Skocz do zawartości

romekjagoda

Użytkownik
  • Postów

    943
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez romekjagoda

  1. Basior wydaje mi się, że łatwiej spytać czy takie a takie akwa mogę postawić - chcesz postawić ile? 2m 2.5 m? Wydaje mi się, że jeśli dużo większe niż szafka, to ja bym starał się podpierać blat pionowymi ściankami na jego końcach, łączonymi na konfirmanty, do tego na pewno dorzuciłbym 'plecy na całą szafkę, oraz półki w połowie wysokości szafki, a także jednak podłogę na długości tych dodanych boków, aby się to wszystko nie rozjechało, aby dodać sztywności całej konstrukcji. Myślę, że blat kuchenny to dobre wyjście - jest wodoodporny. Kwestia ceny i dobrania wyglądu. Kluczowe pytanie: ile chcesz wody tam postawić? Bo to wszak nie tylko długość ale i waga ma tu znaczenie. Pozdrwiam i gratuluję większego baniaka.
  2. Podczas łykendowego rozmyślania przyszło mi do głowy następujące: skoro Hari wyszedł z b. fajną inicjatywą rankingu najpiękniejszych gatunków i dominują tam samce, proponuję przeprowadzić podobną ankietę o najurodziwszych samicach. Wszak wszystko zaczęło się od Miss Polski, Miss World, etc. a Mister Polski był jako pochodna konkursów kobiecych. A więc aby w miarę tradycji stało się zadość proponuję teraz Miss Malawi w dwóch kategoriach na raz: osobno 10 propozycji najpiękniejszych samiczek mbuna i tyleż samo (lub wg uznania mniej - wszak samice non-mbuna jak wiadomo bardziej śledziowate są) samiczek non-mbuna. Podkreślam, że nie chodzi o kradzież intelektualnej własności Hariego i jego pomysłu, ale o uzyskanie uzupełnienia jego ankiety. Termin składania propozycji: 4 maj (w długi weekend będziecie mieli mnóstwo czasu ) W sprawach nieuregulowanych stosować zasady ustalone przez Hariego, dla jednolitości. Głosy potem podliczę i wyniki zostaną ogłoszone. Jeśli będzie odpowiednia reprezentatywność to można się pokusić o zestawienie wyników z ankietą Hariego i ogłoszenie MIstera i Miss Malawi Zapraszam do głosowania! PS. Ja swoje typy podam niebawem, na razie nawał pracy...
  3. Yaro, wiem - nie chciałem po prostu Hariemu kraść tematu i pomysłu. Ale skoro jest odzew to zakładam i podpinam pod akcję Hariego - może wyjdzie z tego fajny ranking i faktycznie bęzie możliwy wybór miss i mistera malawi
  4. Hari, a ja myślę, że jeszcze należałoby zrobić jednak tradycyjny konkurs piękności dla 'misek' - wielu z nas i początkujących też szuka gatunków, które mają ładne samice - myślę, że taki ranking byłby b. przydatny. Co Ty i Wy na to?
  5. Corten, posłuchaj Kota - ja w weekend właśnie praktycznie restartowałem akwa (opiszę to w osobnym wątku ), bo właśnie dałem szafkę na płytę (MDF - debilizm... pije i trzyma wodę) i bezpośrednio przylegała do podłogi. Złapie wodę, zgnije i będziesz zdejmował akwa, a to mały armageddon. Ja dałem dla wzmocnienia na spód szafki płytę, ale pod nią, na całej długości (185cm) dałem 3 belki drewniane 5x5cm (wzdłużnie) jako nóżki - jak mi się wyleje woda, to szmatą przetrę między tymi belkami, a i cyrkulacja powietrza będzie, więc uważam, że to niezłe rozwiazanie. Z przodu widać jakby stała na cokoliku. Nie dawaj przypadkiem płaskiej płyty bezpośrednio na podłogę - naprawdę nie warto - ja właśnie straciłęm przez to sobotę i pół niedzieli. Tak jak pisał Msobo - daj płyty OSB na spód i pod blat czyli tam gdzie nie widać - to są płyty wstępnie impregnowane lakierami/klejami, więc nie piją wody, a d o tego są tanie. Powodzenia.
  6. Sision dzięki wielkie za chęć pomocy, ale to chyba zbyt długo i zbyt kosztowne w sumie - sama przesyłka autokarem to z 50PLN plus nie wiem ile taka podstawka kosztuje. Ale jeszcze zobaczę co i jak i jakby co to będę prosił o pomoc najwyżej. Może uda mi się jednak znaleźć tu coś na miejscu..? Obaczę dziś.
  7. Byłaby to opcja, gdybym miał od ręki dostęp do tych podstawek pod akwarium. Z racji, że nie mam, a działać trzeba szybko podstawki pod szafkę (bloczki) na pewno nie zaszkodzą a pomogą. Błędem było wstawienie u mnie mdfu jako podstawy - przy czyszczeniu akwa coś się rozleje i mdf to zaraz pije, a potem gnije. Stosując bloczki unikam zamoknięcia szafki w ten sposób. Natomiast co do wycieku z akwarium przez pokrywę to zastosuję uszczelki - to półśrodek, ale zawsze. Myślę, że ta woda jednak nie przez pokrywę skapywała. Niemniej, jakaś 'wanienka/podstawka' pod akwa bardzo by się przydała. Kopsnę się jeszcze do jednego akwarytyka sprawdzić, ale nie widziałem tu czegoś takiego.
  8. Dzięki Sision - ja też mam nadzieję, że tylko dół zamókł i że reszta ok. Z wstępnych oględzin wnętrza szafki nie widać dalszych strat, ale to tylko powierzchowne oględziny. W ogóle to nadzieja, że parkiet nie wstał, bo wtedy to dopiero będzie problem... aż nie chcę myśleć. Natomiast bloczków dam 8 - będą to albo bloczki ytong, albo np. cegła klinkier - zależy co akurat będzie w sklepie. pod nie dam też kawałki karimaty, by nie rysować podłogi (zobaczę czy da się to wypoziomować) więc powinno dać radę.
  9. Więc tak: Makok: szafki nie wywalę, bo jest ładna (w ikei też czasem mają takie ładne rzeczy, trafiają się ) a poza tym żonka by się nie zgodziła. Ta obecna szafka nie jest naprawdę zła i pasuje do reszty mebli. Dlatego zrobię tak jak pisał Sision prawdopodobnie - postaram się stuningować obecną szafkę poprzez dodanie bloczków pod nią (wentylacja w razie zawilgocenia w przyszłości), dodania blatu kuchennego (mam nadzieję, że tutaj to nie majątek, chociaż ciul ich wie...), oraz wymiana zawilgoconej płyty. Wydaje mi się to na chwilę obecną najzdrowsze. Swoją drogą Ikea nie jest taka zła - szczególnie, jak kupujesz meble, z którymi się przeprowadzasz - w razie uszkodzenia nie ma płaczu. A konkretne i lepsze meble to do docelowego 'własnego ciasnego'. Aha - Sision - u mnie przeprowadzka do mieszkania to tak jakby gadać o mojej wyprawie na księżyc - na razie to czysta astronomia z astrologią
  10. W międzyczasie inna opcja zaradzenia to: kupuję blat kuchenny, daję go pod akwa na starą szafkę. obecny blat (płyta wiórowa w okleinie) z szafki daję zamiast mdfu (paper prasowany - pije wodę) pod spód szafki. Szafkę (obecną) stawiam na bloczkach/cegłach klinkierowych. Wszystko zależy od stopnia zamoknięcia spodu szafki (pod którym jest ten wilgotny mdf). Jeśli będzie nie bardzo zamoknięty spód, mogę dać płytę-blat od razu pod spód. Jeśli b. zamoknięty spód czekam 2-3 dni i dopiero wtedy kontynuuję. Oszczędność: unikam postawienia dodatkowego mebla, mniejsze zagracenie. Mam nadzieję tylko, że dźwignę z kumplem akwa z wodą...
  11. aa szkoda... tak będziemy czekać i czekać ... no ale dobra a to tak jakby Ci akwa mówiło: no wymień mnie, no wymień... Makok - nie widzę problemu byś mógł się z kolegami do tego przyczynić - organizujesz małą skłądkę na moje 'małe własne ciasne', a ja stawiam wielkie akwa I nawet listę fundatorów i logo KM wyryję złotymi literami. Może z tego być (po certyfikacji) baniak KM OK. ale koniec OT bo mam ważną misję do spełnienia, a my tu o duperelach !
  12. Makok, normalnie zapomniałem o tym właśnie napisać! Niedawno pisałem że bym coś porobił... Jak się zdecydowałem, że dla dobra rybek zostawię wystrój w spokoju... to taka rewoluszyn się szykuje. Ironia losu kurde bele... No ale cóż. Always look on the bright side of life (w wolnym tłumaczeniu: nie dać się stłamsić ) Co do większego akwa to tutaj sam jestem wobec siebie szczery i konsekwentny - będzie i to dużo większe niż 150cm, ale we własnym 'ciasnym'. I strategicznie lepiej mi tak to rozgrywać, bo nie mogę żonki zmęczyć za bardzo, bo potem opór materii będzie większy. A tak na razie skromnie 120cm, a potem większy projekt malawi Swoją drogą wiem, ża na Ciebie Makok jeśli chodzi o wtykanie kija w mrowisko można liczyć Dzięki za potwierdzenie możliwości malowania ytongów. PS. Super że Makok na forum robi ostatnio za 'NIasa Bot' - nieważne kiedy wejdziesz, Makok Ci odpowie i przywita
  13. Panowie normalnie zapaliliście mi światełko w tunelu! Szczególnie Mars ostatnim postem. wielkie dzięki. Mars, tylko jakie akwa tak targałeś, jakiej wiekosći? Ogólnie może jestem w złym nastroju, ale mnie to dobiło, bo oznacza to małą rewolucję. Tak sobie myślełame co i jak i do czego i wychodzi mi, że po zdjęciu akwa z kumplem, muszę wymienić płytę pod szafką (mdf), ale żeby to zrobić muszę dać spodowi szafki, który również zamókł, wyschnąć. Czyli kilka dni szafka musi stać odwrócona, akwa na stole, bez filtracji. Armageddon. Narodziła się dziś w mojej głowie przy goleniu (cóż za cudowna czynność ) niecna myśl, która wymagać będzie przekonania kochanej żonki. A mianowicie zdjąć akwa z tej szafki i zbudować nową z Ytongów. Na podłogę płyta mdf, potem ytongi (albo co innego?) na to blat (który już mam na starej szafce) i na szybko mam nową szafkę, która w razie zalania nawet będzie miała jak schnąć, gdyż konstrukcja będzie półotwarta (lub potem obłożę ytongi płytami). Of kors tutaj będę musiał idealnie wypoziomować blat, bo nie chcę ytongów na zaprawę łączyć. Ale myślę, że przy obciążeniu statycznym łączneieni na zaprawę nie jest konieczne. Zastanawiam się tylko, czy takiego Ytonga można pomalować czymś? Co o tym sądzicie? czekam na odzew, bo akcję zakupową musiałbym przeprowadzić dziś jeszcze. Wcześniej muszę żonkę przekonać, że to jedyne słuszne rozwiązanie. Do pokrywy na razie kupię uszczelki. Myślę, że to nie wyciek z pokrywy jednak. Teraz pokojarzyłem fakty i być może zalanie spodu szafki nastąpiło w Boże Narodzenie, gdy akwa opiekowali się znajomi - dolewali szafki i nastąpiło duże przelanie, szafka mogła złapać wilgoć i tak się kisiła do teraz... Ale to tylko hipoteza. Oj, szykuje się niezły weekend. Także liczę na Wasze porady.
  14. Woytek, Blizniak, Yaro - dzięki za odzew! Ogólnie mam zagwozdkę, bo też nie mam pojęcia skąd ta woda! Wcześniej widziałem, że płyta była miejscami wilgotna, ale myślałem, że to przy czyszczeniu akwa mi się narozlewało i wsiąkło. Zlekceważyłem to.. głupota, no ale teraz to rozpaczanie nad rozlanym mlekiem. Kubeł suchy jak sahara, nic nie wycieka. Dowiem się pewnie jak odsunę akwa... Czy spływa po kablu sprawdzę, ale razczej nie zauważyłem by był mokry Blizniak myslę, że ta podstawka którą stosujesz to bardzo dobre rozwiązanie - gdybym tylko miał taką pod ręką zaraz bym wstawił. Poszukam w akwarystyku u mnie na miejscu, a jak nie to w jakimś markecie budowlanym coś podobnego (choć mam wątpliwości co do szans znalezienia). Czy sądzicie że miałoby sens aby pod szafkę jakąś gumę, etc wstawić żeby kiedyś w przyszłości nie załatwić parkietu? Przenosić będę na płycie o ile się to uda.
  15. Nie wiedziałem, gdzie ten temat wrzucić. Okazało się, że w moim akwa skrapla się woda na pokrywie (Wromak) - nic niezwykłego. Woda jednak spływała po tylnej ściance, pod szafkę. I tu zaczyna się problem. Dziś po prostu miałem małą kałużę z boku szafki. Oglądam co i jak a tu okazuje się, że cała płyta MDF wstawiona pod szafkę (Ikea) dla jej wzmocnienia jest mokra i momentami nawet pojawiła się pleśń... Szok dla mnie. Decyzja szybka w sobotę lub niedzielę z kumplem ściągam akwa z szafki, wymiana płyty pod spodem. Mam nadzieję tyklo, że parkiet się nie podniósł, bo to byłaby tragedia (suszyć parkiet jakąś farelką czy zostawić by sam wysechł - chyba to drugie raczej co?). Problem teraz z podniesieniem akwa. Wodę muszę całą spuścić, bo inaczej pęknie mi dno. Czy Waszym zdaniem muszę wyjąć też piasek cały? Kamienia raczej wyjmę, bo to zawsze lżej będzie, ale z piaskiem to już będzie kłopot. Czy istnieje ryzyko pęknięcia akwa przy przenoszeniu z piaskiem przez 2 osoby? Mam też możliwość przeniesienia akwa na płycie na której stoi (płyta wiórowa w okleinie, leży na szafce jako drugi blat dla wzmocnienia) - czy to będzie bezpieczniejsze? Ogólnie to załamka. Taka rewolucja dla ryb i dla mnie. No ale trudno. Kolejne pytanie: jak zabezpieczyć by woda nie spływała po pokrywie za akwa? Uszczelka okienna? Z góry dzięki za pomoc.
  16. A może nawet jeśli te Ledy miałyby być duże, może udałoby się je zmatowić tak jak te w ośiwetleniu nocnym, tj. poprzez przeszlifowanie papierem ściernym? Z tego co wiem, LEDY to przyszłość oświetlenia - tak przynajmniej gdzieś czytałem, że jest to najbardziej efektywne źródło ośiwetlenia. Ale jeszcze dalsza przyszłość, czytaj lepsze, to żarniki plazmowe (niedawno ktoś tu chyba wkleił gdzieś link do fajnego eksperymentu, nie wiem czy nie Makok).
  17. Makok zdeklarowany liberał
  18. Sision kurcze poruszyły mnie te dziwne tajemnicze zejścia. Nie wiem co Ci doradzić, może więc choć pocieszy Cię fakt, że ja u siebie w przeciągu 4 miesięcy miałem 4 zniknięcia i do dziś nie wiem co się stało - zero zwłok, zero śladów, w kubełku nic. Po prostu brak przyczyny. Oczywiście inna sytuacja jak u Ciebie bo ja nawet ciał nie znalazłem. Inna może poza tym, że nie znalazłem przyczyny tych zejść. Także chyba jak zawsze zaleca sie spokój i obserwację. Może jakiś kamień Ci się osunął i ją przygniótł? Choć pewnie sprawdziłeś już... Trzymam kciuki byś znalazł chewere żywą. Mi też wydaje się prawdopodobne, że jakiś postronny obserwator oberwał podczas walk samców.
  19. 1,5 PLN za kilo to chyba niespecjalna okazja. Trudno powiedzieć ile kilo bo tak naprawdę nie o to chodzi. Ja bym Ci radził przejść się do składu kamieniarskiego i tam wybrać (nie wiem czemu mam wrażenie, ze chcesz kupować przez allegro ;> ). Zależy co chcesz zrobić - czy tło z łupka czy po prostu chcesz go jako skały. Ja w jednym i drugim razie radziłbym kupić kilka dużych brył - zawsze w razie potrzeby je połupiesz sam, a duże bryły łupka wyglądają dużo fajniej niż płytki łupkowe. Powodzenia
  20. Ja tak jak Sision odradziłbym tylko mieszanie piasku i żwirku. POpełniłem ten sam błąd i ostatnio skrupulatnie przez jakieś 4 godziny przesiewałem piasek... Teraz przy każdym czyszczeniu też przesiewam bo pyski wykopują mi ten czarny żwirek zgromadzony w tylnej części. Także naprawdę radzę odpuścić mieszanie. Zdaję sobie sprawę, że róg to pewnie najlepsze miejsce w Waszym układzie na akwa, ale akwa narożne nie jest optymalne dla pyśków. Dlatego, tak jak radzą koledzy pokombinuj, czy nie da się wstawić prostokątnego. Alternatywą mogłoby być panoramiczne 120cm długości - kobietom się to podoba (wiem po sobie 8) ) i jest to pewien kompromis pomiędzy długością a nowoczesnym wyglądem akwa i jego funkcjonalnością. Argumenttem za mogłaby być możliwość trzymania do 3 gat. w takim akwa, co daje już duże możliwości doboru kolorowych gatunków. Powodzenia!
  21. Maro szczere i serdeczne gratulacje! Ja to chyba jestem ulubionym wujkiem bo jak dzieciaki przychodzą, to non-stop z łapkami przy akwa. Tylko potem szybę muszę czyścić
  22. Zdaje mi się, że Cezarix opisywał użycie wikolu właśnie w akwarium. Emalia akrylowa też jest rozcieńczana wodą, a jednak po wyschnięciu się nie rozpuszcza. Wikol jest na bazie wody, więc przynajmniej nie będzie wydzielał toksycznych substancji i to właśnie na wikol sypałbym piasek. Niemniej sądzę, że poodpada miejscami i będzie kicha. Jeśli już, to chyba na morky CR najlepiej sypać piasek - tyle że kolor farby podkladowej czy pigmentu w CR powinien być zbliżony do koloru piasku, aby nie powstały rażące placki w pzypadku gdy piasek odpadnie. Powodzenia i napisz jakie efekty.
  23. EEE no bez jaj ja mam biały kwarcowy drobniutkiej granulacji (chyba jak ten opisywany tu) i jest fajowo! żadnych zawieruch, rybki przesiewają go sobie przez skrzela - wygląda to super, gdy z wys. 30-40 cm ryba wypuszcza skrzelami biala chmure piasku. Woda nie jest absolutnie mętna. Po prostu zwykły piasek i ot co.
  24. Aaaa dzięki Sision - nie wiedziałem.
  25. Chciałem już pochwałę wystawić, bo Ci się za to śledztwo należy jak najbardziej, ale nie mogę kurcze nie ma takiej opcji w tym wątku czy co?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.