Skocz do zawartości

mars

Członek Honorowy
  • Postów

    2490
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mars

  1. mars

    Red Hed ?

    Niezłe :roll: Nowy gatunek gościu odkrył Natomiast co do reszty to w 100% zgadzam się z PiotremQ
  2. mars

    pierwsze pysie

    Tak jak napisałem powyżej - płetwa grzbietowa u yellowków zawsze musi być czarna lub prawie czarna - u dominanta bedzie to głęboka czerń a u innych osobników może to być odcień bardziej grafitowy - ale byc musi Jeżeli jeżeli któryś z Twoich okazów powyzszej cechy nie posiada to yellowkiem nie jest Jeno czego nie rozumiem to jak sprzedawca może pomylic yelowki bo są one jednak dość charakterystyczne, rozróznienie płci to już i owszem czarna magia [nie licząc dominanta i noszących samic ] Ale pomylić w sklepie saulosi z yellowkiem to tak jak w warzywniaku by pomylili buraki z ziemniakami bo i to i to rosnie w ziemi i jest okragłe.
  3. mars

    pierwsze pysie

    Przy takich opisach to odpowiedz jest jak wróżenie ale to co mi do głowy przychodzi to że ten bardziej żółty z mocno czarna płetwą grzbietową [a nie czarnym grzbietem] to samiec który zaczyna juz dominować a reszta mniej żółta z lekkimi ciemniejszymi pionowymi pasami i/lub jakby szarym nalotem to samice i ewentualne zdominowane samce [też powinny mieć ciemną płetwę grzbietową]. Tak by to wyglądało jeżeli przyjąć że te yellwki są oki
  4. Po tajniacku to jakoś umieścił żadnej reklamy, banerka ani nic :roll:
  5. mars

    Jakie odczynniki ?

    Nigdy nie stosowałem testów zooleka więc nie wiem na ile są one trudne do odróżnienia, ale praktycznie w każdych trzeba oko wysilić w tych 5w1 też trzeba się uważnie przyglądac aby dobrać właściwy parametr. Główną wadą jednak testów 5w1 jest to co zawiera się w powiedzeniu że "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" - testy te potrafią najbardziej zafałszowywac wyniki,a w dodatku nie ma potrzeby mierzenia tych 5 parametrów z tą samą częstotliwością. Dlatego ja polecam jednak testy "pojedyńcze" jako że tez mnie wkurzało to przyglądanie to próbowałem testy wielu firm sera hagen jbl tetra i jak dla mnie najpraktyczniejsze czyli najłatwiej stosowalne/odczytywalne są tetry ale jest to moje subiektywne odczucie bo np jbl też jest często chwalony
  6. Nie jest to zbyt popularny rodzaj filtracji i nie słyszałem aby ktos w Klubie to stosował, co do teori to może tu znajdziesz jakieś podpowiedzi: http://www.malawicichlidhomepage.com/mc ... olish.html o swoich spostrzeżeniach informuj
  7. Z tym jest tak róznie jak byś grał w totolotka A tak na poważnie to różne gatunki noszą róznie a i w obrębie tego samego gatunku tez rozrzut czasowy bywa spory. Najczęściej jest to tak pomiędzy 3 a 4tym tygodniem więc teoretycznie Twojej samicy już się powinno znudzić. gdzieś jest podoby watek i ktoś opisywał że u niego rekord to było cos koło 40 dni. Z moich obserwcji to redki są dość troskliwymi matkami i noszą ciut dłużej niż przeciętnie się przyjmuje tak trzeba wziąść też pod uwagę że to pierwsze tarło i smica sama za bardzo pewnie nie wie czy to juz czy nie więc woli nosic tak długo jak się da ale młodyh powinnienes się doczekac lada moment
  8. Z tym laikiem to przesadziłeś totalnie Nazwa prefiltr to tylko tak szumnie brzmi - w moim pojęciu jest to cokolwiek co wstępnie filtruje wodę z zanieczyszczeń. Jako że z wrodzonego lenistwa jestem zwolennikiem prostoty i łatwizny to w moim przypadku za prefiltr robiły zawsze takie małe gąbeczki stosowane do małych filtrów wewnętrznych - w dodatku miały już gotową dziurkę bo w filtrze wewnętrznym też się je nasadzało na rurkę i nic nie trzeba było wypalać, a kosztują grosze polecam te mniejsze rozmiary bo raz że nie szpecą akwa dwa dziurka jest mniejsza wiec ciaśniej siedzą [choć że spadnie to nie ma co się bać bo przecież woda jest zasysana więc dodatkowo przytrzymuje], jedynie trzeba pilnować żeby na długość cały koszyk z rurki zasysającej wodę się tam zmieścił. Pewnym problemem jest dobór gęstości gąbki bo gęsta lepiej czyści/chroni ale szybciej się zatyka i w dodatku te bardzo gęste maja tendencje do przerastania minerałami/kamieniem zawartym w wodzie a tego nie usunie żadne płukanie tak że po paru tygodniach mogą się zapchać całkowicie, natomiast te o mniejszej gęstości może i przepuszczą mniejsze śmieci ale praktycznie unikamy ryzyka całkowitego zaniku przepływu co przy tych gęstych gąbkach i pominięciu czyszczenia mi się zdarzało Ale to można dobrać metoda prób i błędów a przy cenie ~ 3 zł za gąbeczke to nie jest to chyba katastrofa. Końcówkę zasysającą wodę do kubełka radzę wsadzić w taką gąbeczkę razem z tym koszyczkiem jakie występują na końcu zasysu bo woda wtedy jest zasysana przez większą powierzchnię gąbki. Co do pielęgnacji to po prostu jak najczęściej i jak najlepiej umyć toto pod bieżąca wodą bo prefiltr ma być czyściutki a bakteryjki mają być w kubełku.
  9. Dokładnie, choc to kwestja gustu z tym że dwie sprawy to na bank 1. taki biały to on będzie kilka pierwszych tygodni potem już bedzie ciemniał 2. przez te pierwsze tygodnie puki taki biały bedzie istnieje prawdopodobieństwo że będzie stresował ryby
  10. mars

    jakie macie glony?

    Ostatnio u mnie jakość glony są w odwrocie ale generalnie mam wszystko co można sobie "wymarzyć" choć głownie tak jak u Ciebie czarne pedzelkowate krasnorostu zielone "plackowce" zielone nitkowec miałem ale ostatnio znikły całkiem natomiast jako ciekawostkę "choć to nie glony" to w jednym miejscu cały czas mam sinice. Atak sinic niewielki zresztą miałem zaraz po założeniu akwa "jeszcze bez ryb" i trwał on około dwóch tygodni i potem sinice same znikły pozostając tylko w jednym miejscu na bardzo małej powieżchni a mianowicie na przelewie komina i tam tuż pod powięzchnią wody gdzie jest najcieplej i światło jest najintensywniejsze żyją sobie już od dawna nie wykazując najmniejszej ochoty na zającie jakiejkolwiek innej części akwa. A że sa takie grzeczne to ich z tamtąd nie ruszam.
  11. w dodatku dno się mniej bedzie brudzić Dzieki na to nie wpadłem, teraz mam następny argument że wysokość też jest ważna
  12. Baior - super dywanik :!: Ja obecnie doszedłem do etapu remisji/zaniku glonów. W dodtaku zastanawie mnie to o tyle że już kolejny raz obserwuje to zjawisko w momecie kiedy akwa można zaliczyć do w pełni dojrzałych a pod pewnymi względami "przejrzałych" a że robi mi się z tego jakaś reguła to teraz wymyślam "tezę"
  13. Dlatego najlepiej iść na kompromis ... czyli coś z pierwszego i cos z drugiego rozwiązania czyli ... 120x60 A tak na serio coby jeszcze temat bardziej zamotać to ja bym to powiązał wszystko z planowaną/posiadaną obsadą bo dla jednych gatunków korzystniejsza bedzie większa pow dna niz długość np P saulosi choć wtedy ten wymiar długości 90 ogranicza nam wielkość gatunków bo muszą być o raczej te mniej wyrośniete gatunki. Za to np dla Lapci czy tez p.acei korzystniejsza bedzie większa długość akwa czyli 120 niż pow dna. Dlatego wyznaje tezę coby akwa rozciągać w karzdym mozliwym kierunu jak najbardziej się da z wysokością włącznie mimo iz się twierdzi że ona jest najmniej ważna To wszystko nie jest takie proste - jeden czynnik niesie następstwa wpływające ne coś innego. I w ten sposób namotawszy jeszcze bardziej serdecznie pozdrawiam
  14. mars

    biała woda

    Muszę Cię zmartwić bo Twoje akwa nie jest po okresie dojrzewania tylko w trakcie dojrzewania albo masz kompletnie skopana filtrację. W dojrzałym akwa z normalna filtracja poziom NO2 musi być=0 a teraz przy taim stężeniu NO2 nie dziw się że ryby sie dziwnie zachowują. Co do mlecznego zmetnienia to też obstawiam pierwotniaki.
  15. Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem prefiltrów, tak aby kubełek zabezpieczyć maksymalnie od syfu. Kubełek powinien słuzyć za filtr bio i usuwać związki azotowe a nie produkować je z brudu który się w nim gromadzi. W dodatku tak jak napisali inni to nie przepływ w kuble jest najważniejszy. Czyszczenie prefiltra jest prostsze i szybsze od czyszczenia gabek w kubełku i w dodatku nie ma ryzyka że coś spiep..my z wkładami lub całym kubełkiem, do wychwytywania brudu powinien byc akwa mocny filtr wewnętrzny jako mechaniczny [i tu przepływ i moc jest ważna ] i mimo że szanuje zdanie innych to od tezy że tandem kubeł-bio + wew-mechaniczny sprawdza się najlepiej nikt mnie nie odwiedzie.
  16. mars

    Tło a zachowanie

    P.saulosi jest gatunkiem bardzo przywiązanym do skał czyli bardziej lubią pływać pomiędzy nimi niż nad nimi i w tym przypadku wyższy poziom dekoracji może spowodować że sauloski będą bardziej "wynurzone" tzn że zamieszkają też wyższe poziomy akwa z tym że jeżeli ryb jest niewiele to w takiej rozbudowanej dekoracji mogą się tak skitrać że wcale ich oglądac nie będziesz choć będzie to ich naturalne zachowanie - i stąd Twoja obserwacja że po odjęciu skał stały sie bardziej ruchliwe/widoczne z prostego powodu że nie mają się gdzie za bardzo chowac i do czego "przywiązać" choć nie łączył bym tego z poprawą ich samopoczucia.
  17. Tak jak danielj napisał - nie siać paniki z tymi stropami a już we wieżowcach w szczególności tam wszędzie króluje zbrojony beton. Akwa też stawiamy przy ścianie czyli tam gdzie naprężenia są najmniejsze. Jeżeli nie mieszkamy w jakimś domu z drewnianymi stropami to spoko a nawet z tymi drewnianymi też bez pamiki choć lepiej sprawdzić choc niedawno robotnicy u mnie w pracy z rozpedu podczas remontu złożyli prawie dwie tony glazury przy scianie na storopie drewnianym na powiężchni około 1,5 m2 i nic sie nie stało. Sam jak stawiałem akwa to tez miałem dylemat bo strop beton ale na nim 5cm styropianu i 5 cm szlichty i miałem obawy że szlichta peknie albo styropian sie plaskaty zrobi teraz stoi tam akwa którego waga wraz c całym dobytkiem jest ponad 1,1 t i nic. W każdym bądz razie w ramach swoich obaw latałem po budowlańcach i architektach i generalnie dwa wnioski: 1. jeżeli budynek jest zbudowany zgodnie z tzw sztuką budowlaną i normami to spokojnie jeszcze wieksze obciążenia wytrzyma zwłaszzca jak ciężar jet przy scianie 2. bardziej nalezy zwrócić uwagę na to w jaki sposób cięzar opiera się o podłogę, tzn aby nacisk nie był zbyt punktowy tylko rozłozony po większej powierzchni. Natomiast co do akwa to stawiaj największe jakie możesz czyli 200/50/50 bo pamiętaj że akwa się "kurczy pod wpływem wody" i to co w pierwsze dni stwierdzisz że jest wielkie to po paru tygodniach spadnie do rangi małego baniaczka. A nadmiaru wody/pojemności nigdy nie za wiele
  18. mars

    Tło a zachowanie

    Ja myślę że wyjasnienie jest prostsze. 1. W naturze muszą młucić 24h te glony bo im nikt nie sypie spiruliny co jaki czas i innych podobnych smakołyków [nikt chyba nie zaprzeczy że pokarm akwarystyczny ma więcej wartości odżywczych niż glony] a w akwa te glony to wcinją jak głodówka nastąpi albo z nudów, a że w większość przypadków w akwa i tak są za grube to wola sobie popływać w ramach sportu 2. W naturze czyli w tym super dużym akwa zwanym Malawi w skład obsady wchodzą jeszcze Aristochromisy, Buccochromisy, Dimidiochromisy, Tyranochromisy i tym podobne wiec na miejscu labci też bym sie bliżej skał wolał trzymać, natomiast w naszych małych akwa te gatunki razem nie występują - przynajmniej ja się z tym nie spotkałem. 3. Im ryby są bardziej Fxx to też ich zachowania bardziej odbiegają od naturalnych bo się bardziej już przyzwyczaiły do warunków akwariowych.
  19. O ile dobrze pamietam to fotka ta przedstawia zbiornik z jakiegoś oceanarium w Kanadzie i samo akwa ma pojemność pare tys litrów i ryb jest w nim faktycznie multum - ale jak to bywa w takich interesach to ryby mają robic dobre wrażenie i zarabiać kase a ich dobre samopoczucie jest mniej znaczące - natomiast na zwykłych oglądaczach wrażenie wywiera kolosalne, problem jest tylko potem jak na skutek tego wrażenia do 112 l w domu taki oglądacz pakuje pare gatunków i ze 30 ryb
  20. mars

    Tło a zachowanie

    To zależy też w dużym stopniu od posiadanych gatunków bo faktem jest że większość mbuny jest przywiązana do skał i wtedy układ oraz poziom dekoracji i wspomniane tło mają znaczenie ale są gatunki jak choćby L.trawavase L.fuelleborni czy P.acei które bardziej śmigają w toni z dala od dekoracji.
  21. chyba cos Ci sie poplątało, bo z tego co napisałeś to wynika że długość tego akwa jest bez zmian i zmienia się szerokość kosztem wysokości bo długość w obu przypadkach jest 90 szerokośc zwiększasz z 40 na 60 a wysokośc maleje z 60 na 40 i jeżeli wymiary które podałeś są dobre to wejde wykombinował to bardzo dobrze bo przy malawi mbunowym to wysokośc jest mniej ważna a pow dna ważniejsza. Natomiast co do poczatku pytania czyli długość vs pow dna to oba te czynniki sa ważne bo pow dna jest przy rybach terytorialnych bardzo ważna ale długość też bo praktycznie im dłuższe akwa [oczywiście jeżeli stosunek długość/szerokośc jest rozsądny] to możemy trzymać wieksze ryby.
  22. Więc kiss najekologiczniej będzie tak jak zyg napisał - czyli do apteki no chyba że znajdziesz gdzieś w poblizu firmę zajmującą się utylizacją takich bardziej niebezpiecznych odpadów
  23. mars

    mętna woda

    1. Podmiany jeżeli są regularne raz w tygodniu to są wystarczające oczywiście jeżeli dbasz odpowiednio o odmulanie i filterek mechaniczny. 2. Obsada zdecydowanie za duża przy takim zbiorniku - tak jak napisałeś ryby rosną a więc i więcej jedzą - wydalają itd i bez zastosowania jakiś wynalzaków na obniżanie NO3 to utrzymanie jego odpowiedniego poziomu jest malutkie
  24. mars

    Problem z Kryptokoryną

    Przy NO2=0,5 też bym sie martwił bo to oznacza że twoja filtracja albo jeszcze się nie rozbujała albo że jest za słaba. A wracając do tematu to Cryptocoryny nie są wymagające za bardzoa wiekszosc nawozu i tak będa dostarczać ryby, oprócz tego co podpowiedziała Ci adi to jedynie bym pomyślał jednak o jakimś nawozie typowo podnoszącym poziom żelaza w wodzie, bo jednak rosliny ładniej rosna i kolorki mają ładniejsze. Pamiętać należy że stosując takie typowe "ogólne" nawozy to możemy bardzo łatwo pomóc rosnąć ale glonom.
  25. mars

    Białe cos :/

    Oswietlenie już powinno chodzić - mam nadzieję że filtry pracują cały czas. Co do Twojego problemu choć barwnie opisanego to nie można mieć 100% pewności ale nie podejżewam że u ciebie nie ujawniła się jakaś nowa forma życia. Więc czesto w akwariach wystepuje coś co jedni nazywają galaretką a inni mazidłem i u jednych ma to poetyczny kolor mgły a u innych jest po prostu białe i ....... jeszcze się nie spotkałem z opina żeby to coś [fachowej nazwy niestety nie pamietam] kogoś zamordowało. Największą wadą tego czegoś to mało estetyczny wygląd ale nie jest niebezpieczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.