
mars
Członek Honorowy-
Postów
2490 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mars
-
Ja tak samo jak sysgone postawiłem na pompe CO Grundffos UPS 25/40 po przeglądzie pomp akwariowych jedyna pompa jaka w 100% spełniała moje wymagania czyli głównie cichość pracy wydajność i niezawodność to aquabee 3000 ale przy cenie ponad 800,- zł za nię postawiłem na nowego Grundffosa za 220,- który oprócz niższej ceny i tak ma 600 l/h wiekszy przepływ przy tym samym poborze mocy i w dodatku niestraszne mu są parametry typu wysokość podnioszenia.
-
Pewnie by i się dało wsadzić TC3500 jak byś odpowiednio rozproszył strumień wody a tak na poważnie to uważam za bezsensowne kupowanie osprzętu który nie jest drogi z tak wielkim zapasem mocy ze trzebaby go było mocno przymykać, jeśli nie planuje sie w najblizszym czasie wymiany akwa na większe, dlatego myślę że do takich 240 l i 120 cm dł to TC 1000 w zupełności wystarczy a znając ten filtr to i tak nie wiem czy byś nie musiał go ciut przymknąc lub rozproszyc na wylocie. a co do pomp to do czego one mają być ?
-
W 200 l cały czas niech sobie hula na fula
-
Noo to świetnie że się zdecydowałes na kubełek bo naprawdę inaczej to by nie szło, przeszukaj forum aby się dowiedziec troche o wkładach, tu mas zlink gdzie było to omawiane coprawda dotyczy to większego modelu ale założenia ogólne są podobne: http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1262 jak się wczytasz to pewnie wiele innych info znajdziesz. Co do wewnetrznego i żeby był taki i wydajny to bym postawił na Weipro bo np TC 800 kosztuje coś koło 40 zł możesz wziąść większy model TC1000 ale on już droższy a i byś musiał go lekko skręcać bo by pralke robił w tych 200l Mo on wady co zreszta było podkreślane w wątkach np: http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.p ... ght=weipro http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.p ... ght=weipro a i pewnie inne opinie znajdziesz, ale te wady wychodzą w porównaniu z lepszymi filtrami i dotycza tylko hałasu i łatwości obsługi, bo pozatym naprawe nie znam filtra który by tak dawał czadu jak Weipro
-
1. niestety nie za długo, imho już po miesiącu bedzie im ciasno, oczywiście mogą sobie w nim życ dalej ale ich wzrost zostanie bardzo spowolniony a nawet zahamowany 2. Teoretycznie jeśli by stał w lodówce to powinno byc oki ale z drugiej strony produkty takie bardzo szybko się psują, imho lepiej po prostu taką kostke mrożonki pokroić nożem na 4-6 mniejszych czesci i trzymac to zamrozone.
-
Dokładnie obie pozycje co powyżej podałeś to są filtry wewnetrzne i to raczej wysokobudrzetowe, a Ty musisz sie skupić na filtrze zewnętrznym kubełkowym.
-
Na temat tego filtra co w linku to si nie wypowiem bo po prostu nie znam tego producenta nic a nic, i o ile pamietam to na forum nikt sie o nim nie wypowiadał więc mimo ze dane techniczne nie wyglądaja najgorzej to nic niewiemy o jego niezawodności/waryjności oraz komforcie obsługi itd To z czym się niezgodze to jego oszzcęsność bo prądu dosć dużo pobiera - a to juz ekonomiczne nie jest na dłuższą mete, pozatym duży przepływ a mała pojemnosć to też nie tak bo w biologu to raczej na odwrót, stawiamy na większe złoże a przepływ ma drugorzedne znaczenie. Rozumiem ze finanse mają decydujące znaczenie dlatego to co zaproponuje to są imho najmniejsze a więc najtańsze z modeli jakie by pasowały do tego akwa Wewnetrzny to jeśli już masz kupiony to ten FAN3 od biedy moze być, ale jeśli jeszcze nie kupiony, to polecam Weipro TC 800 będzie tańszy i napewno skuteczniejszy bo mimo ze przepływ podobny do FANa to przepływ w Weipro jes faktycznie wysmienity a w innych to najczęściej tylko tak napisane jest. I mimo że Weipro ma wady to jednak wystepują one w porównaniu do Fluvali lub Eheimów a nie do FANa. Kubełki jakie były omawiane tu na forum i cieszą się dobrą opinia to: Tetra EX 700 JBL profi 250 Fluval 205 lub starszy model 204 ale chyba jednak Terta i JBL do Twojego akwa by lepiej sie nadały a i są tańsze. Poszukaj teraz sobie tylko ofert czy cenowo bedą dużo droższe od tego co sie pytasz powyżej bo zapewne ciut drożej bedzie.
-
15 ryb to jest max na takie akwa gdzie przy pełnej filtracji z kubełkiem to ledwo co by dawało się utrzymąć parametry wody w ryzach bo NO3 rosło by szybko ale choć inne związki azotowe by uległu rozkładowi w kuble. Przy 15 dorosłych pysiach i tylko tym wewnetrznym to już kaszana bo wewnetrzny nie przemieli takich ilości zanieczyszczeń, w dodatku przy jednym filtrze i to wewnetrznym trzeba go często płukać/czyścić a przy tak obciążonym zbiorniku to każda ingerenca w filtr grozi katastrofą. To ze producent napisał że jest to filtr do akwa o max poj 250 l niewiele znaczy, bo są akwaria i akwaria i różne obsady. w Malawi masz bardzo brudzące ryby i praktycznie brak lub niewiele roślin wiec z całym czyszczeniem musi dac rade filtracja. Nie przeczę że ten Twój FAN3 nadaje się do nawet 250l ale pod warunkim że będzie to akwarium holenderskie z obsadą 20 neonków a i pewnie nawet w takim przypadku "rolnicy" by taki układ wysmiali. Niestety ale bez kubełka ja osobiście bym się nie podjoł prowadzenia Malawi, bo imho nawet duży wewnętrzny z komorą bio na ceramikę jakoś mnie nie przekonuje.
-
Tym samym co dorosłe tylko odpowiednio rozdrobnionione. Narybek lepiej karmic częściej a mniej np cztery razy dziennie. znakomitym uzupełnieniem pokarmowym dla Twoich maingano bedzie mrożony cyklop.
-
Póki akwa świerze a takie jest to teraz nitrinec bym tylko dodawał już przy podmianach wody i przy czyszczeniu filtra. Takie ciężkie zatrucia związkami azotowymi mogą długofalowo wpływac na ryby tzn spowodować nieodwracalne zmiany w organiżmie, więc tu może tkwi problem sauloska.
-
Zmiana parametrów wody - wpływ parametrów na nową obsadę
mars odpowiedział(a) na MarcinGoluch temat w Chów pyszczaków
Weź pod uwage że Twoje maluchy znaja twoją "facjatę" od urodzenia jak i sa przyzwyczajone do tego że przed akwa skaczesz i robisz fikołki a jak z opisu widać to nawet uodporniły sie na Twoje usilne próby przestraszenia ich nagłym zapaleniem światła Natomiast ryby króre kupujesz w sklepie swoje już przeszły, oczywiście zmainy parametrów wody itd mogą na nie niekorzystnie wpłynąć zwłąszzca w pierwszym okresie, ale wydaje mi się ze jest to głównie problem stresu tzn 1.baniak gdzie sie urodziły, 2. może jeszcze jeden banian gdzie rosły jakiś wieszy kotnik czy cuś 3. baniak w hurtowni. 4. baniak w sklepie 5. Twój baniak wiec jak widac przy co poniektórych przypadkach taka ryba mogła być parokrotnie przeławiana co wiąże się dla niej z ogromnym stresem i to wąłsnie tego typu historie mogą sie na jej psychice odpbić sie najbardziej i stąd póxniej takie a nie inne reakcje w akwa w domu. -
Poza tym co napisałem powyżej i co napisał Hari to mi nic do głowy nie przychodzi. Oczywiście te saulosi mogą być jakieś niezadobre jakościowo skoro Ci tyle padło i sa podatne na choroby - bo to opisałeś to nie jest wada genetyczna ale z powodu takich wad mogą byc bardziej podatne na choroby. Co do samej choroby to oczywiście daleko mi do pewności ale jesli nie jest to to samo co u w/w karpiowatych to może byc cos podobnego - czyli silna infekcja bakteryjna. Kuracja na tą chorobę u karpiowatych jaka znalazłem jest ustawiona bardziej pod kątem ryb stawowych ale mysle że to samo może sie i przywlec do akwa bowąłsnie ta "Erythrodermatitis" może tez wystepować w wyższych temperaturach w przeciwieństwie do innych chorób ryb z oczek bo np podobna objawowo wiremia wiosenna powyżej 20 stopni się nie rozwija. W kuracji ryb stawowych używa się aż trzech leków w odpowiedniej kombinacji i rozłożeniu w czasie tzn: bactopur direct, ectopur i cyprinopur poniewąz przy takich otwartych ranach moga wystapić ataki innych chorób czyli grzybic lub ataku pasozytów i w tej kuracji o to chodzi bo bactopur direct niszczy bakterje, ectopur zapobiegawczo przeciwko pasożytomi grzyba a cyprinopur odkarza i dezynfekuje wode. Jak widać z powyższego robienie tej kuracji w akwa ogólnym praktycznie rozwali ci też całą filtracje biologiczna, juz zastosowanie samego bactipura direct może narobic sporo kłopotów w ogólnym choć przy dużym i w pełni dojrzałym złożu w filtrze może się udać przeprowadzić kurację bactopurem bez większych strat "nitryfikacyjnych" Jednak jak byś chciał tą rybe leczyc to jednak zalecany byłby jakiś mały "szpitalnik", przy obecnej pogodzie może by Ci sie udało obejść bez grzałki a za filtracje wystarczyłby brzeczyk z nasadzona gąbka lub jakiś wewnetrzny z napowietrzaniem.
-
emonit wstawiłeś prawidłowy więc sam wies zchyba bez pytania, to jest po prostu tragedia juppi Ci już napisał o co biega. na obeną chwilę ja bym nie leczył ryb niczym bo to jest bez sensu w takiej wodzie, jedyne co możesz zrobić to: najlepiej to pozbyć się z tego akwa ryb ale w takim stanie jek są to pewnie ich nikt nie weźmie,ale co do obsady to te co przezyją i dojda do siebie to oprócz saulosi i tak powinieneś poodawać musisz częściej podmieniać wode tak z 20-25% dwa dni przerwy i znowu podmiana, nitrivec lej cały czas, kubełka nie ruszaj/ nie czyść, za to dokładnie odmulaj akwa przy karzdej podmianie i tak jak pisałem wczesniej głodówki przeplatane minimalnymi karmieniami ewentualnie mozesz kupić jakiś preparat witaminowy i go dolac do wody np fischtamin z sery, z innych środków - nieakwarystycznych to możesz w aptece kupić taki preparat dla dzieci "Citrosept" w kropelkach i można to dawkować w ilości 4 krople na 100 l wody co jakiś czas.
-
No własnie Hari o to mi chodzi bo jedyne co u pielęgnic i to bardziej u paletek to co mi sie kojarzy z dziurami to "Dziurawica" ale w tym przypadku jej nie podejrzewam bo przy w miarę normalnie prowadzonym akwa i żywieniu to nie ma prawa jej być Natomiast to co powyżej jest opisane bardzo mi pasuje do infekcji bakteryjnej "Erythrodermatitis" ale takie infekcje sa powszechne własnie u ryb karpiowatych i nie spotkąłem sie że było to u pyszczaków, choć tego wykluczyc nie można bo w zoologu używają tych samych siatek i pojemników do róznych ryb i w międzyczasie nie prowadzą często dezynfekcji i tak przenoszą zarazki z baniaka do baniaka, a w dodatku infekacja ta przebiega bardzo powoli i ujawnia sie doipiero nawet po kilku tygodniach. Leczenie jest dość skomplikowane ale wykonalne z tym że najlepiej jest je przeprowadzić w oddzielnym akwa szpitalniku bo leki sa dość mocne.
-
Czy brzegi tej rany mają białawe zabarwienie ???
-
wpisz to do wikipedi
-
I jeszcze aby te podmiany były cotygodniowe a pozatym nic dodać nic ująć
-
też słyszałem - producenci ceramiki zalecają co jakis czas wymianę części złoża, czy czynią to tylko aby zwiakszyć sobie sprzedaż ? pewnie i tak i nie, tzn wymieniac częściowo tak jak zalecają czyli co pół roku to imho bzdura i nie znam nikogo kto tak robi, wystarczy porządnie przepłukać co pare miesięcy, zgodzę sie że z czasem te mikropory których faktycznie nie widzimy w równie niewidzialny sposób mogą się zatkać i spada wtedy wydajność ceramiki ale jesli chodzi o jej wymiae to bym jednak to czynił po dłuzszym okresie czasu niż pół roku, ja osobiście to w jednym filtrze miałem tą sama ceramikę przez dwa lata. również jeszcze nigdy nie wywaliłem nawet kawałka ceramiki, ale to wynika głównie z tego że moje zasoby wodne jak narazie wzrastaja i jak uruchamiam coś nowego to częśc starego złoża trafia do nowego filtra a braki w nowym i starym uzupełniam nową ceramiką więc de facto cyrkulacja ceramiki mam.
-
No i całkiem fajne, ja też bym dodał coś zielonego tak jak planujesz bo akurat lubie, co do valisnerii to mi w piasku rośnie dobrze i wyśmienicie mi sie sprawdzają tabletki nawozowe sery flore plus i florenette A, tak ze polecam
-
1. To jutro wymień znowu tak z 25% + aqutan, skoro się ożywiły to już jest znak że to wina wody, jeśli chodzi o karmienie to spokojnie możesz zrobić im z dwa dni głodówki a potem karmienie ograniczyć i to bardzo zapewniam cię ze pyszczaki bez pokarmu wytrzymaja bardzo długo - w syfiastej wodzie o wiele krócej. 2. Lej codziennie zgodnie z instrukcją na flaszce nie pamiętam czy to jest 5 czy 10 ml na 100 l ale tak jak producent zaleca. 3. co ty tam chcesz czyścić ? te pare bakterii jakie sia tam rozwinałey ? pamietaj że każda z nich jest na wage złota, na zasys załóż prefiltr i niech się buja jak sytuacja z woda się ustabilizuje to co najwyżej stopniowo można by było udoskonalic wkłady, a teraz nie ruszaj i jesli nie masz to dokup filtr wewnetrzy i ten to sobie czyśc co tydzień do bólu.
-
to jakoś tanio kupiłeś a cene Sery to wziełeś najwyższą zato - a i tak sera zrobisz dużo więcej prób, ale nie oto chodzi bo ja akurat jakieś inne ceny miałem w głowie, może z ceną pasków tetry mi sie pomyliło i jak jest taniej to dobrze dla portfela ale nie dla testów w tym przypadku sprawdza sie powiedzenie "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego"
-
Tak długa - czyli aż się zapcha to bym nigdy nie czekał bo wtedy syf w środku jest niemiłosierny, z tego samego powodu zalecam wywalanie wszellkich włuknin bo własnie one się zapychają za szybko w kuble. Oczywiście ze do kubła nie nalezy zaglądać za często, ale nie należy też brac dosłownie powiedzenia że im rzadziej tym lepiej. Ja jesli mam czas to profilaktycznie zaglądam co kwartał i robie małe porządki, choć jak teraz mam trzy akwa do oporządzenia a czasu coraz mniej to w jednym ostatni raz kubełki czyściłem koło nowego roku wiec z pół roku temu i wode mam cacy ale z praktyki wiem że po takim czasie to już tam jest syfilicznie natomiast reszta tak jak juppi napisał, prefiltr i wewnetrzny co tydzień przy podmianie bo chocby sie waliło i paliło to cotygodniowej podmiany nie odpuszczam co najwyżej opóźnie o jeden dzień jak muszę i raz w roku jak jade na urlop to aż dwa tygodnie ryby muszą w tej samej wodzie byc, nie licząc tego akwa gdzie mam stałą podmiane 8)
-
dokładnie, jedno drugiego nie wyklucza jak masz taka konieczność to deni może i współdziałać z sumpem.
-
Dodatkowa rad to zacznij czytać forum i zawartość serwisu klubowego i to nie tylko o chorobach. wtedy byś się np też dowiedział ze te paski są najdroższe a najmniej dokładne a w dodatku nie wszystkie pięć parametrów tam występujących musisz mierzyć z tą sama częstotliwościa, Jak już je kupiłeś to wykorzystaj ale kup sobie test na PH NO2 i NO3, abyś nie musił wydawać majątku to na PH i NO3 może być nawet tani test zooleka natomiast na NO3 polecam coś dobrego np tetry Jak dojdą testy te paskowe co zamówiłeś to podaj od razu wyniki, choć beda one tylko przyblizone bo tetsty 5w1 są naprawdę niedokładne.
-
Ryb było zdecydowanie za dużo a :roll: ta obsada to bez dwóch zdań jest do bani, może Tobie i się wydaję że masz duże akwa ale tak naprawde to ono jest najmniejszym zbiornikiew w jakim można trzymać coś z Malawi ti to tylko nieliczne gatunki z wieloma obostrzeniami. To akwa praktycznie może byc wyłacznie jednogatunkowe i z wymienionych przez Ciebie ryb moga to być P. saulosi i je sobie zostaw jeśli jakieś z nich już padły bo napisałeś że miałeś zgony to sobie ich dokup. Hongi sie nie nadaja do tego akwa, pomarańczowe z paskiem po środku to nie są tez z malawi, sumik i glonojad to tez inna bajka i ani sie one w malawi dobrze czują i w dodatku wcale tam nie sa potrzebne a w takim małym baniaku tylko niepotrzebnie psują wodę. Tak więc obsada koniecznie do zmiany i tak jak pisałem jednogatunkowe z P. saulosi najlepszym rozwiązaniem będzie bez żadnych innych wynalazków :!: