Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Proszę o poradę w następującej kwesti. Brat mnie ubiegł i zakupił nowe akwa przede mną (taka rywalizacja). Chodzi a Aquael Aludekor 120x40x50. Zamierzamy je postawić na solidnej komodzie o wymiarach 130x40. Pojawił się jednak problem mianowicie to akwarium posiada (prawdopodobnie wklejoną) aluminiową ramkę pod akwarium która poszerza zestaw o około 4mm. Po zlicowaniu frontu baniaka z frontem szafki będzie wystawać z tylu około w/w 4mm. Ramka od spodu zachodzi w głąb dna około 1,5cm. Teoretycznie będzie wystawało poza obrys szafki 2-3mm tylnej 8mm szyby. Mam nadzieję że zrozumiale to opisałem. No i pytanie - kombinować coś z szafką czy ryzykować i zalewać? Wymiana szafki nie wchodzi w grę. Proszę o opinię bo ja mu powiedziałem żeby zaryzykował i później będzie na mnie. Poniżej zdjęcie poglądowe baniaka.

unyvy8ud.jpg


Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano

Miałem inny zestaw wcześniej Brilux i wystawał mi z obu boków po 2-3mm. Nie ma obaw- cały ciężar i tak jest rozłożony na podstawę, która defakto stoi na szafce, a te kilka mm poza nie ma znaczenia.

Opublikowano

Mówicie bez ryzyka. W instrukcji napisane jest cyt. "Niedopuszczalne jest bujanie się zbiornika, bądź wystawianie którejkolwiek jego krawędzi poza obręb podstawy." O ile baniak napewno nie będzie się bujał :*) o tyle, jeśli za podstawę mam wziąć blat szafki to już tak pięknie nie jest. Możliwe jednak że to instrukcja tzw. standardowa czyli dodawana do każdego zbiornika i tu mieli na uwadze podkładkę pod akwarium tzw. matę itp. Wtedy faktycznie nie ma się czym przejmować. Miałoby to sens. Ktoś jeszcze podpowie? Baniak zalewamy w piątek-sobota.


Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano

Jest wystarczająco stabilne. Jeśli chcesz koniecznie to podłóż jeszcze jedną płytę pod blad ale uważam że obawy są bezzasadne.

Opublikowano

Też uważam że powinno wytrzymać. Ta ozdobna dolna ramka to przecież kątownik, który poza walorami estetycznymi winien odpowiednio rozłożyć naprężenia dna. Niemniej opinia innych jest mile widziana, bo człowiek może się mylić.


Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano

tu jest moje wcześniejsze akwarium:

1a.JPG


stało na szafce, którą łatwo było bujnąć. Pod standardowe plastikowe podkładki dałem filcowe kółka kupione w obi (te białe co widać na zdjęciu)-takie pod nogi krzeseł żeby podłogi nie rysowało. Ramka plastiku wystawała poza mebel z obu stron, ale ważne że całość miała równomierny rozkład na tych filcach. ta ramka przejmuje nacisk całości ciężaru i wystarczy żebyś go przekazał na szafkę. Teoretycznie wystarczą kółka na każdym z rogów oraz po jednym na obu z najdłuższych szyb.

Ja dałem ile się dało :).

A teraz tak jest:

1234.JPG

post-12700-14695713538213_thumb.png

Opublikowano

Widziałem już Twój baniaczek i z tej strony i od strony kuchni ;) Fajna koncepcja. Baniak już mam więc tak czy siak będę go zalewał. Nie będę nic kombinował stawiam baniak bezpośrednio na szafkę i liczę na farta i sprawdzenie się waszych opinii, że wszystko będzie dobrze. Już się nie mogę doczekać soboty.

Opublikowano

Jeżeli tak się boisz połóż płytę osb nawet 12 mm dociętą pod wymiar akwa na szafce i będziesz miał z głowy. Jeżeli nic się nie zmieniło to te akwa robili ze szkła 10mm (wydaje mi się że ja mam takie). U mnie od 3 lat (jakoś w połowie stycznia mija) stoi pod lekkim nachyleniem. Gdzieś na długości akwa ma mniej więcej 0,8 - 1 cm skosu :)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.