Skocz do zawartości

Pomoc mentalna - 240 na 375l?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, na wstępie napiszę, że czytając to forum, człowiek zaczyna chcieć więcej i więcej... Jak widać po moich postach, 240l mam już rok i zaczyna mi się robić małe nie wiedzieć dlaczego? I sedno sprawy, mam trochę wolnej gotówki i sklep nieopodal gdzie baniak 150x50x50 i szafkę pod niego mogę mieć za 9 stówek. Ale właśnie ale, mieszkam w bloku, taki baniak z wystrojem pewnie waży ok 600kg - bezpiecznie? Druga sprawa, liczyłem co muszę zmienić, grzałka, eheim 250W by była? Belka glo 122cm, filtry... świeżo co kupiłem eheima 2073 - jako biolog chyba będzie ok? Mechanik aquael 2000 plus cyrkulator koralia 3200. Koledzy sam nie wiem, działać czy nie? Jakie plusy i minusy? Żona już mówi, że mi się nudzi i wymyślam. Co do obsady, przy takim baniaku możliwy jest czwarty gatunek? Jak się przesiąść? Dokupić wiader i woda tam, ryby też? Przeraża mnie to trochę... Jak myślicie? Pozdrawiam

Opublikowano

Co do masy to, się nie przejmuj. Ja osobiście trzymam w bloku 190x50x70 a są tu na forum ludzie którzy mają w blokach znacznie większe. Co do reszty niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni.

Opublikowano

Sprzęt IMHO wystarczający.

Przesiadka możliwa jeśli przełożysz działające filtry i dekoracje (zwłaszcza piasek). Dobrze abyś zebrał jak najwięcej wody bo to spowoduje szybsze ustabilizowanie baniaka.

Możesz zakupić w razie w kilka ampułek prodibio biodigest i testowany ostatnio na forum specyfik Kordon AmQuel Plus.

O ciężar się nie martw.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Eljot, piasek właśnie chciałbym przy okazji zmienić, obecnie mam kwarcowy, bardzo drobny i faktycznie ryby często go podnoszą, teraz byłbym mądrzejszy i kupił coś o większej gradacji 0,8-1,2.

Opublikowano

Tak, tak. filtracja obowiązkowa wiem. W kuble mam matrix, więc powinna biologia ogarnąć, do tego minimum 100l dojrzałej wody, ale dalej to wszystko w założeniach. Dzwoniłem do sklepu, baniak mają szafka na zamówienie, także chyba znów trzeba by uderzyć do casto i ciąć płyty na wymiar, konfirmaty i jazda. Żona dała sobie przetłumaczyć, także połowa sukcesu. Wracając do piasku to był kreisel 099? Na taki baniak pewnie z 50kg? Ryby na ten czas jakbym wrzucił do wiadra z podłączonym kubłem, dominanty mi się nie pozabijaja?

Opublikowano
To koniecznie przełóż działające filtry (bez płukania) i kup prodibio i kordona.


Ta pomoc mentalna cenna - także Pawle tu cię będę wspierał.

Mentalnie to masz ideał bo poza szkiełkiem, szafką i belką teraz za krótką nic nie musisz kupować więc koszt nie jest barierą.

Pozostają sprawy logistyki tej przekładki do większego baniaka.

Jeśłi chcesz zamienić podłoże to proponuję teraz i nie najtańsze z Castoramy ale typowe dla Malawi

http://www.retne.eu/index.php/oferta/podoa-akwarystyczne/koralowe/piasek-koralowy

http://www.retne.eu/index.php/oferta/podoa-akwarystyczne/dolomitowe/biay-piasek


oba to 5cm warstwa a więc ok 30kg buforu wapiennego dla pH i KH GH co bezcenne w Malawi i grysu nie trzeba kupować do kubła.

Jak ci kolorek nie pasuje to masz na KM temat farbowania piasków wapiennych ( idea jak malowanie wapiennych skorupek jaj na Wielkanoc - warunek-farba musi być ekologiczna)


Logistycznie jest niemal zawsze problem że nowe większe staje w miejscu starego mniejszego i nie da się po prostu zamienić miejscami gdy oba pełne wody.

Tu masz rady Darka jak znalazł a ja ci dopowiem że:

1/ stara woda jest bezwartościowa bo ma 0 nitryfikacji i max syfu i NO3 i od razu ją wylej cenne jest to co w kuble. Co prawda stracisz część biologii z 1cm starego piasku ale po to Darek polecił ci KAP byś nawet tego nie zauważył.

2/ Starą wodę możesz wlać do wanny lub miednicy z rybami ewentualnie przepłukać z lekka gąbki a ten kubeł podłącz tu gdzie wsadzisz ryby na czas przemeblowania. Zyskujesz mnóstwo czasu na spokojną przekładkę nawet kilku dniową.

Jeśli kubeł ma jakiś czas nie pracować to go bezwzględnie otwórz by siarkowodoru nie załapał. Otwarty z wodą i bez syfu może stać miesiącami z gotową biologią do ruszenia w kilka godzin.

3/ Jak wlewasz nową wodę z nowym podłożem to daj pierwsze KAP i podłącz kubeł , wlej bakterie, a jak woda ma odpowiednią temperaturę i pH to od razu wpuszczaj ryby.

Prosto i bezproblemowo.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
...

Jeśłi chcesz zamienić podłoże to proponuję teraz i nie najtańsze z Castoramy ale typowe dla Malawi

http://www.retne.eu/index.php/oferta/podoa-akwarystyczne/koralowe/piasek-koralowy

http://www.retne.eu/index.php/oferta/podoa-akwarystyczne/dolomitowe/biay-piasek


oba to 5cm warstwa a więc ok 30kg buforu wapiennego dla pH i KH GH co bezcenne w Malawi i grysu nie trzeba kupować do kubła. ...



O dzięki Ci " szarlatanie ".

Taka porada powinna być jedną z obowiązujących dla wszystkich zakładających akwa Malawi.

O ile mniej problemów byłoby poruszanych na forum.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.