Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam! jestem nowy na tym forum i mam kilka pytań. Po kilku latach chciałbym ponownie założyć akwarium z pyszczakami. Wstępnie mam przygotowane akwarium 300L(ale jeszcze nie wiem czy palet nie przerzucę do 300 a pyszczaki w 375). Chciałbym założyć lekko przerybione akwarium(albo może troche bardziej niż lekko). Co prawda jakiś czas temu miałem już kilku letnie doświadczenie w hodowli tych ryb a nie wszystkie gatunki z tych, które chcę założyć hodowałem.

Interesuja mnie: (1+3)


-callainos

-greshakei

-acei

-yellow

-red-red

-saulosi

-chewere

-mpanga

-hongi(te mnie najbardziej martwia- nigdy nie miałem a opinie takie sobie. Niemniej jednak bardzo mi się podobają i chciałbym je mieć )


waszym zdaniem na ile maksymalnie gatunków sie zdecydować?czy może wszystkie spróbować?(razem to ok35szt czyli nie całe 10l na rybę) Wartym odnotowania jest fakt, iż nie będą to maluchy tylko raczej podrostki. Czekam na odpowiedzi i z góry dzięki.


ps. mile widziane były by wasze doświadczenia z przerybionego akwa stosunkowo mało agresywnymi pyszczakami(mniej więcej ten litraż)

Opublikowano

W takim akwarium 3, na maxa 4 gatunki małej mbuny.


Przelicz jeszcze raz ile tak naprawdę będzie przypadało litrów wody na jedną rybę.

300 litrów to wartość brutto - nie wlejesz więcej niż 290 litrów i to bez podłoża, dekoracji itp.

Jeżeli będziesz robił typowy wystrój dla mbuny (oczywiście bez tła) musisz odliczyć co najmniej 20% czyli zostaje 230 litrów.


230/35=6,5 litra na rybę co jest zdecydowanie za mało.


Wybierz sobie 3/4 gatunki i się ciesz rybami żyjącymi w miarę "humanitarnych" warunkach.

Opublikowano
Do 300 litrów max.3 gatunki


Ale możesz mi racjonalnie wytłumaczyć??


bo przyznam szczerze, że przez kilka miesięcy miałem w akwarium na prawdę duuużo ryb(kolega mi oddał swoje gdy mu się akwarium rozszczelniło)

I we wspomnianych 300l było dorosłych 40-45 ryb przy czym było tam 6 czy 7(a może nawet 8) gatunków. i nie było żadnych wojen, praktycznie agresji też nie było(tylko samiec maingano lał drugiego i samca saulosi, zresztą samice same ze sobą też się przeganiały)poza tym NIC! o dziwo np lobmardzki nic nikomu nie robił. może miałem szczęscie ale można powiedzieć, że była harmonia. było mnóstwo grot więc miały się gdzie chować. No i były to w większosci spokojne gatunki.


Jeszcze raz tylko wspomnę, żebym nie został zjechany przez wszystkich, iż to nie był mój wybór, nie podobało mi się aż tak bardzo przerybione akwa, tylko pomogłem koledze.

Opublikowano
ps. mile widziane były by wasze doświadczenia z przerybionego akwa stosunkowo mało agresywnymi pyszczakami(mniej więcej ten litraż)


Nikt tutaj takiego doświadczenia nie ma, bo dbamy o nasze ryby i "nieprzerybiamy" zbiorników.

Co to za przyjemność wpuszczenia tylu ryb,że nie mają gdzie pływać ,nie wspominając do podejściu do tarła.Sardynki w puszcze mają więcej luzu...

Nikt tutaj nie przyklaśnie ci obchodzenia się z rybami w taki sposób,to jest niehumanitarne...

Opublikowano

Można trzymać i 8 gatunków - tylko po co ? Jeżeli chcesz zobaczyć naturalne zachowanie ryb, jak podchodzą do tarła a "policjant" im przeszkadza, jak się gonią przy jednej skale, to nie przerybiaj akwarium. Poza tym niektórzy nie mają poczycia estetyki i robią na hura ! O a mnie się ten w paski podoba ! A tobie? - ten w plamki bierzemy! a mamy akwa 112l ....

Opublikowano

Jak mówią o gustach się nie dyskutuje, więc z tym poczuciem estetyki to nie przesadzaj, nikt nie ma monopolu na to. Mi podoba się różnorodność więc będę miał kilka gatunków. Komuś się nie podoba niech trzyma jeden. Ale nie o tym chciałem tutaj dyskutować.


A co do tego naturalnego zachowania też bym był z tym ostrożny, ciężko jest porównywać życie w akwarium do natury.

Nie chce was przekonywać do swoich racji ale i wy mnie nie przekonacie.

Jest wiele plusów posiadania większej ilości tych ryb w akwarium. Jak choćby zmniejszenie agresji. A wartym odnotowania jest fakt, że w takich akwariach te ryby się pokazują a nie siedzą w grotach przez cały dzień poza dominującym samcem i widać je tylko przy karmieniu. (Nie chodzi mi io to żeby pływały jak głupiki ale żeby je było widać)


Co do tego czy to są "humanitarne" warunki?? nie wiem. Ale nie sądzę, że w tak małych zbiornikach jak akwaria można mówić o humanitarnym trzymaniu ryb. Ptaki też trzymają w klatkach i choć nawet nie mogą rozprostować skrzydeł mówi się o humanitarnym ich trzymaniu, nie wspomnę o trzymaniu welonek w kuli czy bojowników w szklance.

Wracjąc do mnie i mojego akarium to ryby miały zawsze zapewnione dobre warunki! A sam fakt, że "dobrze ze sobą żyły"+ to, że się rozmnażały o czymś świadczy. Odnoszę wrażenie, że wszyscy Z GÓRY uważacie, że o niczym nie mam pojęcia, męczę ryby, żyją w "gnoju" itd TAK NIE JEST!


Nie do końca mi pomogliście bo bardziej chodziło mi o zachowania pewnych ryb (czy też zachowania tych ryb w specyficznych warunkach - jakim jest lekkie przerybienie). Ale i tak dzięki. Nie zaszkodzi wysłuchać czyjejś opini, a nóż kiedyś(dzięki Wam) w 1000L będę miał jeden czy dwa gatunki...?

Opublikowano
Jest wiele plusów posiadania większej ilości tych ryb w akwarium. Jak choćby zmniejszenie agresji

Agresja się nie zmniejszy tylko rozłoży na więcej osobników.

A wartym odnotowania jest fakt, że w takich akwariach te ryby się pokazują a nie siedzą w grotach przez cały dzień poza dominującym samcem i widać je tylko przy karmieniu.

W opcji przerybienia ryby zawsze będzie widać bo nie mają szans się schować;) W nieprzerybionym i z dobrze dobraną obsadą ryby widać i widać ich "naturalne" zachowania takie jak bronienie rewiru hierarchie w grupie itp. czego nie zobaczysz w zbiorniku w którym pływa ryba na rybie, będą właśnie pływały prawie jak gupiki.

A sam fakt, że "dobrze ze sobą żyły"+ to, że się rozmnażały o czymś świadczy
Świadczy o tym że nie zatraciły głównego instynktu czyli chęci przedłużania gatunku.
Nie do końca mi pomogliście bo bardziej chodziło mi o zachowania pewnych ryb (czy też zachowania tych ryb w specyficznych warunkach - jakim jest lekkie przerybienie)
Ale to już sam wiesz jak te ryby zachowują się w przerybionym zbiorniku, w dużym zagęszczeniu większość ryb będzie zachowywać się podobnie, no może do czasu aż sfrustrowany tym że nie może upilnować rewiru samiec alfa, pozabija kilku pechowców.

Nie chce was przekonywać do swoich racji ale i wy mnie nie przekonacie
To nie wiem po co pytasz ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. To się wszystko zgadza, ale Sebastian ma ceny bardzo zaporowe. Ostatnio poszukiwałem Dimidiochromis strigatus - wycenił mi parę ryb 11-13cm na kwotę 400zł ryby f-1 Jacek Stuś z Żor. Ma dobre jakościowo ryby, ale fosorochromisow niestety nie ma w ofercie. W cichlidenstadel ryby są w cenie 30% tego co np.  w tanganika Konin Ale wysyłka bardzo droga.  Więc. Sam już nie wiem, gdzie teraz pozyskiwać dobrej jakości ryby 
    • Potwierdzam. Kupiłem u Sebastiana ryby do obecnego zbiornika. Są naprawdę ekstra. Szczerze mówiąc to po "wypadnięciu" z obiegu TAN-MAL to gatunki mniej popularne jest możliwe dorwać tylko u Sebastiana.
    • Tanganika-Konin. Sebastian Januszkiewicz, kupowałem kilka razy, ryby bardzo dobrej jakości.
    • Hej podpowiedzcie gdzie teraz najlepiej kupować ryby? Tan mal nie działa niestety.  A tam były F1  Jestem z Tychów ale może być wysyłka. Czy np aquapet będzie ok?  cichlidenstadel ale wysyłka droga. Słyszałem też o kimś z Czech/Słowacji I o Jacku z Żor. Chciałem Fossorochromisy stado + jeszcze max 2 gatunki (akwa 300 x 80 x 75) , musze obsade zmienić bo mdoki zostały przy tarle Protomelas taeniolatus powybijane jak zresztą część reszty ryb. Jakis agresywny mi się trafił (a ma już 17-18cm) Dzięki
    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.