Skocz do zawartości

Ocena obecnych parmetrów wody przy starcie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


Dwa tygodnie temu założyłem zbiornik 192 litrów. Dziś zmierzyłem parametry wody testami kropelkowymi JBL, wyniki są następujące:

pH 7,6

KH 8*d

GH 13*d

NO2 0,2

NO3 15/10


Odnośnie do NO3 mam pytanie, ponieważ na skali do sprawdzania parametrów są podane dwie wartości, natomiast nie wiem, z której korzystać, ponieważ jestem początkującym akwarystą ;( (zdjęcie skali poniżej).

Proszę o poradę, jak oceniacie obecne parametry wody i czy coś na tym etapie powinienem zrobić, aby je polepszyć? :)


Dziękuję za pomoc.

post-16934-14695727317731_thumb.jpg

Opublikowano

Wartość odczytujesz ze środkowego paska.

Jeśli chodzi o parametry to żeby je polepszyć musisz spokojnie czekać:)

Pojawiło się NO3 (chyba, że masz w kranówie), ale NO2 jeszcze nie spadło, więc jeszcze "chwilę" i będzie git.

Potem tylko podmiana i można zarybiać (mam nadzieję, że nie zarybione w tej chwili, tylko czekasz aż dojrzeje).

Opublikowano
mam nadzieję, że nie zarybione w tej chwili, tylko czekasz aż dojrzeje).


@timi czekam, czekam cierpliwie i powiem szczerze, że nie mogę się doczekać, aż pojawią się rybcie :)

ps: za chwilę sprawdzę NO3 w kranówce i podam parametry :)

-- dołączony post:

W wodzie kranowej NO3 jest takie samo....:???:

Opublikowano

W jaki sposób startowałeś? W oparciu na WA deccorativo czy wlałeś tylko wodę i czekasz ?

Jeśli NO3 jest takie same w akwa i kranówie a NO2 = 0,2 tzn, że pojawiło się NO2 i teraz powoli będzie spadać a NO3 rosnąć. Henryk pewnie napisze Ci szczegółowiej jeśli jest taka potrzeba, ale już widzę, że będziesz miał "dylemat" z takim dość wysokim NO3 w kranówie.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Już cię w innym twoim temacie pytałem -jaka dzielnica Warszawy? ale olałeś. Jeśli lewobrzeżna z wodą z SUW Centrum z ul Filtrowej jak ma Plezi w Natolinie to jon amonu i amoniak 0,25ppm ( pożywka dla bakterii nitryfikacyjnych) masz od razu wlany przez wodociąg więc tylko trzeba było wlać bakterie nitryfikacyjne.

Masz na tym forum opisanych kilka metod startu baniaka łącznie z szablonem wklejonym na samym początku tematu WODA.

Z braku opisu startu baniaka wnioskuję że poszedłeś drogą "startu klasycznego z ubiegłego wieku" - czyli nalać wody i czekać miesiąc albo i dwa miesiące a potem wpuścić ryby.

Wszyscy starsi akwaryści tą metodę stosowali za komuny a nawet wcześniej gdy Wisłą płynęła woda kryształ a żaden wodociąg nie chlorował wody bo po co i testów żadnych JBLa nie kupiłeś bo nie było.

Minął wiek i wiele się w tym zmieniło więc IMHO start klasyczny pewny jest tylko na wodzie destylowanej lub RO. Teraz woda zanim trafi do ciebie przechodzi tyle etapów obróbki chemicznej że głowa boli a start klasyczny często się nie udaje czego jesteś przykładem.


Minęło 2 tygodnie i coś tam się dopiero kluje bo poziom NO2 -0,2 to wielu ma na stałe w starych baniakach słabo czyszczonych.

Jesteś w dobrym miejscu więc opisz dokładnie jak to było po kolei od nalewania wody i co dawałeś i co jest teraz. Opisz filtrację co gdzie siedzi co włożyłeś w filtry i jakie.

Zdjęć skal JBLa na różne parametry wody nam nie przysyłaj - to już raczej fotki z góry ze stojącymi w komparatorze fiolkami - wtedy sam wiem ile masz czego.

NO3 mierzymy po zakropleniu 6 kropelek i potrząsaniu przez minutę!!! a odczytujesz po odczekaniu dalszych 10min z tej skali cyfrowej która pokazuje niższe wartości liczbowe, patrząc z góry jak przez lornetkę.


Ale dobrze mierzysz bo w całej Warszawie NO3 jest od 9,05 do 9,75ppm


pisałem zanim przeczytałem twoje ale widzę że nie jest to start klasyczny

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Mieszkam w dzielnicy Bródno na Targowku :) (mam nadzieję, że mimo nazwy dzielnicy, woda w kranie jest jednak czysta, a nie brudna :D )


A już tak na poważnie to posiadam filtracje:

- wewnętrzna: filtr Aquael TurboFilter 1500 z ceramiką BioCera Max UltraPro 1600 Aquael + gąbka, oraz

- zewnętrzna: filtr Aquael Unimax 250, 650l/h, taka sama ceramika + gąbka.

Jeżeli chodzi o kubełek to ma on 4 wkłady, w których ułożone są od góry: 1 wkład z gąbką oraz 3 wkłady z ceramiką.


Po zalaniu akwarium wodą z kranu, nastepnego dnia polalem ceramikę z kubełka preparatem JBL FilterStart 10 ml. Niczego więcej nie dodawalem.


NO3 mierzylem zgodnie z Twoim opisem :)

Opublikowano

To masz wodę z Zalewu Zegrzyńskiego uzdatnianą przez Zakład Północny.

a to znaczy że woda kranowa ma


pH - 7,2-7,3

NO3- 8

wolny chlor - 0,39 mg/l

jak zwykle KH nie mierzone ale z innych związków należy się spodziewać i już widać że pH w dojrzałym baniaku podciągnęło ci do pH -7,6 a to styknie dla pyszczaków.

GH -12-15 dH więc więcej jak w jeziorze Malawi ale to nie problem.

Wodę więc masz czystą :D o parametrach dobrych dla Malawi.

Po tym mocnym chlorze widać że mocno chlorują ale czym czy podchlorynem czy ClO2 - nie chce mi się szukać.:D

Nie wiem czy te wlanie wody a na następny dzień wlanie bakterii to wystarczyło by chlor wyleciał ale po bakteriach widać że cienko przędą, coś ten chlor chyba je jednak trącił.

Może w Kakadu albo Awa mają Prodibio Biodigest - czyste bakterie nitryfikacyjne to wlej 2 ampułki po 5zł szt. i tyle - czekaj dalej. Temperatura 26C światło -0 a filtry na full 24/7

Na pewno mają w Markach na ul Lisiej w erybka - masz blisko by podjechać.

Jak tam pojedziesz to kup od razu za 100zł 1litr TMBT czyli Tropic Marin Bacto Tricks na NO3.


Innych poza Biodigest ewentualnie Seachem Stability bym nie lał. tylko amoniaku bym dał bo zapomniałeś na dzień dobry o uzdatniaczu kranówy i o pożywce dla bakterii - dałeś tylko same bakterie. W Leroyu na Targówku masz Wodę Amoniakalną ( WA) a w aptece kroplomierz za grosik.

taka mała dawka WA najwyżej 5 kropelek na ten 200l akwarium.

nie wolno lać na oko.


Na razie nic nie rób i dalej czekaj aż dojrzeje bo w czasie dojrzewania nie grzebiemy nic w baniaku, żadnych podmian, ale już widać że ceramiki wpakowałeś jak na baniak 1000l a jesteś na golasa z azotanami NO3 - cierpliwości kolego:D

  • Dziękuję 1
Opublikowano

deccorativo, wielkie dzięki za pomoc.


Żebym się upewnil i nie zrobił kolejnych błędów, to na chwilę obecna dodaje do wody:

- 2 ampułki Prodibio Biodigest,

- WA 5 kropli.


Temperatura 26, filtry non stop.

Swiatlo -0 ( tu może głupio zapytam: rozumiem, że wyłączone :D )



A co z tym TMBT? Wnioskuje, że po prostu później się przyda? :) czy cos kupić do uzdatniania wody kranowej przy przyszlych podmianach?


Po jakim czasie znowu sprawdzić parametry?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.