Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam pytanie do tych, którzy swoje tła mocowali przy pomocy styropianu. Na opakowaniu napisane jest, że trzeba czekać 4 dni. Czekaliście tak długo :?: wydawało mi się, że 48 godzin wystarczy....

Opublikowano

Sision no wygląda to coraz lepiej.


Co do Twoich problemów to:

- cyrkulacja wody za tłem - hmm... trochę nie mam pomysłu, ale jak coś mi wpadnie do głowy to napiszę

- chodziło Ci o mocowanie na silikon? - jeśli tak to 48h powinno wystarczyć. Postaraj się jednak dobrze wcisnąć tło pod listwę wzmacniającą, inaczej jest ryzyko, że silikon nie utrzyma (zależy jak położony, jak powierzchnia przygotowana, etc. - u mnie nie wytrzymał, ale to wina niedopasowania powierzchni była)

- widzę, że przeżyłeś to co ja - robienie tła poza akwa i... wymiary się rypły panie majster ;) Nie ma co - ciąć z jednego boku i się nie przejmować. Ja u siebie jakieś otarcia, etc. zakleiłem czarnym silikonem akwarystycznym i dało radę.


Te prześwity to zostawiłeś właśnie dla poprawy cyrkulacji wody, czy dla efektu ozdobnego?


Pozdrawiam

Opublikowano

Jeśli chodzi Ci o prześwity po lewej na całej wysokości, to są to otwory polepszające cyrkulację wody :D całość od góry będzie zakryta i nie będzie wpadać światło, więc nie będzie tego aż tak widać. Natomiast otwory na górze tła, to miejsce, gdzie schowana będzie deszczownia. Cel ten sam- lepsza cyrkulacja, zasada ta sama-będą od góry zasłonięte i nie będzie ich aż tak widać (w środku mają być ciemne).


Taaa, wymiary się rypły, nie da się ukryć, ale jak pisałem, lepiej za duże niż za małe.


Powierzchnia tła od tyłu w wielu miejscach jest płaska i tam właśnie nakładałem sylikon. Tło wkleiłem w sobotę przed 17. Dziś minie 48 godzin, ale poczekam do jutra na 100%. Na zdjęciu tego nie ma, ale mam już ułożoną dekorację, jeszcze kosmetyczne poprawki przy tle i będzie ok. Mam nadzieję :roll:

Opublikowano

EEeee no to fajowo. Zazdroszczę Ci trochę, bo aranżacja i układanie tego wszystkiego w akwa to chyba najfajniesjze momenty z tego wszystkiego. A potem czekanie na opinie w galerii ;)

Myślę, że dobrze zrobiłeś z tymi otworami - cyrkulacji to się na pewno przysłuży. Jeśli masz możliwość, to dodatkowe kilkanaście godzin dla silikonu na pewno dobrze zrobi.

Już się nie mogę doczekać, jak zaprezentujesz akwa.


Pozdrowionka

Opublikowano

Sisi'u a powiedz mi, nie boisz sie tych przeswitow? W sensie takim, ze Ci tam ryby beda wplywac, za tlo(oczywiscie jak jest taka mozliwosc)? Przeswity daja imo fajny efekt glebi, ale tylko jesli akwa jest przy samiutkiej scianie...

Opublikowano
Sisi'u a powiedz mi, nie boisz sie tych przeswitow? W sensie takim, ze Ci tam ryby beda wplywac, za tlo(oczywiscie jak jest taka mozliwosc)? Przeswity daja imo fajny efekt glebi, ale tylko jesli akwa jest przy samiutkiej scianie...


Przez cały czas pracy poświęconej wycinaniu tła, nadawaniu mu kształtów, myślałem zawsze o tym, żeby ryby nie miały możliwości wpłynięcia za tło. Te prześwity od deszczowni są jakby zamknięte, nie ma dostępu od tamtych otworów za tło. Tył tła jest całkowicie odizolowany :wink: do czasu starałem się nawet tak zrobić, żeby woda się nie dostała za tło, ale byłoby mi baaardzo ciężko i chyba jednak ta woda się tam znajdzie.

Opublikowano

tak trochę OT: a ja właśnie sie zastanawiam czy nie wyciąć siatek i nie zostawić normalnych otworów w tle /takim zwykłym "kupnym"/ po to, żeby ryby - zwłaszcza te mniejsze - mogły jednak zaa tło wpływać i wypływać wedle uznania.

Na dzień dizsiejszy mam tak, że zawsze któreś małe maingano wskoczy za tło i potem trzeba się namachać trzema siatkami...

A tak: byłby swobodny dostęp, dodatkowe ucztowanie /glony + full świdrów/.

A zastanawiam się bo operacja będzie jednorazowa i nieodwracalna :roll:

Opublikowano

Ktoś już opisywał ten problem. Nie pamiętam kto, ale "ktoś' rozwiązał problem w ten sposób, że siatki z tła przykleił sylikonem do tylnej szyby. I rozwiązanie chyba dobre, bo cyrkulacja wody będzie, a ryby nie wpłyną. W razie czego zmień siatkę na drobniejszą :wink:

Opublikowano

nie zrozumieliśmy się: Chodizło mi o to, żeby wywalic całkiem siatki /nie te po bokach, tylko te w otworach któe są w tle a wspomagają cyrkulację wody/. I żeby mniejsze ryby mogły swobodnie wpływać za tło i tam też podskubywać glony i świdry ;> Myślę, że skoro by wpływały, to i wypływały by też.

Bo teraz czasami się zdarza, że maingano /ok.6 cm/ które jest gonione przez maingano /ok.10 cm/ rozpędzi się i przeskoczy nad tłem i w ten sposób znajduje się między tłem i tylną ścianką. I jest problem.

Opublikowano

Lenek czeka i ma nadzieję, że pod choinkę dostanie trochę kaski i będzie mógł w końcu skończyć swój projekt:) choć do końca nie jestem przekonany, że w końcu mu się to uda:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.