Skocz do zawartości

Moje Malawi nr 2 - 120x40x50 - 240 litrów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
44 minuty temu, luck83 napisał:

Zauważyłem jednak problem z przejrzystością wody, jak u kolegi @Wyderka 

Usiądz na du**e i zgaś oświetlenie:D - wtedy ci mętność wody w ledwo co startującym baniaku zniknie.

Do czasu zakończenia startu baniaka zupełnie nie reagujemy na żadne z 7 plag egipskich - nic nie grzebiesz nie usuwasz ani nie dajesz watoliny ani dodatkowych mediów - żadnych ruchów i łapy z daleka od baniaka.

Baniak Wyderki to baniak dojrzały chyba już ze 3 miesiące z rybami hula - to inna sytuacja i inny stan baniaka niż twój.

Znowu raptus się trafił.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
9 godzin temu, deccorativo napisał:

Usiądz na du**e i zgaś oświetlenie:D - wtedy ci mętność wody w ledwo co startującym baniaku zniknie.

To już zrobiłem wczoraj ...:)

Zastanawiam się dodatkowo nad przykryciem baniaka kocem, aby wyeliminować dopływ światła. W mojej ocenie woda dziś zdaje się być nieco bardziej mleczna, niż w dniu zalania. Pomijając fakt świeżutkiego baniaka bez biologii, obawiam się, czy pierwotniaki nie dorzuciły swoich kilku groszy do obrazka.. 

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, luck83 napisał:

Pomijając fakt świeżutkiego baniaka bez biologii, obawiam się, czy pierwotniaki nie dorzuciły swoich kilku groszy do obrazka.. 

.....jeżeli to pierwotniaki to możesz zaciemnić ( bez światła) ,napowietrzanie i filtracja pełną  parą i za kilka dni nie będzie śladu . Nawet jak nic nie zrobisz a są to pierwotniaki to i tak same znikną.

Edytowane przez AndrzejWalb
  • Dziękuję 1
Opublikowano

To pierwszą plagę egipską masz za sobą jeśli to faktycznie pierwotniaki.

Andrzej ci napisał - nic nie robić a same znikną.

Następna plaga egipska to takie brązowe plamki na kamieniach lub/i piasku, szybach. - to okrzemki  - też siedzieć na d... i nic nie robić ( na razie)

Trzecia plaga to film bakteryjny na lustrze wody - też nic nie robić

Następne plagi w dalszej kolejności np. takie niebieskozielone plamki  - to sinice też nic nie robić w dojrzewającym baniaku.

Ale jak baniak ciemny nie oświetlony to żadnej plagi z wymienionych przecież nie ma:D

Opublikowano
10 minut temu, deccorativo napisał:

Ale jak baniak ciemny nie oświetlony to żadnej plagi z wymienionych przecież nie ma:D

A jakże by inaczej, ani jednej plagi nie dostrzegam (w tym pierwotniaków i filmu bakteryjnego) no bo przecież baniak w ciemnicy stoi ... ;)
Na ten moment robię tylko pomiary i czekam do zakończenia cyklu, później ustalę stan faktyczny i ewentualnie będziemy działać.

Opublikowano (edytowane)

Zmierzyłem dziś o godz. 17:30 parametry wody w baniaku, i tak:
Temp: 29 st. C,
NH4 - poniżej 0,05
NO2 - pomiędzy 0,025 a 0,05
NO3 - poniżej 0,5

Testy rzecz jasna mierzone JBL-em,  a dla pewności NO3 zmierzyłem dwukrotnie i wyszło tak samo, czyli poniżej 0,5. 
Dodatkowo zrobilem test Zoolekiem (wiem, Zoolek to zło...), ale  ten Zoolek pokazał poniżej najniższego przedziału koloru, czyli także "0".

Test na NO2 miałem alternatywny od Tropicala, ale nie wiem jak wygląda jego wiarygodność, zmierzyłem i wyszło poniżej 0,3 (tj. poniżej najniższej podziałki kolorystycznej). 

Co do samej wody - mleczność/nieprzejrzystość nadal jak była, tak jest, ale tu nie oczekuje cudów po kilku dniach od zalania baniaka. Natomiast szyby akwarium, są jakby śliskie, to samo dzieje się z ręką trzymaną kilkanaście sekund  w wodzie, jakby jakimś śluzem pokryta.. ale to nie śluz (śluz to zbyt duże słowo), śliskość/obłość.. - bardziej adekwatne, nie ma żadnych "glutów", nalotów itp, tylko uczucie jakby "tłustej" powierzchni/płaszczyzny, hmm.. nie wiem jak to zdefiniować (?). 
Na powierzchni wody nie ma filmu bakteryjnego, smug, i innych zjawisk budzących wątpliwość. 

... - jednak pierwotniaki? 

Edytowane przez luck83
Opublikowano

Baniak masz dojrzały i ten powtórzony start świadczy że biologii te świństwo z  Mamuta nie zabiło.

Przetrwała i teraz w kilka dni masz Nh4 i NO2 na powrót nisko.

Niepokoi mnie te magiczne zniknięcie NO3 z 5ppm do 0,5ppm ( jeśłi znowu nie błąd przecinka).

Razem z tą śliskością ręki po sekundach od włożenia  żle to wróży bo tak nie powinno być. Owszem osiada na szybach glon i bakterie ale nie w 3 dni.

Ta mętność to raczej nie są  pierwotniaki, coś się wydziela z wody spróbuj zeskrobać ile się da z szyb wypłukać gąbki i 100% podmiana wody przez ustrojstwo.

Światełko na full, temperatura na 25C ,  bo ta śliskość ręki po sekundach nadal świadczy że z wodą jest coś nie tak , woda nie jest pewna czy nie zabije ryb więc wpuść jednego kamikaze i niech pływa.

Czekaj z zarybianiem.

 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, deccorativo napisał:

Niepokoi mnie te magiczne zniknięcie NO3 z 5ppm do 0,5ppm ( jeśłi znowu nie błąd przecinka).

Nie ma mowy o błędzie przecinka. 
Może dlatego NO3 tak spadło, bo w kubełku oprócz ceramiki mam Matrix'a? 

Odnośnie wody.. zapaliłem przed chwilą światło, obniżyłem temperaturę na 25 st. C. 

 

1 godzinę temu, deccorativo napisał:

Baniak masz dojrzały i ten powtórzony start świadczy że biologii te świństwo z  Mamuta nie zabiło.

Henryku, całą ceramikę i matrixa, jak również wszelakie gąbki , watoliny itd dawałem całkowicie nowe. Węże były płukane, kubły od filtrów i plastiki dezynfekowane. - Może czegoś nie rozumiem, ale gdzie ta "stara" biologia miała by przetrwać?
 

1 godzinę temu, deccorativo napisał:

To raczej nie są  pierwotniaki, coś się wydziela z wody spróbuj zeskrobać ile się da z szyb wypłukać gąbki i 100% podmiana wody przez ustrojstwo.

Przeczyściłem szyby czyścikiem magnetycznym - na czyściku wyczuć się da nieznaczną, wręcz znikomą śliskość, nie jest to na pewno lepkość, lecz coś jakby delikatny śluz..chociaż to też złe określenie. 
Akwarium stoi 2,5 m od dużego okna w słonecznym salonie. Co prawda są gęste firany, no ale ... :) to nie bariera.
Woda jest ewidentnie mleczna. Nie zielona, nie brunatna, nie żółta, ale biało-mleczna. Patrząc od szyby przedniej widzę tło bez problemu, jedynie lekki mikroskopijny "pyłek" pływa w toni, natomiast patrząc na przestrzał wzdłuż akwarium, widzę ledwie zarys cyrkulatora na przeciwległej ściance. Woda nie sprawia wrażenia brudnej, ale takiej mlecznej. Nie ma żadnego zapachu.

Podmianę dam radę zrobić dopiero jutro. 
Przed podmianą pomierzę raz jeszcze parametry. 


Rybkę kamikaze wpuszczę jutro... Źle się z tym czuję, ale innej opcji nie ma.. 

Edytowane przez luck83
Opublikowano (edytowane)

Mialem to samo u siebie. Tez mialem sliska wode, tez mialem pierwotniaki i to multum, tez sliski nalot na szybach. Wszystko przeszlo, trzeba dac czasu. U mnie trwalo chyba z miesiac. 

Edytowane przez mlody.czub
Opublikowano
40 minut temu, mlody.czub napisał:

Wszystko przeszlo, trzeba dac czasu

Czasu akurat mam sporo i uczony poprzednimi doświadczeniami nie w głowie mi pośpiech.. 
Będę obserwował baniak, robił pomiary, wpuszczę rybkę testową... Czas pokaże.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.