Juz tak mam, skoro ktos prosi o opinie - odpowiadam.
I nie ma byc tak, jak mi sie podoba, ma byc tak - zeby podobalo sie wlascicielowi.
Wiem, ze zawsze mozna napisac, ze ladne i cute, ale dla mnie jest nieladne i niecute, wiec po co udawac?
Wole chamska prawde od milej sciemy, ktora ma mnie glaska po ego. Krytyka jest bardziej konstruktywna, chyba, ze mamy mniej niz 10 lat;)
Z reszta, nie gadajmy o mojej moralnosci, to bez sensu