Jump to content

450l 150x60x50


Recommended Posts

Chciałem przedstawić swoje akwarium 450l, jeszcze nie skończone bo ciekawią mnie wasze opinie co do układu kamieni bo mi ciągle coś nie pasuje i nie mogę się zdecydować do końca.


Filtracja:

2 kubełki jeden jako biolog 2 jako mechanik plus do tego falownik JVP-101 ukryty w stercie kamieni po prawej stronie

Oświetlenie:

2x halogen LED 10w 6500K

Dekoracje:

150kg serpentynitu i 50kg piasku kwarcowego

post-13851-14695714866637_thumb.jpg

post-13851-14695714872236_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za opinie. Ale ja ciągle myślę o lewej stronie. Nie widać tego na zdjęciu ale tam trochę miejsca zostało z tyłu, za tymi kamieniami co lezą. Myślę żeby tam coś jeszcze włożyć. Muszę się przejść na skład budowlany i poszukać odpowiedniego kamienia. A co do stabilności konstrukcji, to wszystko leży na styropianie i dość grubej warstwie takiego drobnego serpentynitu. Kamienie były w niego wciskane żeby stabilnie stały, a ten duży głaz jest obłożony do okola mniejszymi - ale są przysypane piaskiem i ich nie widać.


PISZ PO POLSKU I ZE ZNAKAMI PRZESTANKOWYMI !

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Panowie, Panowie, my sobie tutaj dyskutujemy, a sprawa sama się rozwiązała, w 39 dniu inkubacji już jest po wszystkim… Po powrocie z pracy zauważyłem, jakby trochę mniej wypełniony pysk i dziwne zachowanie samicy która wciskała pysk w szczeliny skalne. Po jakiejś godzinie znowu trochę mniej, a jak usiadłem wygodnie do meczu to już pływała ochoczo wraz z innymi czekając na żarełko. 🙂 @TOMEKSIEDLCE, @Sarar to byłaby na pewno skuteczna akcja jednak z dużo ingerencją, której chciałem uniknąć. Dzięki wszystkim za cenne rady, sugestie, pomysły i przedstawienie swoich sposobów. Wykorzystam to aby lepiej przygotować się na przyszłe sytuacje, a przy okazji dowiedziałem się ciekawych rzeczy.   Wnioski 😁  - więcej specjalistycznego sprzętu (duuuża siatka, pułapka) - krótsze sesje połowów - więcej cierpliwości  - rzeczywisty czas inkubacji może być dalece odmienny od „książkowego”  - wiara w naturę i instynkt przetrwania   Międzyczasie, w dniu dzisiejszym po kilkudniowym męczeniu mój BB (samiec M. Minos Reef) doprowadził do tarła i drugiej inkubacji „Ciapatej”. Notujemy więc datę i będziemy obserwować 😁
    • Cała operacja OK, ale z tą godziną się nie zgodzę. U mnie, 720L, ta sama operacja zajęła ponad 3h. Przy okazji czyszczenie akwa, deszczownicy, pokryw i gąbek filtra po operacji to min. 2h - a warto to zrobić przy okazji. To nawet potrzebne raz na 2-3 lata. Samo wyjęcie gratów z akwa to 1h.
    • Widzę, że jest ostra walka z odławianiem. Nie czytałem całego story ale napiszę jak ja do tego podszedłem. Najpierw były próby z siatką i akwarium pełnym wody - bez sukcesu bo ryby chowały się w tle strukturalnym. Następnie były różnej maści pułapki poczynając od butelek z uciętą szyjką i wciśnięta 'odwrotnie' a kończąc na pułapkach plexi za prawie 2 stówki. Tu już trochę lepiej ale w pierwszej kolejności wpadały tu dominujące samce a reszta była raczej z boku. Znowu wyławianie tego co mnie interesowalo bez sukcesu. Ostatecznie kupiłem 20 metrów węża, pompę o przepływie 1000l, dokładnie umyłem i wypłukałem wannę ale bez żadnej chemii a następnie spuściłem wodę z akwarium do wanny do takiego stopnia, że wyławialem co chciałem łącznie z 2-centymetrowymi maluchami. Po zakończonej operacji woda z wanny z powrotem do akwa i po temacie. Nie licząc przepompowywania wody cala operacja zajęła niecałą godzinę. Wg mnie ten ostatni to jedyny słuszny sposób. W przyszłości nie zamierzam podchodzić do wyławiania ryb bez spuszczania wody bo inne sposoby wymagają dużej ilości wolnego czasu i dużych pokładów cierpliowsci a niestety cierpię na brak jednego i drugiego 😆
    • Odświeżę temat - mam pytanie czy ktoś zastosował pompę ciepła przeznaczoną tylko do ogrzewania akwarium? Mnie swego czasu takie ustrojstwo zaproponował instalator od pomp ciepła. Nie mam ogrzewania podłogowego/niskotemperaturowego i dlatego wtedy zrezygnowałem z pompy ciepła ale on proponował alternatywę taką właśnie. Wiem, że koszt niewspółmierny ale banan na twarzy jak rki za gaz zmniejszą się o połowę 🙂 Nie chodzi mi o koszt ale o samo rozwiązanie techniczne.
    • Powiem ci kolego ja trochę aranżację  rozbierałem ,jak trzeba było nie mogłem wyłowić ryb wszystko poleciało z aranżacji do rozbiórki .
    • Widzę, że każdy ma swoje perypetie i sposoby połowów, ale też ryby są różne i różnie mogą reagować. Na pewno kupię większy podbierak i pomyślę nad pułapką zaproponowaną przez @pulpet. Z tą zapadnią to niezła masz zabawę 😁Może spróbuje sam ją zrobić bo mam trochę pleksi 😅, zobaczymy, ale mam czutkę, że moja Hara nigdy tam nie wpłynie. Teraz przyszedł mi pomysł żeby użyć klocków lego duplo i na czas łowów zablokować szpary którymi mi ucieka. Ktoś korzystał? 😂 Człowiekowi w akcie  desperacji różne pomysły przychodzą do głowy… Chodziło mi @Pikczero Twoje kolorowe opisy i ciekawe sformułowania, jak się je czyta to się gęba śmieje 👍. W takim razie pytanie  @Vrzechu coś Ty musiał robić tymi siatkami w baniaku i co miałeś w oczach? 😅 Ładnie im to poszło na psychikę. Znam jednak receptę, chwilę przed karmieniem puść jakąś relaksacyjną muzykę, np. Cztery pory roku Vivaldiego i podejdź do nich tanecznym krokiem 😂. A tak na poważnie to mam nadzieje, że sytuacja szybko wróci do normy i zamiast stresu będzie kotłownie przy tafli i skubania paluszków 🙂 O butli też kiedyś czytałem, ale tak jak mówisz, szanse moim zdaniem są dużo mniejsze niż przy pułapce z pleksi, choćby przez sam otwór wejściowy. Podejdę dzisiaj do zoologa zobaczymy czy będą mieli taką dużą siatkę.
    • @KapitanCzysty widzę, że zaczynasz przeżywać podobne emocje związane z odławianiem ryb jak ja  frustracja to naprawdę bardzo delikatne słowo. U mnie siatką nie ma szans czegokolwiek złapać w tym momencie mimo, że mam jedną wielką a drugą małą. Jak były młodsze to robiłem tak jak pisał @Pikczer i przy karmieniu szybka akcja i po sprawie. Ostatnio chciałem w ten sposób odłowić konkretne dwie ryby. Polowałem raptem dwa razy po max 3-5 minut. Skończyło się tak, że ryb nie złapałem a od tamtej pory (minęło już ponad dwa tygodnie) ryby zaczęły żerować w taki sposób jakby za chwilę miał na nie spaść grom z nieba. Beznadziejnie to wygląda i mnie denerwuje jak jasna cholera... Najpierw jak podchodzę do baniaka to w panice rzucają się po kątach, później jak sypnę żarełko to po chwili powoli zaczynają wypływać w toń i tak wiszą... i jak pociski strzelają po jedzenie i odwrót od razu. Kaszana  mam nadzieję, że im to przejdzie. Przy odławianiu do tej pory najlepiej sprawdziła mi się pułapka z butelki. Jej obecnością w baniaku praktycznie się nie przejmują. Ale samica inkubująca nie wpłynęła mi nigdy do tej pułapki no i odłowienie konkretnej sztuki zajmuje czasami kilka dnia albo w ogóle się nie uda 😕 sprawdziło mi się jak redukowałem P. Crabro i P. Acei i było mi obojętne które samce (poza Alfami) tam wpłyną. 
    • Klapka wisi na żyłce, którą mocujesz jakoś. Jak mam czas, to dociskam kuflem do pokrywy. Jak coś wejdzie kufel do góry i jest toast 😜. A najczęściej zaczepiona pętelką o przyssawkę przyczepioną gdzieś do wzmocnienia. Tak, żeby było łatwo wyczepić.
    • Preparat znikający NO2 powinieneś podawać ciągle, dopóki sytuacja się nie unormuje. Ryby nie czują się świetnie, czego dowodem jest to, że po podmianie, jak usuniesz część toxyny zaczynają przez chwilę zachowywać się tak, jak powinny cały czas. Pisałem Tobie wcześniej, kup Sera Nitrit Minus. I nie miałą buteleczkę na dwa dni. Ten preparat możesz i powinieneś podawać kilka razy w ciągu doby. Na razie Twoim rybom dobrze u Ciebie nie jest. Jak długo to potrwa, ciężko wyczuć, bo podmianami wydlużasz proces stabilizacji zbiornika, ale zapewniasz swoim rybom przeżycie. Możesz karmić raz dziennie niewielka dawką.I rób podmiany jak do tej pory. 
    • Proszę się nie śmiać z moich wypowiedzi 😜 Mam takie siatki , pomyliłem się bo przeczytałem nie te cyferki co trzeba i przyszły za duże. Ale okazały się świetne. Mam te trzecia taką malutką jak na gupiki 😁  Moje ryby tolerują w pełni rękę w akwarium i na tym koniec. Jak widzą siatkę to jest panika. Oczywiście te ryby, które lubią jak je głaskam to wpływają co chwilę do siatki bo wiedzą, że przecież ich nie oddam za żadne skarby świata 😁 A reszta reaguje jakbym im kota wrzucił do akwarium.  Pułapka to ciekawa sprawa. Jakoś nigdy nie miałem czasu aby to zrobić ale może to być dobry sposób.  Może Ameryki nie odkryłem, ale siatką ciężko złapać rybę wzdłuż frontu akwarium a już w ogóle z tyłu przez wzmocnienia wzdłużne. Porażka, zawsze ryba ucieka bo nie ma jak machać siatką. Jedynie duża skuteczność jest całkowicie na bokach akwarium. Tam jakoś mi to łatwiej idzie. Ostatnio oddawałem 6 ryb, Copadichromis, Aulonocara i Protomelasy. Zmieściłem się w jakieś 10-12 minut i wszystkie były złapane. A te pierwsze myślały, że będzie jedzonko i właśnie poszło absurdalnie łatwo. Ale nie wolno mi pokazywać siatki bo jest po ptokach 😁
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.