Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie i Panie byłbym wdzięczny o wytłumaczenie mi pewnej sprawy.Z jednej strony dąży się do tego żeby parametry wody były jak najlepsze dla ryb z jeziora malawi,natomiast z drugiej robi się wszystko żeby woda była jak kryształ,w akwarium brak glonów itp.Czy to się z sobą trochę nie kłoci?Jednak w naturalnych warunkach woda na pewno krystalicznie czysta nie jest,makroelementy które się w niej znajdują na pewno odgrywają istotną rolę we właściwym funkcjonowaniu ryb,glony w procesie fotosyntezy rozkładają NO3 itd.Czy przypadkiem aspekty estetyczne nie przysłaniają nam prawdziwej istoty rzeczy?Czy jednak filtr biologiczny nie powinien być trochę ważniejszy od filtra mechanicznego?Byłbym wdzięczny o odpowiedź w tym temacie.

Opublikowano

A kto usuwa glony? Nikt o zdrowych zmysłach nie czyści kamieni z glonów. Glony czyścimy tylko z szyb. Po co? Żeby widzieć co się dzieje w akwarium. Ci którzy biorą się za czyszczenie kamieni i tła z okrzemków sami z tego zrezygnują. Możesz być tego pewien, bo to walka z wiatrakami. Albo się glony ma i się je pokocha albo się ich nie ma i trzeba z tym żyć :-)

Opublikowano

Pewno byś tu paru znalazł co usuwają glony z kamieni:).A do tego no stop działa u nich lampa UV,woda musi być krystalicznie czysta.Mnie raczej chodzi czy dążenie do super przejrzystości wody nie szkodzi rybom,skoro w naturalnych warunkach pływają raczej w mętnej wodzie.I oczywiście nie jestem za tym żeby woda pod względem mętności była taka jak w jeziorze malawi,ale nie jestem też za tym żeby wszelkimi dostępnymi środkami chemia,filtracja czy lampa UV robić z niej "kryształ".

Opublikowano

Nie można popadać ze skrajności w skrajność. Akwarium ma być ozdobą domu i przyjemnością dla oka. Przy okazji musimy starać się utrzymać dobre parametry wody dla ryb które w tym zbiorniku pływają. Dlatego tak ważne jest posiadanie jak największych zbiorników gdyż im więcej litrów tym łatwiej utrzymać stałe parametry bez wahań.

Opublikowano

No też tak uważam.Ale sam sobie zobacz ile jest wątków w stylu "co zrobić żeby mieć kryształowo czystą wodę".Ja rozumiem że ktoś ma poważne problemy z mętnością wody,ale pisanie o pomoc, co zrobić bo jednak pod światło woda nie jest super przejrzysta to jednak pewna przesada.

Opublikowano

Jesli ktoś myśli, że czyta woda, to taka clear kryształowa, to nie wie co mowi.

Byłem w miejscach, gdzie woda ma najwyższy stopień przejrzystości i wiem, ze nawet woda w wannie jest metnawa. Nie da sie uzyskać wody 100% przejrzystej. Zawsze coś w niej bedzie pływać. Masz racje w jednym, ze w samym jeziorze w wodzie moze pływać sporo g...., ktore gdyby znalazło sie w naszym akwarium, pewnie by pozabijalo nasze ryby. Ale nasze ryby to zwykle F1 i... F ileśtam, hodowane i urodzone w warunkach akwarystycznych. Dlatego wszyscy dążymy, by woda miała odpowiednie parametry, ktore pozwolą rybom czuc sie dobrze a nam spokojnie spac i nie martwic sie, czy jutro znajdziemy truchelka ryb sztywnie pływające na dnie lub przy powierzchni.

Glony rybom nie straszne, z większością sa w stanie sie zaprzyjaźnić. Gorzej, gdy obecność glonów i bakterii szkodzi rybom. Dlatego warto znac parametry wody. Jesli ktos odmienia stałe wodę, robi to regularnie, ciagle ma wode z tego samego źrodła, mierzyć parametry czesto nie musi. Ale jesli ktos chce miec wode jak kryształ i w tym celu wali do wody mase chemii, to dokonuje wyboru - woli kryształowa wode niz "radosne" rybki. Wyjalowienie wody, to wyjalowienie ryb.

Dlatego kazdy akwarysta musi znalezc złoty środek - tak ustawione parametry wody, by woda była klarowna i dobra dla ryb. Jak to zrobi? To zalezy juz od niego.

Ja obecnie mam klarowna wode, widze w niej pływające farfocle kolonii bakterii, widze pierwszen "zaiarenka" okrzemkow, bo akwarium zaczyna żyć. Po świętach pierwsze pomiary, pierwsze działania pomagające dojrzewaniu. Jesli woda zrobi sie mętna, bede poznawać tego przyczyny. Ale nie bede sztucznie poprawiał jej czystości, bo np. poza parametrami, nie podoba mi sie jej klarowność. Ja np. Pilnuje, by woda była dobrze natleniona, wiec pełnej klarowności nigdy nie osoagnę. I to jest moj wybor. A do zrobia inni? To och akwaria i ich ryby. I ich wybor. Jak widac i wiekszosci tutaj najważniejszy jest zdrowy hów i samopoczucie ryb.

Opublikowano
skoro w naturalnych warunkach pływają raczej w mętnej wodzie.

Akurat w naszym przypadku jest odwrotnie, woda w jeziorze jest zazwyczaj klarowna tylko okresowo jest mętna. Oczywiście pływa tam zoo i fitoplankton którego w akwa raczej nie uświadczysz. Mikro i makro elementy w akwarium również występują co nie oznacza że woda musi być mętna.

Woda kryształ to pojęcie względne

Na naszym forum nikt z klubowiczów nie poleca używania chemii aby klarować wodę (poza adsorberami niepożądanych azotanów i fosforanów). Staramy się mieć czystą wodę bez mechanicznych zanieczyszczeń a nie wodę pozbawioną mikroelementów, soli mineralnych itp. nie dążymy do "czystości" jak po filtrze RO ;).

Opublikowano

Ale swoją drogą na marginesie, czy ktos sie zastanawiał, jakie bezkręgowce mozna hodować w domu, a które mogą rybki wygrzebac piasku ( a my je tam mozemy wczesniej podrzucić?)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.