pablojogi Opublikowano 16 Czerwca 2014 #21 Opublikowano 16 Czerwca 2014 chodzi o świeżość podłoże i filtry zostaw a wodę całą wymień:-)
Ghost_Writer Opublikowano 16 Czerwca 2014 Autor #22 Opublikowano 16 Czerwca 2014 chodzi o świeżość podłoże i filtry zostaw a wodę całą wymień:-) No dobra, ryby do jakiegoś baniaka, wodę zlewam, wkłady z biologa + gąbkę z mechanika przepłukać w zlewanej wodzie - czy to ma sens płukać w tym samym syfie? (w teori "syfie"). A piach przekopać tylko by jak najwięcej zlać odchodów z niego? i zalać nową kranówką? Kamienie wygotować w wodzie z solą?
pablojogi Opublikowano 16 Czerwca 2014 #23 Opublikowano 16 Czerwca 2014 wkładów nie płucz tylko wymień całą wodę, piasek zostaw chodzi by ją odświeżyć ale tak całościowo czy nadal nie rozumiesz?
Raffy Opublikowano 16 Czerwca 2014 #24 Opublikowano 16 Czerwca 2014 Z pierwszego postu wywnioskowałem, że to co u Ciebie wystąpiło to tzw. mieszanie biologii, atak bakterii z rodzaju Areomonas. Miłośnicy Tropheusów trapią ten problem przy wrzucaniu nowych ryb, ale w Malawi to też się zdarza wbrew pozorom, bardzo często. Przeszedłem to wiele razy, kiedyś pracowałem na sklepie i wrzucanie ryb z nowej dostawy były nieuniknione. Wiele ryb poszło w kibel, zanim się nauczyłem to ogarniać - przez pierwsze 2tyg. regularne podmiany wody co 2-3dni, do jedzenia profilaktycznie BaktoTabs z Sery. W cięższych przypadkach postępujemy z tą chorobą jak przy bloacie (metrodinazol + baktopur w tabletkach). Najwrażliwsze na Areomonas w są roślinożerne ryby, właśnie saulosi lubiły na to padać, ale również i demony, wiele innych pseudotropheusów i Metriaclim. Bardziej mięsne pysie typu afrom rzadko to coś dotyka. Wg. tropheusiarzy Areomonas zazwyczaj pokazuje się do 2-3tyg. po wrzuceniu. U siebie w domu też miałem ten boom, wrzuciłem nowe (labeotropheusy) i tym sposobem stado rozmnażających msobo odesłałem w zaświaty (po wrzuceniu ryb wyjechałem, w domu nie dopilnowali profilaktyki to poszło bardzo szybko).
MavNZ Opublikowano 17 Czerwca 2014 #25 Opublikowano 17 Czerwca 2014 " MavNZ Nie mogę znaleźć tego specyfiku o którym piszesz. Węgiel kupiony, włożony do pseudo skarpetki z gazy pozszywanej " Przepraszam wcisnelo mi sie literka O pomiedzy W oraz U . Nie wiem czy w Polsce jest to do kupienia , ale tu jest link http://www.pet.co.nz/product/fish/wunder-tonic/7315 mozesz poszukac odpowiednika. Thanks,
marek_z_81 Opublikowano 17 Czerwca 2014 #26 Opublikowano 17 Czerwca 2014 chodzi o świeżość podłoże i filtry zostaw a wodę całą wymień Dla mnie restart to wymiana lub wypłukanie w kranówie wszystkiego: podłoża wkładów z filtra... wszystkiego. Co, że wodę wymienimy jak "to dziadostwo" (czyt. jakieś bakterie chorobotwórcze) będzie siedziało w podłożu. Zrobiłbym twardy restart lub zastosował jakieś leczenie jak opisuje Raffi.
marcin1ja1 Opublikowano 17 Czerwca 2014 #27 Opublikowano 17 Czerwca 2014 Dla mnie restart to wymiana lub wypłukanie w kranówie wszystkiego: podłoża wkładów z filtra... wszystkiego. Co, że wodę wymienimy jak "to dziadostwo" (czyt. jakieś bakterie chorobotwórcze) będzie siedziało w podłożu. Zrobiłbym twardy restart lub zastosował jakieś leczenie jak opisuje Raffi. Też wydaje mi się taki restart bezsensowny. Biologia zostanie całkowicie zachwiana a drobnoustroje odpowiedzialne za chorobę zostaną w piasku oraz na filtrach i złożach. Musisz wybrać albo całkowity restart, czyli jak wspomniał Marek - "twardy reset" lub leczenie zaproponowane przez Raffy. Nie sądze aby zeolit lub węgiel aktywny pomógł doraźnie z wytępieniem choróbstwa.
Gość pemergency Opublikowano 17 Czerwca 2014 #28 Opublikowano 17 Czerwca 2014 Ja bym jeszcze spróbował z solą niejodowaną, wbrew pozorom to prosty, ale skuteczny sposób na wiele problemów w baniaku...
MavNZ Opublikowano 17 Czerwca 2014 #29 Opublikowano 17 Czerwca 2014 Ja bym nie dawal restartu zbiornika , gdyz skoro ryby sa juz zainfekowane "czyms" , to nic to nie da a przysporzy wiecej stresu . Mysle ,ze czeste podmiany wody 25% na 24h oraz leczenie powinno pomoc. Thanks,
waszek18 Opublikowano 17 Czerwca 2014 #30 Opublikowano 17 Czerwca 2014 Jeżeli coś znajduje się w zbiorniku to logiczne jest że znajduje się również w filtrze, więc sama wymiana wody podłoża i kamieni nie rozwiąże problemu. Natomiast podmiana wody 30 procent co 3 dni i wtedy rozpoczęcie stosowania środka ma sens bo jest szansa, że dużą część tego świństwa usuniesz razem z wodą i środek będzie skuteczniejszy. Przynajmniej ja tak bym zrobił. Kamienie bym zostawił. Podłoże bym odmulaczem odessał w dużej części i zalał wrzątkiem i siup znów do akwarium. To w jakiś sposób częściowo może pomóc usunąć cześć tego co szkodzi w twoim zbiorniku. Natomiast bez chemii IMHO się nie obędzie. Chyba że zrobisz całkowity restart, a ryby dasz komuś na przechowanie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się