Skocz do zawartości

harisimi

Członek Honorowy
  • Postów

    9392
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harisimi

  1. Dobry pomysł a o strop się nie martw. Akwarium nie stoi na środku pokoju tylko przy wiązaniach muru ze stropem gdzie jest on najsilniejszy. Poza tym szafka rozkłada ciężar. Nie jestem Inżynierem ale jak stanę ze swoimi 120 kg albo nie daj Boże podskoczę to na 100 % punktowo jest większy nacisk na strop i jeszcze do sąsiadów nie wpadłem .
  2. Ryzyko przy posiadaniu większej ilości samców jest wpisane w chów pysków. Różnie z tym bywa ale IMHO warto spróbować, nie uda sie to trzeba samca wyeliminować i zostawić jednego ale choć przez pewien czas zanim jeden spacyfikuje drugiego może być pięknie. Nieraz też się uda. Wśród aulonek jest zresztą podobnie. Nieraz dobrze jest i 2-3 lata a później jedna walka jeden strzał celnie w oko i półślepa ryba staje sie po pierwsze łatwym przeciwnikiem dla drugiego samca, który niemiłosiernie ją okłada po drugie staje sie workiem traningowym dla całego akwa. Dlatego zawsze próbuje obsady z większa iloscią samców o ile jest to możliwe nie zastosuje przykładowo obsady z wieloma samcami gdy mam dużo gatunków różnych rozmiarów mbunay bo wtedy sąłbsze gatunki będą zbyt zdominowane i np saulosi przy większej ilosci mbamb nawet sie nie wybarwi. W dwugatunkowym akwa z copadichromisem raczej bym spróbowała a jeżeli by było tak jak mówi Daniel ( co jest bardzo prawdopodobne ) poprostu pozostałe samce bym wyeliminował.
  3. Oczywiście w takim akwarium możesz już posiadać non-mbune. Wygląd oczywiście jest kwestią gustu. Aulonocary czy cześć haplochromisów nie sa jakoś specjalnie trudnymi rybami. Dieta nie jest problematyczna. Woda to samo co u mbuna. Przy odpowiednim akwa za które można już uznac twój baniak można i zaczynać od tych pyszczaków. Uroda ... oczywiśscie jest dużo prawdy w tym co mówi Jarek. Non mbuna może przez to zniechęcać. Dla mnie jednak nie ma wątpliwości, że przecudowne samce w dużym stopniu rekompensują brzydsze samice. Aulonki bardzo zwracaja na siebię uwagę sa majestatyczne ale nie paletkowate to jednak pysk z krwi i kości. Jeśli masz już taki zbiornik nie razi cię brak urody samic to startuj. 1 gatunek aulonek np Lwanda, 1 copadichromisów np. borlei kadango ( jeden z nielicznych gdzie i samice są dość ładne ) aAulonki spróbować z wieloma samcami, copadichromisy też. Na tym bym raczej poprzestał ewentyalnie dał drugi gatunek aulonek i akwa będzie piękne i ciekawe.
  4. Z saulosi jednak bym nie ryzykował, lepiej perllmuty lub sprengerae ten drugi to prawdziwy śmietnik wszystko wsuwa i na wszystkim rośnie
  5. Podaj rozmiary zbiornika bo to zdeterminuje obsadę, kta będę mógł Ci polecić.
  6. Cóż ryba na focie w niezidentyfikowanych nie wygląda na szara tylko ciemną z natury to daje jednak nadzieje że będa to czyste ngary. Trzeba poczekać i mieć nadzieje . Czekam za jakiś czas na dalsze fotki. Pozdrawiam
  7. Nie chcę być malkontentem ale jednak czy aby na pewno masz ngara ? Nie masz czasami acei słabej jakości dotkniętych chowem wsobnym ? Skad wiesz ze masz tą odmianę ?
  8. Same mrożonki byłyby jednak raczej zbyt ubogą karmą dla ryb wszystkożernych ale IMHO mógłbyś sobie pozwolić na mięsożerną mbunę ( np Yellow, afry ) np w ciągu 4-5 dni podając mrożonki a uzupełniając w 1-2 pozostałe pokarmi z kuchni to jest spażoną kasza manną, makaronem czy płatkami owsianymi. Moje saulosi załatwiłem kiedyś karmiąc przez miesiac samym żywym pokarmem, jednak planktonożercy czy skorupiakożercy przy znacznym urozmaiceniu pokarmami mają szanse na normalne zycie. Zwłaszcza ze wśród mrożonek sa rózniez pokarmy takie jak malawi-mix czy Tanganika - Mix gdzie zielenina stanowi znaczną cześc składu. Zakup jednak bardzo dużo pokarmów mrożonych i maksymalnie je urozmaicaj. Możesz też poszukać prezepisów na pokarmy włąsnej roboty i one są w formie mrozonki a ich skład mozna modyfikować.
  9. To coś z niezidentyfikowanych może być wszystkim lekkie zacienienie płetw prawie nie widoczna atrapa w sumie na pewno musisz czekać.
  10. Przeciwwskazaniem jest na pewno to że saulosi samiec jest podobny do samca mphangi. Wobec powyższego jet traktowany czasem przez dominanta mphange jak ktoś szczególny i bity prawie jak własny samiec. Powoduje to czasami że samiec saulosi wygląda jak socolofi . Nie zawsze tak jest ale się zdarza i dlatego też raczej ci nie polecam choć w 2 gatunkowym przy większej ilosci samców saulosi i raczej 1 mphangi może się udać. W 450-tce szwagra udawało się połaczyć podobne mbamby z saulosi bez straty piękna tych drugich ale jednak 240 litrów to troche mniej
  11. Nie kwestionuje tego, ze ospa moze u pyszczaków być bezobjawowa ale występuje równiez w sposób tradycyjny. Kolega zakupił kiedyś w necie stado interruptusów i miały najbardziej tradycyjna ospę jaką można miec szybko zresztą wyleczoną costapurem.
  12. Kingsize nie znam ich opisy sugerują że to ryba średnioagresywna ( jest w ofercie Tan-Mal ) dialeptos bywa w sklepmalawi a jego agresja jest na podobnym poziomie jak sprengerae. Dietę można skompromisować choć kingsize jest planktonożerny a u dialeptosa dominuje peryfiton.
  13. Ja swoje dialeptosy kupiłem w sklepmalawi. Ostatnio jest jednak o nie trudniej. Jak rozmnoże to się dogadamy
  14. Nie martw się na zapas. Obrzeżenie płetw może być cechą ojca lub matki tych rybek tak jest w moim przypadku samiec od dzieciaka miał obrzeżoną częściowo płetwę grzbietyowa i na 13 młodych ryb 10 tak miało. Nie ma to jednak nic wspólnego z płcią. Atrapy występują bardzo często u samic choć wszystko zalezy jak wyraźne są atrapy i jak wyraźne obrzeżenie, 3 cm ryby trudno jednak rozpoznać imho bez nadmiernych zmartwień odczekaj jakiś czas. Ostatnio przez pół roku byłem pewny że układ który posiadał kolega to 5 na 1 a okazało się ze jednak ma 2 samice. Cierpliwości.
  15. Rade możę i dadzą ale będziesz siedział na beczce prochu i musiał ograniczyć się do układu 1 na 3 a chyba chciałeś mieć spokój. Wydaje mi się, ze 150 cm powinno być minimum dla auratusów.. Nie patrz na Edka bo on miał chyba dużo ryb i nie za duzo zbiorników . Tak poważnie to Konings na prawde z dobieraniem obsad i akwarium do poszczególnych gatunków nie powinien być wskazówką on badał jezioro i czapki z głów mu za to ale jednak akwarystom chyba nawet nie ma szans być ...przez brak czasu. Jeśłi chcesz mieć auratusa nie będącego tak na prawdę auratusem to polecam m. dialeptos, ryba mniejsza łagodniejsza i bardzo podobna do swojego wieszego brata. Dialeptos, demasoni i np. neon spot pewno by w akwa żyły w harmonii. Z tym że demasoni sam w sobie jest beczką prochu a w mniejszych stadkach może sie skończyć jednosztukowo . Zastanów sie dobrze nad tym gatunkiem. Jeśli lubisz wyzwania to OK, demasoni sobie weż ale lepiej w większym stadzie z drugim gatunkiem aby miec większe stada a najlepiej jednogatunkowo.
  16. 6 letnie ryby nie są stare co prawda moje najstarsze mają tylko ponad 5 lat ale jeszcze nie wykazują jakichkolwiek tendencji do tego aby różnić się od ryb młodszych, trą się regularnie tłuką regularnie jedzą ile się da, są dynamiczne pięknie wybarwione i za 7-8 miesięcy nie zmieni się za wiele w tym zakresie. Kiedyś miałem cierniooczki khula. Zdechł mi pierwszy i ... stwierdziłem że ze starości a drugi przeżył tamtego o 8 lat żyje już ponad 13 i choc widać ze już młody nie jest ale boje się czy aby nie przeżyje mnie . Wiek ryb jest trudny do określenia bo rzadko kto ma ryby na tyle długo w dobrych warunkach i odcietych od chorób aby to opisać. W jeziorze wiek starości szybko kończy sie w pysku jakiegoś łobuza i ryby żyją krócej u nas karmione i chuchane w dobrych warunkach mają nienaturalnie wydłużony okres spokojnej starości. Gdzieś wyczytałem że pyszczaki z grupy mbuna żyją 7-8 lat. Wydaje mi sie że wtedy dopiero wykaża pierwsze objawy starości ale rekordziści pożyja 10 lat a może i dłużej. Dla porównania podam że w jednym z Polskich ogrodów zoologicznych danio pręgowany żył 8 lat. Miałem ten gatunek wiele lat. Moje ryby pożyły najdłużej 4,5 roku. Rozbieżność jest ogromna ale nie mam watpliwości że ryby 3 letnie wchodziły w fazę starczą sztucznie uzyskane długie płetwy zaczynały im ciążyć i zaczynałą sie powolna degradacja. Ryby z krótkimi płetwami pożyły by dłużej ale jednak te 8 lat trochę mnie zdołowało .
  17. Malawi zostaw z Malawi najlepsze z najlepszych rozwiązań. Inne biotopy tak ale w odrębnych akwariach. Pozdrawiam.
  18. Demasoni to faktycznie dziwne stworzonko. Jednogatunkowo wygląda najlepiej ale chyba i czuje się lepiej. Ta rybka cały czas walczy. Kiedyś SIEMION opowiadał jak z kilkunastu ryb została 1 samica. Nie do końca mi się chciało w to wierzyć ale faktycznie tak mogło się stać. Mam kilku znajomych którzy posiadają te rybska i u kazdego następowała stopniowa redukcja obsady. W jedynym zbiorniku w którym są 1 gatunkowo redukcja była wolniejsza i 12 demasonów pływa już 2 lata w układzie chyba 4 samców na 8 samic. Ryb było 15. Ostatnio kolega o którym już wspominałem na Forum został z 1 samcem i ogólnie 2 rybami ( parka ) tego gatunku choć startował z 7l ub 6 samców na 1 samicę. Trwało to ponad 2 lata ale wyciachały sie wzajemnie i to w akwa 450 litrów ( no troche mniej bo to profil ), gdzie poza nimi sa trewki red blue czy m. interruptusy.
  19. Stanowczo najlepiej same demasonki jedyne akwa jednogatunkowe które jest przeze mnie promowane. Demsoni we własnym sosie wyglądają najlepiej. Jeśli nie, to dołozyłbym m.interruptus ryba piękna i inna od demoników
  20. Waldek osobiście Ciapków nie posiadam ale miałem możliwość ich obserwacji w akwarium 120x40x50 a następnie 150x50x50. Co prawda nie były to ryby moje ale średnio 2x w tygodniu je widziałem przez około rok czasu. Wizyty bywały długie choć nie zastąpi to obserwacji we własnym akwa. Myślę, że się nie pogniewasz jeśli coś ci powiem na ich temat na podstawie tych obserwacji jak i obserwacji kolegi. Do tej sympatycznej ryby bardzo pasuje mi określenie górnik. Kolega pomimo tego, że uparł się na dość grube kamienie miał ogromne problemy aby utrzymać stabilność dna. Ogromne jamy jakie rybka kopała były problemem bo kolega nie chciał stosować podkładu pod kamienie. Zresztą jego pociąg do kopania skończył się tragicznie bo rybę przygniotły skały. Mówię w formie pojedynczej gdyż był tylko jeden samiec, 3 samice mieszkające z nim w zbiorniku nie reprezentowały takich upodobań. W mniejszym akwarium oczywiście byłoby im za ciasno zwłaszcza ze pływały tam jeszcze sprengerae, socolofi i yellow. Dlatego tez kolega przesiadł się na większy zbiornik niestety po około 4 miesiącach górnik się zakopał i gatunek został zlikwidowany. Ryby opisywanego gatunku były kupione dość duże około 4,5 cm ( pozostali mieszkańcy byli już dorośli i praktycznie pełnowymiarowi ). Bardzo szybko rosły i samiec w ciągu 6 msc był większy od dorosłych samic yellow, sprengerae i przerastały go tylko socolofi i samiec yellow. W tym etapie życia nie wykazywał nadmiernej agresji samiec który przerósł również własne samice walczył intensywnie z rudzikiem o grotę. Umykał przed yellow czy samicami i samcami socolofi. Sytuacja taka utrzymywała się przez jeszcze 2 miesiące wtedy nastąpiło pierwsze tarło. Samiec prowadził tarło na raty ostro pokiereszował sprengerae, który jednak mimo że krótszy nie dawał się ale jednak potężne szczęki ciapka dawały mu się we znaki. Socolof był zbyt wielki a yellow raczej się nie wtrącał. Opisywany górnik był tez pokaleczony choć nie było w tym niczego dramatycznego. Był bardzo pobudzony wszczynał zadymy i zburzył harmonie zbiornika. Kolega słusznie przesiadł się na większy baniak co z góry planował. Sytuacja nie uległa zmianie tylko samiec chipokae był coraz większy a jego pojedynki z rudzikiem stawały się bardziej zacięte i często ten rudy zawadiaka musiał się wycofywać. Yellow również szybko ustąpił a socolofi nadal był poza zasięgiem. Samiec w czasie tarła czy walk bielał i wyglądał ślicznie. Samice nie stwarzały problemów były silne szybko rosły i wspinały się w hierarchii coraz wyżej ale samiec tak je kochał ze nie miały za bardzo czasu na walkę gdyż umykały przed nadpobudliwym partnerem. Ciekawe obserwacje przerwała niestety śmierć samca. Nie jest ona wiec pełna. Do tego prowadzona była na bardzo małym haremie z jednym samcem, młodszym i początkowo słabszym od pozostałych ryb. Reasumując jednak to co mogłem zobaczyć stwierdzam, że ryba ta jest co najmniej średnioagresywna ( wskazywana jest jako agresywna i jest to bliższe prawdy i najgorsze dopiero nadchodziło ), pomimo tego że nie była jeszcze pełnowymiarowa stawała się sporym zagrożeniem dla dorosłego sprengerae, czasami praktycznie wyciągając go za pysk z jaskini, nie ustępując i walcząc cały dzień o rewiry zajęte przez inne ryby. Kwestia czasu było podjecie walk o dominację nad całym akwarium. Samice to potężne ryby i również choć nie wykazywały terytorializmu swoje miejsce w akwarium zajmują. Rybę jak najbardziej polecam do akwarium co najmniej 150 cm z 2 silnymi średnioagresywnymi gatunkami. Układ ustawiłbym albo pod dominacja ciapka albo co najmniej równowagę z równie silnymi rybami. Nie polecam do akwarium mniejszego i ze słabszymi rybkami. Pozdrawiam Wojtek
  21. Łączenie non-mbuna z mbuna często pociąga ludzi ( w tym mnie samego ) ale to jest i będzie zawsze rozwiązanie trochę ryzykowne nawet w zbiornikach 720 litrów. Toń niestety nie chce należeć do non mbuny bo wpływają w nia mbuniaki traktując jako swoje nadskalisko. W jeziorze ryby z tej grupy zagrożone przez drapieżniki i tak pływają w toni cześć wręcz grupuje się w ławicę unoszące nad skałami do metra i więcej. Tak wiec choc nie jestem przeciwnikiem łaczenia mbuny z non mbuną to jednak podział jaki rysujesz jest nie do osiągnięcia
  22. Niestety samice lombarda są ciekawe ale tylko przez pewien czas później robią się brudnożółte ... ale ryba ciekawa w 700-tce nie będzie jednak tak killerowata jak w 240-tce ... krówki acei, red blue nie dadzą się skrywdzić trochę ryzyka jest przy labidkach i melano ale w tak dużym zbiorniku powinno się ułozyć i wszystko być OK. Myślę ze przy johannii czy chisimulae uda się mieć wiecej niż 1 samca, przy większych gatunkach jednakpozostałbym przy 1 na 4 bo i samice sa silne.
  23. Obsada dobra ... chisimulae co prawda preferuje mięcho ale gdy dasz kompromisowa diete będzie OK nie ma żadnych skrajności ... no i ciekawa bo inna . Próbuj z większa ilością samców u czesci gatunków moze się udac choć na wszystkie nie ma szans
  24. Na niebiesko i bardziej toniowo to red blue samiec jest niebieski ale to już masz . Niebieskie i to całą banda sa socolofi ale toniowe to one są tylko wtedy gdy samiec ma chęć samice jej nie mają a reszta samców boi się tego jednego wtedy wypisz wymaluj to toniowe ryby wszystkie sa poza jednym samcem pod powierzchnią 8) . Tak poważnie to jednak na toniowa mbune bym nie liczył dobrze zaaranżowane akwarium powoduje że ryby ktre dobrze sie czują i tk nie siedzą w skałach tylko zwiedzają i często towarzyszą członką rodziny w wędrówkach wzdłuż akwa z nadzieją w sercach na papu. Nie widze więc sensu wydziwania bo i tak ryby będziesz mial w całym zbiorniku. Oczywiście troche Malawi już poznałes i na twoim miejscu jeden gatunek na pewno miałbym jakiś inny. Wymieniać trochę by można ale ... lepiej zacząć od tegoco można dostać ;(. Do Twojej obsady dodałbym rybkę roślinożerną ewentualnie wszystkożerną a rzadziej spotykaną. Widziałem np L.Freibergi który jest ciekawą i ładną rybą, pojawią się w handlu membe deep, persipicax orange cap. Twoje sa jednak gusta i wybory .
  25. W akwa 120x40x50 miałem yellow, saulosi, sprengerae i socolofi. Ryby rosły i rosły i ... zmieniłem akwarium na 2x pojemniejsze. Myślałem ale super dam teraz co najmniej 3 gatunki i będzie fajnie i ... dałem jeden i jeden zmieniłem bo ryby rosły rosły rosły . Upchałbyś w akwarium o ponad 50 litrów większym od mojego starego zbirnika te 4 gatunki ale raczej w układzie z większa ilością samców tylko u jednego gatunku. Poza tym byłoby ciasnawo w akwa 375 te 4 gatunki były by OK ale nie idealnie. Yellow z wszystkożercami takimi jak maingano czy saulosi rośnie wolniej ale w sumie jeszcze nie głoduje. Nalezy tylko umiejętnie połączyć dietę. Acei to wielkie rybsko ale w 150 cm do zaakceptowania. Yellow jest cudowny, jest to dla mnie ikona Malawi. Co z tego że oklepany ... oklepany ale piękny mało terytorialny i łatwo dostępny. Myśle że musisz jeszce na spokojnie poczytać zwrócić uwagę na dietę i na etapie robienia akwa raczej zwracac uwagę na dietę lepiej żeby rybą bylo lepiej niż gorzej .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.