Skocz do zawartości

greghor

Użytkownik
  • Postów

    855
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez greghor

  1. Według mnie pobicie yellow - ślady walk o dominację. Co do poprzednich objawów: Jak są młode to według mnie nie ma w tym nic szczególnego. Zdaje się że w normalnych warunkach również 100% inkubacji nie kończy się powodzeniem tutaj to chyba byłbym jak najdalszy od tego że to zaraz jest objaw choroby. Moje pysie w pewien sposób zmieniają kolory praktycznie cały czas Zanim domyślać się bedziemy niewiadomo czego, może wytłumaczenie jest bardzo proste - może to są okaleczenia na skutek walk? tu się zgodzę - wysokie NO3 może też jakieś starcia+mniejsza odporność na skutek wysokiego NO3? Na koniec jeszcze jeden cytat: Podmianki wodą mineralną - według mnie nadgorliwość. Masz całkowitą pewność co do wszystkich składników dodawanych do takiej wody? Wspominałeś też kiedyś o wodzie gazowanej - te podmianki były wodą gazowaną? Kolejna sprawa - wyczyściłeś cały filtr?
  2. greghor

    750 z glonem

    Fajnie się zieleninka rozrosła, zresztą pysie też,:) Jednym słowem - dojrzały zbiornik
  3. greghor

    malawi

    wszystko oki, ale zupełnie nie mój klimat więc taka ocena...
  4. greghor

    akwa po 15 latach

    Zdjęcie zrób bez lampy, przy zgaszonym świetle w pokoju, bo na tym i Ciebie widać - w odbiciu :D Ogólnie nie jest źle, choć mnie nieco razi ta sztuczna "skałka" po lewej. Grota po prawej znacznie mniej podpada, a "najlepsiejszy" jest środek :D
  5. greghor

    glony wapienne?

    Był taki temat stosunkowo niedawno z dokładnie tym samym "czymś" w akwarium. Jak znajdę, to tu znajdzie się link (chyba że mnie ktoś uprzedzi)
  6. Parallelus gatunek rzeczywiście piękny i to zarówno samce jak i samice. U mnie w większym akwarium z 8 parallelusów zostały 2. Najpierw dwa silniejsze samce zakatrupiły najsłabszego, potem jednego samca oddałem. Wydawało mi się, że mam idealny układ 1+4, ale wtedy zaczęły mi się eliminować samice i zostało 1+1. Reasumując jak dla mnie nawet moje akwarium jest za małe dla tych ryb, ale np. Kisorowi w identycznym zbiorniku chyba udaje się lepiej niż mnie.
  7. Peter jeśli jeszcze nie skorzystałeś z listy sarina (ja kupowałem na Porcelanowej w Katowicach), to po moim tle zostało mi pół wora. Za symboliczne 10zł (3 piwa) mogę Ci ten Cr odstąpić, bo nie sądzę abym porywał się na kolejne tło zanim się przeterminuje. Jedyny warunek - odbiór osobisty u mnie w Katowicach, w okolicach A4 (szczegóły na PP).
  8. Hehe, ja nie miałem tyle cierpliwości do grysu dolomitowego. Zdobyłem grys o granulacji 0-2mm, z tym że chyba bardziej 0 niż 2. Płukałem 40kg ze 4 godziny (oczywiście partiami) i od piątku mam mgiełkę w akwarium. Na szczęscie coraz mniejszą
  9. Może masz same samice ?
  10. greghor

    375 malawi

    Jakoś dużo bardziej mi się podoba niż wtedy kiedy wystawiłeś je za pierwszym razem,;) Jesteś pewien, że masz M. parallelus 2/2? Wydaje się, że widzę 3 samice. Miałeś od poczatku 4 sztuki w tym gatunku?
  11. 1. Według mnie całkiem możliwe, że masz 1 samca red blue, 1 samca red red i 2 samice po prostu Maylandia Estherae - trudno wyczuć jakiej odmiany. Nie sądze aby samica red blue zbladła i zachowywała się tak jak opisujesz. Ja miałem od małych wykrystalizowany układ 1+4 red blue. Jeden szary samiec i 4 pomarańczowe samiczki. Od początku samiec dostawał bęcki od wszystkich samiczek, ale żadna z nich nie bladła. 2. Moja pewność, że mam red blue oiera się głównie na zaufaniu do sprzedawcy Z tego co wiem, samiczki red red i red blue są takie same. 3. Cierpliwości - mój samiec wybarwiał się około 10-11 miesięcy. Kiedy przejął władzę błyskawicznie wybarwił się na niebiesko. Od tej pory cały czas niepodzielnie rządzi swoimi "żonami", przynajmniej jedna samiczka nosi ikrę, a przeważnie więcej. Myślę, że i z Twoim samcem jest wszystko ok, ale gorsza sprawa, że chyba nie ma pewności co z pozostałymi osobnikami. Może daj zdjęcie tego "bladego" do galerii w dziale niezidentyfikowane i ktoś wypowie się jaka to odmiana i płeć.
  12. Wydaje mi się, że zdecydowana większość klubowiczów ma akwaria klejone Na inne rozwiązania decydują się ewentualnie właściciele naprawdę dużych zbiorników. 300l to jeszcze nie jest taki rząd pojemności. Skorzystaj z wyszukiwarki na forum i przeszukaj pod kątem przecieków, pęknięć itp. Wydaje mi się, że dużo nie znajdziesz. Ja sobie przypominam tylko jeden taki przypadek, ale chodziło o szkło które od początku miało skazę. Także jak dla mnie odpowiedź prosta - kupuj tradycyjne, klejone. Jeśli chodzi o źródło to oczywiście najleiej kupować od profesjonalistów. Napisz skąd jesteś, możoś ktoś poleci jakąś sprawdzoną firmę...
  13. Wygląda nawet całkiem interesująco, ale nasuwają mi się trzy pytania. Pierwsze - czy to będzie wyglądało równie ciekawie po pokryciu Cr-em? Jest w tej "skale" bardzo dużo szczególików i nie wiem ile z tego zostanie zachowane po nałożeniu zaprawy. Od strony technicznej chcesz "polewać rzadkim cr'em" tylko pytanie czy ten sposób zda egzamin? Ja właśnie dzisiaj nakładałem pierwszą warstwę na moje tło - pędzlem, i nie wiem jaka musiałaby być konsytencja zarawy żeby można było polewać. Spróbuj, jak dojdziesz do jakiś wniosków to będziemy mądrzejsi Kolejna sprawa - po co robisz to tło? Na pewno w celach estetycznych, ale także by coś ukryć (filtr wew, grzałkę, wlot i wylot kubełka, komin do sumpa itp zależy jakie masz rozwiązania), tutaj Twoja skała sprawdzi się chyba średnio. Pewnie nikt nie odpowiada, bo nikt nie ma doświadczenia z tego typu rozwiązaniem. Mi bardziej podobają się naturalne kamienie, więc w moim akwarium to one będą nadal główną dekoracją, a tło z CR-u osłuży głównie jako maskownica do osprzętu.
  14. Rozumiem. Sytuacja wśród moich parallelusów zmieniała się bardzo szybko. Z w miarę stabilnego układu - 2+6, zrobiło się nagle 3+5, potem poległ trzeci samiec i niestety przy okazji dwie samice. Jednego samca sam się pozbyłem i zostało prawie idealne 1+3. Niestety samice też w ciągu kilku dni przeprowadziły redukcję, więc mam teraz 1+1 i całkowity spokój w akawrium. Ty masz z tego co piszesz nieco inną sytuację, poza tym więcej doświadczenia niż ja - pewnie to wszystko lepiej poukładasz;)
  15. Proponuje red red lub red blue,
  16. Swoją drogą Kisor czytając Twój opis zebry, znając zachowanie parallelusów z mojego akwarium i mając na uwadze opisy zachować hongi, to gratuluje odwagi dobierając taką obsadę 8)
  17. Na początku w moim akwarium miałem filtrację biologiczną Fluval 405 + mechaniczną Fluvala 4+. Było wszystko ok do czasu, kiedy pysie podrosły i wewnętrzny mechanikk okazał się za słaby. W zamian zastosowałem jako wewnętrzny pompę Aqua Medic OR-2000 + gąbkę. Niestety to rozwiązanie przynajmniej dla mnie okazało się porażką. Może trafiłem na jakiś wadliwy egzemplarz (już raz reklamowałem, ale wymiana wirnika nic nie pomogła), może te pompy tak mają, a może ja coś robię źle, ale: 1) Według mnie pompa ma dużo mniejszą wydajność niż deklarowana perzez producenta 2) Buczy - w większym lub mniejszym stopniu cały czas słychać niski, rezonujący odgłos. Nic nie pomaga odpowietrzanie, ustawianie w różnych pozycjach itd. Na starym mieszkaniu, gdzie akwarium miałem w kuchni przeszkadzało mi to, ale jakoś dało się wytrzymać. Teraz kiedy mam akwarium w nowym miejscu, w salonie, muszę iść na kompromis i okresowo wyłączać wewnętrznego, bo inaczej żona wyrzuciłaby chyba za okno - pompę, akwarium, a na końcu mnie Muszę coś zrobić, więc zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami - mimo wszystko jakiś wewnętrzny - maksymalnie cichy, ale równoczesnie odpowiednio wydajny do mojego akwa. Ktoś polecił mi w innym wątku Eheim Compact+ 3000, trochę drogi ale co się nie robi dla hobby. Zna ktoś ten filtr? Macie jakieś inne propozycje? Drugie rozwiązanie - drugi kubełek + gąbka na wlocie. Oczywiście przy cotygodniowych podmianach czyszczecie gąbki, a nie całego kubełka. Całe ustrojstwo filtra znajduje się w szafce więc na pewno będzie cicho -Fluval 405 kompletnie mi nie przeszkadza. Pewnie zakupię w tym wypadku jakiegoś drugiego flufala - 205, 305 - jak uważacie? Kosztowo to przedstawia się jak wewnetrzny Eheim więc to akurat nie ma znaczenia. Na pewno nie namawiajcie mnie na jakieś naruroqwe bo nie czuje powołania aby bawić się tym ustrojstwem. Wolę gotowe rozwiązania. Podstawa dla mnie - odpowiednia wydajność, no i bardzo ważne -cisza
  18. greghor

    nie inkubuja :(

    U moich elongatusów zauważyłem, że samica łapie ikrę "w locie", a kiedy dokładnie nastepuje moment zapłodnienia przez samca, to powiem szczerze - nie wiem. Na pewno kończy się to wszystko powodzeniem, bo kilka sztuk młodych z różnych miotów udało się przeżyć i pływają po róznych zakamarkach akwarium.
  19. Odnośnie farby akrylowej i kłopotów ze znalezieniem odpowiedniej, myslałeś o takim źródle: http://www.artequipment.pl/index.php?k5,farby-akrylowe Ja znalazłem w Katowicach sklep dla artystów malarzy i zakupiułem dokładnie takie farby o jakie mi chodziło.
  20. Zdecydowanie tak. Woda może była dojrzała, ale filtr był pewnie nowiutki. No to przeczytaj sobie dokładnie co tu napisałeś
  21. Bardzo się cieszę, że Cię to cieszy, każdy ma prawo do jakiś swoich "widzimisiów" . Jednak twierdzenie, że nowo wprowadzone do akwarium ryby pływają wzdłuż krawędzi z powodu złych parametrów wody jest nadużyciem. Na forum nieraz już były tego typu pytania i zawsze ludzie po kilku dniach stwierdzali, że te zachowania zanikały. Widać, że dziewczyna naprawdę się przyłożyła do tematu, więc myślę że nie ma tu co siać paniki. Nawiasem mówiąc - nie mam i nigdy nie miałem testów NH3/NH4 i nie sądze aby te akurat testy były absolutnie niezbędne.
  22. Według mnie nie ma to związku. Ryby są silnie zestresowane, muszą się przyzwyczaić do nowego miejsca i tyle. Jak pierwszy raz wpuszczałem ryby do nowego akwarium tez tak było. Ba, nawet teraz jak mam akwa po przeprowadzce, to moje wszystkie dwa parallelusy tak się z tydzień zachowywały. Tzn najpierw ze stresu odbyły tarło, potem zaczęły się trzymać krawędzi, a po 2-3 dniach niestety gardziołko samiczki wróciło do "bezikrowej" formy. Ja to wszystko właśnie stresem sobie tłumaczę. Sorry arset, jak czasami czytam to co piszesz w temacie czystości wody, to mam wrażenie,że masz jakieś "odchylenie" w tym kierunku. Ja rozumiem dbanie o swoje ryby, o wodę w której pływają, ale parametrów do których dążysz nie ma w 90% wodociągów w Polsce. Dlatego - nie popadajmy w paranoję.
  23. ...i chyba tańszy. Ja dzisiaj zapłaciłem za worek 25kg (niestety nie ma mniejszych) 35zł. Zdaje się, że Henkel wprowadził na rynek nową zaprawę do wykończenia basenów, jeszcze bardziej elastyczną. Z tego względu obniżyli cenę na Cr65 (no chyba że ja na jakąś promocję trafiłem). Pogadałem też z przedstawicielem handlowym Henkela (akurat na niego trafiłem w hurtowni), że raczej nie polecałby stosowania pigmentów do zaprawy Cr, bo prędzej czy później mogą one zacząć "puszczać". Niestety nie polecił mi też żadnej farby akrylowej, która mogłaby nadawać się do naszych zastosowań, więc sam nie wiem co o tym mysleć. :?
  24. Akwarium 375l. 1. Red blue. Jako ciekawostka, bo niezupełnie na temat. Od początku ustawiony układ 1+4. Dopóki samiec był mniejszy, to on był zdominowany, a samice rządziły. Kiedy je przegonił - całkowita zmiana sił i hierarchii w gatunku;) 2. Melanochromis parallelus. Myślałem że miałem układ 2+6, bo samce pięknie się wybarwiły, podziliły sobie terytorium - większy i silniejszy 1/3 akwarium w strefie zrzutu pokarmu, z największą "grotą"; nieco mniejszy ale za to ładniejszy 2/3 akwarium z kilkoma grotami. Całkowity zakaz wstępu jednego na teren drugiego, ale poza momentami naruszenia terytorium - spokój. Sielanka z dwoma wpełni wybarwionymi samcami trawała z 2 miesiące. Potem okazało się, że największa samica to trzeci samiec. Zajął "terytorium" dokładnie nad kamieniem granicznym, przeganiany raz przez jednego, raz przez drugiego konkurenta. Niestety zanim zdążyłem zareagować - jako przypadkowe ofiary (chyba w celu odwrócenia uwagi) ten trzeci samiec ustrzelił dwie samice. W nocy po tej drugiej sam poległ... Największego samca oddałem sam i pozostał mi wydawałoby się idealny układ 1+3. Niestety nie tylko samce u pyszczaków mają charakter i najpierw najmniejsza samiczka zagoniła średnią, a potem największa - najmniejszą. Teraz mam niepopularny na naszym forum układ 1+1, ale cóż ryby same to tak ułożyły... 3. Pseudotropheus elongatus "Usisya". Od kiedy ryby osiągnęły 4-5 cm wiedziałem że mam układ 3+5. Jedna samiczka padła (to nie było pobicie) i zostało 3+4. Spośró samców średni wielkością jest najładniej wybarwiony i "rzadzi". To jest moja najpiękniejsza ryba - cały soczyście żółty, czarne końcówki płetw, no i coraz więcenie fioletowych, opalizujących akcentów. Jestem pewien, że gdyby nie dwóch konkurentów nie byłby tak poprostu zaje...fajnie wybarwiony (inne słowo ciśnie się na usta ) . Pozostałe dwa samce też nie są brzydkie - jeden cały żółty bez czarnych końcówek, drugi z czarnymi końcówkami ale również dużo ciemniejszą "karnacją". Najwięcj starć dominant miał z największym samcem, szczególnie rano przez pewien czas dzień w dzień musiał mu udowadniać swoją wyższość. Wówczas iskry leciały, ale teraz się uspokoiło i jest wzgędny spokój. Więc jednak, czesem da się, ale czasem zdecydowanie nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.