
wojtekr
Użytkownik-
Postów
426 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wojtekr
-
Mnie się też tak wydawało Heniu, dokładnie z tych powodów, które poniżej wypunktowałeś. (RO stosowałem do pielęgniczek z Amazonki, które w kwaśnej wodzie na prawie zerowych twardościach pływały). Ale w tym wypadku tak wysokiego NO3, pomyślałem sobie, że pełna filtracja przez membranę osmotyczną byłaby lepsza. Jeżeli to jest faktycznie taka studzienka (chyba nazywa się abisynka) a to bym poważnie pomyślał o studni głębinowej. Wiem, że to zupełnie inna inwestycja i nikt raczej nie będzie kopał głębinówki dla akwarium Malawi, ale właśnie chodzi o komfort życia. Inna sprawa, że można się dokopać do wody, która choć głębinowa też może mieć niektóre składniki do korekty. Nie wiem, czy nie popełniasz tego samego błędu, co ja. Stosując kalkulator który podesłał mi Greezke, podstawiając Twoje wejściowe NO3=120, wychodzi, że to pół litra żywicy w korpusie zapcha się po ok 230 litrach wody. Sprawdzałeś to?
-
Deccorativo zaraz napisze, że sieję defetyzm, ale miałem TMBT przez półtora roku i mogę powiedzieć, że jak zaczęło mi pracować, to własnie tak pyliło. Miałem to w rurze PCV jako filtr zraszany i na dole miałem owatę, więc na oko 95% zatrzymywało. Natomiast jak poleca producent płukałem to co miesiąc i wtedy widziałem ile tego pyłu jest. Dobre natlenienie złożna, szybki przepływ i porządny mechanik musi być zapewniony. u mnie nie było efektu mleczenia nigdy.
-
Mały update.... samczyk już się wybarwił jak należy, nie wiem, czy nie zakatrupił rywala. I jeszcze ciekawostka.... zakwitł mi anubias
-
Zjadanie przez ryby raczej im nie grozi, ale ciągłe podkopywanie też jest dla roślin szkodliwe. Nie mogą się ukorzenić i słabną. Natomiast nurzańce powinny dać radę, u mnie jakoś się trzymają.
- 53 odpowiedzi
-
- 648l
- fotorelacja
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szczerze pisząc, to kicha z tym NO3. Z tego, co pamiętam, to wartość 50 jest uznana jako szkodliwa i wodociągi mają obowiązek uzdatniać już taką wodę. To, co jest u Ciebie jawi się jak masakra i ja na Twoim miejscu podziałał bym z tym. Już nie chodzi nawet o akwarium, tylko o rodzinę. W poprzednim wątku zaproponowałem Ci filtr odwróconej osmozy i dodatki mineralizujące, jonizujące, itd. Po RO na pewno miałbyś NO3=0, twardości też ok 0. Z pH to trudno zmierzyć zaraz po przefiltrowaniu, bo taka woda kompletnie bez bufora niemal natychmiast reaguje z CO2 z powietrza i się zakwasza, ale tak na szybko mierzone, to pH powinno być ok 7. Ja na Twoim miejscu skontaktowałbym się z ze sklepem, niech coś doradzą. Może coś nie tak z jakimś elementem filtracji, a może trzeba zastosować inny wkład. To byłoby najszybsze rozwiązanie. Studnie masz chyba dość płytką, jak takie skoki parametrów po deszczach.
-
Nie popadajmy w skrajności. U autora wątku kaskada i turbinka czy falownik by wystarczyły. Jeżeli nie chce narurowca, sumpa, a do kubła ma obiekcje, to pozostaje kaseciak, albo kaskada. Z tymi kosztami, to też nie zapewne nie jest tak różowo w przypadku kaseciaka. Podaje się, że formatki grosze, pompa tania i wszystko OK, a jak się potem kombunuje z przeróbkami zmianą pompy i innymi rzeczami, bo to jednak nie jest dobrze i można by lepiej spróbować, to tych kosztów się nie liczy. Wrócę do mojego Ehaima 2226, ktróry chodzi już u mnie ponad 10 lat. Na początku był drogi, ale nic nie wymianiałem przez te lata oprócz gąbki. Wszystko dopasowane, działa, nie ma problemów.
-
Nowa książka "Pielęgnice Jeziora Wiktorii"
wojtekr odpowiedział(a) na darkon temat w Sklepy - zakupy
Właśnie się zastanawiam jaki jest powód tego, że to jezioro jest tak mało popularne w porównaniu do Tanganiki i Malawi. -
A może (jak nie kubeł, sump, czy narurowiec) zaproponujemy koledze kaskadę? To też taki kaseciak, tylko że wisi na zewnątrz. Woda na szczęscie opuszcza baniak ale tylko na chwilke :-) i wraca czysta do baniaka. Przy płukaniu złoża czy gąbek nie trzeba wkładać rąk do akwarium, stresować ryb i cały syf z gąbki też nie wpada do baniaka. Oczywiście jak każda i ta filtracja ma swoje wady i zalety.
-
Wiedziałem, że to się tak skończy. Zaraz wszyscy będą wyciągać media z filtrów, a inni startować bez filtrów. A potem ktoś stwierdzi, że po co zalewać akwarium do pełna, można zalać 2/3, albo i pół baniaka. I ryby też będą pływały. Jerry_jerry, rozumiem, że piszesz nie o trendzie w akwarystyce, tylko o trendzie na Forum Malawi. I powinieneś dodać, że Pleziorro zrobił test, który trwał tydzień. A Ty już taki wniosek wyciągnąłeś. Na szczęście Twój następny wpis jakby trochę idzie w inną stronę. Heniu bodaj w swoim pierwszym wpisie na temat kaseciaka napisał, że główną zaletą kaseciaka jest to, że woda nie opuszcza zbiornika. To prawda, tak jest w kaseciaku, (choć jak pamiętam komuś jednak opuściła, bo wylot się obrócił), ale nie wiem, dlaczego wielu powtarza to jak mantrę. Powoli niektórzy uwierzą, że jest to cel nadrzędny. Ja osobiście nie widzę problemu z tym, że woda opuszcza baniak, a nawet uważam, że ma to wiele zalet. Obecnie mam sumpa w dużym baniaku i kubeł Ehaima w mniejszym i woda mi opuszcza baniak już przez ponad 10 lat 24 godz na dobę i nigdy nie miałem problemu z tym. Nie jestem przeciwny kaseciakom, ale trzeba znać też ich ograniczenia. Mam nadzieję, że jednak nie zatacza, bo nie chciałbym wrócić do czasów baniaków w ramach stalowych uszczelnianych kitem i reszcie techniki akwarystycznej na tym samym poziomie. Wiedza też wtedy i na temat ryb i akwarystyki była dużo mniejsza.
-
Roślinne akwaria, to raczej powyżej 0,5W/l - wiele lat bawiłem się takimi roślinniakami włączając akwarium typu HT z pełnym nawożeniem solami i CO2 i światłem 1W/l. Tak jak deccorativo pisze, te moduły są za słabe. Tu potrzebne są albo power ledy 3W, albo inne wynalazki, które decco testuje
-
Nie jestem co prawda specjalistą od aranżacji, ale mi się podoba. Jeżeli będzie Tanganika, to ten korzeń chyba nie za bardzo pasuje a poza tym będzie pewnie wydzielał garbniki i zakwaszał wodę. Choć dużo go nie ma (jeżeli to w ogóle korzeń). Fajnie te moduły Ci wyszły, żałuję, że sam o tym nie pomyślałem
- 53 odpowiedzi
-
- 648l
- fotorelacja
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zrobiłem podmiankę 400l, woda wlewana z NO3=0. Następnego dnia NO3 w baniaku 25, wyraźne 25. Teraz przejdę na standardowe podmianki 200l co tydzień. zresztą idzie wiosna, lato, woda po podmiance pójdzie w ogródek, tylko muszę jakiś system opracować jak to podlewać (może do beczki w pompą). Ale chciałbym wrócić do tej żywicy, która pracowała w bloku (tzn. w korpusie 10" poza akwarium napędzana Hydor Pico400). Używając kalkulatora, który podał Greekze w drugim poście, można wyliczyć, że dla NO3=50 to 0,5l żywicy w korpusie 10" zapcha się po ok. 560l wody. Czyli jak woda leci 95/l, to po ok 6 godzinach blok jest już zapchany. To by tłumaczyło, że jak rano po 10 godzinach działania zrobiłem pomiar, to NO3 było takie jak w baniaku. Zatem albo zrobię jeszcze kilka podmian i uruchomię blok przy mniejszym NO3 na starcie, albo zbuduję blok z większą ilością żywicy. Sensownie byłoby z 2l. Ale wtedy ten hydorek 400 chyba nie da rady . Trzeba by coś mocniejszego, albo wymyślę jakiś blok do pierwszej komory sumpa, żeby to grawitacyjnie przez żywicę przepływało. Jak macie jakieś pomysły, to chętnie wysłucham.
-
Przy takich parametrach wody pomyśl o filtrze odwróconej osmozy do kuchni z mineralizatorem i innymi dodatkami jakie teraz tam się montuje. Nie jest to już teraz takie drogie, a wodę będziesz miał super do picia i gotowania, już mineralnej nie musisz kupować, a doprowadzenie jej ewentualnie solami do Malawi wyjdzie chyba łatwiej taniej niż to, co myślisz, czyli żywice i pellety. Zrobisz dobrze nie tylko rybom, ale i całej rodzince :-) Jeżeli masz własne źródło wody, to za nią nie płacisz, więc tym bardziej nie ma problemu. Ta po odfiltrowaniu może też iść do podlewania ogródka.
-
malet7, dlaczego odszedłeś od morskiego? Co było powodem? Kasa, problem z utrzymaniem parametrów, czy co innego? Mi cały czas chodzi po głowie, żeby odpalić jakiś zbiorniczek z morskim.
-
Jak masz tak wysokie NO3, to masz problem, bo właściwie przy takim NO3 w baniaku należałoby zrobić podmianę. Ja mam podobnie, bo mam 20 w kranie. Miałem TMBT, w sumpie w przedostatniej komorze postawiłem rurę PCV i na zasadzie filtra zraszanego działało, czyli mniej więcej tak, jak zaleca producent. zresztą producent też taki filtr/reaktor oferuje za dość spore pieniądze. Po mniej więcej roku, jak już się tych podkówek mniej zrobiło i się porozdrabniały, w końcu to wyjąłem. Zadanie swoje spełniało, bo trzymało cały czas NO3 na poziomie 20 mimo podmianek raz na miesiąc (a kiedyś przez 2 miesiące nie podmieniłem). Natomiast uważam, że podstawa to tzw "ustrojstwo", czyli filtracja wody do podmianek przez korpusy z odpowiednimi mediami. Czy włożysz to TMBT, czy nie, to i tak warto to zrobić, koszt niewielki, trudność żadna, a wiele pomaga i zabezpiecza przed problemami. Ja mam 4 korpusy po kolei: filtr polipropylenowy 5micronów, blok węglowy i dwa z żywicą jonowymienną. Gdy był tylko jeden korpus z żywicą, woda leciała mi z tego z NO3 ok 5, potem po regeneracji (może za mało soli dałem) już między 5 a 10. Jak dołożyłem drugi korpus z żywicą, to leci NO3=0. To jest zdecydowanie tańsze niż biopolimery i nie tak "kontrowersyjne", tylko oczywiście trzeba podmianki standardowe robić i trzeba uważać, kiedy się żywica zapcha i przestanie wymieniać jony. Ja ten moment przeoczyłem niestety i zrobiłem kilka podmianek z NO3=20 i jak się zorientowałem to miałem w baniaku dobrze ponad 80. Możesz przeczytać w moim wątku na ten temat.
-
Ja też jestem ciekaw, czy ta nowość działa i nie ma tych mankamentów, co TMBT, ale z opisu producenta wynika, że może mieć. Więc onlyrafito, sprawdź, czy w tym narurowcu masz wystarczający przepływ, żeby dobrze natlenić te pellety, potem przydałoby się jakoś odgazować CO2, no i jeszcze jeden korpus z filtracją mechaniczną do wyłapania drobinek rozpadu tych pelletów.
-
Podmianki jeszcze nie zrobiłem, czekałem jak się rozwinie sytuacja z NO3 w baniaku. Korpus, który pracuje cały czas jakby nie działał, bo woda z niego wypływa taka sama jak w baniaku. Cały czas codziennie mierzę NO3 i codziennie takie samo wskazanie między 25 a 50 (no może bliżej 25 ). Nie powiększa się, chociaż cały czas karmię ryby. Co jest dziwne, że po zregenerowaniu żywicy sytuacja się nie zmieniła. Zmierzyłem NO3 po 10 godzinach i też tak samo jak w baniaku. Czyli albo ta żywica mi w baniaku nie działa (za wysokie pH - jutro zmierzę) albo przez te 10 godzin to 0,5 litra się zapchało i pokazuje to samo. Dołożyłem drugi korpus z żywicą do ustrojstwa. Teraz mam 4: polipropylen 5micro, węgiel, purolite, PA202 (przydałby się taki uchwyt na 4 korpusy, byłoby wygodniej, bo mam tylko na 3). Choć to PA202, to jednak zformatowałem wstępnie dla świętego spokoju. Przy okazji zrobiłem podmiankę w mniejszym baniaku - przepuściłem 30l wody i ..... jakie było moje zdziwienie...... z ustrojstwa leci NO3=0 ZERO!!!!!! Super. W kranie mam 20, z jednym korpusem miałem 5, teraz mam 0. Prześwietlałem tę fiolkę z każdej strony, ani odrobiny różowego odcienia. Zatem robię podmiankę w dużym zbiorniku i może jak będzie mniejsze NO3, to wtedy ta żywica w baniaku zadziała? Muszę to jakoś sprawdzić, bo nie wiem, czy mam robić blok, czy nie.
-
Ja bym to wyrzucił z korpusu i nałożył jeszcze raz w miarę równomiernie. Jak się potem jeszcze upchnie przez ciśnienie wody to gąbka powinna się podnieść równo w poziomie i nic Ci nie wyleci pod nią. Jak za mocno upchasz na początku, to możesz mieć mniejszy przepływ. Wyjmij puszkę z korpusu, wrzuć żywicę do garnka, zalej wodą i zlej z tą wodą do puszki nad zlewem. Woda ścieknie do zlewu a żywica się ładnie ułoży. Robiłeś testy jak działa złoże?
- 292 odpowiedzi
-
- ustrojstwo
- start akwarium
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W takiej sytuacji awaryjnej wlalbym preparat Kordon Amquel. Usunie natychmiast amoniak, azotyny i azotany tez. Potem jak koledzy pisali bakterie i podmianki. Przydaloby się je zrobic przez filter z weglem aktywowanym jak nie jestesmy pewni wody.
-
Zregenerowałem żywicę. Jak pisałem, ponieważ zakupiłem PA202, to nie formatowałem wcześniej w roztworze soli. Inna sprawa, że przed zakupem zadzwoniłem do dwóch sprzedających z allegro. Powiedzieli, że i purolite e520a i PA202 to to samo, i mogą mi sprzedać co będę chciał i w tej samej cenie, itd. Przyszło w woreczku, więc ja na 100% nie jestem pewien co czy to PA202. Działała u mnie pełne 2 doby, po tym dość krótkim czasie, woda jak herbatka, czyli jakby już była zapchana? Zobaczymy jutro przy świetle, czy po regeneracji jest jakaś zmiana.
-
Zrobiłem test wody wylatującej bezpośrednio z korpusu z żywicą. Wyszło NO3 takie samo jak w akwarium. Może ciut mniej, ale znowu nie wiem, czy to nie autosugestia, w każdym razie między 25 a 50. Przepływ też zmierzyłem, wychodzi 95l/h, czyli ten Hydor Pico 400 całkiem ładnie daje. Albo mi ta żywica nie pracuje w baniaku, albo muszę jeszcze poczekać. Zaczekam do jutra. Ponieważ kupiłem PA202, nie formatowałem jej wstępnie. Mogę to jeszcze dzisiaj wieczorem zrobić, zobaczymy, czy coś się zmieni. Jak się nie zmieni, to odłączam korpus i robię większą podmianę. He, he, to by dopiero było, bo takiego poziomu w baniaku nigdy nie miałem. Jeżeli chodzi o te pellety, to jestem bardzo ciekaw jak test Ci wyjdzie. Spróbuję o nich poczytać gdzieś na zagranicznych forach i może ktoś w słodkowodnym używa. Niestety te same potencjalne problemy, co przy TMBT: Ważne: - Potrzebny jest silny odpieniacz, dobre napowietrzanie wody w akwarium. - Należy utrzymać duży przepływ wody przez NP reducing BioPellets XL, żeby zapobiec powstawaniu gazu siarkowodorowego. - Zastosowanie ozonu i UV przez złoże pigułek negatywnie wpływa na osiedlanie się bakterii na peletach i wydłuża czas dojrzewania filtra - Przy wysokim poziomie azotanów i fosforanów, aby uniknąć gwałtownego skoku parametrów, zaleca się użycie mniejszej ilości biopelet na początku i stopniowe ich uzupełnianie. - Jeśli karmi się wyjątkowo dużo, dobrze jest dołączyć adsorber fosforanów, np. PO4X4 O nadmiar CO2 i niedobór O2 bym się nie bał, bo woda po przejścia przez sump natleni się i odgazuje, natomiast ten nacisk na silny odpieniacz świadczy, że to złoże będzie uwalniało cząstki, pyłki, itd. Natomiast cenowo jest interesujące.
-
Zrobiłem pomiar na drugi dzień rano, czyli po 10 godzinach pracy, kolejny raz po następnych 24 godzinach, czyli po 34 godzinach pracy. Nie publikowałem wyników, bo jakby nie widać znaczącej poprawy, tzn wynik nadal pomiędzy 50 a 25 na skali Saliferta. Wydaje mi się, że jest bliżej 25, ale nie wiem, czy to nie moja wewnętrzna sugestia, żeby tak było. W najgorszym wypadku okazałoby się, że ten PA202 nie działa u mnie w baniaku. Dam mu jeszcze czas i jak się nic nie zmieni, to robię kolejną podmianę 40-50%.
-
Dzisiaj o 22 odpaliłem korpus z żywicą PA202 - ok 0,5l, podłączony do hydor pico 400, żeby adsorbował NO3 w akwarium. Zobaczymy ile przez noc uda mu się tego zwalić. Pompka jakkolwiek fajna, to ledwo przy tym korpusie daje radę, ale woda wylatuje ciurkiem - im wolniej tym lepiej. Czytając o różnych metodach redukcji NO3 zwróciłem uwagę na dwa preparaty. O ile Kordon Amquel czy Seachem Prime - preparaty chemiczne raczej nastawione są na pomoc w przypadku, gdy filtracja biologiczna nie daje rady i nagromadzi się amoniak, czy azotyny (azotany redukuje w mniejszym stopniu), to Microbe-Lift Therapy lub AZOO Bioguard reklamowane są jako bakterie do redukcji NO3. Praktycznie opisy obu są takie same. Oba są jedyne, niepowtarzalne i tyle dobrego robią w baniaku, że aż trudno uwierzyć. Zaletą ich jest, że to bakterie, czyli teoretycznie nie można tego przedawkować i nie ma skutków ubocznych. Microbe Lift na fosforany jest rewelacyjny, ciekawe, czy Therapy na NO3 też tak działa. Niestety w moim przypadku wszystkich tych preparatów trzeba dużo i drogo to wychodzi.
-
Wczoraj wieczorem przyszły testy Saliferta, więc dzisiaj rano pomiary. Zdjęcie telefonem trochę przekłamuje na niekorzyść, normalnie te kolory roztworów są lekko jaśniejsze, ale wklejam zdjęcia. Salifert PO4 - pomiędzy 1 a 0,5. Tutaj jestem bardzo mile zaskoczony. Od tygodnia w sumpie siedzi woreczek DRAK PHOSPHAREDUC i robotę robi. Pewnie JBL wskazywałby 0, a normalnie miałem zawsze poza skalą na teście jbl jak używałem TMBT Salifert NO3 - pomiędzy 50 a 25, bliżej 50, czyli z grubsza pokrywa się z tym, co wczoraj zmierzyłem JBLem. Taka mała dygresja.... Jeżeli Salifert uważany jako dokładny test i proponowany do tak wrażliwych biotopów jak morskie ma tak niedokładną skalę, to oznacza, że te pomiary dla celów akwarystycznych są bardzo oględne. Już nie wspomnę o błędach pomiarowych np. ilość wsypanego proszku lub błąd odczytu.