Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dlatego sobie tak pomyślałem że każdy kto ma jakieś ciekawe ryby z dobrego źródła mógłby trochę porozmnażać i wspomóc forumową brać.

Opublikowano

Ja jestem na ta chwilę stosownie mocno zdeterminowana i najwyżej będę kupowała jedno stado na miesiąc. Natomiast jestem także myślącą mimo wszystko istotą i jeśli się okaże w międzyczasie (czyli od tego postu do momentu wpuszczania ryb), że jednak non Mbuna mnie przerasta w którymkolwiek miejscu to odpuszczę.


Zwróciłam uwagę na allegro na sprzedawcę kekson. Link do aukcji

Placidochromis sp Phenochilus GISSEL -MALAWI Śląsk (6049376142) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.


Jest sporo non Mbuna i cena przyzwoita. Zna ktoś z Was to źródło ?

Opublikowano

Ja kupowałem u Malawiana oraz u Keksona ... Czyli porównanie mam obu na raz.


Kekson ma ryby małe- często mniejsze niż w opisie. Za to mocno wybarwione mimo że maluchy...

Za to są tanie jak widać co przy dużym zakupie robi różnice ...


Malawian ma ryby bardzo ładne i większe. I z wieksza gwarancją czystości ( mam Hare od obu i ta od Malawian mimo że młody samiec to wygląda pięknie , od drugiego mam wątpliwości co do "czystości gatunku" bo się wybarwia "inaczej niż powinna" ;)

Ale za lepszą jakość też trzeba zapłacić ...


Zależy od gatunku jaki szukasz i czy robisz zakup u jednego sprzedawcy czy musisz łączyć i tak kilku...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Napisałam do Malawi Śląsk w sprawie ryb.

Poprosiłam o wycenę wraz z transportem poniższego zestawu - w zaznaczeniem, że jeśli nie ma możliwości na określenie płci to pewnie po 10 szt.


1. Copadichromis BORLEYI Kadango 2+5

2. Labidochromis CAERULEUS 2+5

3. Placidochromis sp Phenochilus GISSEL 2+3


Jeśli chodzi o Copadichromis to chciałam „Mbenji”, ale nie mają. Czy to duża różnica oprócz kolorystycznej oczywiście ?


Koszt z transportem 240 zł także zachęcający. Dopytałam o rozróżnienie płci. Otrzymałam informację, że na 90% są w stanie określić.

Co sądzicie ? Chciałabym zamówić ryby w nadchodzącym tygodniu. To ostatnie chwile na ewentualne poprawki.


Koszty są dla mnie bardzo istotne. Nie stać mnie niestety na Tan-Mal czy Malawiana. Szukam złotego środka i Malawi Śląsk wydaje się nim być.

Opublikowano
Napisałam do Malawi Śląsk w sprawie ryb.

Poprosiłam o wycenę wraz z transportem poniższego zestawu - w zaznaczeniem, że jeśli nie ma możliwości na określenie płci to pewnie po 10 szt.


1. Copadichromis BORLEYI Kadango 2+5

2. Labidochromis CAERULEUS 2+5

3. Placidochromis sp Phenochilus GISSEL 2+3


Jeśli chodzi o Copadichromis to chciałam „Mbenji”, ale nie mają. Czy to duża różnica oprócz kolorystycznej oczywiście ?


Koszt z transportem 240 zł także zachęcający. Dopytałam o rozróżnienie płci. Otrzymałam informację, że na 90% są w stanie określić.

Co sądzicie ? Chciałabym zamówić ryby w nadchodzącym tygodniu. To ostatnie chwile na ewentualne poprawki.


Koszty są dla mnie bardzo istotne. Nie stać mnie niestety na Tan-Mal czy Malawiana. Szukam złotego środka i Malawi Śląsk wydaje się nim być.



Masz za krótki zbiornik na Copadichromis borleyi Kadango.

Opublikowano

Czyli jednak się różnią czymś więcej niż barwą.

Czy w takim razie może być w zamian Protomelas teaniolatus Boadzulu "Red" ? Szukam czerwonego toniowca, albo chociaż nie niebieskiego i nie żółtego ;) A w dodatku musi być dostępny.

Opublikowano

O czerwonego toniowca (innego niż C. BORLEYI Kadango) może być trudno.

Nie niebieski (w sumie nie wiem dlaczego?), nie żółty, dostępny - granatowy (z białym) Copadichromis trewavasae.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.