pozner

Podmień wodę. Nie napisałeś jak często podmieniasz. To pierwszy objaw złych parametrów wody i każda ryba reaguje na to inaczej. Po jakim czasie od wystąpienia objawów padł ten delfin? Czy karmisz mrożonkami? Przyznam, że czasami u siebie też to obserwuję. Dochodzi do tego, gdy z różnych powodów przeciągnę podmianę wody, a obserwuję to też u pojedynczych ryb. Szybka podmiana i powrót do regularnych podmian wszystko stabilizuje. Jeśli to nie jest to, to mogą być pasożyty i moje pytanie o mrożonki może być zasadne.

Deccorativo napisał w swoim poście. Nie musisz dodawać żadnych uzdatniaczy. U mnie jest woda ozonowana i od lat leję prosto z kranu przy podmianach.

Witaj. Jeśli ten fitr ma być jedynym filtrem i pełnić również rolę mechanika, możesz porobić dodatkowe otwory w rurce, do wysokości gąbki. Gąbka będzie wtedy zbierała nieczystości na całej powierzchni. Wodę masz ozonowaną, nie chlorowaną, więc możesz lać prosto z kranu, również przy podmiankach.

Bardzo ładnie urządzone, z przyjemnością się patrzy.

Powinny dość ciasno.wchodzić, ale myślę, że nie powinno mieć to znaczenia, gdyż rurki wchodzą jedna w drugą w kierunku ruchu wody. Niemniej nie powinny być luźne.

Witaj. Życzę powodzenia w nowym hobby i udanej terapii. Ja z kolei zwrócę Tobie uwagę na podkładkę pod kamienie. Widzę, że o tym pomyślałeś, ale lepiej by było, gdyby podkład był na całej powierzchni dna. Pysie lubią kopać, więc lepiej, żeby nie miały żadnego punktu zaczepienia do wyskubywania podkładu. Z tego samego względu zmień styropian na jakąś matę, jeśli nie chcesz mieć białych kulek pływających po akwarium. Jeszcze raz powodzenia.

Jeśli możesz, to zrób wyższe akwarium. 40cm. to bardzo mało. Dla mbuny wystarczy, ale co gdy najdzie Cię ochota na trzymanie non mbuny, albo choćby P. Acei? Jeśli możesz, to zrób 60cm.

Może to pleśniawka?

Witaj. Lepiej by było gdybyś swój wątek umieścił w dziale "Podstawy". Tu przedstawiamy siebie i swoje, funkcjonujące już akwarium. Może moderator przeniesie twój wątek w odpowiednie miejsce. Moje akwarium ma szkło 10mm., wzdłużne wzmocnienia i jedno poprzeczne i to w zupełności wystarczy. Proponuję Ci zrobić wyższe akwarium, przynajmniej 60cm., a najlepiej 70. Po odjęciu piachu i marginesu od góry zostanie Ci niewiele wysokości. Mam 50cm. i żałuję, że nie zrobiłem wyższego. Wtedy, być może, konieczne będzie 12mm. Co do filtracji, to mam dwa kubełki i filtr wew. Atman 2000l/h i to mi w zupełności wystarcza. Cyrkulacja jest na odpowiednim poziomie.

To jest oczywista oczywistość Zrozumiałem, że to już jest ustalone.

Żeby obserwować pełnię zachowań i ubarwienia samców powinieneś mieć przynajmniej 2 samce, a w takim akwarium to niemożliwe.

Tu masz temat, co ewentualnie może znaleźć się w 112-tce. http://forum.klub-malawi.pl/km-propozycji-112l-niz-p-saulosi-t24738p9.html Yellow jest za duży do takiego akwarium.

Od 7 lat pracuje u mnie filtr Tetra ex700, jest cichy i bezawaryjny. Dwa lata temu kupiłem Tetrę ex1200 i jest to samo. Wpływ na to może mieć częstotliwość konserwacji. Ja robię to średnio raz do roku i tylko dlatego, żeby przekonać się, czy wszystko jest ok. Dopóki przepływ nie wykazuje objawów przytkania, nie ma potrzeby czyszczenia filtra.

A człowiek się tylko spytał, dlaczego JEDNA ryba kiepsko się rozwija?

Zgadza się, słaba ryba. Zdarzają się takie. Miał równe szanse, ale z jakichś powodów nie rozwija się i został zepchnięty na margines. Pewnie nawet gdybyś go karmił, nic by z niego nie było. Może przetrwa, ale nie liczyłbym na to.

Podejrzewasz, że samica Tramitichromis padła na mykobakteriozę i nic nie zrobiłeś? Dokupujesz kolejne ryby? Przecież jednym z objawów jest wytrzeszcz oczu. Jeśli tak jest, to masz ją cały czas w akwarium i zainfekowane są wszystkie ryby. To że nie mają objawów nie oznacza, że są zdrowe. Na twoim miejscu przede wszystkim zweryfkował bym to. Zastanawiasz się jak odłowić Copadichromisa, a czy próbowałeś? Niedawno pozbywałem się 10 ryb. Myślałem, że będę musiał wyjąć wszystkie kamienie i spuścić część wody, a okazało się, że bez problemu wyłapałem je w kilkanaście minut. Spróbuj ją złapać i poddaj sekcji. Takie jest moje zdanie.

Napisałem to z przymrużeniem oka, zapomniałem dodać emotikona. Ale strzał jest całkiem możliwy.

A nie dostała strzała od babochłopa. Nie wiem jak strigatus, ale compressiceps ma opinię wyjadacza oczu.

Dlatego spytałem, czy podałeś jakąś rybę sekcji. Może najwyższy czas to zrobić?

No to współczuję tetrastigmie...i Tobie, bo nie zobaczysz tych zachowań, które teraz obserwuję po pozbyciu się Protomelasów i mdok i nie zobaczysz takich kolorków. Nie no, kolorki i tak będą ładne, ale nie takie. No ale cóż, nie można mieć wszystkiego

Nie masz co się załamywać. Ryby padają, to jest normalne. Z tego co piszesz objawy występują tylko u O. lithobates, może tylko z nimi jest coś nie tak. Czy pochodzą z tego samego źródła co reszta ryb? Przeprowadź kurację do końca i obserwuj. Jeśli z resztą obsady będzie ok. to będzie znaczyło, że z tymi lithobatesami było coś nie tak. To się zdarza. Nie wykonuj tylko żadnych nerwowych ruchów. Niepotrzebnie przeprowadziłeś kurację tym preparatem w ogólnym akwarium, skoro inne ryby zachowywały się ok. To nie jest neutralny lek. Może to pozwoli Ci zrozumieć, o co mi chodzi: http://forum.klub-malawi.pl/microbe-lift-doswiadczenia-t26536.html Nie panikuj, jeśli objawy nie zaczynają obejmować całej obsady, nie trzeba reagować. Powodów złego stanu pojedynczej ryby może być wiele. Jeśli już, to można odizolować i tam leczyć.

Poczytaj sobie o tej rybie w necie, a dowiesz się, dlaczego nie możesz trzymać tej pary w swoim akwarium z tymi rybami...z żadnymi rybami. Tak jak napisał Krzymor, albo niebieskołuskie, albo pyszczaki. Pozbądź się też tego grubowarga.

Wygląda na to, że Akara pomarańczowopłetwa. -- dołączony post:

Żeby była jasność, ryby karmię raz dziennie, więc nie przekarmiam ich, jeśli to sugerujesz. U mnie też ryby nie czekają leniwie na dnie na pokarm i nie zastanawiają się, czy coś zjeść, czy nie. W porze karmienia też mam kłębowisko przy szybie i ryby łapią wszystko co uda im się złapać, ale niektóre pokarmy pomiętolą i wypluwają, a inne od razu znikają. Może gdybym uporczywie je podawał, to by w końcu im zasmakował. Wracając do tematu, bajron1984, sam musisz podjąć decyzję, czy podawać mrożonki, czy nie. Wszystkie dane już masz, czyli: - wskazane jest podawanie mrożonek, ale obarczone jest pewnym ryzykiem przywleczenia do akwarium jakiejś choroby (żadne źródło nie da Ci 100% pewności) - nie musisz podawać mrożonek. Współczesne pokarmy (te z wyższej półki) mają wszystko, czego ryba potrzebuje do życia. Co będziesz podawał i w jaki sposób sam musisz sobie wypracować. Nikt za Ciebie tego nie zrobi, bo każdy karmi ryby po swojemu. -- dołączony post: Mam podobną sytuację. Mam 4 "byki" (3 tetrastigmy i 1 Copadichromis) i stadko podrostków. Żeby coś zjadły podrostki, a nie przejadły się "byki", muszę sypnąć im więcej pokarmu.