-
Postów
1823 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MateuszT
-
Owszem, byłbym wdzięczny, gdybyś przekazała choć część swojej wiedzy... w normalny sposób. To, że ktoś wie trochę mniej, lub ma inne zdanie, nie znaczy, że jest matołem i że swoje racje należy wygłaszać w ironiczny sposób. Moje zdanie na tematy akwarystyczne jest takie, że każdy ma swoje opinie na tematy sprzętu, obsady, czy omawianego napowietrzania. Poza tym nie uważam, że istnieje tylko jeden skuteczny sposób napowietrzania wody. Warunki panujące w Twoich XX zbiornikach nie muszą odpowiadać warunkom panującym w moich dotychczasowych akwariach. Ja tylko opisałem doświadczenia, które wyciągnąłem po kilku latach mojej zabawy w akwarystykę. I jakoś nigdy nie miałem problemów z napowietrzaniem. Bąbelków nie lubię, napisałem tylko, jak ja widzę napowietrzanie akwarium za ich pomocą. A co do ironicznych nauczycieli... jeśli chcesz być dla kogoś nauczycielem, to może zmień zawód . Owszem możesz być bardziej doświadczoną użytkowniczką forum, ale jakoś nie traktuję Cie, jako nauczycielke . Ironię dopuszczam, ale nie lubie przesady. Dobrym wg kogo :?:
-
a tak napisałam ? Czy może masz problem z czytaniem ? [/quote:34t0jsl8] Wniosek, jaki wyciągnąłem, po przeczytaniu Twojego postu, a przynajmniej przytoczonego fragmentu: -Napowietrzanie za pomocą bąbelków polega na rozbiciu powierzchni wody i spowodowaniu jej falowania. Podłączenie rurki do filtra wewnętrznego ogranicza jego przepływ, przez co zmniejsza się falowanie (a co za tym idzie i napowietrzanie jest słabsze) Podłączenie pompki powietrza spowoduje jedynie, że do filtra będzie dochodziło więcej powietrza, zamiast wody->przepływ spadnie jeszcze bardziej. W poprzednim poście napisałaś jedynie o napowietrzaniu poprzez rozbicie tafli wody. Nie zapominaj, że są też inne sposoby (a to, czy są mniej skuteczne, to już inna kwestia) . Obecnie pracuję przy ok. 300 zbiornikach, co prawda nie ma w nich filtrów wewnętrznych, ale że w ofercie trochę ich mamy, to chcąc nie chcąc, muszę coś o nich wiedzieć. Widzę jednak, że problemem jest powstrzymanie się od sarkazmu i ironii. Trudno...
-
Można też dać do akwa większy i mocniejszy filtr wewnętrzny. Jak porzednie będzie mieszał wodę, to cały syf wciągnie. W ogóle przyznam szczerze, że troche dziwią mnie problemy z brudem na pisaku... Ja mam takie podłoże kolo 3 lat i nigdny nie musiałem przesadnie o nie dbac...
-
A czy jeśli te tzw. "bąbelki" płyną sobie od dna do powierzchni, to nie stykają się z wodą :?: Podobnie jest z rurkami podłączonymi do filtrów wewnętrznych. Nie wiem, czy masz na myśli coś takiego jak w fanach AquaEla, gdzie powietrze trafia na wirnik, czy może system stosowany np. w filtrach Weipro (wężyk podłączany na rurce wylotowej, już za wirnikiem), ale i tu i tu dodatkowe bąbelki również napowietrzają. W AquaElach efekt ten jest dodatkowo zwiększony, poprzez większe mieszanie powietrza i wody. No chyba, że w tym przypadku "bąbelki" nie mają kontaktu z wodą .
-
Glony i rośliny potrzebują podobnych warunków do życia. I jedne i drugie potrzebują związków azotowych, światła, dwutlenku węgla, mikro- i makroelementów. Są więc dla siebie "konkurencją". Nie oznacza to, że mając jedno, nie można mieć drugiego. Czasem tylko przez glony gorzej mogą rosnąć rośliny, a czasem odwrotnie, zbyt duża ilośc roślin może zahamować wzrost glonów. Póki nie przesadzisz w żadną stronę, powinno być ok.
-
Co do ostatniej obsady... Owszem, bez Aulonocar byłaby ok, ale jak dla mnie w 150cm i conajmniej z każdego gatunku 6-7 ryb. W 240l ograniczyłbym się maksymalnie do 2 gatunków. pyszczaki, to nie ryby, które trzymamy po 2-3, czy nawet 4 sztuki. One też potrzebują swojego towarzystwa. Najbardziej mnie rozśmieszyło: Ta jedna samica zrobi taką różnicę, że rzeczywiście warto z niej zrezygnowac .Już kilka razy było pisane, nawet nie wiem, czy nie w tym temacie, że jak już łączyć Aulonocary z mbuną, to tylko z tą najłagodniejszą. Mbamby i msobo raczej do takich nie należą. Podsumowując- ostatnia obsada, lekko zmodyfikowana, byłaby ok: Labidochromis sp. mbamba(1+5) Pseudotropheus msobo(1+5) - ewentualnie spróbowałbym dołożyć 1 lub 2 samce i kilka samic. Nie obrażaj się na Piotrka, bo ma rację. To, że przeczytałeś kilka artykułów, nie znaczy, że już masz wystarczającą wiedzę. Oczywiście nie musisz od razu wszystkiego wiedzieć, bo czytanie, to nie to samo, co obserwowanie ryb i opieka nad nimi, ale jednak im więcej przeczytasz, tym więcej błędów unikniesz. Przeczytaj kilka razy wszystkie dostępne na serwisie artykuły, a sam odpowiesz sobie na conajmniej połowę wcześniejszych pytań.
-
Rzeczywiście wygląda na red-blue. Niekoniecznie rodzice musieli być bastardami. Równie dobrze w którymś z poprzednich pokoleń mogło dojść do zmieszania krwi i dopiero teraz ukryte cechy dają znać o sobie . Tak chyba uczono mnie na biologii, a przynajmniej tyle pamiętam z lekcji o genach w ziarnach grochu, czy innych dziwnych rzeczy .
-
W zwykłym piasku budowlanym rośliny powinny się ukorzenić bez problemu. Zwłaszcza Vallisneria (wypróbowane) nie powinna mieć żadnych problemów ze wzrostem. Jak zakładałem poprzednie kawa z pyszczakami, to wsadziłem ledwie kilka sadzonek, a po kilku miesiącach pół akwa było już zarośnięte (gdyby nie kamienie na drugiej połowie, pewie całe by zarosło ). Dodam tylko, że światła za dużo też rośliny nie miały (18W/200l), więc nie ma się co obawiać o byt trawki .
-
Te wielkości rzeczywiście mogą być prawdziwe... ale zapewne pochodzą ze źródła, podającego długość ryby bez płetwy ogonowej.
-
Jak założyć prawidłowo kotnik...
MateuszT odpowiedział(a) na basior temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Tutaj niestety nie masz zbyt dużego pla manewru. Masz do wyboru same dość wysłożone konstrukcje. -stosunkowo najmłodszy AquaEl FZN, teraz mający w nazwie coś z Versamax (trochę AquaEl kombinuje z tymi nazwami, niedługo w ogóle nie będzie można się w tym połapać). U mnie FZN 3 sprawdzała się całkiem nieźle w 200l, dopóki pyszczaki nie podrosły i nie zaczęły "produkować" zbyt dużych ilości związków azotowych. W najlepszym przypadku, mimo gąbki, musiałem czyścić raz w miesiącu. Filtr chodził cicho, prolemów żadnych z nim nie było. Generalnie całkiem przyjemny filtr do niedużego akwarium. W Twoim przypadku zastanawiałbym się pomiędzy FZN 2 lub FZN 3. Największe zalety to niska cena i moim zdaniem najlepszy (a przynajmniej najnowocześniejszy) wygląd. -AquaClear Hagena, mój egzemplarz (150) służył pewnie z 10 lat (jak nie trochę więcej...). Był to mój pierwszy w życiu filtr... Później go sprzedałem i kupiec nie zgłosił mi żadnych problemów . Już samo to dobrze świadczy o żywotności tego filtra. Nie każdy wytrzyma tyle lat ciężkich prób w akwariach młodego, niedoświadczonego akwarysty . Jego chyba jedyną wadą jest dość wysoka cena. Niewiele musisz dołożyć, żeby kupić jakiś mały kubełek. -Aqua Szut też miał kiedyś jakieś kaskady. Nie było mi dane ich wypróbować, więc niewiele mogę o nich powiedzieć. Nie wiem nawet, czy jeszcze kupisz jakiś nie używany egzemplaż :roll: . Sądząc po jakości innych produkowanych przez AS filtrów, nie powinno być żadnych problemów z kaskadą tej firmy, jednak AquaElowi też przytrafiły się wpadki, mimo (wg mnie) całkiem niezłej jakości oferowanych przez nich sprzętów. -
Na poczatku parametry nie są jeszcze tak stabilne, jak można by sobie tego życzyć. Filtracja jeszcze nie jest dojrzała, raz może działać dobrze, a niewielka zmiana, która w ustabilizowanym akwarium nie zrobiłaby żadnej różnicy, może przynieść fatalne skutki. Poza tym należy szczególną uwagę zwrócić na NO3, żeby ustalić podmiany na odpowiednim poziomie. Tak więc przez pierwsze miesiące testy rzeczywiście wykonuję sumiennie, przynajmniej te najważniejsze. Później dochodzi też wspomniany syndrom lenia i w testy bawię się sporadycznie- mniej więcej raz w miesiącu, czasem nawet rzadziej. p.s. Ale Twoj banerek nie przenosi po kliknięciu tak bajerancko do kącika, jak mój 8) .
-
Jak założyć prawidłowo kotnik...
MateuszT odpowiedział(a) na basior temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Najprościej i najkrócej można powiedzieć, że tak, jak każde inne akwarium. Wsadzić podłoże, kamienie, filtr, nalać wody i poczekać, aż wszystko dojrzeje . A poważnie, to wszystko, czego potrzebujez już zostało napisane . Kamieni możesz dać dość dużo, zwłaszcza drobnych. Nie żałuj maluchom szczelin, kryjówek, grot i innych miejsc, gdzie mogą ukryć się zarówno przez innymi rybami (zwłaszcza najmniejsze, przed szybciej rosnącymi braćmi/siostrami ), jak i przed Twoim wścibskim wzrokiem . Tak, jak napisał Marcin, samica też musi mieć jakieś spokojniejsze miejsce- wiadomo, w czasie inkubacji jest bardziej zestresowana, niż normalnie. Światło nie musi być zbyt mocne. Półmrok będzie nawet lepszy, niż prześwietlone akwarium. Rosliny możesz sadzic, ale nie musisz. Tak, jak w większych akwariach- kwestia gustu. Dla ryb to dodatkowe miejsce do ukrycia się. Filterek, szczerze mówiąc nie jest najlepszy... :roll: Seria FAN w ogóle nie jest zbyt udana, ale jeśli masz dobre doświadczenia z tym filtrem, to czemu nie :?: Obawiam sie tylko, że jak młodych przybędzie i dodatkowo trochę podrosną, może to okazać się za mało. Njlepszym rozwiązaniem będzie kaskada- ma trochę więcej miejsca na wkłady i mimo dość dużego przepływu nie robi takiego "młynka", jak wewnętrzne. Przy odławianiu samic nie mbuny jest o tyle łatwiej, że nie ma w akwarium full kamlotów, i ryby nie mają tyle miejsca do ukrycia się. Więc po siatce w każdą rękę i do boju. Jak zrobisz to jakiś czas po zgaszeniu światła, to nie powinieneś mieć żadnych problemów- nie mbuna, przynajmniej u mnie, na noc nie ukrywa się gdzie tylko może, często wręcz ryby nocują zdala od kamieni, kilka cm nad piaskiem. -
Teoretycznie, skąd możesz wiedzieć, że woda jest stabilna, skoro nie robisz testów :?: Podobnie z wodą w kranie- skąd pewność, że jest ok :?: Powiem tylko, że parametry i jakość wody w kranie nie są stałe, \ ich wahania mogą niekiedy być na prawde duże. A praktycznie :?: Przyznam się, że jeszcze nigdy nie zużyłem żadnego testu przed upływem jego daty ważności . Zazwyczaj na poczatku działania akwarium testy wykonuje regularnie, jednak po pewnym czasie badam wodę tylko sporadycznie. Mimo wszystko warto mieć w pogotowiu zestaw tych najbardziej podstawowych testów. W przypadku jakiś problemów ze zdrowiem ryb, czy z funkcjonowaniem akwarium, pierwsze co powinniśmy zrobić, to sprawdzić wszystkie parametry wody.
-
W sklepie dostaniesz to jako żwor koralowy. Sprzedawany jest zazwyczaj w granulacji 1mm, 2mm, 3mm, 5mm, 10mm, 15mm i 20mm. Oczywiście do stosowania w filtrze nadają się tylko te najgrubsze, jednak w akwarium, do podłoża, można dodawać też tych najdrobniejszych. Wpływ na parametry wody oczywiście nie będzie jakiś skrajny. Nie ma się co obawiać, ża w jednej chwili ph skoczy nam do 10 . Jest to raczej stopniowy i bezpieczny sposób podwyższania ph. Swoją drogą w takim żwirze jest dość sporo muszli morskich, niektóre wyglądają na prawde fajnie (oczywiście poza akwarium ). Należy pamiętać, że takie właściwości żwiru koralowego nie są nieskończone. W końcu wszystkie sole wpływające na ph i twardość wody zostaną wypłukane, a żwir będzie służył już tylko jako podłoże dla bakterii nitryfikacyjnych.
-
Ma to takie znaczenie, jak dla bakterii żyjących w filtrach, dolewanie kranówki. Jak wiadomo, chlor i chloramina mają działanie bakteriobójcze. W skrajnych przypadkach, wszystkie bakterie, które dodamy do akwarium, mogą zostać zabite. Tak więc uzdatnianie wody może mieć sens.
-
Nie napisałem, że nie. Owszem, czasem jakiś wyjdzie, ale nie w takich ilościach, jak w nocy. U mnie nawet, jak wieczorem robie podmiane i przez 15 minut jest w akwa ciemno, to już mam centymetrową warstwę świderków . Jak światło zapalę, po 5 minutach na dnie zostaje ledwie kilka... Oczywiście inną kwestią są puste muszle, bo moje Aulonki, to nawet wygrzebią zakopane w piasku świderki...
-
Świderki sie namnożą, ale w ciągu dnia raczej ich widzieć nie będziesz. Skutecznie pochowają się w piasku. Co innego, jak się zrobi ciemno, ale komu wtedy kilka slimaków przeszkadza :?: Piasek profilaktycznie możesz zalać wrzątkiem, ale zazwyczaj wystarcza samo płukanie.
-
Za i pod kamieniem możesz dać mniej piasku. Tam gdzie nie widać (za kamieniami) ja nie mam w ogóle... na początku był, później pysie go przerzuciły do przedu, a reszte wypłukałem, jak lałem wodę przy podmianach. I tak nie widać, więc nie ma sensu sie martwić... Jeśli chodzi o świderki, to w sklepach nie masz co liczyć. Lepiej znajdź jakiegoś akwarystę w Twojej okolicy, który ma trochę slimaków. Z resztą nie wyobrażam sobie płacić za coś, co rzeczywiście po tygodniu z małej grupki robi się prawdziwą plagą .
-
Oj nie tylko o dietę tu chodzi . Duże znaczenie ma tu także wielkość ryb, a jak wiadomo, zazwyczaj więksi żyją dłużej.
-
Nie wiem czy się cieszyć , czy martwić ...
MateuszT odpowiedział(a) na basior temat w Chów pyszczaków
Również gratuluję Z aulonkami już tak jest. U mnie przeżywalność młodych wynosi równe... 0%. Samice sumiennie noszą, ale jak tylko wypuszczą, zaraz wszystko znika . -
Generalnie, podczas ustalania filtracji biologicznej, nie powinniśmy zwracać większej uwagi na przepływ. Tu bardziej liczy się ilość wkładów biologicznych jakie w filtrze możesz zmieścić. Ani w filtrze wewnętrznym, ani kaskadowym, nie zmieścisz tyle wkładów, co w porządnym kubełku. Rozwiązaniem takiej sytuacji może być zainwestowanie w drogie i porządne wkłady, np. Ehim'a, czy Hagen'a. Ale wtedy lepiej dołożyć trochę grosza i kupić kubeł. Jeśli już na prawde nie możesz pozwiloć sobie na filtr kubełkowy, to kup chociaż tą większa kaskadę. Zawsze pare kulek ceramicznych więcej... Nie jest potrzebny. Napowietrzanie poprzez rozbicie tafli wody strumieniem z filtra kaskadowego powinno wystarczyć. Zwłaszcza, jeśli zamontujesz go na krótszym boku. W dodatkowy napowietrzacz powinieneś się jednak zaopatrzyć podczas większych upałów, jednak w tym roku nie powinien być Ci już potrzebny.
-
jakie parametry dla saulosi, aby je rozmnozyc?
MateuszT odpowiedział(a) na Rahit temat w Rozmnażanie
Pyszczaki w ogóle nie potrzebują jakiś specjalnie wyszukanych parametrów wody do rozmnażania. Bardzo często słyszy się, że do tarła podchodzą nawet w niezbyt sprzyjających warunkach. Jeśli zapewniż im trochę wyższe ph (powyżej 7,5) nie powinieneś mieć problemów z rozmnożeniem saulosi. Oczywiście musisz zadbać o małe stężenia związków azotowych, ale o to powinieneś się starać nie tylko podczas prób rozmnożenia ryb, ale przez cały czas opieki nad akwarium. -
Tak, jak napisałeś, york to nie pies . Widocznie pyśki chciały upolować . Dobrze, że szyba je zatrzymała, bo kudłata kulka mogła by sobie nie dać rady .
-
[112] akwarium do oceny-> komentarze, sugestie
MateuszT odpowiedział(a) na Cobi temat w Chów pyszczaków
Dobrze zrozumiałeś . Tak, jak napisałem na końcu w poprzednim poście- nie ważne w jaki sposób wsadzisz, ważne, żeby szczelnie wypełnić komorę na wkłady. Lepiej "upierdliwie" pytać, niż zrobić coś nie tak i kombinować, dlaczego nie działa . -
[112] akwarium do oceny-> komentarze, sugestie
MateuszT odpowiedział(a) na Cobi temat w Chów pyszczaków
To jeszcze takie pytanie... Po co Ci w wewnętrnym ceramika? Jak masz w Szucie gąbkę, to ceramiki wchodzi tam pewnie jeszcze z całe 10 kulek . Co do umiejscowienia, na pewno wymieniłbym wspomnianą ceramikę i górną gąbkę. Dolną to już w zależności od jej gęstości. Jeśli jest to drobna gąbka, to też bym ją wymienił, jeśli gruba, to można zostawić- będziesz miał wtedy poukładane wkłady tak, że największe brudy zatrzymają się na pczątku na gąbce, a wszystkie drobiny na wacie. Skoro wata jest w paskach, to pewnie czemuś to służy . Poza tym, skoro dopłaciłeś do paskowanej (o ile dobrze pamiętam jest droższa), to już jej nie rozdrabniaj . Owiń w okół "kroćców" (cokolwiek to jest ) lub wciśnik kawałek paska w odpowiednie miejsce i starczy. Z resztą nie ważne jak to zrobisz, ważne, żeby wata szczelnie wypełniała komorę na wkłady .