Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam postanowiłem poruszyć ten temat bo nigdzie na niego nie trafiłem. Hodowla tych pięknych ryb z jeziora Malawi jest niestety co tu dużo mówić dość kosztowna. Każdy akwarysta z większym lub mniejszym stażem chcąc należeć do szanownego grona MALAWISTÓW musi niestety posiąść nową wiedzę. I tu chciałbym żeby w tym temacie szanowne koleżanki i koledzy napisali dla „nowicjuszy” z czym wiąże się założenie akwarium z tym biotopem, nie chodzi mi oczywiście o wartości wizualne lecz o koszty związane z posiadaniem Malawi w domu.

1- koszty związane z zakupem i wielkością zbiornika

2- osprzęt, jaki, jego parametry i cena

3- wystrój jaki z czego i zbliżone koszty

4- no i chyba co najważniejsze jakie są koszty utrzymania takiego zbiornika.

Pisze to po to bo sam wiem z różnych doświadczeń że na początku wszystko jest ok. a potem zauroczenie mija ze względów finansowych itp. Pozdrawiam.

Opublikowano

1. to zalezy jezeli chcesz miec male malawi (np.112l), na szklo wydasz niewiele, jezeli chcesz miec duze malawi w domu to musisz wydac na szklo (np.1050l) ok.1200zl

2.do malego akwarium osprzet zwykle nie wynosi tak duzo powiedzmy jakis kubelek 250zl, wewnetrzny 50zl, grzalka 30zl, i jak ktos chce to brzeczyk 20zl, do wiekszego malawi zwykle takze nie ma zbyt duzych kosztow bo do takich akwarii zwykle sie robi sumpy, aha i do tego dochodza jescze testy i startery.

3.kamienie, piasek (ewe. rosliny), do 112l wyniosa okolo 50-70zl.

4.koszty utrzymania nie sa duze praktycznie po zakupie ryb to kupujesz tylko zarcie.

Opublikowano

Ja powiem tak że mi na start wystarczyło 400zł. Tzn. Akwarium z oświetleniem i pokrywą 200zł, wewnętrzny filtr 45zł, kubeł 120zł, piasek, kamienie, materiał na tło, rybki i inne gadżety już nie licze ale gdzieś w tych granicach.

Jednak teraz żałuje że nie wyciągłem jeszcze 100zł i nie kupiłem wiekszego akwarium... ale naprawiam błędy:D

Opublikowano

Oświetlenie, programatory czasowe i inne duperele, jeśli to akwarium na miarę - to odpowiednia pokrywka, jakiś stelaż czy szafka, prawda?

A woda do podmian? :P Proszę nie zapominać o stałym elemencie kosztów - prądzie elektrycznym. Nie wspominając już o wymarzonych rasowych rybach :) Ale nie jestem pewny czy jak to się ma do kosztów utrzymania jakiegoś innego niż malawi biotopu, pewnie będzie podobie. Chociaż oświetlenie 1000l holendra kosztowałoby majątek :P

Opublikowano

Za duzo zmiennych aby to dokładnie podać, jak sam zauważyłeś pocztatek i zakup akwa to dopiero poczatek a potem no cóż może byc i wersja economy czyli tylko to co niezbedne z osprzetu a można to dosć mocno robudować o lampy UV elektroniczne sterowanie itd itp potem rosna też koszt obslługi tego bo im więcej osprzetu tym więcej prądu a z czasem i częsci zamiennych, wystrój tak samo jeden wstawi czarny brystol za tło i jest zadowolony inny zrobi sam a jeszcze inny kupi BTN za pare tysiecy, z rybami też ktoś kupi mbuniaki od kumpla za pare złotych a ktos inny sprowadzi mało spotykane gatunki za kilkadziesiąt złotych a jeszcze inny odłów za kilkaset itd.

Jednak uważam że jest to hobby dla wszystkich bo stworzenie np 240 litrowego baniaka z "normalna" mbuną i osprzetem na średnim poziomie to zapewne i tak bedzie całkowity koszt w przedziale 1 - 1,5 tys zł wiec nie mało ale utrzymanie nie bedzie obciążało budżetu omowego zanatto jeżeli jednak chce się zaszaleć z litrażem i obsadą to już te koszt trzeba znacznie mnożyć a i utrzymanie tez zwrasta.

Opublikowano
Za duzo zmiennych aby to dokładnie podać.


Dokładnie,zgadzam się z marsem.Ale zawsze można próbować koszty ograniczać.Ja jeździłem po akwa do hurtowni.Targowałem się z kolesiem ile wlezie :D kupiłem akwa,pokrywę ABS i safkę z płyty,której sprzedawca musiał szukać.Za to wszystko 1200zł (akwa 400l z szyby 12mm).Tak samo jest ze sprzętem.Co prawda kupowałem w sklepie,ale widzę że nataniej jest na allegro i w tej chwili nie zawachałbym się zrobić zakupów w necie. Na rybach nie oszczędzam i osczędzać nie będę.Nie mam odłowu,ale uważam,że ryby mam "dobre" że tak brzydko się wyrażę.

No i koszty utrzymania.Z tym cały czas coś kombinuję.Wyłączniki czasowe na oświetleniu to podstawa.Warto też obłożyć akwa styropianem,żeby długo trzymało ciepło.Filtrów nie będziesz wyłączał,więc tu nie da się nic ograniczyć. Zostają jeszcze podmiany wody,ale z tym też nie ma co zrobić.Ja nie będę wlewał wody nie wiadomo skąd.Myślałem,jak by to było brać wodę z kamionki,ona jest wypełniona wapieniami,to nie jest tak,że woda "bakteriologicznie" jest w miarę?nie wiem... testów nie robiłem żadnych...

Opublikowano

No moze i jest tu wile zmiennych, ale ogol kosztow da sie uogolnic. Liczac, ze srednio 1 litr kosztuje, powiedzmy sobie 1,60, latwo przemnozyc ile bedzie kosztowac, interesujacy nas wymiar. Co od osprzetu, filtry, grzalki itp to koszt zawsze ponad 200-300 a nawet i 500 zł, zalezy to od wielkosci zbiornika...

Powiedzmy sobie ze koszty akwa+filtry, grzalki itp policzyc latwo...

Zgubne sa natomiast koszty ukryte ,wydatki w stylu :startery, swietlowki,sterowanie ,pokarmy,gniazdka, przerobki, zawsze znajdzie sie cos co mozemy jeszcze dokupic...

Pozniej jest juz latwiej, pokarmy, czasem zmiana wystroju (ja mam 90% za darmo, zaplacilem jedynie za tlo, ktore IMO mozna zrobic samemu).nie mneij jednak czasem cos sie zepsuje, cos nam sie spodoba, a tu zmiana obsady, moze zmontowanie filtra hydroponicznego, sumpa...

Nie ma co bajerowac, ale to hobby kosztuje 365 dni w roku, zawsze bedziemy na to wydawac ciezko zarobiona kase, czy tego chcemy czy nie...

Opublikowano

Wiele z tych kosztów o których koledzy piszą, dotyczą chyba wszystkich biotypów w akwariach.

Cena akwarium, pokrywy, osprzętu, tła, piasku, kamieni , roślin itp. jest taka sama jak przy hodowli innych ryb. Pewnie, że tutaj jest wymóg posiadania stosunkowo dużego zbiornika co pociąga za sobą większe koszty, ale zakładając akwarium czy to z Malawi, czy to z innymi rybami będą takie same (lub bardzo zbliżone).

To samo ma się z utrzymaniem zbiornika, chyba że będziemy mieli ryby, którym nie musimy podgrzewać wody. Najgorszy jest start.

Dlatego zachęcam do założenia zbiornika z biotypem Malawi.

To nie jest takie straszne. :D

Opublikowano

Ja może zwróce uwage na to, że z założeniem malawi wiąże się także to, że z dnia na dzień maleją nam nasze akwaria i cmarzymy o coraz to większych:)


Ale też jak patrze na półke z pokarmami to do malawi są znacznie droższe niż do rybek ozdobnych.

Opublikowano
Ja może zwróce uwage na to, że z założeniem malawi wiąże się także to, że z dnia na dzień maleją nam nasze akwaria i cmarzymy o coraz to większych:)


hahaha Może to i dziwne, stawiam obecnie baniak 313L, jak zobaczyłem go pierwszy raz pomyślałem- wow ale monstrum, w tej chwili juz po cichu myśle o jakiejś 500.


A wracając do tematu:


Można sie rozpisywać w nieskończoność że stosując "to i to", to koszta będą takie, ale jak zostosujemy "to", to zaoszczędzimy pare złotych. Pewnie znajdą sie też i tacy którzy stwierdzą iż warto dołożyć pare groszy i zakupić "to"


Ja zakładając swoje akwa zakupiłem:

:arrow: szafke, akwa 313L 125x50x50, fluval 203 za 450 zł.

:arrow: gadzety potrzebne do tła DIY z łupka serycytowego do zrobienia którego musiałem zdobyć: 60 kg kamieni 35 zł, dwie płyty spienionego PCV 100x50x3 32 zł, CERESIT CR 65 50 zł

:arrow: płyty do pokrywy DIY ze sklejki meblowej łączny koszt ok. 40 zł

:arrow: uzbrojoną belke oświetleniową ze starterami i dwoma świetlówkami 38W udało mi sie zdobyć po promocyjnej cenie jedyne 25 zł

:arrow: bedąc na giełdzie w Łodzi zaopatrzyłem sie w 50 kg żwiru 22 zł, filtr wew. Atman At-f103 53 zł- przepłaciłem, grzałka 300 W z termostatem 43 zł, po 10 pysi demasoni, hongi i rdzawe łączny koszt 115 zł, 3 anubiasy 20 zł, włącznik czasowy 19zł- przepłaciłem, testy 5w1 z JBL 36 zł, termometr 2,5 zł, pokarm i mrożonki 17zł


Do wyżej wymienionych rzeczy należy doliczyć jeszcze drobne wydatki jak styropian, który wykorzystałem częściowo do wykonania obudowy filtra, pianki na dno akwa i oczywiście paliwo :cry:


Sumując wyjdzie nam że w tysiaczku można sie na styk zmieścić, a więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam Drodzy Przyjaciele zapału do pracy przy kolejnym zakładanym akwa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.