Skocz do zawartości

greghor

Użytkownik
  • Postów

    854
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez greghor

  1. Jestem teraz na etapie podobnego dylematu. Mieszkanko (w bloku z wielkiej płyty z końca lat 80tych) zakupione, zaczynam remont, a równocześnie planuje jakie akwarium u mnie stanie. Dylematów odnośnie obciążenia pozbyłem się kiedy zobaczyłem ile gruzu powstało z wyburzenia ścianki działowej pomiędzy kuchnią a jednym z pokoi. Ścianka miała 400 x 260 x 7cm. Licząc 2t/m3, to wychodzi, że tylko z tej jednej ścianki był 1,5t gruzu. Do tego na tą kupkę robotnicy dorzucali zbijane w łazience i kuchni płytki itp. Jak nic oceniam, że na środku pokoju dobry tydzień leżało ponad 2,5t gruzu. Akwarium stanie oczywiście przy ścianie nośnej, a głównym kryterium odnośnie wymiarów jest uzależnione od wyniku negocjacji z piękniejszą, ale strasznie upierdliwą drugą połową...
  2. To wszystko wygląda ja profesjonalna instalacja pod profesjonalną uprawę rośliny za którą idzie się do więzienia;)
  3. greghor

    dziwna sprawa :)

    Jeden nawet siedzi w pracy w tym samym budynku piętro wyżej;). Łukasz jak coś potrzebujesz to nie krępuj się tylko przychodź. Rzeczywiście na forum jest wiele czasem sprzecznych informacji, a coś razem wymyślimy. Testy na szybko też mogę ci udostępnić, bo nie dawno kupiłem, a korzystałem dopiero kilka razy. zanim je zuzyje to stracą datę ważności, a Tobie przy starcie się przydadzą
  4. greghor

    Glony a korpusy narurowe.

    Według mnie tak. Mniej produktów przemiany materii spowodowało, że glony padły. Rybcie trochę podrosną to ponownie pojawi się glon, choć na dzień dzisiejszy ciężko wyrokować co to dokładnie będzie.
  5. Jeżeli Twoje ryby jedzą to co im wrzucasz tak jak pisałeś 1-2 min, to uwierz mi - to nie jest mało. Ja karmię raz dziennie (raz w tygodniu głodówka) i to w zupełności wystarczy. Po 2 min od wrzucenia pokarmu nie ma już po nim śladu. Pyszczaki tak mają, że zjedzą wszystko co im wrzucisz, co niestety może skutkować obtłuszczeniem rybek, a w skrajnych przypadkach nawet zgonem z przejedzenia. Dla dorosłej obsady (taką masz skoro samice już inkubują) w zupełności wystarczy karmienie raz dziennie. Wracając do samicy - jak wyglądała i ile trwała inkubacja? Młode zostały wypuszczone w zbiorniku, czy w osobnym akwarium? Jeśli odławiałeś samicę, to być może powodem problemów jest stres...
  6. Strasznie często karmisz swoje ryby. Ile pokarmu za każdym razem wsypujesz?
  7. Po pierwsze dziwny ten Twój wybór bo chcesz wybierać pomiędzy rybką 8cm i 18 cm;) Do takiego baniaka cztery gatunki to odpowiednia ilość. Samce Demasoni i Saulosi się nie dogadają, więc powinieneś zdecydować się na jeden z tych gatunków. Zresztą Cynotilapia afra Cobue orange back lub zebra chilumba Luwino Reef to też pionowe paski więc powinieneś zadecydować czy chcesz mieć dwa takie gatunki, czy tylko jeden. Ja bym zostawił jeden spośród czterech wymienionych gatunków. Do tego Metriaclima estherae 'Red Red', Acei, a jako ostatni czwarty gatunek któregoś spośród melanochromisów. W zależności od tego jakiego wybierzesz "pasiaka" - dobierzesz żywieniowo melanochromisa...
  8. Photo 5 i photo 9. Z tego co widzę, to są to dość duże bryły - najlepiej znaleźć jakieś mniejsze. Samodzielnie jest problem z ich rozbiciem,
  9. greghor

    NLS zakup grupowy

    Poproszę: 500g NLS Cichlid Formula 1mm 250g NLS Thera + 2mm
  10. Piszesz to w prawie każdym poście;). Skoro piszesz głupoty to nie wypada milczeć. Ktoś może potraktować Twój pomysł poważnie i zacznie "chłodzić wężem", a potem się zdziwi jak przyjdzie rachunek.
  11. Napisałem Ci ile płacę za wodę, a ile za odprowadzanie ścieków. Nawet jeśli masz wodę z własnego ujęcia, to za ścieki nie płacisz? Ta woda z własnego ujęcia to sama leci, czy może masz tam jakąś pompę która jednak jakiś prąd pobiera? Może dlatego płacisz za prąd całkiem sporo? Lubię Twoje pozytywnie zakręcone rozwiązania, ale nie pisz proszę, że są one zawsze najlepsze i niezastąpione. Tym razem trafiłeś jak kulą w płot. Jak w tym wężu będzie leciało jak w kroplówcę to niczego nie schłodzisz...
  12. Wow - prąd do wentylatorków jest za drogi, ale już woda do "chłodnicy" nie jest za droga? Nie wiem jak u Was, ale ja płacę za wodę 5,90zł/m3, a za odprowadzenie ścieków 8,10zł/m3. Deccorativo jaki musi być przepływ w Twojej chłodnicy aby to zadziałało?
  13. Z podanych wybrałbym może Melanochromis joanjohnsonae lub membe deep. Ko,lorystycznie pasowałby Labidochromis caeruleus - yellow, ale żywieniowo chyba niebardzo;)
  14. W tego typu wątku, poza parametrami, przydałoby się jakieś zdjęcie... Ile i jakich (samiec/samica) ryb masz w poszczególnych gatunkach?
  15. Chmmm, mam duże wątpliwości co do tej gwarancji w sklepie spożywczym. Zrobiłem kiedyś taki eksperyment - zostawiłem w lodówce na noc rozmrożonego dorsza kupionego w markecie. Po kilkunastu godzinach lodówki nie dało się otworzyć, nie mówiąc o spożyciu ryby. Podobnie zrobiłem z rybą kupioną w małym sklepiku pod szyldem "Ryby prosto z nad morza". Była zdecydowana różnica, bo rybę dało się nawet zjeść, ale dłuższego trzymania w lodówce już bym nie zaryzykował. To samo zrobiłem z dorszem własnoręcznie złowionymi na fiordach, wyfiletowanym i przywiezionym do Polski. Zamrożony i rozmrożony tylko raz. Trzymany w takich samych warunkach, w tej samej lodówce, a nawet po trzech dniach nadawał się do spożycia - zamiast się zepsuć, po prostu się wysuszył. Także według mnie nie ma gwarancji, że kupione małże nie zaszkodzą rybom.
  16. U mnie callainos który wskoczył do dorosłej obsady nie jest rybą terytorialną, ale rzeczywiście nie widziałem jeszcze jak zachowuje się w trakcie tarła...
  17. Ja odstawiłem wszystko z nazwą "Tropical" i nie żałuję.
  18. Będziesz miał poziome paski, pionowe paski i jednolity żółty. Pasowało by coś jednolicie błękitnego;) Może Metriaclima callainos? Czytałem różne historie o tej rybie, natomiast u mnie okazała się niesłychanie spokojnym gatunkiem. U mnie samice są na końcu hierarchii, natomiast samiec nie daje sobie w kaszę dmuchać, ale też trzyma się z daleka od utarczek wariatów parallellusów. Co ważne - zaznaczam u mnie w akwarium, nie jest to typowy terytorialista, a ryby zajmują raczej górne partie wody...
  19. Ja mam w standardowym akwarium 375l wsypany jeden worek 25kg przepłukanego dekoracyjnego piasku kwarcowego kreisel i jest ok. Wymieniem go w całości co około 2,5 - 3 lata, bo przy odmulaniu zawsze trochę ubędzie. W cm jest to warstwa myślę od 2 do 10 cm. Dokładnie się tego nie określi, bo ryby i tak zawsze robią po swojemu. Bywa i tak że jakiś kamień jednego dnia jest widoczny, a drugiego prawie całkowicie przykryty piaskiem, bo melanochromisy urządziły sobie wykopki:D
  20. Takie filtry to żadna nowość - znane są przypadki funkcjonowania takich rozwiązań za tłami BTN. Zaleta to estetyka, w przeciwieństwie do prostokątnego klocka, który ciężko będzie sensownie zamaskować. Wada - niestety cena modułów. http://www.ciklider.se/artiklar/mp_btn_moduler.shtml http://www.ciklider.se/artiklar/mp_btn_rocky.shtml Z tego co pamiętam znakomicie funkcjonuje to w akwarium naszego klubowicza jjacka
  21. Super wypowiedź, myślę że całkowicie wyczerpuje temat. Jest on bardzo ważny, bo chodzi o zagrożenie nie tylko dla ryb, ale przede wszystkim dla nas. Myślę, że to powinno znaleźć się w FAQ U mnie po 5 latach użytkowania przetarł się kabelek w wewnętrznym Fluvalu i też było przebicie. Na szczęście udało mi się to wykryć na szybko, że wyeliminowałem uszkodzony sprzęt i obyło się bez ofiar:)
  22. Mi wyszło, że żelaza mam za mało, ale szczerze mówiąc nigdy nie mierzyłem tego parametru;), bo szczerze mówiąc nie sądziłem że jest istotny dla naszego biotopu
  23. Wyłowić rybę i oszczędzić jej cierpień. Z opisu (pływanie do góry brzuchem nieskoordynowane ruchy) wynika, że ma uszkodzony pęcherz pławny, a to raczej jest "niewyleczalne".
  24. Harisimi kolega grzegorz77 napisał, że trzyma Pseudotropheus Demasoni jednogatunkowo. Clou tej wypowiedzi to zaznaczenie, że obserwacje dotyczą półrocznego okresu. Pół roku to chwila w życiu akwarium. Jeszcze tak naprawdę nic się nie wydarzyło, ale nie wyciągałbym na tej podstawie daleko idących wniosków. Osiągnięcie równowagi poprzez urządzenie akwarium w ten sposób aby było dużo kryjówek, aby była duża przeżywalność może chwilowo zdaje egzamin, ale czy to jest złoty środek? Niesądzę. Tak naprawdę to jest temat na ogólną dyskusję, a nie tylko w odniesieniu do tego konkretnego gatunku, choć może przykład Demasoni jest tu dość symptomatyczny. Sporo kryjówek powoduje, że mają gdzie się schować nie tylko słabsze osobniki, ale też narybek. Coraz więcej ryb to mniej naturalne zachowania, ale też kłopoty z parametrami. To nie jest metoda. Każdy kto trzyma mbuna ma mniej lub więcej kryjówek. Chodzi o to, żeby nie przesadzić i doprowadzić że nie można kontrolować ilości ryb w zbiorniku. "Kontrolowane przerybienie" to takie hasło wytrych dość często stosowane, ale w większości przypadków okazuje się ono zupełnie niekontrolowane. Uważasz, że przerybienie u siebie kontrolujesz. Po pół roku dwukrotnie zwiększyłeś objętość swojego zbiornika. Co za kolejne pół roku?
  25. Tutaj http://forum.klub-malawi.pl/showpost.php?p=114494&postcount=3 Kolega który jest myślę autorytetem pisze, że długotrwała temperatura powyżej 30 stopni może być szkodliwa. Poważnie zastanowiłbym się nad tym sposobem. Co równie ważne czy jesteś absolutnie pewny, że to pasożyty? Przy "świeżym" akwarium mogą występować tego typu objawy jak ocieranie się, drgawki są już bardziej niepokojące. Podobnie to, że jak piszesz, dotyczy to większości ryb. Jeśli zeszły śmiertelnie Ci już jakieś ryby rozważ mimo wszystko chemię, jeśli nie - obserwuj dalej. Parametry wody są ok?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.