Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Bartku..nie rokuję jej powrotu do zdrowia. Obym się mylił.

No trudno, liczę się z tym, ale chcę zrobić wszystko żeby jej jakoś pomóc i nie mieć potem do siebie pretensji, że nie zrobiłem nic. Jeśli okaże się, że sytuacja jest beznadziejna i ryba tylko się męczy, to oczywiście w humanitarny sposób zakończę jej cierpienie.

  • Lubię to 3
Opublikowano

Dziś dotarły zamówione preparaty, zrobiłem jej 15-to minutową kurację w roztworze Kordon Fish Therapy. Ma rozerwane gardło:( Jest szansa, że to jej zarośnie, a ten zwisający płat skóry z czasem odpadnie? Czy lepsza dla niej będzie eutanazja?

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Teraz, egon44 napisał:

Kurde nie wygląda to ciekawie ta samiczka :( Może się wykuruje.

Mam nadzieję, ale z drugiej strony nie chcę żeby się męczyła

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ja wczoraj odizolowałem samca Chailosi, bo tak scigał samice, że bałem się kolejnego pobicia. Nie wiem co mu odbiło, jakiś bandyta mi się trafił:P tyle, że innych ryb nie ruszał tylko swoje samice ganiał. Mam nauczkę, że 3 gatunki w 240L to jednak za dużo. Zostawiam Mphangi i Chewere, a harem 1+4 (bez tej pobitej) Chailosi wylatuje. Dam ogłoszenie w giełdzie, może ktoś będzie chętny

  • Lubię to 1
Opublikowano
9 godzin temu, Bartek_De napisał:

Mam nadzieję, ale z drugiej strony nie chcę żeby się męczyła

Doskonale Cię rozumiem.

Ponad miesiąc temu miałem podobną sytuację,gdzie miałem mocno poturbowaną samicę saulosi,i co ważne atakowały ją inne samice,bo samce nie były nią w ogóle zainteresowane.Na szczęście kilka dni później wszystko wróciło do normy.

2 minuty temu, Bartek_De napisał:

Ja wczoraj odizolowałem samca Chailosi, bo tak scigał samice, że bałem się kolejnego pobicia. Nie wiem co mu odbiło, jakiś bandyta mi się trafił:P tyle, że innych ryb nie ruszał tylko swoje samice ganiał. Mam nauczkę, że 3 gatunki w 240L to jednak za dużo. Zostawiam Mphangi i Chewere, a harem 1+4 (bez tej pobitej) Chailosi wylatuje. Dam ogłoszenie w giełdzie, może ktoś będzie chętny

Dopiero po jakimś tam czasie obserwowania rybek człowiek zaczyna rozumieć,że 3 gatunki do tego litrażu to zdecydowanie za dużo :) 

Powodzenia ;) 

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)
40 minut temu, Bartek_De napisał:

Mam nauczkę, że 3 gatunki w 240L to jednak za dużo.

Też to zawsze powtarzam ale sam wiesz jak kogoś ciężko do takiej opcji przekonać zwłaszcza ,że każdy chce mieć dużo i kolorowo. Do tego ,żeby mieć w takim litrażu jeden lub dwa gatunki to się po prostu "dorasta". Tego trzeba dotknąć i się sparzyć . Nie przekonuje mnie takie tłumaczenie często czytane na forum: " jak chcesz trzy gatunki to zagruzuj akwa" ! I co? Jak zagruzuje  to nękane ryby będą miały się gdzie schować? Tak. Owszem.... ale ryba która nęka nie znajdzie drogi do skrytki? Znajdzie..wczoraj to obserwowałem:) Gruzowisko poza tym ,że w jakiejś części jest środowiskiem naturalnym dla niektórych pyszczaków to we wspomnianym problemie nie zawsze pomoże. Nie mówię o kryjówkach dla narybku.

40 minut temu, Bartek_De napisał:

Ja wczoraj odizolowałem samca Chailosi, bo tak scigał samice, że bałem się kolejnego pobicia.

Często tak bywa ,że ten piękny samiec jest agresywny. W takim przypadku  wolę usunąć agresora i zachować nawet mniej pięknego samca. W naturze ten problem sam się rozwiązuje..tutaj my decydujemy. I słusznie zrobiłeś:) A nie jest powiedziane ,że inny mniej agresywny nie będzie równie piękny.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.