Skocz do zawartości

greghor

Użytkownik
  • Postów

    855
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez greghor

  1. Bzdury. Nie chcę nikogo do niczego zmuszać. Chcę jednak zaproponować pomyślenie, zanim się ktoś do tego zabierze - po co się wyławia te ryby z akwarium? Jeśli w celu odchowania młodych - to czy mamy co z tymi młodymi zrobić? Widziałem hodowlę w której w jednym akwarium pływał jeden gatunek, bez dekoracji, podłoża itp, nawet bez filtracji w naszym rozumieniu. To o czym piszesz, to na pewno nie jest dobra hodowla. A przepraszam bardzo - o czym jest ten wątek, jak nie o tym że nie potrafisz dostrzec czy samica inkubuje, czy też nie? Nie potrafisz tego, a jednak wyławiasz. Mógłbyś mi wytłumaczyć w jakim celu? To wytłumacz mi -A. po co robisz tak duże podmiany? B. Czy twierdzisz, że taka rewolucja nie wpływa stresująco na ryby?
  2. greghor

    [200l]

    Byłem. Uważasz, że w hodowlach są 200l akwaria z 80 sztukami dorosłych ryb? W akawariach hodowlanych jak najbardziej uważam, że tych elementów nie powinno być. Chciałem tylko zauważyć, że to forum dla miłośników pielęgnic, a nie hodowców. Tym bardziej dla "hodofców" amatorów za którego zdaje się uważasz...
  3. Nie panikuje. Lepsze jest nie wyławianie samicy z akwarium. Musisz się zdecydować, czy jesteś hodowcą czy zwykłym akwarystą, który ma akwarium dekoracyjne. Jak chcesz był hodowcą, to załóż hodowlę z prawdziwego zdarzenia. Gdzie rozmnażać będziesz ryby odpowiedniej jakości. Gdzie wyławianie inkubującej samicy będzie jak najmniej dla niej stresujące. Ty natomiast masz takie szczegóły w głębokim poważaniu. W innym wątku piszesz, że wymieniasz jednorazowo 80% - bo to w niczym Ci nie przeszkadza. Jak myślisz Twoim rybom też? Potem się dziwisz, że nie umiesz dostrzec kiedy samica inkubuje, a kiedy nie. Ja za każdym razem wiem - bo nigdy jeszcze nie wyłowiłem inkubującej samiczki z akwarium. Przeżywalność jest na tyle mała, że nie muszę się martwić (a swoich ryb stresować): wyławianiem, uchylaniem pyszczka, itp itd. Sarkazmu, z końca posta nie będę cytował, bo to poprostu żałosne schodzenie z tematu. Przykry dla mnie jest fakt, że osoba prezentująca taki poziom jak Ty poczuwa się do roli doradzania innym akwarystom na tym forum.
  4. greghor

    [200l]

    Ja dąże do tego aby ryby zdrowo sobie żyły w moim akwarium, a równocześnie ładnie wyglądały. Uważam, że cykliczne pogonie za inkubującymi samicami są z oboma tymi celami sprzeczne. Hodowlę zostawiam Hodowcom, którzy rozmnażają odpowiednie ryby w odpowiednich akwariach. Uważam, że im więcej sklepów oferuje ryby kiepskiej jakości od "hodowców" amatorów, tym gorzej dla akwarystów, którzy te ryby potem zakupią. Jeśli chodzi o gatunki to doradzam tak jak napisał eljot - Saulosi, ewentualnie yelow. Jeśli zamierzasz rozmnażać - F1.
  5. Cozrobiłeś? Człowieku jesteś chory! Nawet nie chcę się dmomyślać jak wyglądało lekkie otwieranie pyska. Jak traktujesz swoje ryby takimi praktykami to nie dziw się, że są zestresowane, a ikra jest połykana lub wypluwana. Ludzie, nie róbcie z tego forum kółka hodowców-amatorów, czyli jak sprawnie wyciągnąć młode pyski coby jak najszyciej, z zyskiem opchnąć je na alegro. Co drugi temat to - kiedy wyciągać do kotnika, jak to zrobić, ile młodych się uchowało, a dlaczego reszta zmarła itp, itd.
  6. greghor

    [200l]

    I co dalej? Musisz mieć świadomość, że pyszczaki rozmnażają się non stop.
  7. greghor

    [200l]

    Mógłbyś sprecyzować, z czego wynika fakt że głównym (lub jednym z głównych) celów Twego akwarium jest rozmnażanie? Co zrobisz z narybkiem?
  8. Przygotuj sobie jakieś dodatkowe pojemniki, bo do wanny wejdzie Ci jakieś 25% - 30% wody (w zależności jaka wanna; te nowocześniejsze, z tworzywa sztucznego często są dość wąskie i wejdzie jeszcze mniej). Taka ilość wody to może być trochę mało do wykonania restaru.
  9. W celu dobrego samopoczucia to najbardziej przydaje się dobre ubezpieczenie. Osobiście też mam przechył i to zarówno po długości, jak i po szerokości. Co więcej na moim osiedlu dość częste są pogórnicze tąpnięcia, kiedy wszystkie szklanki po szafkach brzęczą. Mieszkam w bloku trzypiętrowym, ale inne bloki w okolicy już były "prostowane", więc mimo że mojego (ze względu na wysokość) prostować nie będą to nie wykluczam, że jakiś przechył jest. ps. napisałeś w międzyczasie - mam piankę, od dwóch lat tą samą, więc jest już mocna spłaszczona - widziałem w czasie dwóch przeprowadzek.
  10. Ja mam niebieskie pleksi w środku - według mnie wygląda ok. Do kupienia w Castoramie.
  11. No trzeba przyznać, że obliczenia Kunty są prawidłowe, a Yaro niedokońca
  12. Nawet bardzo ładne, ale obsada kiepska - "mięsko"żerny yelow i roślinożerny auratus. Poza tym sa na przeciwnych biegunach pod względem agresywności, więc yelowek może być prześladowany...
  13. Ja natomiast uważam, że któraś z mniejszych aulonek dałaby radę w tym akwarium.
  14. Gregor a jesteś pewny że to nie efekt krzyżówek ? Denis choćby z : http://www.malawicichlids.pl/ , http://www.mp.umk.pl/, http://www.afrikacichliden.pl, .... Jestem pewien, że to efek kupowania z niepewnego źródła. Krzyżówki, czy chów wsobny pal licho Denis polecam: www.malawicichlids.pl
  15. greghor

    akwarium

    Mi się ten baniaczek podoba - wszystko ładnie zbilansowane. Rośliny dodają trochę życia. Żwir to kwestia gustu, a red red to nie jest gatunek jakoś szczególnie przesiewający piasek. Redy niby za duże do tej wielkości akwa, ale przy obsadzie jednogatunkowej może być. Tylko 7, bo osobiście do mnie czarne, płaskie tła nie przemawiają :D
  16. Wkłady z tego JBLa przełożyłeś do Fluvala? Jak właściwie wyglądała wymiana filtrów?
  17. Zdeformowane to mało powiedziane- zroślaki, gadające, mające siedem głow i takoż ogonków. Proponuję jednak w antykwariacie zakupic jakąs książke, za złotówke, np. o hodowli świń... cokolwiek, bo poziom wiedzy prezentowany na tym forum, czasami potrafi przyprawic o depresję. Jesli nie widziałaś efektów chowu wsobnego, to bardzo szkoda, że nie zobaczyłaś jakiś rok temu ryb w moim akwarium. Trzy gatunki (kupione zresztą u Ciebie) ładnie wybarwione, odpowiedniej wielkości, poszczególne osobniki w każdym gatunku porównywalne. Czwarty - afry zakupione u "prywatnego hodowcy" od początku 2-3 sztuki wyraźnie odbiegające wielkością i powiedziałbym "garbate", reszta szaro-bura, do końca nie stwierdziłem na 100% co było samcem, a co samicą. Nawet laik (którym jestem) potrafił stwierdzić, że coś jest nie tak z tymi rybami. e: przeczytałem jeszcze raz swojego posta - i napisze bardziej precyzyjnie. Po obserwacji swoich ryb, porównaniu budowy i zachowania, nie miałem wątpliwości, który gatunek ma kiepskie geny. Nie był to żaden z gatunków kupionych w sklepie dlatego na forum jak coś komuś radzę, to zawsze zwracam uwagę jak bardzo ważne jest aby kupować ryby ze sprawdzonego źródła.
  18. Według mnie nie tam żadne pasożyty, nicienie, ale po prostu nieustabilizowany cykl azotowy. Świadczy o tym brak NO3 i obecność NO2 w wodzie. Nawet niewielkie strężenia NO2 mogą powodować objawy o których napisałeś. Poczytaj o cyklu azotowym w FAQ. Wiem, jak niektórzy reagują na taką radę, ale aby rozmawaić o bardziej szczegółowych kwestiach trzeba mieć podstawy. Pytanie brzmi - czy i jaki filtr biologiczny pracował w akwarium przed zakupieniem Flufala FX? Nawet najlepszy filtr (ten który zakupiłeś będzie do Twojego akwa bardzo dobry) musi mieć czas na "rozpędzenie" się.
  19. Eljot - ile Cię kosztowała cała instalacja? Jakie są koszty eksploatacji? Przymierzam się do filtracji na narurowcach, ale powstrzymuje mnie obawa, że zrobię sobie potop w domu jak coś pójdzie nie tak Na pewno zaletą jest wygoda obsługi, ale chce sobie policzyć o ile droższa jest ekploatacja od tradycyjnego wewnętrznego.
  20. Napisz PW do MateuszaT, który jest prawdopodobnie największym autorytetem w tym temacie, a szczerze powiedziawszy dawno go nie widziałem na forum.
  21. @spriterank - poprę w tym wypadku zdecydowanie eliota, który proponuje Ci zakupienie 8-10 maluchów w dwóch gatunkach. W przypadku dobierania się haremów ciężko jednoznacznie i ostatecznie ustalić, że jeden będzie ok, a inny nie. Praktycznie ryby same to ustalą, a akwarysta w jakimś tam stopniu może im w tym pomóc. Osobiście uważam, że nieprzesadzona obsada wielogatunkowa jest lepsza od jednogatunkowej. Pisząc nieprzesadzona mam na myśli zarówno ilość gatunków jak i ryb. Moje zdanie wynika tylko i wyłącznie ze strony "wizualnej. Jednocześnie dostrzegam, że i obsada jednogatunkowa ma swoje zalety, a czasem jest jedynym rozwiązaniem - przy niewielkich rozmiarach zbiornika. @AfricaLake_pl No i co z tego, że niektórzy wpuszczą. Inni natomiast nie wpuszczą dwóch gatunków w układzie 1+3, bo mają inne zdanie więc wpuszczą 10 ryb jednego gatunku(pisałem o tym wyżej). Oba warianty są jednak prawidłowe i akceptowalne, w przeciwieństwie do "kontrolowanego" przerybienia, gdzie na rybę przypada w porywach 8l wody i akwarium jest do niczego nie podobne. Na naszym forum są prezentowane różne poglądy, ważne litylko żeby nie przechodzić bez odpowiedniego komentarza nad poglądami szkodliwymi. Osobiste wrzutki jak z końca Twojego posta daruj sobie przynajmniej do czas aż sam coś wystawisz, sam coś pokażesz i zmierzysz się z problemami wówczas się pojawiającymi, o których na ten moment nie masz pojęcia. e: aż sobie chciałem spojrzeć na Twoje akwarium w galerii, a tam niespodzianka - "Nie znaleziono wyników pasujących do Twojego zapytania." Komuś zarzucasz, że miał mątną waodę na wystawie, a sam nie masz na tyle odwagi cywilnej aby zaprezentować swoje "domowe dzieło"? Śmiszny jesteś chłopie, bo bić pianę na forum to każdy potrafi, a trzeba jeszcze pokazać co samemu się potrafi.
  22. Panowie - chciałbym sprostować kilka mitów, które pojawiły się w dyskusji powyżej. Dla porządku - moja obsada w 375lwygląda nastepująco: - Melanochromis parallelus, 1+1+1 podrostek - Pseudotropheus Elongatus 'Usisya', 1+3+1 podrostek - Maylandia estherae red-blue 1+4+1 podrostek Całe 11 dorosłych ryb w 280l netto wody (tak myślę, że tyle właśnie jest). 25,5l na dorosłą rybę, 20l jeśli uwzględnimy też podrostki. Z całą pewnością nie jest to więc żadne "kontrolowane przerybienie". Nigdy od początku nie miałem problemów z chowaniem się obsady w skałach (a skał mam dużo, co widać na zdjęciach w galerii). Od czasu kiedy zredukowały się, częściowo z moją pomocą, obsady w dwóch pierwszych wymienionych gatunkach - nie ma jakichkolwiek problemów z agresją. No chyba, że chodzi o agresję względem świerzo urodzonego narybku - tu mała dygresja. Wczoraj syn załączył światło pół godziny po tym jak samoczynnie się wyłączyło. Traf chciał, że tego dnia samica melanochromisa wypuściła młode z pyska. Niestety syn mimowolnie stał się przyczyną tragicznej śmierci chyba wszystkich młodych, bo kiedy zaświeciło się to światło zaczęło się polowanie i po chwili nawet z pysków 5 cm podrostków wystawały ogonki. Wracając do tematu - głupoty piszecie, że nieliczna obsada stwarza jakiś problemy. Nie stwarza, a co więcej daje szanse na obserwacje naturalnych zachowań.
  23. Ciekawe, ale zdaje się, że strasznie dużo miejsca w akwa to zajmuje.
  24. greghor

    Mułapka

    Mam pytanie - czy łapanie mułu da się pogodzić z piaskiem w akwarium?
  25. Nie wiem czy mi się dobrze wydaje, ale jeśli w sumpie będzie potężna bateria gąbek, to filtracja mechaniczna będzie się odbywała właśnie na początku sumpa. czy wobec tego konieczny jest filtr mechaniczny + narurowce - według mnie nie. Aby wymusić cyrkulacje pomyślałbym raczej o 2-3 silnych cyrkulatorach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.