Skocz do zawartości

grzegorz77

Użytkownik
  • Postów

    445
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grzegorz77

  1. Wlicz do tego cenę "robocizny",bo powiedzmy mam dwie lewe ręce a jednak uparłem się na narurowca.A swoją drogą jestem ciekaw ile właśnie kosztuję sama "robocizna" jeżeli ktoś zatrudnił kogoś do zrobienia mu narurowca?
  2. Rozumiem że kolega miał na myśli raczej słowo "większe":) -- dołączony post: Oczywiście muszę w tym wątku grać tego złego ,bo tak jak się spodziewałem będą tu same achy i ochy nad tym systemem,a jednak na pewno ten system ma wady,ale nie neguje że jest to dobre rozwiązanie.Co do sensowności instalacji narurowca nawet w 100 cm akwarium,to można i w 50cm jak masz czas i ochotę.Chodzi tu jednak o opłacalność i umiejętności.Nie uwierzycie panowie ale nie każdy facet lubi majsterkować,a znam i takich co trzeba im młotek zabrać bo zrobią sobie i innym nim krzywdę.Jak napisał kolega wcześniej cena wykonania dobrego narurowca to około 1000 zł,przykładowo ja chcę wykonać gorszy powiedzmy do akwarium 200l za 500 zł.Za tą cenę spokojnie mogę kupić dwa używane kubły na "tablicy".Nie jestem zwolennikiem podziału na mech.i bilog.oraz "krystalicznie" czystej wody,ale kto co lubi.Mam już dwa kubły na podział,a zaletą jest zero robocizny,nie muszę wiercić dziur w szafce,podczepiać rury,korpusy oraz pompę,przycinać, sklejać itp.Drugą wadą narurowca jest to że gdy stwierdzisz po jakimś czasie że zainstaluje sobie większe akwarium,no to może być lipa,bo szafka za mała a w niej narurowiec,którego znów trzeba będzie przerabiać.No i trzecia sprawa, w pracy mam kilka narurowców do odwróconej osmozy,i jeżeli ktoś mi tu pisze że nie spotkał się z przeciekaniem korpusów to ma szczęście,ba ja się już spotkałem.Ale podkreślam że jest to super rozwiązanie dla dużych akwariów(moim zdaniem powyżej 300l),dla mniejszych raczej przerost formy nad treścią.
  3. Nie sadzisz że ta filtracja staje się opłacalna przy zbiornikach powiedzmy od 300l wzwyż?
  4. W kubełku też to możesz zrobić,wyjmujesz tylko kosz interesującego Cię wkładu a pozostałe nie ruszasz.Myślę że raczej chodzi Ci o to że w narurowcu każdy moduł to jedno złoże.Dlatego możesz wymienić jeden nie otwierając drugiego.Nie sądzę jednak żeby otworzenie kubła miało negatywny wpływ na wszystkie złoża tam się znajdujące.Natomiast jeżeli chodzi o wymianę jednego konkretnego złoża narurowiec jest lepszy. -- dołączony post: Myślę że koledze chodziło o pełen zestaw narurowca to znaczy korpusy z mechanikiem i biologiem a to raczej w szafce 40x50 ciężko będzie zmieścić,nie wspominając już o ergonomii:).
  5. A czy tego samego nie można powiedzieć o filtrach kubełkowych?
  6. Witam,chciałbym się dowiedzieć o wadach i zaletach filtracji narurowej.Myślę że ten wątek przydałby się osobom które są zainteresowane tym rodzajem filtracji.Wiem że wielu którzy posiadają ten rodzaj filtracji są raczej piewcami ich zalet,ale z własnego doświadczenia jednak wiem że wszystko co stworzył człowiek ma jakieś wady:). Ja na przykład jako laik dostrzegam taką wadę że nie każdy ma tzw."smykałkę" do hydrauliki i wykonanie może nastarczyć pewnych trudności(chodzi mi tu o narurowca z prawdziwego zdarzenia a nie podłączenie jednego pojemnika z filtrem mech. do kubełka).Ciekaw jestem też jak wychodzi to cenowo i od jakiej pojemności zbiornika opłaca się robić tą filtrację. Reasumując prosiłbym wszystkich którzy posiadają "narurowca" o wypisanie zalet i wad tej konstrukcji przeznaczonej do filtracji.
  7. Jedynym plusem kamieni z tworzywa jest ich masa.Reszta to same minusy,przynajmniej moim zdaniem.
  8. Z własnych obserwacji mogę Ci powiedzieć że rożnie to bywa.Więc wątpię żeby ktoś podał jakąś konkretną liczbę dni jaka musi rybka odczekać.Bywa że przystąpi do tarła po tygodniu lub dwóch,bywa że po miesiącu czy dwóch a i zdarzają się przypadki że już nigdy.Na częstotliwość tarła ma wpływ wiele czynników,i choć ryby mogą podchodzić do tarła w stosunkowo niekorzystnych dla nich warunkach,to to czy ikrę donoszą to już inna sprawa.Na pewno na częstotliwość podejść do tarła ma wpływ ilość i częstotliwość podmienianej przez Ciebie wody,czy nie przekarmiasz rybek i czym je karmisz,stres spowodowany np. przez samca który jest zbyt agresywny itp.Bardziej doświadczenie koledzy powinni jeszcze coś dodać.
  9. grzegorz77

    Nowe akwarium

    To trzeba było od razu zacząć że chcesz sumpa i innej alternatywy nie ma:D
  10. grzegorz77

    Nowe akwarium

    A narurowiec nie wchodzi w grę?
  11. grzegorz77

    Dobra woda?

    Bo nie chce teraz marnować swojej pracy. Bakterie mam, kupiłem świeży preparat, dzisiaj odrzucilem nastepne. Na zeolicie tez sa bakterie, sa na gąbkach, sa w koralowcu, sa na rurkach, sa wszedzie, jak napisałem, na zeolit mozna rowniez spojrzec jak na normalny żwir na ktorym toczy sie zycie. Akurat u mnie zeolit jest w filtrach na koncu obiegu wody, tak wiec woda najpierw przechodzi przez bakterie, w koralowcu, w PO4 a na koncu przechodzi przez zeolit. Tak wiec zeolit pełni w filtrze funkcje ostatecznego eliminatora amoniaku. Bakterie zdążą sie nahapać jesli teraz wyjmie zeolit, nie wierze, bym zmienil cokolwiek. Poza tym jak juz pewnie wiecie, nie lubie prostych rozwiązań. Interesuje mnie zderzenie pogladow, ktore reprezentuje tu kilka osob. Pozwólcie mi sprawdzic to. Co najwyzej bedziecie mieli satysfakcję, i racje a ja bede miał wiecej roboty i poczucie, ze dokonałem złego wyboru. Chce sprobowac, kto miał racje. Ja natomiast jestem leniwa bestia i jak jest możliwość zawszę tnę na skróty:D.Ale to akurat cecha charakteru.Wszystko co tu napisałeś to racja,niestety jest pewne "ale". Jak już pisał eljot12 zeolit jest dobry gdy stosujesz rybki startowe,albo jak w moim przypadku gdy życie na tobie wymusza że musisz wrzucić ryby do świeżego baniaka (nawiasem to tez ryby startowe:)).Gdyby nie zeolit amoniak pomimo dodania bakterii szedł by za szybko do góry,a tak proces przechodzi mi łagodnie.Ty wybrałeś inną drogę dojrzewania zbiornika,na spokojnie bez ryb (gdybym nie miał ryb zrobiłbym tak samo).Ale wtedy coś w baniaku musi zastąpić te ryby które wytwarzają ten amoniak,a więc dodajesz różnorodne pożywki aby bakterie miały co jeść.Mówiąc po chłopsku na dzień dobry zasyfiasz wodę amoniakiem i patrzysz ja sobie z tym radzą dodane wcześniej bakterie.Koleżanka dobrze Ci napisała że bakterie osiądą wszędzie gdy wlejesz pożywkę z nimi do akwarium,ale nam chodzi aby się namnażały a do tego potrzebują amoniaku.W starterach masz niewielką ilość bakterii a potrzebujesz ich dużo,dużo więcej aby cykl azotowy prawidłowo działał.Zeolit zabiera im amoniak niezbędny do ich namnażania przez co jak wspominał kolega eljot12 przechodzą w stan powiedzmy wegetatywny.To są moje rację ale oczywiście rób jak chcesz.
  12. grzegorz77

    Dobra woda?

    Tak naprawde wode "psujemy dla ryb". Ale to tak na marginesie. Ten tema to podjąłem w innym wątku chyba coś na temat filtracji.Byłem zdania że w pogoni za "kryształowo" czystą wodą tracimy gdzieś meritum sprawy.No ale rozumiem że akwarium ma przede wszystkim cieszyć oko:) .
  13. grzegorz77

    Dobra woda?

    Shiroki zachodzę tylko w głowę czemu nie chcesz wyciągnąć tego zeolitu?Już samo to powinno poprawić sytuację.A kosztuję kilka minut pracy. -- dołączony post: No to tym lepiej Shiroki zaoszczędzi na bakteriach:)
  14. grzegorz77

    Dobra woda?

    Zadzwoniłem do mojej kolezanki, ktora jest ichtiologiem pracujacym z wszystkim co w wodzie pływa obecnie w Turcji (po SGGW) z delfinami. Jej odpowiedz była prosta potwierdzająca w sumie wszystko o czym mówiliśmy: dostarczaj stale amoniaku w niewielkich ilościach w dowolny sposob, byleby był. Jednoczesnie dostarczaj przez minimum 10 dni bakterie i witaminy (pożywka) i czekaj. By miec pewnosc, badaj wode i obserwuj startery jesli je masz. Niczego nie ruszać dopóki nie pojawią sie złe parametry lub niepokojące objawy. Bakterie sa wszedzie, nie tylko w filtrach, ale i w wodzie, w piasku, na rurkach, w zeolicie i w koralowcach. Usuwają amoniak tak samo jak zeolit. Zdolność do absorpcji amoniaku sie sumuje (zdolność absorpcji zeolitu i bakterii). Bakterie sa tez w zeolicie. Dlatego trzeba po około 3 miesiącach wyjąć zeolit. W tym czasie obieg bedzie zamknięty. Dziewczyna chociaz młoda jest tradycjonalistką. Podjąłem decyzje i by juz nikt mnie nie odsadzał od czci i wiary, jak juz wszystko ruszy, podzielę sie ostatecznymi wynikami. Dziekuje Wam za pomoc. W sumie kazdy z Was miał racje. Mam nadzieję że wspomniałeś tej koleżance że startujesz od "jałowego" zbiornika i nie masz w nim ryb?Bo wydaje mi się że to zmienia postać rzeczy.No ale rób jak chcesz.Powodzenia
  15. grzegorz77

    Dobra woda?

    Bakterie nitryfikacyjne mu nie pozdychały, bo choć nie tworzą "klasycznych" form przetrwalnikowych (jak już kolega wspomniał), to przechodzą w stan hmm "hibernacji" (nie pamiętam fachowej terminologii). Wychodzą z tego stanu przez ok 24-48 godzin (zależy od warunków) czyli jak na bakterie w żółwim tempie, w podobnym tempie się również rozmnażają. Wiesz ja w pracy pytałem się mikrobiologów i mi powiedzieli że akurat te bakterie jak nie dostana żarcia to zgon.A to co opisałeś raczej wynika z braku odpowiedniej ilości pożywki,wtedy procesy metabolizmu się zmniejszają nie wspominając o rozmnażaniu,ale w konsekwencji i tak padną.Natomiast nie wiem ile czasu jest potrzebne żeby padły uzależnione jest to pewno od wielu czynników.Jednak mimo zeolitu Shiroki dodawał pożywki,więc coś tam te bakterie mam nadzieje przechwyciły jednak stanowczo za mało.Jak już pisałem na pewno powinien wyciągnąć zeolit,i ja bym dodał jeszcze bakterie dla pewności,nie zaszkodzi a znów wielkiej kasy to nie kosztują,no i dodał pożywkę.Ale na pewno nie restart akwarium.Kolega nie wiedział że przy takiej formie dojrzewania akwarium jaką wybrał, zeolit jest na początku wręcz szkodliwy i tyle.Żadnej tragedia się nie stała poza tym że trochę się to w czasie przedłuży.
  16. grzegorz77

    Dobra woda?

    I onego dnia wlałem pozywkę, świeżo odcedzoną, jeszcze ciepłą, która po dwóch dniach została skonsumowana i nadal jest konsumowana, jak to przewidzieli Mędrcy z tegoż Forum. Ale wszystko zostało skonsumowane za szybko i.... Z wyników testów jakie tu podajesz raczej wynika że nic Ci nie ruszyło(zresztą to samo piszą Ci inni).Uwierz mi podaniu pożywki szczególnie NO3 powinno Ci nieźle skoczyć,NO3 na poziomie 1 ppm to raczej lipa.Moim skromnym zdaniem albo masz te bakterie niejadki,albo Ci zdechły,najprawdopodobniej przez to że masz zeolit w kubłach.
  17. grzegorz77

    Dobra woda?

    A no po to że jeżeli kolega ma w filtrach zeolit,to on skutecznie usuwa z akwarium amoniak,którym żywią się Twoje bakterie.Po to do akwarium wrzucasz rybki,sikasz czy dodajesz wody amoniakalnej aby na dzień dobry mieć w akwarium NH4 aby bakterię mogły się namnażać.Jeżeli zeolit usunął amoniak to te bakterie które dodałeś po prostu Ci zdechły i tyle.Dlatego moja rada wyrzuć na początku ten zeolit,dodaj kultury bakterii bo tamte mogły już paść z głodu i dodaj pożywki.
  18. grzegorz77

    Dobra woda?

    No właśnie pisał na początku że ma w kubełku też złoża które dostał w zestawie.Stąd więc moje pytanie o zeolit,bo często dostaje się go w zestawie. -- dołączony post: Rozumiem że te bakterie bez kultury to jakieś chamy:D.W każdym sklepie gdy kupujesz bakterie to zawsze jest to jakaś kultura lub kultury bakterii i ona zawsze znajduje się na pożywce.Po dodaniu do akwarium niestety pożywka jest rozcieńczona i bakterie zdychają z głodu jeżeli nie dostarczysz im pokarmu:(.
  19. grzegorz77

    Dobra woda?

    Ale biednemu Shiroki mieszacie w głowie:D.Każdy podaje sposoby,ja bym się już chyba załamał.A to rybki startowe,a to mocz,a to woda amoniakalna itp. Jednak czytając wszystkie wątki z tej dyskusji jakoś nie zauważyłem aby Shiroki napisał czy podał zestaw kultury bakterii do akwarium.Zaraz po podaniu kultury bakterii do akwarium powinien podać pożywkę,aby te bakterie nie zdechły bo jednak one nie przechodzą w formy przetrwalnikowe.A to jaka to będzie forma pożywki,to już mu koledzy prawie wszystkie wymienili:D.Ja na miejscu kolegi jeszcze raz bym dodał kultury bakterii,następnie pożywkę.No i jeszcze jedna ważna sprawa czy w filtrze zewnętrznym,nie ma kolega złoża zwanego zeolitem,bo jeżeli takowe posiada to ono dość skutecznie usuwa amoniak.
  20. Zakup w sklepie preparat z żywymi kulturami bakterii(koledzy Ci tutaj doradzą jaki),dobrze napowietrzaj wodę no i patrz na rybki jak się zachowują.Oczywiście dużo lepiej by było gdybyś poczekał aż akwarium dojrzeje, no ale skoro jest jak jest to nie popadaj w panikę.Rybki startowe już masz:),zapewne przyspieszą Ci cykl azotowy.No i zakup sobie zestaw do mierzenia NH4,NO2,NO3,pH,twardości.
  21. grzegorz77

    Dobra woda?

    W sumie jeżeli zastanawiałeś się nad wpuszczeniem rybek startowych,to jaka to różnica czy tą rybką będzie gupik czy pyszczak?Jeżeli mają paść u kumpla,ja bym je wrzucił do Twojego baniaka.To nie jest tak że wrzucając ryby do jeszcze nie dojrzałego baniaka skazujesz je na pewną śmierć.W moim przypadku a zawsze stosowałem zasadę dodawania do akwarium tzw."ryb startowych" żaden ze starterów nie padł i dożył późnej starości no chyba że inny samiec go ubił.Natomiast największy błąd jaki popełniłem to zbyt częste wtrącanie się w życie ryb.A bo to jeden samiec jest zbyt zdominowany przez drugiego i trzeba go odłowić,a to wydaje mi się że ta rybka coś dzisiaj "słabiej wygląda" trzeba odłowić,a to położenie kamyka mi się nie podoba trzeba przestawić itp.W konsekwencji przyplątał się bloat i pomimo dodawania metronidazolu i tak wytłukł mi ponad 2/3 całej obsady akwarium:(
  22. grzegorz77

    Dobra woda?

    Z jednej strony zgadzam się z Ireneuszem.Kiedy dobre naście lat temu zaczynałem przygodę z pyszczakami nie miałem o nich zielonego pojęcia jak i o pilnowaniu parametrów wody.Nie ma się co chwalić ale popełniłem w hodowli ryb prawie wszystkie błędy:(.I mogę na podstawie nich wysnuć jeden wniosek pyszczaki to cholernie twarde ryby:).Z drugiej strony wraz ze wzrostem mojej świadomości o hodowli tych ryb, zdałem sobie sprawę że co z tego że żyją ale co to za życie.Jeżeli wiedza i nauka oraz możliwości techniczne pozwalają zapewnić im lepsze warunki to trzeba je wykorzystać,z drugiej strony nie należy wpadać w panikę gdy np.NO2 jest na poziomie nawet 1 ppm w dojrzałym zbiorniku,bo może się okazać że masz już taki poziom od dawien dawna i ryby się do niego przyzwyczaiły( nie bez znaczenia jest obserwacja ryb).Natomiast jeżeli tak jak kolega Shiroki dopiero zakłada nowe akwarium może spokojnie sobie odczekać aż dojrzeje. Na pewno ryby wpuszczone do takiego zbiornika będą się czuły dużo lepiej.
  23. Zakupiłem właśnie jvp 101b,działa cicho,jak na razie to jedyna jego wada to wielkość.Może jakieś rady od kolegów jak go ustawić w akwarium żeby zamiatał skutecznie odchody?
  24. grzegorz77

    Dobra woda?

    Tak jak kolega napisał w konkursie na zdjęcie akwarium,że żałuje bo jednak się pośpieszył,tak i tu sugerowałbym cierpliwość.Procesy biologiczne,takie jak narost mikroflory bakteryjnej wymagają jednak trochę czasu.I niech kolega pamięta że dobre wyniki testów mogą być spowodowane tym że nie masz w akwarium ryb.Ja radziłbym odczekać bo woda to nie wystrój akwarium,oświetlenie itp,to poważna sprawa i w tym przypadku radziłbym cierpliwość.
  25. Z czystej ciekawości chciałbym się spytać kolegi AlexB47,czym jego projekt różni się od budowy zwykłego oczka wodnego?Jeżeli kolega wcześniej twierdził że to nie jest oczko tylko akwaponika, to według mnie na chłopski rozum jest to po prostu oczko wodne którego produkty uboczne będą wykorzystywane do uprawy roślin (przynajmniej tak wyczytałem w internecie pod hasłem akwaponika:D ).Nie zmienia to faktu że pomysł kolega ma przedni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.