Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako że jestem tutaj nowy chciałbym się najpierw serdecznie przywitać?mam zamiar wystartować ze zbiornikiem jak w opisie który dostałem w prezencie od znajomego z obsadą jedno gatunkową Chindongo saulosi. Jeśli chodzi o akwarystyke to jestem kompletnym laikiem lecz trochę poczytałem to forum i mam nadzieję że się do tego odpowiednio przygotowałem. A więc tak filtracja jaką posiadam to unimax 250 zakupiłem do tego prefiltr hw-603 oraz falownik jebao rw-4 złoża biologiczne to standardowa ceramika z filtra oraz Seachem Matrix 500ml zastanawiam się co wsadzić a może to i to. Do tego posiadam z gratisów takie coś jak purigen i phosguard również od Seachem po 250ml czy mi się to przyda? Pozostały sprzęt to grzałka eheim Jager 150w oraz oświetlenie belka led aqualighter 1 zamontowana w pokrywie. Kamień do dekoracji jaki chcę użyć to serpentynit zakupiony w pobliskim składzie pod to oczywiście kratka z zlewozmywaka oraz piasek dekoracyjny kwarcowy kreisler o granulacji 1mn. Start akwarium mam zamiar zrobić sposobem na wodę amoniakalną więc zakupiłem Seachem stability do tego w gratisie dostałem jedną ampułke biodigest prodibio czy ją mogę  użyć również do startu razem z stability? Ustrojstwo do nalewania kranówki oczywiście też już zakupione tak samo jak testy kropelkowe jbl w takiej postaci https://www.plantagarden.pl/zestawy/667-jbl-test-testlab-test-kh-ph-gh-no2-no3-fe-nh4-co2-po4.html?search_query=Testy+&results=174 czy dokupić do tego jeszcze jakieś dodatkowe? To by było chyba na tyle, jeśli macie jakieś uwagi zastrzeżenia lub porady dla początkującego to jestem otwarty na wszelkie propozycje po to założyłem ten wątek. Start mam zamiar zrobić na początku przyszłego tyg więc jest jeszcze czas na jakieś korekty. Jak się uda to zrobię jakąś foto relacje z samego zakładania i być może pojawią się tutaj jakieś dodatkowe pytania z mojej strony? z góry dziękuję za zainteresowanie się tym tematem jeśli się takowe osoby znajdą ✌

Opublikowano

Czolem!

Widac ze lekcje odrobiles solidnie, chwali się. Nie wiem czy Unimax 250 wystarczy zeby obrobic i mechanike i biologie, zwlaszcza ze przeplyw spadnie przez prefiltr ale dopoki ryby beda male to pewnie wystarczy, najwyzej potem wymienisz. 

Matrix sobie odpusc, drogie toto jest. Zwykla ceramika ze startera wystarczy, w piasku tez ci się bakterie zalegna. 

Purigen i Phosguard na razie odstaw na polke, zwlaszcza podczas startu zeby nie zaburzaly ci testow wody.  

Pamietaj zeby kratke dac na cale dno, mozliwe ze bedziesz chcial zmienic uklad kamieni. A jeszcze lepiej zamiast kratki daj spienione czarne pvc, nie bedzie razic kiedy się pysie do niego dokopia. 

Powodzenia.:)

Opublikowano
13 minut temu, boba napisał:

@Dyziogdzie kupiłeś ustrojstwo do nalewania kranówki? 

 

Z linku który był podany w tamtym temacie 

10 minut temu, hilux napisał:

Czolem!

Widac ze lekcje odrobiles solidnie, chwali się. Nie wiem czy Unimax 250 wystarczy zeby obrobic i mechanike i biologie, zwlaszcza ze przeplyw spadnie przez prefiltr ale dopoki ryby beda male to pewnie wystarczy, najwyzej potem wymienisz. 

Matrix sobie odpusc, drogie toto jest. Zwykla ceramika ze startera wystarczy, w piasku tez ci się bakterie zalegna. 

Purigen i Phosguard na razie odstaw na polke, zwlaszcza podczas startu zeby nie zaburzaly ci testow wody.  

Pamietaj zeby kratke dac na cale dno, mozliwe ze bedziesz chcial zmienic uklad kamieni. A jeszcze lepiej zamiast kratki daj spienione czarne pvc, nie bedzie razic kiedy się pysie do niego dokopia. 

Powodzenia.:)

Ok tak zrobię 

Co do filtra to w razie czego posiadam jeszcze dodatkowo jbl e901 może w późniejszym czasie on da radę? Na tą chwilę nie posiadam kompletnego osprzętu do niego dlatego na razie unimax 250?

Opublikowano

Zalozj od razu tego e901, bedziesz mial wiecej czasu na modyfikacje w razie potrzeby. Tak czy inaczej jeden i drugi dadza rade przez pierwsze kilka miesiecy dopoki rybki beda male.

 

Opublikowano (edytowane)

Bo deklarowany przez producentów przepływ Unimaxa 250 to 700l/h a JBL e901 to 900l/h. 

Edytowane przez hilux
Opublikowano
35 minut temu, hilux napisał:

 

Bo deklarowany przez producentów przepływ Unimaxa 250 to 700l/h a JBL e901 to 900l/h.

 

Unimax podaje dwie wartości 1000l/h wydajność pompy 650l/h wydajność z wkładami, JBL jedną 900l/h wydajność pompy, czyli rzeczywista mniejsza niż Unimaxa. Nie zmienia to faktu, że oba filtry nadają się świetnie tylko na biologa w naszym "biotopie".

  • Lubię to 1
Opublikowano
Bo deklarowany przez producentów przepływ Unimaxa 250 to 700l/h a JBL e901 to 900l/h. 
Kiedyś na FAWA robiono testy wydajności rzeczywistej filtrów i ten JBL dawał ledwie 400 litrów.

Wytapatalkowane

Opublikowano

Witaj @Dyzio!

Napiszę co Ja sądzę na ten temat,oraz jak bym postąpił na Twoim miejscu ;) 

1.Filtracja-

Do Unimaxa dałbym ceramikę(0.5-1l ) lub 500g Marixa i to wszystko...Żadnych gąbek,waty filtracyjnej itp...Przed Unimaxem zastosujesz prefiltr HW-603A,a między dwie z trzech gąbek z prefiltra możesz dodać cienką warstwę waty filtracyjnej...Stosuję taki patent u siebie w tym samym prefiltrze i naprawdę zdaje to egzamin(prefiltr czyszczę co dwa tygodnie,gdzie gąbki płuczę pod kranem,a watę wymieniam na nową)...

Falownik się przyda,bo odpowiednio ustawiony w kierunku tafli wody dostatecznie ją natleni,oraz przy okazji zmiecie syfek z podłoża wprost do zasysu filtracji... 

Gdyby opcja-Unimax/prefiltr/falownik się nie sprawdziła to potem byłby potrzebny Tobie mocniejszy filtr mechaniczny(minimum przepływ 1500l/h).Na razie nie masz się czym martwić póki ryby są małe...

Ps. tak w ogóle jakiej wielkości są ryby? Ile szt?

Drugie pytanko...Czy unimaxa masz nowego,czy też go dostałeś od kolegi z działającą biologią(ceramiką,matrixem)?

 

2.Złoża- 

Purigen i phosguard na razie nie wkładaj do filtra tylko zostaw je sobie na później...

 

3.Testy-Walizka ok,ale powiedz mi czy masz w niej test pH w zakresie skali 7.4-9.0 ?

 

4.Parametry-

Na początek zmierz testami wodę w kranie i podaj wyniki(NO2,NO3,NH4,pH)...

Bakterie które posiadasz zostaw,bo na pewno się przydadzą...

 

Jeśli o czymś zapomniałem to śmiało pytaj ;) 

Ps.Fajnie by było jakbyś odpowiadał na moje pytania w poszczególnych punktach,to lepiej się zrozumiemy :) 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.