Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

W dniu 2.03.2018 o 07:37, Jerry_jerry napisał:

Skoro tyle problemów sprawia im produkcja białego i ostatnio masakrycznie białe spoiny obrastaja mi zielonym i brązowym glonem postanowiłem zamienić na wersję czarną

Hej, i jak tam wymiana? udało się z tą czarną wersją? Ja z niecierpliwości napisałem dzisiaj maila do serwisu i termin znów się przesunął:

treść wiadomości:

" w połowie kwietnia zaczynamy produkcję i testy a wymiany reklamacji pod koniec kwietnia "

Opublikowano (edytowane)

A ruszyło się. Ja już posiadam wersję czarną. :) Data produkcji zbiornika to marzec tego roku czyli nojka sztuka nie śmigana. Aktualnie jestem na etapie przenosin jednak przy okazji zmieniam aranżację dlatego też cała procedura trwa tak długo. Muszę przyznać, że samo akwarium raczej było klejone na szybko i widać dużo niedociągnięć. Jednak jak to bywa to po czasie gdy już ryby zaczną pływać i odpalę zbiornik to wszystko zniknie.

No i ja właśnie aby ustrzec się przed odkładaniem terminu postanowiłem przejść na wersję czarną. Według mnie wcale tak źle nie wygląda w połączeniu z biała szafką. Nawet żonie zaczęło się podobać. Do tego miałem problemy z glonami na białym silikonie a skoro była okazja wymiany na czarną wersję to z niej skorzystałem.

Poniżej fotki na szybko jak to wygląda.

PS. Ja już wiem, że następne akwa nie będzie gotowcem ale robione przez szklarza. Nie wiem jak podchodzisz do sprawy ale jeżeli myślisz o wymianie to już chyba masz prawo do żądania zwrotu kasy.

 

Glossy_Black.jpg

Glossy_Black_2.jpg

Edytowane przez Gość
Opublikowano

No właśnie chyba poczekam jeszcze ten miesiąc bo aktualnie czekam na potomka (córeczka miała się wczoraj urodzić:) i w sumie nie chciałbym  teraz wszystkiego robić na wariata, a za miesiąc to akurat mam nadzieję że wszystko się w miarę ustatkuje. Co do samej wymiany to właśnie zastanawiam się czy ostatecznie też nie wziąć czarnej wersji i od razu ją sprzedać i w tej cenie zamówić coś u szklarza z bezbarwnego sylikonu. Co do zwrotu kasy to nie wiem jak to wygląda czy musiałbym ubiegać się o nią bezpośrednio u aquaela czy w sklepie w którym kupowałem zestaw?

 

Opublikowano
11 minut temu, Mariusz.wega napisał:

No właśnie chyba poczekam jeszcze ten miesiąc bo aktualnie czekam na potomka (córeczka miała się wczoraj urodzić:) i w sumie nie chciałbym  teraz wszystkiego robić na wariata, a za miesiąc to akurat mam nadzieję że wszystko się w miarę ustatkuje. Co do samej wymiany to właśnie zastanawiam się czy ostatecznie też nie wziąć czarnej wersji i od razu ją sprzedać i w tej cenie zamówić coś u szklarza z bezbarwnego sylikonu. Co do zwrotu kasy to nie wiem jak to wygląda czy musiałbym ubiegać się o nią bezpośrednio u aquaela czy w sklepie w którym kupowałem zestaw?

 

Prawidłowo przez sklep w którym zakupiłeś zestaw, jednak dużo firm pozwala sobie na pominięcie pośrednika i bezpośrednią reklamację u producenta. Jeżeli masz pełną dokumentację z paragonem/fakturą to najlepiej spróbuj jeżeli to nie stanowi problemu u sprzedawcy.

Opublikowano
15 minut temu, raiders napisał:

Hej

Zalałeś już swój nowy zestaw ? obejrzałeś łączenia  czy nie ma bąbli ?

 

Znajomy zalewał swoje nowe  glossy 120 po wymianie reklamacyjnej  30 marca , 4 kwietnia  wywaliło pierwsze bąble , wkurzony na maxa ,zgłosił reklamację  ponownie ale zaproponowali mu wymianę dopiero we wrześniu /październiku  .Zażądał  zwrotu pieniędzy  na razie cisza .

Generalnie akwarium zalałem raz aby sprawdzić szczelność. Woda była w baniaku krótko po czym powędrowała do kanalizy.

Generalnie zestaw obejrzałem na tyle na ile moja cierpliwość mi na to pozwoliła. Tak jak wspominałem jakość klejenia pozostawia wiele do życzenia dlatego też wolałem bardziej się nie denerwować. Ale z czystej ciekawości obejrzę dzisiaj akwa bardziej dokładnie i jeżeli faktycznie będą bąble to reklamuję drugi raz.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Hej wszystkim.

Nie ma żadnych postępów i nowości w temacie, dlatego dzisiaj pokusiłem się o kontakt z AQUAEL'em, aby spróbować się czegoś więcej dowiedzieć.

Na moje pytanie dotyczące terminu pojawienia się nowej, poprawionej serii białych glossy dostałem odpowiedź, że aktualnie wszystko jest w fazie testów i nie ma ściśle określonej daty "premiery".

No cóż, zatem na finał pozostaje nam jeszcze poczekać...

Edytowane przez Yogoo
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Ja właśnie otrzymalem informacje iż od przyszłego tygodnia maja już wysyłać, podałem już namiary dla kuriera.

 

cytuje:

proszę powiedzieć jaki to był rozmiar zbiornika 

w tej chwili już produkujemy wersję 100 i 120 

za tydzień wchodzi wersja 80 a później 150 cm długości 
 

Opublikowano

Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku. Co prawda termin przesunął się i to sporo jednak widać, że nie rzucają słów na wiatr i wszyscy zainteresowani doczekają się nowych baniaków.

Opublikowano (edytowane)

Potwierdzam, zaczęli wysyłki.

Dzisiaj Żona odebrała moje akwarium. Ja miałem wersję 100cm. Zobaczę po powrocie z pracy jak to teraz wygląda.

Akwarium przyszło. Co do zmian

Chyba na plus:

- szkło jest teraz dwuwarstwowe i biała apla jest teraz zespolona pomiędzy dwiema warstwami szkła.

- Jakość sylikonów jest lepsza w stosunku do ostatniej wersji

Na minus:

- brak logo aquaela ?

- W miejscach spoin dodana jest biała dosyć szeroka ramka - chyba ma to zamaskować niedoskonałości sylikonu...

- Cała korona jest od wewnątrz białą, co za tym idzie w przypadku czarnego tła trzeba ją albo zamaskować albo lać wodę tylko do korony.

Poniżej kilka zjęćDSC_0046.thumb.JPG.295ec98e5ee37ec6cc3499f06ab651be.JPGDSC_0045.thumb.JPG.dd75d89face367177fdfeb2aac601321.JPGDSC_0047.thumb.JPG.affb7f69fe12323cb6213273ff7e5d08.JPGDSC_0048.thumb.JPG.3d3ff4762774d29b961036e6c73470bb.JPG

Edytowane przez Mariusz.wega
uaktualnienie
Opublikowano

Powiem Tobie, że z jednej strony akwarium wygląda fajnie ale na pierwszy rzut oka coś jakby gorzej. Nie umiem tego dokładnie opisać ale z tego co widzę na zdjęciach to chyba ten biały kolor zaczął mi przeszkadzać jest go jakby za dużo. Poprzednio biały zestaw wyglądał super - w nowoczesnym wnętrzu prezentował się po prostu ładnie. Obecnie wygląda jak akwarium ramowe z tą różnicą, że jest białe. Poprzednio podczas wysypu glonów nie mogłem sobie poradzić z zielonym na białych spoinach. Teraz gdy glony zaczną obrastać jeszcze szeroką ramkę to może wyglądać źle. Chociaż wszystko zależy od właściciela i jego determinacji w czyszczeniu. Napisałem już to w drugim Twoim temacie ale boję się, że gdy całość podświetlisz to mleczna korona będzie pełniła funkcję podświetlanej korony gdzie z zewnątrz wszystko zobaczymy. Dlatego też pomysł aby od środka przykleić czarną folię jest chyba dobry. Widać, że sylikonu jest zdecydowanie mniej. Poprzednio przy dnie jego ilość była straszna.

Sorki, że to napiszę ale na chwilę obecną cieszę się, że jednak udało mi się wymienić na wersję czarną. Mam nadzieję, że jednak Tobie całość się podoba i oby służyła jak najdłużej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.