Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Opowiem jaszcze jedną historię.Kilka lat temu chciałem sprowadzić z Niemiec Lwandę red fin.Nigdzie więcej nie była dostępna.Jak tylko dowiedzieli się że ryba pojedzie do Polski tak stop ryby nie ma(tak było w trzech miejscach).Wkurzyli mnie tym.Postanowiłem pokombinować sam.Skrzyżowałem samca lwandy z samicą burgunda no i wyszła mi lwanda red którą teraz mam.

Opublikowano

Tzn. Ja nic złego nie widzę w krzyżowaniu np.dziś fryeri wytarł mi moori;) do krzyżówek zbędna jest ręka człowieka i nagrałem filmik niestety nie dowiem się co z tego wyjdzie bo jutro oby dwa gatunki opuszczają mój zbiornik. I jutro postaram się usunąć tą ikre z pyska bo nie wiem czy nabywca nie popchnie tego dalej jeśli wogóle coś z tego będzie;) Tylko ludzie zajmujący się tym mają konkretne cele do osiągnięcia;)

Opublikowano
Tzn. Ja nic złego nie widzę w krzyżowaniu np.dziś fryeri wytarł mi moori;) do krzyżówek zbędna jest ręka człowieka i nagrałem filmik niestety nie dowiem się co z tego wyjdzie bo jutro oby dwa gatunki opuszczają mój zbiornik. I jutro postaram się usunąć tą ikre z pyska bo nie wiem czy nabywca nie popchnie tego dalej jeśli wogóle coś z tego będzie;) Tylko ludzie zajmujący się tym mają konkretne cele do osiągnięcia;)

I Ty robisz z siebie tutaj jakąś wyrocznie w kwestii męczenia ryb. ROTFL.

Opublikowano

Bez urazy dla nikogo, a potem się dziwicie, że wolę ryby z odłowu....

To a propos krzyżowania gatunków.

A z tego co wiem to azjatycka linia FF wyszła ze skrzyżowania Maleri z M.estherae red red.

Opublikowano
Bez urazy dla nikogo, a potem się dziwicie, że wolę ryby z odłowu....


Jedni wolą coś naturalnego choć nie zawsze ładnego a inni coś pięknego i niespotykanego choć nie naturalnego.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Widziałem w łódzkim zoo akwarium tak z 1000 litrów tyle że z trofeusami i były tam posadzone kryptokoryny i ładnie wszystko to rosło. Wprawdzie to tanga ale z malawi też może by się to udało? 
    • Te kilka roślin nie zmieni nic w biologii. Pewnie nie utrzymają się, ale próbuj. Niejeden już próbował, włącznie ze mną, i nic z tego nie wyszło. Pyszczaki w naturze mają do czynienia z mocnym światłem, więc i w akwarium nie powinno go brakować. Dodatkowo sprzyja to rozwojowi glonów, które są ich naturalnym pokarmem. Ich płochliwość nie musi być spowodowana tylko oświetleniem.
    • Update tematu. Podłączyłem drugą świetlówke led i mam obecnie w 300 litrach 60 wat oświetlenie led. Przedtem ryby mi się płoszyły na takim oświetleniu ale obecnie jest od dwóch tygodni spokój. Nie płoszą się, może się przyzwyczaiły? A zamontowałem tą dodatkową świetlówke bo posadziłem valisnerie gigantea i kryptokoryne tą długolistną. Wiem że to może nie jest tak stricte Malawi ale rośliny może troche pomagają w utrzymaniu biologii. Tak czytałem na innych forach.
    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.