Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jad do tego doszedłeś, bo Tanga na pierwszy rzut oka ma chociażby o znacznie wyższe pH, bardzo stabilną temperaturę w ciągu roku, niskie natlenienie głębszych wód, pływy...

Opublikowano
Jad do tego doszedłeś, bo Tanga na pierwszy rzut oka ma chociażby o znacznie wyższe pH, bardzo stabilną temperaturę w ciągu roku, niskie natlenienie głębszych wód, pływy...


Zobacz podstawowe parametry jak KH,GH,pH,przewodność......

Opublikowano

Szczegolnie ryby z wieloletniego wchowu jakie sa zwykle w Polsce odczuwaja te warunki :mrgreen: , dawno przystosowaly sie do Polskiej twardej kranowki i zastepczego pokarmu jakim je żywisz ,to tak jakbys mowil ze koreanczyk nie moze żyć w Polsce bo panuje tu inny klimat... nie jest to laczenie ryb o odmiennych biegunach co do wymagan życiowych lecz o bardzo zblizonych za równo pod wzgledem srodowiska jak i zywienia.

Sam jestem przeciwnikiem mieszania biotopow ale nie wmawiam nikomu ze, nie mozna bo ja tak nie mam i grozi to katastrofa ekologiczna czy masowymi zgonami :mrgreen: bo to nie prawda !

Opublikowano

Temat stary jak świat, tylko że żaden , ale to żaden z "hodowców" , nie trzymał ryb dłużej niż rok , półtora.

Albo miał je "kolega" , albo słyszał , że ktoś trzymał. I nic więcej.

Chcesz przykładu , że można wszystko do akwarium wsadzić i będzie żyło?

Proszę bardzo: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6460638984fdde3c.html


Żyją?

Pewnie , ale czy to Ci się podoba?

Mnie nie, tak samo jak Tropheusy razem z Demasoni, widziałem akwarium , gdzie się zatłukły po kilku latach "zgodnego "życia.

To jest forum Malawi i propagujemy tutaj ryby z tego jeziora, dużo ludzi trzyma także tanganikańskie ryby , ale w osobnych akwariach i niech tak pozostanie , bo to naturalne.

Opublikowano
Polit, zmień okulistę.


To podaj swoje parametry(te co wymieniłem) i ciekawe czy masz wodę jak w Jeziorze Malawi :mrgreen:


Ps.Jak ktoś ma inne zdanie od was to zaraz nietrafione komentarze się pojawiają...

Opublikowano

Różne liczby z pomiarów to chyba wystarczający powód żeby uznać warunki za inne, nie wiem jak dziecku tłumaczyć? Wody w akwarium nie mam "malawijskiej", bo mi na tym nie zależy, staram się utrzymać tylko odpowiednie pH.Zresztą to co mam w swoim baniaku albo w kranie w żaden sposób nie wpływa na wyniki badań wody z tych jezior afrykańskich które są różne :]

Opublikowano
Różne liczby z pomiarów to chyba wystarczający powód żeby uznać warunki za inne, nie wiem jak dziecku tłumaczyć? Wody w akwarium nie mam "malawijskiej", bo mi na tym nie zależy, staram się utrzymać tylko odpowiednie pH.Zresztą to co mam w swoim baniaku albo w kranie w żaden sposób nie wpływa na wyniki badań wody z tych jezior afrykańskich które są różne :]


I o to chodzi,że nie masz wody "malawijskiej",więc ryby hodowane na kranówce z tych biotopów(Tanganika,Malawi) nie mają innych wymagań co do wody.

Więc pisanie,że potrzebują innych parametrów wody i dlatego nie powinno się ich trzymać razem jest bez sensu.

Opublikowano
Wody w akwarium nie mam "malawijskiej", bo mi na tym nie zależy, staram się utrzymać tylko odpowiednie pH.


to jest właśnie obłuda. Z tego punktu widzenia nie ma problemu z mieszaniem ryb z róznych jezior. Nie mówię tu o biotopach.

To co lansuje się na forach malawi, tanganika to są akwaria biotopowe ale w ujęciu środowiskowym. Jesli nie odwzorowujesz dokładnie parametrów wody, to zapewne w każdym przypadku postąpiłbyś tak samo. Stąd w swoich 3 akwariach tanga, malawi, wiktorii miałbyś taką samą wodę - a to oznacza, że pomimo różnic w skladzie wód poszczególnyhc jezior, warunki hodowlane są identyczne.


każdy odpowiedzialny akwarysta dobiera tak ryby, by warunki życia były zbliżone do naturalnych np. biotop. - tu skalisty biotop, wód zasadowych, przejrzystych

- zywiących się tym samym pokarmem

- cechujace się podobnym temperamentem.


Stad ryby z tego samego biotopu, nei zawsze do siebie pasują: owca i wilk - mieszkańcy jednego biotopu a różnych temperamentach i nawykach żywieniowych.


Pisze się też by nie mieszać biologi. Ale nie chodzi tu, że biologia tj. flora bakteryjna jest inna w malawi czy tanganice. Wielu zapomina, że ryby z odłowu posiadaja ODMIENNĄ florę bakteryjną od ryb zamieszkujących akwaria, nawet z doskonale odwzorowanych środowisk. Wielu z nas takze do doswiadcza. akwa jest wydaje się stabilne, wszystkie ryby zdrowe, do czasu dokupienia nowyhc ryb.


tak więc połączenie ryb z różnych jezior, ale uwzględniające cehcy ryb, nawyki żywieniowe itp. jest mniejszym błedem niż wymieeszanie ryb niby z jednego jeziora a odmiennych nawykach żywienonych, a i sposobie bytowania jak mbuna i nie-mbuna.


Idąc dalej tokiem myslenia tutejszych ortodoksów, dochodzimy do zbiornika jednogatunkowego - jako zbiornika idealnego, rzadziej dwugatunkowego, kiedy w naturze jest symbioza. np. Synodontisy i ich rozród polegający na podrzucaniu swoich jaj innym gatunkom inkubującym ikrę.


Apeluję: budujmy akwaria środowiskowe,jednego biotopu. - podchodząc w ten sposób zmuszamy sie nijako do dogłębszego poznania tych środowisk, a nie pobieznego. Tym się rózni akwarystya zaawansowany od trzymacza rybek. Przy czym można być świadomym trzymaczem i nie robić błędów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.