Skocz do zawartości

Artykuł "Wybór obsady non-mbuna do akwarium 150 lub 160cm"


tom77

Rekomendowane odpowiedzi

obsada do 180x60x55


oczywiście w po uzgodnieniach ,,,,,,,,żonką :P


plan jest następujący:


- placidochromis phenochilus tanzania jako stadko 6 -8 sztuk;

- copadichromis borleyi kadango red fin toniowiec 4-6 sztuk( musi być - pewniak żony hehe);

- aulonocara baenschi benga 4-6 sztuk kopacz fajnie będzie kontrastował z plackami;

- sciaenochromis fryeri "nie icek" 1-1/2


nie będzie tragediiiii?

-- dołączony post:

Jestem otwarty na sugestie z wyjątkiem kadango :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ostatni moment na decyzję jeśli chodzi o wysokość zbiornika dla non mbuna - 50 czy 60 cm ? Proszę doradźcie pilnie bo nie wiem co zamawiać 375 czy 450 a obsadę bym chciała zgodnie z tematem.


Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BombeL - Obsada do 180cm bardzo fajna (choć luźno nie będzie). Może ze względu na dużego Copadichromisa, warto by zwiększyć wysokość zbiornika (55cm). Dla „nie icka”:) trochę za mało samic. Powodzenia.:)


Ale ponieważ wątek dotyczy akwariów 150 i 160cm, to muszę zaznaczyć, że IMHO do „naszej wielkości” zbiorników:

1/ Copadichromis borleyi kadango red fin jest za duży.

2/ 150cm jest za małe dla stadka Placidochromis phenochilus Tanzania. Z tego powodu w artykule ten gatunek nie występuje jako quasi stadna ryba „A” (również dlatego, że samice są niezbyt urodziwe). Pełni rolę haremowej ryby ”B”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BombeL - Obsada do 180cm bardzo fajna (choć luźno nie będzie). Może ze względu na dużego Copadichromisa, warto by zwiększyć wysokość zbiornika (55cm). Dla „nie icka”:) trochę za mało samic. Powodzenia.:)


Ale ponieważ wątek dotyczy akwariów 150 i 160cm, to muszę zaznaczyć, że IMHO do „naszej wielkości” zbiorników:

1/ Copadichromis borleyi kadango red fin jest za duży.

2/ 150cm jest za małe dla stadka Placidochromis phenochilus Tanzania. Z tego powodu w artykule ten gatunek nie występuje jako quasi stadna ryba „A” (również dlatego, że samice są niezbyt urodziwe). Pełni rolę haremowej ryby ”B”.

-- dołączony post:

Część techniczna postu - skasuję ją "za niedługo"

Proszę Forumowiczów o posty mogące coś wnieść do tematu wątku (nie ukrywam, że część ryb z różnych powodów opuści listę, odczuwalny jest deficyt gatunków toniowych i ryb z ładnymi lub średnioładnymi samicami, no i oczywiście choć minimalnie stadnych:) - wszystkie te cechy nie muszą występować łącznie:)).

Pozdrawiam nowych Non-mbunowców.:)



Spróbuje jeszcze dodać te 5 cm do h akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zacytować na wstępie fragment postu z czerwca zeszłego roku i odniosę się do mniej więcej siebie ;)



Wyobraźmy sobie proces decyzyjny u Początkującego Malawisty:


1/ Bałagan w głowie.



I to jest chyba najlepsze określenie :P


Przechodząc przez te 12 stron pojawia się masa pytań i jeszcze większy bałagan bo wybór jest wbrew pozorom bardzo trudny. To będzie moje pierwsze Malawi, ale nie pierwsze akwarium - i to główny powód dlaczego się świadomie decyduję na non mbuna. Nie kieruje mną nazwijmy to buta - co ? ja nie dam rady ? ja ? no proste, ze dam ! a pewne doświadczenie. I już na tym etapie mam pytanie. 150x50x60 to zdecydowanie mniej niż 160x60x60. Czy macie zalecenia, bo wiem że wątek dotyczy obu wymiarów, które ryby jednak mimo wszystko by się lepiej czuły w mniejszym zbiorniku ?


Kilka słów jak u mnie wyglądał proces decyzyjny.


Chcę Malawi. Jest szkło 375l, jest chętny na obecną obsadę. Jest ok.

Zaczynam czytać. Jest fajnie - szkło spore, większy wybór. Co to to mbuna i non mbuna ???? Czytam, wiem i trafiam na artykuł. I już wiem. Wiem, że mbunę zostawiam innym. Chcę non mbuna. Wiem także, że chcę ryby zdecydowanie mięsożerne. Perypetie z baniakiem powodują, że 375 zmieniam na 450.


Czym więcej czytam tym jest trudniej. Ustaliłam sobie biorąc pod uwagę kolory oraz zapełnienie zbiornika trzy gatunki A, B i C. Dokonać tego wyboru jest szalenie trudno bo muszę brać pod uwagę preferencje kolorystyczne pozostałych domowników. Mąż chce żółte, ale żony potrafią przekonywać mężów do zmiany decyzji jeśli zajdzie taka potrzeba ;) Po wyborze zaczynam czytać wszystkie odnośniki.

Szlag trafił wybór :lol:


Nie zaczynajcie, łączący się w bólu początkujący malawiści, od wyboru koloru :-D U mnie ta droga się nie sprawdziła :lol:


Chyba najsensowniejsza droga to wybór wśród A, B i C najpierw wg zajmowanego miejsca - grzebacze, skalniacy i toniowcy. Potem sprawdzamy czy wszyscy ze sobą mogą współegzystować a na końcu kolory ...


Ja nadal nie wybrałam - bo ciągle trafiam na jakieś piękne zdjęcia i jest po obsadzie bo z młodej piersi się wyrywa ojej ... ale piękna (mojej piersi młodej oczywiście, bo przestałam słuchać domowników - ogłuchłam bo zwariuję ;) )


Nie sądzę abym komukolwiek przybliżyła wybór tym postem, ale - doświadczeni koledzy - to serio serio megalitycznie trudny wybór jeśli się chce zapewnić rybom dobre warunki i spędzać długie godziny na telenoweli malawijskiej z nosem przy szybie. Czy macie może jakieś wskazówki jak sobie wybór ułatwić ?

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy twoim średniej wielkości akwarium non mbuna, to nie najlepszy wybór. Mam na myśli ładne samce i brzydkie samice. Więc w sumie będziesz miała 3 ładne ryby, a reszta "śledzie", więc dobrze to rozważ :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
    • Ja bym dorzucił jeszcze do zestawu "drapieżnika kieszonkowego" sciaenochromis fryeri 
    • Od dłuższego już czasu  Cynotilpia Jalo  Reef też już jest zebroidesem. To tak dla przypomnienia,poza tym Jalo Reef ma ładniejsze samiczki
    • Co do ilości, to zależy, czy będziesz kupował ryby male, czy celował w gotowe, podrośnięte obsady. Jak maluchy, to po 10-12 szt. i zobaczysz co wyrośnie i jak się poukłada, ewentualnie redukcje i korekty Cię potem czekają. Jak się zdecydujesz na zakup podrośniętych ryb to jak kto lubi. Ja lubię wielosamcowo, układy 3-4/5-7 u mnie sprawdzają się fajnie i dają dużą frajdę z obserwacji zachowań wewnątrz gatunku. Jednosamcowo też można, ale dla mnie nudniej a i draki wewnątrz i zewnątrz gatunkowe częstsze wg  mnie. Większe grupy zajmują się sobą i agresja w moim odczuciu mniejsza. Sam zakup ryb w dużej mierze zależy od zasobności portfela. Większe ryby bywają kilkukrotnie droższe i czasem trzeba się za nimi porozglądać trochę dalej. Często pojawia się argument, że kupując maluchy masz możliwość obserwacji rozwoju ryb i układania się hierarchii w zbiorniku, święta prawda, ale.... Po pierwsze w przypadku maluchów trudniej ocenić jakość osobników i czasem wyrośnie nie  to co byśmy chcieli. Po drugie układ płci może wyjść daleki od planowanego a dobranie potem pojedynczych osobników i pozbycie się niechcianych może stanowić problem. Co do obserwacji rozwoju i asymilacji z grupą, to jak zbudujesz dobrą obsadę i stworzysz dobre warunki, to się napatrzysz na to u ryb urodzonych u Ciebie. Większość pysków mnoży się jak króliki albo i lepiej. Ja byś chciał ryby podchowane to daj znać na priv. Mam paru sprawdzonych dostawców. Co do aranżacji, to najlepiej załóż nowy temat, bo jak się tu rozwiniemy w sprawie gór skalistych,to nam miłościwie panujący @Bartek_De uszy urwie i dwa kłopoty gotowe. Pierwszy że słuchem a drugi ze wzrokiem, bo nie będzie gdzie okularów zaczepić😜
    • lukBB właśnie w Żorach mam zamiar zrobić zakupy niestety nie mają crabro   Skoro z "garażami" za blisko zostawię najwyżej jeden dwa  i kombinuję dalej   
    • Witaj. Ładny zbiornik, wymiar konkretny i pozwalający już na hodowlę trochę większej mbuny. Co do aranżacji i doboru poprzednicy już Ci doradzili. Skąd będziesz brał ryby?Widzę że jesteś z BB, w Żorach mamy 2 godne polecenia hodowle. Ich właściciele to wieloletni hodowcy i przede wszystkim pasjonaci. Zawsze dobrze doradzą obsadę i nie wcisną nic na siłę. Warto umówić się, podjechać, oglądnąć na żywo i dopytać jakie wybrane przez Ciebie gatunki można że sobą połączyć. Co do pomysłu wsadzenia tych sztucznych garaży, jest to dosyć mało naturalne. Umieszczone blisko zbyt blisko siebie i w dodatku schowane nie spełnią swojej roli. Nie będziesz mógł obserwować naturalnych zachowań ryb walczących o swój rewir. Ponadto będą zbyt blisko siebie. To w mojej opinii po prostu się to nie sprawdzi. Naturalne groty w kilku miejscach, tak jak w jeziorze.  Trzymam kciuki za projekt i pozdrawiam po sąsiedzku!    
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.