Skocz do zawartości

harisimi

Członek Honorowy
  • Postów

    9392
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harisimi

  1. Będzie ciasno bo w takim baniaku zawsze jest ciasno . Twoje myślenie odnośnie stosunku agresji wewnątrz a zewnątrz gatunkowej jest zbieżne z moim, tyle, że ja dałbym jeden gatunek z jednym samcem ( np saulosi w układzie 1 na 4-5 ) a z dwoma już bym sie zastanawiał. Dlatego też uważam że możesz próbować hodowac te dwa gatunki choć nie jest to optymalne rozwiązanie. IMHO kup ryby po 6 sztuk z 5 uzyskanie od razu 1 + 3 to strzał w dziewiątke .
  2. Oczywiście stopniowe zaciemnianie zbiornika byłoby optymalne ale niestety najcześciem mamy akwaria w M - ileś tam i tak czy inaczej ryby są narażone na różną intensywność światła. IMHO nie potrzeba wariowac ważne tylko aby światło w akwa gasło raczej przed zgaszeniem się pozostałych świateł w mieszkaniu. Całkowita nagła ciemność raczej rybą radości nie sprawia.
  3. IMHO bedzie trochę ciasno ale to jedyny układ dwugatunkowy jaki sobie wyobrażam w takim małym zbiorniku . Oczywiście najlepiej miec coś większego tzn baniak ale nie zawsze się tak da zrobić. Dlatego jeśli naprawdę to największy możliwy zbiornik, możesz zahodowac te dwa gatunki w tym układzie.
  4. Oj nie tylko o dietę tu chodzi . Duże znaczenie ma tu także wielkość ryb, a jak wiadomo, zazwyczaj więksi żyją dłużej. Mateusz Twoja idea trafiła mi do serca mam nadzieje, że tak jest naprawde
  5. To też będziemy mogli empirycznie zbadać, zobaczymy kto z nas dłużej pożyje . Dieta bezmięsna gwarantuje dłuższe życie dlatego mięska nie jem . Tak poważnie mówiąc długość życia jest uwarunkowana wieloma czynnikami, wielkość ryb nie jest tu głównym determinantem. Wydaje się jednak, że akurat u pysi może to odgrywac znaczenie, choć w związku z idea hodowli ryb jest naprawdę bardzo mało miejsc, gdzie pyszczaki doczekały późnej starości stąd mało źródeł mówiących cokolwiek na ten temat.
  6. Co do wilgoci to oczywiście nie przesada, wszystko zależy od szczelności nakrywy i "zgrabności" przy zmianie wody. Osobiście zawsze coś nachlapie i poleje dlatego w życiu bym nie wziął pilśni. Poco mam się martwić czy poleci czy nie poleci, chlapnie czy nie chlapnie. Nie mam czasu i jadę po całości . Przy starej pokrywie też miałem problem chociaż była Juvela to jednak w narożnikach spływały minimalne ilości wody. To oznacza natomiast puchnięcie pilśni i jej wygięcie. W każdym razie dwupiętrowa szafka mająca na górze desko-sklejkę a na dole pilśnie jednoznacznie pokazała wyższość tej pierwszej. Zresztą przemontowanej do innej szafki i funkcjonującej do dziś.
  7. harisimi

    Parametry wody

    Linków nie znam ale parametry wody znam : Średnia temp. 23-28. PH 7,8-8,5, dGh 4-6, dKh 6-8 i to w sumie najistotniejsze . Prawda jest jednak taka, ważne żebyś utrzymywał wysokie dKh nawet wyższe niż w bajorze 8-12 stopni, Ph na poziomie od 7,5 wzwyż. Dodaj na starcie sode oczyszczoną i póżniej kontroluj te dwa parametry, pysiaką to wystarczy. NO2 i NO3 to oczywiście inna bajka i musisz je utrzymywać na odpowiednim poziomie tj. NO2 na 0 a NO3 jak najniższe .
  8. Cóż mam dodać ... chyba tylko to że napewno spełnie swoją obietnice .
  9. Płyta pilśniowa zupełnie się nie nadaje z powodów pochłaniania wilgoci, puchnięcia, wyginania i ogólnie słabości. Polecam włożyć coś porządniejszego. Osobiście miałem wodoodporną deskę - sklejkę na takim stelarzu, pod stare akwa 120x40x50 i funkcjonowało to bez problemu. Nie poradze ci jednak skąd taką deske wziąść bo dostałem baniak razem z tą szafką a nie wiem skąd mój darczyńca to miał.
  10. Niefortunne wypadnięcie kamienia z ręki może rozbić szybę i ze steropianem w środku, oczywiście nie tą na dnie ale boczną. Ryzyko zawsze istnieje i kilkakrotnie zbladłem kiedy podczas układania półki skalnej uderzyłem w boczną szybę. To błąd człowieka. Mówię szczerze i nie poto aby udowadniać swoje racje, osobiście o mały włos nie rozbiłem bocznej szyby a dno zawsze pozostawało niezagrożone. Kładąc bardzo płaskie i duże kamienie bezpośrednio na piasku unikam możliwości ich podkopania i tąpnięcia, które mogłoby teoretycznie spowodować katastrofę w akwarium. Oczywiście nie szuram kamieniami po szybie tylko po piasku a to już i z dużymi granitowymi skałami nie jest niebezpieczne. Oczywiście moje opory do steropianu są natury estetycznej jeśli ich ktoś nie ma, może oczywiście steropian położyć. Swoją twórczością w tym wątku chcę jednak wskazać że można inaczej i jeżeli robi się to z głową to nie ma jakiegokolwiek ryzyka. POZDRAWIAM.
  11. Więc ponawiam pytanie już wcześniej zadane, kogo spotkała przykrość związana z rozbitym dnem kamieniami z akwarium ? Szyba jest gruba a kamień musiałby naprawdę niefortunnie tąpnąć ze sporej wysokości, żeby nastąpiło pęknięcie. Nie mam steropianu i nie zamierzam mieć. Inni niech robią co chcą mój sposób jest pewny i skuteczny ... Pozdrowienia.
  12. U mnie tylko samce mają wyraźne atrapy u samic występuja czasami ale są szczątkowe i niewyraźne. Odnośnie ciemnych pasów to oczywiście występuja one u samic szczególnie gdy te walczą.
  13. To samo u mnie mój pies lekceważy ryby a one go tyle, że jako jamnik nie za wysoko sięga . Jamnik to 100% pies, każdy kto twierdzi inaczej może przyjecheć na test, jak jego ząbki w pośladku zabolą jak psie znaczy pies
  14. Warstwe piachu i duże płaskie kamienie i poco ci sztuczne tworzywa.
  15. Okres 10-cio letni jest bardzo realny. Sądze że pełnej odpowiedzi nie uzyskasz. Jest to spowodowane tym, że długość życia pyszczaków może być bardzo różna a w sumie nie wiesz czy ryba zdechła ze starości czy np jako, że była stara to zapadła na chróbsko. Osobiście mam najstarsze pysie które mają około 4 lat, są jeszcze rybami nie zdradzającymi jakichkolwiek objawów starosci. Jako ciekawostkę podam, ze mój Cierniooczek Khula ( nie jest w akwarium z pysiami ) żyje u mnie już ponad 11 lat dokładnie od 20.01.1995 r. Jest to ryba która gdy ją dostałem miała około 2 lat. Gdy około 6 - 7 lat temu zdychała mi druga rybcia tego gatunku stwierdziłem że to chyba ze starości ... czas pokazał jak mocno się myliłem .
  16. Bo tak właśnie powinno być. Skoro ich nie słyszałeś, to znaczy, że są bezgłośne . A jeśli Eheim jest słyszalny, to już chyba nie najlepiej o nim świadczy . Nie słyszałem aby którykolwiek filtr poza eheimem chodził cicho ... tak jest bardziej zrozumiale .
  17. Witam cię tofif ... fajnie ze wróciłes do akwarystyki i bardzo dobrze że kupiłeś tak dużo i tanio wapienia. Nie będziesz musiał walczyć z PH jak to robią niektórzy. Jedyne co mam przeciwko wapieniowi to jego jasna barwa, pysie wyraźnie lepiej wybariwają się w ciemniejszych zbiornikach. gdy jednak kamyczki pokryją sie glonami powinno być OK. Co do twoich wątpliwości to o ile nie sa to bryły soli lub skamieniałe wapno to powinien być to wapień .
  18. Fakt, że synodontis czy więcej ich gatunków występuje w jednym zbiorniku z pysiami wcale nie oznacza, z żyją ze sobą i że w akwarium byłoby im dobrze. Sam nie zdecydowałem się na inne ryby poza pysiami w moim akwarium ale szwagierka bardzo chciała mieć zbrojniki i miała je ale bardzo krótko. Ancistrus-y zostały zabite. Fakt że było to w małym zbiorniku ( 112 ) ale z łagodnymi pysiami czyli saulosi. U szwagra są gibbicepsy i pomimo 450 litrowego zbiornika i też stosunkowo łagodnej obsady czasami wygladają jak starchy na wróble, praktycznie non stop są poszarpane. Osobiście jestem zwolennikiem hodowli pyszczaków z ... pyszczakami .
  19. Osobiście nie używałem 205, ale mam 404 a wcześniej 304, do tego szwagierka używa 205, tak więc bez problemu, jedyna ich wada to głośność ale poza eheimem nie słyszałem cicho chodzącego filtra kubełkowego .
  20. Nigdy mi się nie zdażyło aby samica próbowała zjeść młode czasami próbowała je łapać i nieraz był problem bo złapałem ja w sitko a ona znowu miała malucha albo dwa w pysku. Nie warto jednak ryzykować i bez paniki ale odłowić samicę w miarę szybko. Jak poukładasz kamyczki maluchy tam się ukryją przed matką bo akurat u saulosi młode pragną wolności. Jak chcesz się upewnić że samica wypuściła młode warto po zobaczeniu pustego podgardla sypnąć troszkę rozkruszonego pokarmu, jeżeli samica "rzuci" się na niego i zacznie zjadać to znaczy że już ma puste podgardle jeżeli nie, to warto ją jeszcze zostawić albo chociaż poobserwowac bo czesto samice puszczaja młode na raty nawet przez 2 dni.
  21. Do kotnika włóż filtr, termometr i ewentualnie przygotuj grzałkę. Kwestia temperatury narazie nie odgrywa roli ale może za np. miesiąc i wtedy moze będziesz potrzebował grzałki ale jeżeli nawet temp utrzyma sie w okolicach 22 stopni to od biedy rybcie można hodować i bez niej. Samice odłów około 17-21 dnia. Do kotnika włóż kilka odkażonych i czytych kamyczków i czekaj aż samica wypuści młode. Do karmienia młodych wystarczą roztrate pokarmy suche możesz kupić mrożonki moine lub oczlika. Małe saulosi sa bardzo łądne i fajnie się rozwijają już około 2 miesiaca zycia od biedy największe nadają się do sprzedaży. Dbaj o wodę i regularnie ją podmieniaj. To nic trudnego. POWODZENIA.
  22. Z orgnizacją kotnika nie ma większego problemu, weź wodę z akwarium ogólnego i zmieszaj w połowie ze świeżą. Włóż filtr gabkowy i bez problemu wystarczy na start. Nigdy nie miałem problemu z młodymi gdy tak postępowałem. Kotnik powinien mieć minimum około 50 litrów osobiście mam taki kotnik jak ty akwarium ogólne i wcale nie mam za dużo miejsca dla 50 podrastajacych rybek, dlatego musze najwieksze szybko wyeliminować aby mniejsze mogły rosnąć. Pytanie poco ci młode jest jak najbardziej zasadne. Jeżeli masz na nie zbyt to OK szykuj kotnik i wychowuj, po pierwsze satysfakcja po drugie troche kasy na pokarm nie zaszkodzi . Jeżeli nie masz zbytu a chcesz wychować młode z ciekawości wtedy możesz ryzykować w akwarium ogólnym. Choć to nie daje Ci gwarancji, że wychowasz chociaż jedno młode. Raz zależy to od wystroju wnętrza a dwa od tego czy w zbiorniku są inne niezbyt duże podrastajace rybki. Jeżeli jest w zbiorniku nawet dużo kryjówek to i tak jeżeli są 2-4 cm rybcie szansa na wychów jest niezbyt duża. Przez 3 lata wychowało mi się w ogólnym 3-4 młode ale miałem zawsze nowe młode ryby gdyż akwarium było w trakcie organizacji, uzupełniania czy reorganizacji obsady. Teraz ryby już urosły i najmłodsze maingano mają około 6 cm i mam pewien problem z narybkiem naturalnego chowu. W zbiorniku mam obecnie około 20 młodych rybek najwięcej saulosi ale i pozostałe gatunki równiez występują w tej gromadzie. Kryje się to tałatajstwo w każdej szczelinie a za duż ryby nie są w stanie ich wypędzić. Nawet jestem tym trochę załamany bo ich wyłapanie to rozbiórka 40 kg skał ;(.
  23. Osobiście zapalem światło rybą na 8 h dziennie wcześniej paliło się 10 a nawet 12 godzin. Niestety miałem sporo glonów wobec tego zredukowałem czas oświetlenia i mam spokój. Światła słonecznego jest jednak u mnie mało. Samo sztuczne światło nie jest potrzebne, gdy w miejscu gdzie stoi akwarium jest dostatecznie dużo światła słonecznego. Kwestią samego natężenia oświetlenia naturalnego jest to czy ryby wyglądają dobrze, lepiej czy gorzej niż gdy mają zapalane swiatło sztuczne, czasami wyglądają najlepiej w padającym z przodu dostatecznie jasnym świetle słonecznym. Tak więc wszystko zależy od indywidualnego przypadku. U mojej kuzynki pyszczaki, żyją w ciemności nie mają nawet glonów co już nie jest niczym dobrym ale jednak nie widać aby miały z tego tytułu jakieś problemy. To własnie zbyt jaskrawe światło może powodowac płochliwośc ryb i ich nieciekawy wyglad.
  24. Zamiast sałaty (może być opryskiwana chemią, a to może zaszkodzić pysiom) polecam liście mniszka lekarskiego (potocznie nazywanego mleczem czy też dmuchawcem). Zalety: liście są delikatniejsze od sałaty, rosną praktycznie wszędzie (oczywiście zrywając je należy to robić z dala od miejsc, gdzie np. jeżdżą samochody), wg mnie mają niezaprzeczalne walory smakowe - ryby je lubią . Z tego co wyczytałem liście mniszka są wykorzystywane przez firmy (np. Tropical), produkujące roślinną karmę dla rybek. Osobiście po przepłukaniu gorącą wodą wrzucam je w całości do akwa, a po kilku godzinach zostają z nich jedynie ogonki. Sam mniszek wydaje się ciekawym menu dla pysi ale jednak z tą chemią bym nie przesadzał, zarówno w sałacie jak i mniszku jest jej sporo dlatego uważam, że można podawać obie te rośliny i nie patrzyć na chemie której niestety nie unikniemy.
  25. Bardziej niż sposób podawania wydają się tu odgrywać przyzwyczajenia żywieniowe. Pyszczaki gdy mają apetyt na sałatę poszarpią nawet surową ( osobiście wolę podawac sparzoną ). Najprawdopodobnie Twoje ryby nie mają na sałatę chęci. Daj im ją po dniu głodówki a napewno będą jadły chętniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.