Jump to content

msobo, saulosi, membe


Renton

Recommended Posts

Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem drugiego zbiornika 260l w którym to miejsce znalazło 6 flavus-ów 2+3+1 dwutygodniowy młody. Mają max 7 miesięcy. Będzie to akwarium jednogatunkowe. Mam zamiar rozmnożyć tę rybę bo jest rzadko dostępna, ale na pewno warta uwagi.

W pierwszym akwarium 240l aktualnie mam:

1+3 saulosi

1+3 membe deep

1+3 maingano

Na ten moment nie będę nic zmieniał / dodawał, ale zastanawiam się w przyszłości nad oddaniem maingano i dodaniem do pozostałych msobo magunga w układzie 1+3. Zdaję sobie sprawę z tego, że samice wszystkich gatunków są żółte i mogą się krzyżować, ale na pewno nie mam zamiaru odławiać młodych lub puszczać w obieg kundli.

Czy dadzą razem radę w tak małym zbiorniku?

Link to comment
Share on other sites

Nie czytałeś uważnie. Napisałem, że zamiast maingano miałby być msobo, czyli 3 gatunki po 4 sztuki w każdym. Myślę, że 12 ryb na 240 litrów jest jak najbardziej ok. Poza tym napisałem też, że będą się krzyżowały, a pytanie dotyczyło zupełnie czegoś innego.

Link to comment
Share on other sites

IMHO to zestawienie kolorystyczne tej obsady będzie za bardzo żółto-pomarańczowe - ale w końcu to Twoje akwarium i Ty decydujesz.

Patrząc z perspektywy mojego kilkuletniego doświadczenia z Msobo, mogę Cię zapewnić że będziesz miał duże problemy z agresją samic wewnątrz swojego gatunku, a do tego jeszcze dojdzie podobieństwo innych oraz temperament samców - jak dla mnie kiepski pomysł.

Link to comment
Share on other sites

IMHO to zestawienie kolorystyczne tej obsady będzie za bardzo żółto-pomarańczowe - ale w końcu to Twoje akwarium i Ty decydujesz.

Patrząc z perspektywy mojego kilkuletniego doświadczenia z Msobo, mogę Cię zapewnić że będziesz miał duże problemy z agresją samic wewnątrz swojego gatunku, a do tego jeszcze dojdzie podobieństwo innych oraz temperament samców - jak dla mnie kiepski pomysł.



I dziękuję pięknie. To cenna uwaga. Czytałem o msobo różne opinie (agresywny / spokojny), ale zwykle bez potwierdzenia w postaci obserwacji posiadacza takowych.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli samiec Msobo jako większy zdominuje swojego mniejszego krewniaka membe, będziesz miał brzydką szarą rybę. O agresji samic msobo już koledzy pisali a podobną agresją odznaczają się samice membe, które tylko jako młode ryby są spokojne. Szczerze odradzam takie połączenie w 240l.

Link to comment
Share on other sites

Proszę poczytaj ciekawy wątek o M msobo Magunaga

http://forum.klub-malawi.pl/m-msobo-magunga-opis-spostrzezenia-hodowcy-t20681.html

A tu o M maingano

http://forum.klub-malawi.pl/melanochromis-cyaneorhabdos-maingano-opis-spostrzezenia-hodowcy-t20725.html

I do tego jak bardzo chcesz, choć o podobieństwie samic już tu było napisane

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Mialem podobną sytuację jak byłem u Darka z Żor, wtedy Maison rzucił na mnie urok 🙂. Z tym, że tam były dwa WF w pełni wyrośnięte tak po ok 15 cm. Nie jestem zwolennikiem kupowania ryb WF do domowych akwariów, myślę, że takiemu F1 nic nie będzie brakować. Układ 3/6 wydaje się bardziej bezpieczny bo nawet „profesor” może się pomylić, a bufor samic będziesz miał większy. Minus z takimi 4 cm maluchami jest taki, że będziesz musiał poczekać kilka miesięcy, aż zaczną cieszyć oko.
    • Sam pisałeś, że nie wpływa na parametry, bo są cały czas w normie. Więc ja bym to moczył, choć mokre chyba dość 😜. A poważnie, w kubłach, które ostatnio eliminuję i w sumie to mi jeden został, zalegało tego po kokardę. Każda praca przy filtrze siłą rzeczy wywoływała uwalnianie się tego, wymieszanego z wszystkim innym, co w fitrze zalega do akwarium. Nigdy nie zaobserwowałem jakichś negatywnym skutków. Ot chwilowe zmętnienie wody. Bez wielkich wachań testów które kiedyś robiłem maniakalnie i w zakresie dużo szerszym niż w malawkach.
    • Haha, myślałem o tym, ale na spokojnie wyprodukuję tego więcej przed startem basenu 🤣 Przepływu to nie zmniejsza w żaden sposób, co to są puste korpusy w swojej standardowej budowie, woda przez to nie przepływa, działają właśnie bardziej jak odstojniki, opada co cięższe. Mnie bardziej martwi, czy nie zachodzi tam jakiś proces, który oddaje do wody jakieś niepożądane substancje.
    • Raczej prąd wody ubija to i tworzy jakiś tam konglomerat poza linią przepływu. Co się zatrzyma "przyklei", to zostaje, a światło przepływu pozostaje czyste. W miarę ubijania tej materii może dochodzić do zarastania przekroju przepływu. Dlatego napisałem, o ile nie zmniejsza przepływu. A odstojnik zatrzyma cos tam i na powierzchni tego cosia jest miejsce dla bakteri filtracyjnych. Tak na logikę. Chociaż jak mówiłem, znaczenie raczej marginalne, a niechęć do usuwania wywołana raczej wrodzonym lenistwem niż jakąś wyższa potrzebą 😉. Mamy tu kolegę specjalistę od wzorów, przeliczeń i wiedzy popartej badaniami, więc  @triamonddziałaj proszę😉. 
    • Zostaw sobie na start basenu😉
    • Te korpusy to pozostałość po pierwszym projekcie systemu filtracji i są jako pierwsze więc ten bałagan nie trafi nigdy do wody. Mimo wszystko wydaje mi się, że bezpieczniej będzie to usunąć. Nie sądzę, aby pełniło to jakąś kluczową funkcję w filtracji. Zdziwiła mnie natomiast ilość tej 'masy'. Jutro dzień porządków w akwa, jak zmobilizuje się do usunięcia tego, to zrobię Wam fotkę, jak dużo uzbierałem. Wystartowałby z tego z 1000 nowych zbiorników 🤣
    • Raczej puste korpusy pełnią tu rolę odstojników. Ja bym to usunął z obiegu. Z czasem im będzie tego więcej (wyżej w korpusie) prąd wody zacznie to porywać i będziesz miał syf w akwarium, jeśli oczywiście za tymi korpusami nic już nie masz.
    • Obstawiam, że usunięcie nic nie zmieni. Żyje toto swoim życiem, jakąś rolę filtracyjną pełni, ale nie w jakiejś skali ogromnej Jest to jest. Jak korpusy zbędne, a przepływu nie tłumi to bym zostawił.
    • Siema, dzisiaj dokonałem odkrycia, które mnie mocno zaskoczyło 😁 Mianowicie mam w systemie filtracji 4 puste korpusy, do których nie zaglądałem pewnie z rok czasu. Dzisiaj zajrzałem i zobaczyłem, że do połowy są zapełnione zapewne detrytusem - brązowym czymś, co zawsze zalega w filtrze. Parametry wody są cały czas w normie, stałe podmiany utrzymują no3 w granicach 15. Usunąć to, czy zostawić? Czy pozostawienie lub usunięcie będzie miało jakiś wpływ na cały mikro-ekosystem?
    • Maison w sumie na początku nie brałem pod uwagę. Foty i filmy to nie to samo co dominujący samiec za szkłem na żywo. Ale teraz ma u mnie wysokie notowania. Wygląda na wariata, ale piękny jest bezdyskusyjnie. Wczoraj widziałem WF, takie po 10 cm. Niestety  mam obawy przed rybami z odłowu, bo to jednak troszkę inne wymagania, nigdy nie miałam, a i cena 42 euro za sztukę lekko studzi zapał. F1 są w rozsądnych pieniądzach, ale małe 4 cm., Chodowiec  miszcz, dobiera układy przez lupę i serio mam od niego kupę ryb i pomylił się raz., a maluchy kupowałem. Ale nie sprzeda inaczej jak 1/2. Tak mu z matematyki zbiornika wychodzi. Chyba że się rzucę na 3/6 i albo ja albo życie zredukuje.
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.