Skocz do zawartości

Sir_Yaro

Użytkownik
  • Postów

    2039
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sir_Yaro

  1. Dzięki za wyjaśnienia makok, ale coś mi nie pasuje. Choć jest 7:00 więc mogę nie myśleć... Wodę mam doprowadzoną prosto do akwarium i tam może kapać w tempie 0-10l/h. Nadmiar wody spływa kominem w dół do zbiornika 60l. Ja nigdzie nie magazynuje wody na dolewkę. I teraz. Jeśli niższy czujnik C1 zostanie zwarty włącza się pompa i wypompowuje wodę. Jesli rozwarty pompa się wyłącza. Jesli wyższy czujnik C2 zostanie zwarty to znaczy, że coś się sfakało z pompą i trzeba odciąć wodę więc odłącza prąd od elektrozaworu normalnie zamkniętego (NZ) przez co przestaje leciec woda. Jeśli zabraknie prądu stanie się to samo. Czy o to Ci chodziło? Bo odniosłem wrażenie, że opisujesz coś dokładnie odwrotnego i nie mogę sobie tego wyobrazić. Szczególnie nie mogę dopasować użycia elektrozaworu NO.
  2. Przemek dał mi fajna cenę na taki zbiornik wiec się decyduje, będzie 300x55x55. Dzięki Grzesiek za zasugerowanie go Twoje sugestie są bardzo fajne. Jedyne co mi nie leży to to, że elektrozawór NZ będzie ciągnął przez 24/7/365 prąd aby leciała dolewka. I jedynie przy awarii fazy będzie odcinał wodę. Co może oznaczać nawet nigdy :/ Ale przypuszczam, że to jedyne w 100% bezpieczne rozwiązanie. Musze sprawdzić ile taki zawór ciągnie prądu. Bo jak okaże się, że dużo to zalanie może być tańcze :P Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Jeśli np na środku zbiornika chcę podłączyć jakąś śliczną ozdóbkę np nurka z bąbelkami i świecącymi oczyma ;) to jak pociągnąć zasilanie do takiego "cuda" ? Jeśli za akwarium nie będę miał wolnej przestrzeni aby puścić kable to którędy ?
  3. Co myslicie o czyms takim? Dodatkowo załaczyłem projekt wiec mozna sobie obejrzec z wszystkich stron. AKWA_300.skp
  4. Dzieki makok za uwagi. Ciezko znalesc kogos kto przetestował tyle roznych rozwiazań i odważy się wypowiedzieć bez zgadywania lub wymyślania Wiem, że Perez ma coś zbliżonego i jeszcze jego opinia była by wartościowa. Perez? Ktoś inny? ad 1. Co do kwestii odpływu to pomyślałem jeszcze czyś podobnym co ty (chyba). Podłączać pompę co jakiś czas... nie wiem czy dobre rozwiązanie. Przy mojej pamięci za którymś razem przypomnę sobie o tym jak będę miał jezioro łabędzie na podłodze. Mogę wstawić 60l zbiornik pod akwarium i co 6h automatycznie włączać małą pompę aby go opróżniać. Temat zapychania rozwiązany ale... co jak pompa padnie? albo prądu nie będzie? Przepięcie wywali korki? Po 12h mam powódź. Mogę jakieś alarmy dźwiękowe dodać ale jeśli mnie nie będzie w domu to leżę... Jakiś backup byłby potrzebny. Jaki? ad 3. zrób proszę fotkę. Jestem prawie pewien , że wiem o czym mówisz ale lepiej było by to obejrzeć. ad 4. Raffy, koledzy. czemu komin na środku? Wydaje mi się, że będzie tylko zakłócał obieg wody. Dodatkowo film bakteryjny nie będzie ściągany cały. Przy kominie na samym końcu baniaka (tam gdzie zasys) byłby spychany w tamtą stronę i w 100% był wydalany ze zbiornika.
  5. A pokażesz mi jak to działa? jakies parę zdjęć ?
  6. Czesc. 2 dni temu okazało się, że mój obecny projekt fitracji pomimo całej gamy zalet posiada jeden duży minus. Odpływ ma wadę konstrukcyjną która powoduje powolne zapychanie i w efekcie powódź. Do piwnicy doleciało w postaci wielkiej kałuży 20l wody zanim znalazłem powód i miejsce wycieku. :( Szczesciem mieszkam na parterze i cudem cała woda poszła pionowo w dół, rozlewajac sie na podłodze w mieszkaniu pod akwarium w dość małą plamę (~1m²) i niszcząc tylko część szafki. Tym razem. Następnym może mi wysadzić w powietrze cały parkiet :/ Kilka rozwiązań technicznych oraz dwa akwaria 375l nigdy mi sie specjalnie nie podobały ale o ile działało to nie ruszałem. Teraz wychodzi, że aby to naprawić problem to po za pomysłem "jak" muszę mieć jeszcze dojście. A jest to aktualnie niemal nie możliwe. Muszę usunąć przynajmniej jedno akwarium (stoją 2 obok siebie). A jesli już ruszam jedno to poważnie myśle nad wyciepaniem także drugiego i wstawienia na ich miejsce jednego baniaka 300 x 50-60 x 50-60. Przy takim akwarium pojawia mi sie sie przynajmniej jeden problem który totalnie nie wiem jak rozwiazać. Mianowicie jak poruszyć 3m basenem aby kupska nie były głównym elementem wystroju... Po za tym nie mam także koncepcji całej reszty filtracji co do której byłbym całkowicie przekonany, że wszystko będzie działać itp itd. Słowem, przy tym gabarycie brakuje mi doświadczenia. Filtracje chcę miec na narurowcach. Szafka pod akwarium ma 3 sekcje po 80cm (+4 betonowe nóżki obudowane drewnem po 15cm kazda). Bardzo chciałbym zmieścić całość w 2 sekcjach ale obawiam sie ze to bedzie nie możliwe. Narurowce będą pełnić przede wszystkim rolę mechanika. Zostawię miejsce na FBF ale przypuszczam iż go nie bede montował. Biologii w ogóle nie planuje. Zamiast tego mam i chce wciąż miec stałą podmiane wody. To rozwiazanie naprawdę daje rade. Podstawowe wątpliwości jakie mam zawierają się w następujących pytaniach: Jak zapewnic cyrkulacje wody? Czy pompa NewJet 4500l/h da rade sensownie ruszyc taka masą wody po przejsciu przez 2-4 równoległe korpusy ? Czy wlot i wylot filtracji powinien byc z tej samej strony czy po przeciwnych? Czy sa jakies sensowne rozwiazania montażu zasysu i powrotu filtracji takie aby nie montować go przy tylnej szybie i potem za akwarium i dół do szafki? Miedzy innymi takie puszczenie wody powoduje moje dzisiejsze problemy z dostępem I najgorszy temat. Nadmiar wody ktora bedzie sie cały czas lać do zbiornika (5l/h) odprowadzać chce standardowym kominem - takim samym jak montuje sie przy sumpach. Problem mam z woda która nim zleci. Odpływ do kanalizy mam grawitacyjny. Jednak możliwy jest tylko przez wąż 9/12mm który niestety nie idzie cały czas w dół. W rezultacie po jakimś czasie się zapycha! Jak to to rozwiązać? Poszerzenie odpływu lub puszczenie go tylko w dół praktycznie odpada zbyt dużo łazienki musiałbym rozwalić ;( Pomocy... Demontaż starego akwarium: I tutaj już nowe:
  7. U mnie na pudle tego filtra jest napisane że ma 2000l/h. Czyżby były 2 wersje? Wysyłane z mojego Galaxy Nexus za pomocą Tapatalk 2
  8. stan pamietaj, że w unimaxie 500 sa 4 rury. 2 wloty i 2 wyloty. wiec te 2 korpusy to beda tylko na wlocie (podwójnym) a na wylocie nic nie będzie.
  9. aha. to troche inna sprawa.
  10. 90cm da rade jesli będzie względnie wysoko. Ja zbudowałem lampe 120cm w której ledy są rozmieszczone na długości 100cm. 15-20cm nad tafla wody było już ok. i miałem oswietlone 90-95% baniaka. Ty pewnie bys musiał podniesc nieco wyżej lub pogodzic się z ciemnymi bokami.
  11. Unimax 500 daje na pewno rade do 400l (miałem w swoim akwarium). Mam natomiast powazne wątpliwosci czy bedzie miał tyle mocy aby przepchnąć wode przez 2 korpusy i jeszcze potem wypchnąć wode z jakims sensownym cisnieniem.
  12. Lampa da rade jesli jest regulowana lub da sie wstawic mniej swietlówek. 250W na taki baniak moze byc sporo za duzo. Sa tu osoby ktore swieca 10-20W led na podobne zbiorniki... Zalezy jednak jak długa jest całość. swietlowka ma 85cm. Czyli lampa moze miec 90cm (lub wiecej). To daje brak oswietlenia na 60cm - a to juz duzo. Chyba ze lampa jest dłuższa...
  13. Wystarczy ci cos w stylu unimax'a 500
  14. być może. jest jednak pare kwestii ktore trzeba wziąć pod uwage: - jaki rzeczywisty strumien swietlny maja te moduły, - czy są zasilanie bezposrednio czy przez jakieś rezystory (wtedy wiecej mocy jest tracone na nich niz na ledach) - jaka jest faktyczna żywotnosc tych modułów. w modułach cree i paru innych markowych te parametry były sprawdzane przez wiele osob, żywotność mogę już nawet ja częściowo potwierdzić (moje pierwsze ledy świeca juz pare lat). Boję się - choć nie twierdze, że tak jest - ze te tanie ustrojstwa zamisat działać 50.000 godzin beda padać po 5-10 tysiącach i że połowa mocy idzie gdzieś w bokiem, a nie w światło. Ten pierwszy element już obserwuję. Na początku wszystkie moduły miały 50k godzin żywotnosci potem pojawiły się jakieś podróby 30-40k. A teraz coraz czesciej widze fantastyczne lampki "o mega długiej żywotnosci, dochodzącej nawet do 15.000 godzin". Widze, że ktoś tu jest ostro dymany i nie powiem aby mi sie to podobało. Nawet jesli to nie mnie w konia robią.
  15. Ja tylko napisałem, że te moduły to są jak biedny kuzyn normalnych power ledów. Mimo tego absolutnie nie neguję, że są lepsze od tradycyjnych świetlówek czy palników żarowych. Po prostu można kupić znacznie lepsze ledy.
  16. te moduły maja wydajnosc 50-60lm/W. Pytam się: gdzie jest sens takiej wymiany? Moduły cree maja 110-130lm/W
  17. http://forum.klub-malawi.pl/tags/index.php/led/
  18. Nie wiem czy to pęknie czy nie - nie znam się Ale patrzac na filmik siedziałem z otwarta paszczą bo takiego cuda jeszcze nie widziałem. :] A to klejenie: to jest już szczytem profesjonalizmu/estetyki To nawet ja już lepiej skleiłem swój mały kotnik.
  19. rzeczywiscie nie wziąłem pod uwage, że w niektórych miejsach prąd może dużo droższy. Cofam to co powiedziałem Przy takiej cenie prądu taki zakup zdecydowanie ma sens
  20. Misiek czy ty to rzeczywiscie liczyłes czy zgadujesz? Bo omnigena kosztuje 100zł i sprawuje sie tak samo dobrze. Różnica w cenie jest zbyt duża. Jesli założe, że wydajność pomp jest taka sama (bo chyba jest bardzo zblizona) to trzeba brac pod uwagę, że od każdej osoby majacej DLUGO pompy co w akwa słyszałem, że 5 lat to jest przeciętny max nim padnie. Wiec trzeba liczyc ponowne koszta zakupu co max 5 lat. Gwarancji nie chce brac pod uwage bo ciezko powiedziec czy w ogole była by uwgzledniona i wciaz aktualna. Rzućcie okiem na załacznik. 5 lat to jest horyzont zwrotu. Nie dwa lata. grundfos: uzycie kWh w roku=61.32 (1[szt] * 7[W] * 24[h] * 365 / 1000) Koszt roczny pradu:21.462 zł (61.32 * 35[gr] / 100) omnigena: uzycie kWh w roku=332.88 (1[szt] * 38[W] * 24[h] * 365 / 1000) Koszt roczny pradu:116.508 zł (332.88 * 35[gr] / 100) grundfos jest znacznie oszczedniejszy (jest super oszczedny) ale jesli wezmiesz pod uwage, że zdechnie to już jest kiepsko. Jesli kupisz grundfosa za 400zł to zwróci ci sie po 7 latach i dopiero 2 sztuka zacznie przynosic oszczednosci: http://oswietlenie.czarniak.org/wykresy/wykres-1372367058.png Ja bym sie zastanowił. Jedyne co moze przemawiac na korzysc droższej pompy to coraz droższy prąd który może zmienić te proporcje. Ale bez wzgledu na podwyżki to nie bedzie radykalna zmiana... (pomijajac potencjalną apokalipsę itp ) a to juz jest dużo lepsza opcja. w porównaniu do omnigeny naciągany zwrot po 2 latach, a realny po 5: http://oswietlenie.czarniak.org/wykresy/wykres-1372367583.png (wszystko liczone dla 1 biegu)
  21. A nie da sie tego jakos samemu uszczelnić ?
  22. yaro, co do tego ze z przodu jest ok to nie mam watpliwosci. Martwi mnie jedynie tył. Bo mysle sobie ze jesli >30% akwarium bedzie w pomieszczeniu gdzie przez 1/4 roku jest 5-10 stopni, a kolejne ~20% w pomieszczeniu 10-15 stopni. to bedzie trzeba grzac ten baniak non stop. A to beda duze koszta.
  23. miejsce nie podlega negocjacji rzutu wiecej nie mam ale sie zapytam.
  24. Czesc. Znajomy buduje sobie dom i chce miec akwarium z paszczakami Architekt zaproponował mu takie cudo: wersja 1. 230x25x50(ew60) wybiłem mu to z głowy i to miejsce miało powstać 230x45x50-60. straszny tramwaj ale wiecej z pomieszczenia nie da sie zabrać. jednakze wpadłem na niezbyt odkrywczy pomysł, że jest jeszcze 20cm ściany która mozna wykorzystac: wersja 2. i zrobi sie piękne 230x60-65x50-60. Bedzie trzeba dobrze zaizolować od strony garażu i spiżarni tylną ścianę akwarium ale to nie jest trudne. Pojawiło się natomiast pytanie czy nie da sie tego zrobic tak: wersja 3. Technicznie żaden problem ale czy to ma sens? Główny problem jaki widzę to straszne straty ciepła w garażu i spore w spiżarni. Szczególnie w zimie. A być może jest jeszcze coś co mi umyka w tej chwili. Myślałem także (przy wersji 2) nad wyciągnięciem samej filtracji narurowej do tyłu przez ścianę dla łatwiejszego serwisu i większej ciszy. Co o tym myślicie? Czy wyciągniecie akwarium do tyłu da się zrealizować w jakiś sensowny sposób? A jesli nie to czy sama filtracja (korpusy/rury) w garażu/spiżarni ma sens i rację bytu ?
  25. Chciałbym cie tylko ostrzec. Jesli zrobisz klapę z jednego kawałka to wątpie abyś był szcześliwy. U mnie na 150cm całość robiła się tak giętka, że był problem z otwarciem pokrywy. Musiałem potem strasznie cudować z aluminiowymi kątownikami aby całość zachowała jakąś sztywność i dało się to używać bez przeklinania. Dodatkowo waga była taka, że pierwsze podnośniki gazowe nie były w stanie jej utrzymac. Radził bym przecięcie przynajmniej na 2 części.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.