Skocz do zawartości

Jaka filtracja (minimalna) biologiczna wystarczy?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zasadniczo Nurosław ma rację. Stopień wykorzystania karmy i idąca za tym ilość azotu uwolnionego do wody jest do wyliczenia nawet w oparciu o dane dostępne u producentów lepszych pokarmów. Mając te dane i ilość Nx w wodzie można się pokusić o takie doświadczenie.


Kunta: co do kuracji antybiotykowej to nawet najlepszy "super antybiotyk" i ogólnie stosowane ,w akwarium z żywymi rybami, środki dezynfekcyjne nie wybiją złoża do końca. Do "wyjałowienia" akwarium trzeba by je zalać np. chloraminą w stężeniu zabijającym również ryby. Złoże po kuracji jest więc "martwe" ale w rozumieniu utraty poprzedniej zdolności filtracyjnej a nie śmierci wszystkich bakterii.


Metabolitów nie jest dużo bo po kilku dniach od ostatniej podmiany NO3 nie wzrosło prawie nic.

Dwie pozostałe sytuacje, hmm na upartego może, ale to mało wiarygodne aby przełożenie ceramiki z filtra, w którym była woda, do akwarium w którym jest ta sama woda zaszkodziło bakteriom :) Z kolei, to, że im nie odpowiadają nowe warunki też jest mało prawdopodobne. No nic, sprawa niewyjaśniona.



jest też taka opcja że z racji małego stężenia metabolitów w starym akwa ilość bakterii w wodzie i ceramice jest relatywnie niewielka i w przeliczeniu na nowe akwarium niewystarczająca. Zwróć też uwagę że w dojrzałym akwarium bakterie raczej walczą z NO2->NO3 niż z przemianą amoniaku w azotyny.

Opublikowano

Zmienne środowiskowe (parę tylko):


-powierzchnia robocza (biologiczna) wewnątrz akwarium

-piasek czy żwir

- jaka grubość pokładu piasku/żwiru

-pojemność akwarium

-prędkość przefiltrowywanej wody

-intensywność światła

-czas trwania oświetlenia

-ilość podmian wody

-częstotliwość podmian wody

-skład chemiczny wody akwariowej

-temperatura stała czy zmienna w skali roku (nie każdy trzyma stałą)

-pojemnośc złoża filtracyjnego (bez powierzchni akwarium)

-rodzaj złoża filtracyjnego (bez powierzchni akwarium)


To tak z grubsza techniczne, teraz skocze do biologii :

1. Ryby

-ilośc i gatunek ryb

-rozmiar

-rodzaj przyswajanego pokarmu

-wymiar aktywności (np. poruszajaca sie stale w calej objetości zbiornika vs scisle terytorialna )

-kondycja ryb

-punkt rozrodu 1: przed, w trakcie, czy po (co skutkuje zmianą diety)

-punkt rozrodu 2 : inkubacja czy odchów młodych ? (dodatkowy pokarm dla młodych)


2.Biologia zbiornika

-środowisko stabilne czy zmienne (dojrzałośc zbiornika)

-różnorodnośc gatunkowa czy przewaga gatunkowa (zwierzęta)

-ilość gatunków zwierząt

-czy sa rośliny wyższe czy tylko glony

-ilośc gatunków glonów

-czy glony pozostawia się samym sobie czy są usuwane mechanicznie


....... ..... ...... i tak sobie jeszcze można jak z rękawa.


To przykład iż nie ma i nie będzie dwóch takich samych zbiorników, nawet jeśli prowadzi je jeden człowiek.

Każdy oddzielny zbiornik to oddzielne środowisko.


Bakterie mające zasadniczy wpływ na stabilność zbiornika (a glony ważny) żyją w łańcuchu pokarmowym , a nie tam sobie na czymś sobie .

Jeżeli wybijesz ogniowo...to ponowna stabilizacja będzie miała najprawdopodobniej inny wynik, ponieważ musi dojść do ponownej rywalizacji o miejsce.

Stabilizacja jaka ma miejsce ma charakter nieprzerwanego rozejmu z wiszącą wojną w powietrzu.


W związku z powyższym o ile ustali się jakieś wzorce to będą one bardzo ZGRUBNE, pomijając już fakt złożoności samego badania i wyprowadzenia wzorców.

To raczej pachnie mi pracą naukową.

Jedno co może mieć sens amatorski to rozdział problemu na części składowe czyli na akwarystów i zebranie danych cząstkowych w celu ustalenia pewnych wzorców i wyprowadzenia linii z punktów, czyli ankieta i na podstawie wyników opracowanie wzorców, które następnie ktoś przetestuje (stosując np. wyliczoną filtracje itd).

Takim sposobem da się coś ustalić i taki sposób stosowany jest nawet w poważnych projektach naukowych.

Opublikowano

komplikujesz sprawę.

1. Ryba? kondycja,wiek rozród - dotyczy poszczegolnych osobników - nie stada. Stado żywi się własnymi prawami. Cała populacja mieści się w dość ścisłych ramach. Już pisalem o konieczności stworzenia Jednostki Przeliczeniowej, która zwrównuje wszystkie gatunki ryb do 1 JP i umożliwia szybkie odczytanie parametrów filtru do akwa z neonami.


2. określa się warunki brzegowe - po rozstrząsać dzień po dniu, czy ma okres czy nie. Przyjmujesz okres najniekorzystniejszy i najkorzystniejszy, obliczasz średnią ważoną, skalę błedu i ok. -


3. na etapie badania filtrów należy wyelimonować czynniki działające niekorzystnie na układ filtracyjny - czyli rośliny, inne zwierzęta lub środki chemiczne stosowane w akwarystyce. Akwarysta który leje odkażalnik profilaktycznie - raczej nie nadaje się do tego rodzaju badań;


4. Jak już pisalem wczesniej, temp jest dość stała. W prawidlowo funkcjonującym zbiorniku zwykle nie spada poniżej 20 C i nie rośnie powyżej 30 C. A niezależnie od tego i tak zawsze zaklada się współczynnik bezpieczeństwa lub wynika to z technologi produkcji. Stąd też znajdziesz w handlu filtr do akwa 30l, 100, 200, 500 itd. - a dotyczą przecietnego akwarium.

Być może wiele nei trzeba, by producenci stworzyli filtry typu Fluval 787 Malawi lub Fluval pH 5,5 Neon oraz Fluval Rotala dla akwariów roślinnych - różnic się będą pojemności i stosunkiem mocy pompy do objętości wkladow. A ostatecznie będą to filtry do akwa 300l, 100l tylko w nowych opakowaniach. Bo taniej było dostosować istniejace rozwiązania niż zakladać nową linię technologiczną. A jak rynek łyknie "tą specjalizację" to i tak nie będzie się Tobie to podobała, skoro za pół ceny kupisz Fluval 305 trad i spoko starcza :D (* nazwa firmy przypadkowa)


A ankieta jest wypadkową i raczej nie jest podstawą a tylko uzupelnienie do poważnych badań naukowych.

Właśnie taka ankieta jest metodą zgrubną (wiarygodność odpowiadających ? ). Tak naprawdę akwa są podobne, stąd możliwość udzielania porad na forach.


To raczej pachnie mi pracą naukową.
- ależ oczywiście, przecież aby wyciągnąć prawidłowe wnioski należy mieć podstawy. Tylko czy to nazwiesz pracą dyplomową, inżynierską, wlasnymi przemyśleniami - to nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Liczy się jakość opracowania.
Opublikowano

Czyli TRADYCYJNIE : badań naukowych nikt prowadzić nie będzie (chyba że cud Boski przypadku akurat), a ankieta jest BE.

Zostaje zatem teoretyzowanie. :D bo nawet ta ankieta jest zbyt zgrubna żeby była realna (jeszcze wprawdzie ani jej ani wyników nie ma ale jest be), za to teoretyzowanie jest...słuszne ideologicznie ? ;)

De facto staneło jak sądze na tym że robimy nic z powodów "trudności obiektywnych".

To że tak powiem klasyka :D

Opublikowano

Ankieta nie jest be, ale jest zgrubna: bo nikt nie powie Tobie jaka jest minimalna fitlracja bio. Z ankiety wynikać będzie jaką obecnie stosuje się filtrację - dlaczego taką a nie inną to już należy samemu odpowiedzieć. Czy jest to filtracja minimalna ? Nie wiadomo. Na pewno jest wystarczająca. A minimalną należy określić.

Opublikowano

To zależy jak kto sobie taka ankiete wyobraża i jakie ma do tego podejście,czyli co chce osiągnąć.

Tak samo można odnieść to do tych "badań".


Danielj


Cały widz polega na tym że to nie ja ich wymagam :D ,a Nurosław.

Dalej twierdze że to nie ma większego sensu.

I na koniec okazało się że to ja mam komuś udowadniać jego własną teorię przeciwną do mojej. Komedia :D


Niemniej przy zebraniu danych cząstkowych i ich połączeniu ma to sens znacznie większy niż silenie się na ekspertów z menzurkami na białych koniach.

Opublikowano

Cały widz polega na tym że to nie ja ich wymagam :D ,a Nurosław



niby w którym momencie ?


bo to nie są moje utyskiwania:

Czyli TRADYCYJNIE : badań naukowych nikt prowadzić nie będzie (chyba że cud Boski przypadku akurat),
Opublikowano


...Oczywiście, dawno stwierdzono inne zachowanie zloza o tym samym przepływie, ale rózniącym się zanieczyszczeniem. Zostały opracowane rodzaje złoz lepiej radzace sobie z lekkiem zanieczyszczeniem do złoż skuteczniej radzącymi sobie w znacznie obciązonych układach. doszło do tego, że dla oczyszczalni ścieków nie stosuje się juz złoza, bo bakterii jest tyle że tworza osad czynny - bakterie połazyły się w klaczki i unosza sie w zbiorniku.

Przy opracowywaniu tych danych uzyskano sporo danych, i korzystając z modelowania matematycznego mozna okreslic minimalną powierzchnie zloza.

gdyby kots se uparł i zrobił takie badanie dla ryb akwariowych- biotop malawi, ryby rosślinożerne - na określonej wielkosci zbiornikach i obsadzie, dalej mozna już wyliczyc dla pozostałych zbiorników. ale wtedy producent określałby - filtr do akwarium 300 l (zapewnienie odpowiedniego ruchu wody) i obsady składającej się z max 30 szt JP (jednostek przeliczeniowychryb.

Bakterie nitryfikacyjne to jedne z najwolniejszych baktrerii jesli chodzi o rozmnazanie sie. Inne w tych warunkach potrzebuja 24h by pełni zaknąc cykl azotowy, nasze bakterie potrzebuj okolo tygodnia dwóch.

Jednostka przeliczeniowa = 1 venustus = 10 demasoni

Przy projektowaniu zakłada się pewne zmienne jako stałe - dzieki czemu łatwiej zauważyć elementy badane.



Prosze bardzo.

Oczywiście istnieje tu kwestia "ktoś" ma to zrobić (to tez taka klasyka swojska) i pierwsze wskazanie padło na mnie, akurat przeciwnika :D

Przeciwnikiem wprawdzie jestem ale zebranie danych ma sens i być moze dam się przekonać do wyznaczenia czegoś "zgrubnego".

Tylko że tu mamy akurat konflikt bo Ty nie uznajesz metody która ja akceptuje, pat jak to mówią :D

Ale jak myślę i zakładam na 99% inna z racjonalnych przyczyn nie będzie możliwa.

Opublikowano

bu hahahaa. Pisząc "ktoś" nie miałem na myśli kogoś konkretnego. To dopiero przyszło mi do głowy jak zacząłeś utyskiwać że znów

... badań naukowych nikt prowadzić nie będzie (chyba że cud Boski przypadku akurat),
.


czy nie uznaje ankiet? To jest spore nadużycie. Po prostu nie jest możliwe za pomocą ankiety określenie minimalnej filtacji bio. Raczej to punkt wyjścia do sprawdzenia oczekiwań, sposobu myślenia akwarysty, przyzwyczajeń, stosowanych metod, użytkowanych obecnei urządzeń.... i przymierzenia się do określenia tej minimalnej filtracji bio, ale na zasadzie jakiś powtrzalnych badań. te same pytanie w ankiecie kilka lat później dają często inne wyniki :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.