mars

Coprawda nie mogę się podeprzeć naukowymi publikacjami i labolatoryjnymi testami ale mam duże wątpliwość co do powyższych tez. Po pierwsze piszesz o normach - jeśli masz na myśli coś co się nazywa Polska Norma to śmiem wątpić czy wypiłabyś herbate zaparzonej wodą która mieści się w PN ale w jej górnych granicach a co bardziej wrażliwsze osoby moze i by się zastawiały czy można taką wodę umyc ręce czy też nadaje sie co najwyżej do podlewania kwiatków. Do tego nawet jak woda jest całkiem cacy, bez chloru itp, ma podobna temperaturę to jednak jest to woda "surowa" która może mieć np inne Ph inne twardości i w dodatku jest pozbawiona wszelkich czynników biologicznych które w akwarium występują i taka gwałtowna zmiana warunków biochemicznych jaka by wystąpiła podczas płukania wkładów wodą z kranu nawet taką cacuśną mogłaby spowodować całkiem spore straty w naszym bakteriostanie - podkreślam ze badań w labolatorium nie robiłem. Ale w takim razie jeśli woda w kranie jest taka super to czemu nadmierna podmiana moze spowodować takie zawirowania w baniaku, to po co do np okazionalnego kotnika kupować filtr jeśli działa on tylko pare tygodni w roku może lepiej codziennie wymieniać 100% wody.

Też używam piach z Castoramy i tylko go parokrotnie płuczę.

Dział jak dział, .... ale do identyfikacji gatunków nie jest przeznaczone forum a do tego celu służy galeria klubowa: http://www.klub-malawi.pl/galeria.html gdzie jest dział niezidentyfikowane i tam proszę umieszczać fotografie.

11 ryb mniej to pewnie że lepiej w dodatku myślimy o czymś innym, bo ty pomyślałes tylko o agresji i wychodzisz z założenia że jak dasz dużo skałek itd to sobie rozłożą rewiri i będą miały się gdzie schować i wtedy oki jak dla mnie to pierwszy błąd myślowy jest taki ze nie po to ma sie te ryby aby się ciagle chowały w dodatku pisząc w poprzednim poscie o ilosci bardziej mi chodziło o parametry wody bo na tym punkcie mam skrzywienie a przy 36 dorosłych rybach parametrów byś nie utrzymał na dobrym poziomie

Trewcie muszą mieć bardzo roślinną diete i pod tym względem odstaja od pozostałych choc nie oznacza to że nie możan tych gatunków trzymac razem - po prostu trzeba bardziej uważać/myśleć czym się karmi Inna sprawa to to że saulosi maingano i elongatusy są gatunkami trzymającymi sie ściśle skał wiec moga o nie powalczyć. To co mnie w tej obsadzie najbardziej niepokoi to że razem planujesz 4 gatunki po 2+7=9 ryb co daje w sumie 36 osobników. Jak ryby będą dorosłe to będzie ich za dużo.

Jest - a nazywa sie .......... cierpliwość i czas

Wpisz HQI w naszą forumową szukajke i już bedziesz miał sporo nawet teraz byłą dyskuscja o tym http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1405 i coś starszego http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=703

to mi się udąło kupic ciut mniejsze producent polski i coprawda przód [tam gdzie szyba] ma sporo bo 21/32 to za to sa tylko 9 cm grube. powiesiłem też prawie na styk przy szafce mimo ze też pisali zeby było parenaście centymetrów odległości -a u mnie od płyty dzieli oprwy 4 cm przerwy z tym że w miejscach koło lamp płyte z której zrobiona jest szafka wykleiłem takimi ekranami cieplnymi jakie stosuje się czasmi pomiedzy ścianą a grzejnikami w domach i z płytą nja szczęscie sie nic nie dzieje. tez tak jak cezarix raczej bym nie polecał samoróbek z opraw halogenowych bo różnica w cenie nie jest aż tak duża aby ponosić dodatkowe ryzyko.

coś podobengo już było niedawno przerabiane http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1239

ja bym unikał środków chemicznych jakich używa się do czyszcenia w łazieknach lub kuchniach w domu, bo mimo dużej skuteczności ciężko to potem z baniaka wypłukać, dlatego bym pozostał przy środkach akwarystycznych które można uzyć równiez do celów czyszczących jak np środki typu PH minus bo one całkiem dobrze wyczyszcza a jednoczesnie nawet jak sie ich nie wypłucze w 100% to nie będą toksyczne a z domowych środków o ewentualnie można zastosować ocet.

Kazdy ma swoje doświadczenia i potrzeby, mi np bez nakrycia ryba może wskoczyć do częsci komonowo/przelewowej coprawda mógłbym nakryć tą część zamiast akwa ale jako że u mnie akwa jest zabudowane również od góry wiec lampy są zabudowane praktycznie w skrzynce i grzeją ile mogą dletego np w okresach zimowych kiedy mam zdemontowane chłodzenie lubię uchylić dzwiczki szafki aby troche tam w tej "skrzynce" przewiwtrzyć i wtedy ryba może wyskoczyć. Chocby powyższy przykład wskazuje jak w takich przypadkach nie powinno się generalizować bo każdy ma odmienne uwarunkowania techniczne. cóż ...... ja pomiędzy górą akwa a dołem szafki mam 35 cm wysokości te lampy nie są aż tak wielgaśne bo bez problemyu się zmiesciła ale to zależy pewnie od konkretnego modelu oprawy w dodatku dolna część szyby od oprawy jest niecałe 20 cm nad lustrem wody [pisze szyby bo dolna częśc całej oprawy jest jeszcze niżej - zaznaczam że działa to w tej konfiguracji dwa lata więc jak by miało się z tego powodu zepsuć to chyba by się już zepsuło ] dlatego lampy mam ustawione pod kątem w stosunku do pow wody aby lepiej rozproszyć światło - fakt ten równiez w pewnym sensie zmósił mnie właśnie do zastosowania szyb nakrywowych bo nawet jak by ryba nie była w stanie wyskoczyc tak jak u Ciebie to 25 cm Fosso potrafi nieźle chlapać a wolałbym nie sprawdzac jaki będzie efekt ochlapanią stosunkowo zimna wodą rozgrzanej szyby od oprawy lampy Co do chlapania to równiez z tego powodu nie chciało mi się uszczelniać przestrzeni pomiedzy bokami i tyłem akwa a szafką i ścianą a bez szyb to przy ostrym chlapaniu sporo wody potrafiły moje potwory powylewać i pamietam to doświadczalnie jak akwa nie było tak dokładnie nakryte jak teraz to czasem musiałem sporo wody wycierać z szafki wiec wolałem nakryć niż potem martwić się pruchniejącą szafką.

Dokładnie tak jak sys napisał- do szkał łupek lepiej się przyklei - silokon lepiej chwyta szkło niż PCV ale konstrukcja jest bardziej delikatna a włąściwie podatna na uszkodzenia podczas manewrowania całoscia

Ja obowiązkowo bez nakrywania sobie nie wyobrażam. Na poczatku nakryłem tylko większe fragmenty akwa i straciłem dwie ryby które właśnie wyskoczyły - jedna do komina druga na glebe bo szafka była uchylona - po prostu jak dimidio czy fosso podchodza do tarła to dosć dokładnie oczyszczają sobie teren również ze współlokatorów i wtedy gonitwy są ostre. potem nakryłem dokładniej ale i tak straciłem rybe bo zostawiłem małe luki tek więc teraz mam akwa nakryte trzema dużymi szybami a ze nie dolegaja one wszędzie bo komin rury itd to w uzyciu jest czwarta mniejsza szybka plastikowa tacka i spodek od filiżanki jedyna szpara jes w miejscu gdzie mam wklejony karmik ale wyskok przez karmik i tą szpare się mi nie trafił, zresztą nawet jak było by nakryte szcelnie to do karmienia uchylic troche szybe to znowu nie taki problem. czyszczenie tych szyb jes dośc fajne ale na szczęscie ocet nie jest drogi Masz również rację co do tego ze przy tych szybach nakrywowych masz strty światła szczególnie jak się zafajdają dlatego warto to uwzglednić przy doborze mocy oświetlenia ale imho w Malawce takie niuanse nie maja strategicznego znaczenia ale np w holendzrze byłoby gorzej.

1. Ja w swoim 196/50/64 mam HQI 2x150W + świetlówki 2x 36W i było to dużo - może nie za duzo ale akwa było dość mocno oświetlone z powodu dużej temperatury już od paru miesiecy śiwece HQI 1x150W + te dwie swietlówki i jest całkiem dobrze tzn na pewno akwa nie jest za słabo oświetlone, i wiem że jak kiedys mi padna żarniki to noew kupie po 75W i wtedy bedą chodzic oba bo jeden troche oswietla akwa nieregularnie. 2. w akwa cyrkulacje trzeba zapewnić to oczywiste z tym że imho lepiej zamiast samych pomp cyrkulacyjnych użyć pomp z przystawkami filtrujacymi wtedy mamy i cyrkulacje i lepsze czyszczenie mechaniczne. 3. Jesli pojemnośc sumpa jest dostatecznie duza to keramzyt jak najbardziej się do tego nadaje - to jest własnie plus sumpa ze poprzez swoja wielkosć mozna w nim uzyć bylejakich/tanich wkładów. tak więc keramzytem mozesz zasypać te komory choć w pierwszej pomyślałbym jednak o gąbkach coby ewentualne brudy wychwycić

zależy co masz na myśli ??? bo jeśli NO3 rośnie a wcześniejsze postacie związków azotowych pozostaja na poziomie 0 to znaczy że filtr jest skuteczny i działa prawidłowo czyli rozkłada związki azotowe do postaci NO3 bo "normalny" filtr dalej już nic nie przerobi przecież. Natomiast zwiększona produkcja NO3 w porównaniu z wcześniejszymi okresami funkcjonowania filtra jesli cąły czas mamy podobne warunki w akwa, moze świadczyć ze filtr jest brudny i ten brud poprzes swój rozkład powoduje zwiększoną ilos związków azotowych które nawem mimo że zostana w tym brudzie przerobione to i tak beda skutkować zwiększonym NO3. I dlatego jestem zwolenniem niezbyt częstego ale regularnego serwisowania/czyszczenia filtrów biologicznych bez czekania do czasu az się pozapychaja i spadnie zauważalnie przepływ, imho okres co trzy msc jest całkiem rozsadny.

w sumpie to będziesz widział naocznie stopień zabrudzenia a co do innych zmian to w zależności od stopnia zabrudzenia moze się zmieniac poziom wody w poszczegulnych komorach zwłąszzca w sumpach tupu góra/dół ale w tych prawo/lewo też.

IMHO kubeł ma być wyłącznie biologiczny a wtedy przepływ czyli jego moc ma miejsze znaczenie wiec wielkości filtra bio bym nie uzależniał tylko od wielkości akwa ale bardziej od obsady bo jeśli w 375 l i w 450 l byś miał taka sama liczbę ryb to ilość substancji które filtr musiałby przerobić byłaby przecież identyczna - co nie znaczy że parametry wody były by takie same bo choćby wielkosć podmian byłaby rózna a i powierzchnie dostepne dla bakterii poza filtrem też byłyby rózne W/w JBL ma dosć spora pojemność na media i jeśli powierzchnię ta się dobrze zagospodaruje wysokiej klasy ceramiką oraz nie przesadzisz z ilościa ryb to powinien to akwa uciągnąć również w wersji tej większej. Jednak że zwłąszcza po zabrudzeniu bedzie on wywoływał stosunkowo niewielki ruch wody to cyrkulacja bedzie leżała w gestii filtra wewnetrznego.

Ja wiem że niektórzy maja wakacje i więcej czasu ale się juz naprawdę straszne OT zrobiło Tak więc podsumowując własciwe pytanie to: Są tacy co nawet całą podmiane 20-25% robią prosto z kranu bez dodawania uzdatniaczy jęsli woda w kranie jest przyzwoita, nawet ja w kranie byłaby woda nienajlepsza czyli na granicy Polskiej Normy dopuszczajacej wode do spożycia [choć wtedy jest to praktycznie syf] to te 0,5 l nic by nie zaszkodziło. A poniweaż ostanie pare postów jest grubo nie na temat i w dodatku nie zawiera innych rad i uwag tylko przeradza się w przepychanki słowne Topic zamykam

można, ja się staram zebym miał jak najprościej i bezproblemowo, nawet na okazje obecnych upałów mam w akwa zamontowany układ chłodzenie DIY na balkonie agregat od starej lady chłodniczej + 3 metry rurki a w sumpie spirala od chłodziarki do schładzania piwa w nalewakach - prosto, bezproblemowo i wygodnie

A jak prądu zabraknie to zleci trochę z akwa do sumpa a potem do kanalizacji? I jak wtedy uzupełniasz? Kwestja konstrukcji sumpa - sump i układ pomp powinien byc tak zaprojektowany aby w przypadku takiej awarii/braku energii być w stanie przejąć ta wodę z akwa tak aby nie doszło do zalania nawet jak kanaliza by się zapchana i w druga strone też tzn jak ruszy pompa to musi umozliwić zapas wody w taki sposób aby nie spowodowało to zakłucen w jego pracy. Np u mnie w takim przypadku może zlecieć z akwa do sumpa do 17 l wody a potem trzeba się liczyc z tym że taka zama ilość bedzie pobrana do akwa więc jeśli te 17 poszło w kanał to w sumpie ubedzie też 17 l w takim przypadku muszę się liczyc że różnica w poziomie wody w sumpie może sie podnieść o 5,5 cm a podczas rozruchu opaść o jakieś 10 [bo z objetości wody/filtra trzeba odliczyć media filtracyjne. Owszem górna warstwa filtracyjna może ulec przesuszeniu ale będzie to niewielki procent całosci. w dodatku pompa główna jest podłączona do UPSa który zapewnia zapas energii na trochę ponad godzine a większe awarje są dośc rzadkie a w dodatku raczej mamy okazę się o nich przekonać samemu i odpowiednio zadziałać dolewająć ekstra działke wody przy rozruchu, a nawet jak bym przegapił taka atrakcje to po około 8 godzinach nakapie mi wystarczająca ilość wody aby wyrównac poziom.

tak jak napisał cezarix czy jednorazowo czy stałą podmianą można wymieniać tyle samo wody więc koszty moga byc te same, piszę moga bo przy takiej stałej podmianie - wkapującej można sobie podnmienić w ciągu tygodnia więcej wody niż robiąć to jednorazowo i np ja podmieniam więcej wiec wody też idzie wiecej.

Strasznie to skomplikowane ja postawiłem na prostotę tzn na końcówke do rury doprowadzającej wodę - kranówke zamocowałem zwykły mechaniczny zawór ale dosć dokładny tak że jestem w stanie dokładnie regulować ilość wpływającej/wkapującej wody i ta woda tak sobie tam "ciurka" 24 h/na dobe a co jest za dużo to otworem przelwewoym sobie z sumpa leci do kanalizy.

a ptrzy okazji robali zabije bakterie nitryfikacyjne w filtrze - naprawde świetna rada :roll:

Naprawdę nie masz się czym chwalić, bo i owszem 28 to jeszcze nic wielkiego ale powyżej od 30 w górę mogą być spore i to wielorakie problemy

deni mozesz sobie zrobić tak czy inaczej, natomiast co do zaistniałej sytuacji to bym troche jeszcze poczekał bo przecież z nowymi dekoracjami i podłożem wprowadziłeś sporo nowych substancji i zanieczyszczeń choć bys nie wiem jak to płukał i teraz to poprostu się przerabia.