Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

doprowadzenie ok, ale odpływ, niestety tu rurka nie może być cienka - na doplywie pcha wodę ciśnienie z kranu, pokonując barierę jaką jest tarcie o ścianki przewodu.

no i oczywiście spadek musi być odpowiedni, bez możliwosci zapowietrzenia się rurki odpływowej.

Opublikowano

Ja mam złoże bardzo duże, ale czy to możliwe że już by był taki syf że trzeba czyścić. Zbiornik zalany 23.09.2009 ryby wpuszczone 9.11.2009 maluchy w sumie 36szt.

Czy jest możliwe by trzeba było już czyścić wkłady.

Nic nie szkodzi zajrzeć ale trochę mi się nie chce wierzyć.

Opublikowano

Więc dziś panowie nie seriale :wink: tylko cyk bryk po strongu i do roboty. I mi się nie che myśląc ile to rozłączania, potem wyciągania, potem znowu rozkręcanie i wyciąganie, potem wycieranie rozchlapanej wody. A najlepsze jest to że ten wzrok naszych pań jest tak przenikliwy i tak wymowny że znowu akwarium albo komputer i te fora wszystkie :shock: :twisted::twisted: :shock: oj odechciewa się wszystkiego


PS. Bo tak pisać i gdybać można do grudnia a przecież nikt tego za nas nie sprawdzi.

A jeśli chodzi o ta stała dolewkę to można coś takiego zrobić na ten czas (ja takie mam w kotniku)

Opublikowano

Właśnie odbyłem rozmowę telefoniczną i padła pewna hipoteza na temat szybkiego wzrostu NO3. Mianowicie świderki muszę przyznać że mam ich w baniaku tysiące na początku wpuściłem może 100szt a teraz tego jest mnóstwo bo ryby nie chcą tego jeść. Czy to możliwe że od dużej ilości świderków tak szybko wzrasta NO3?

Jeśli tak to czy kupno kilku helenek będzie dobrym rozwiązaniem na pozbycie się dużej ilości świdrów, podobno helenki tym się żywią tylko nie wiem jak to wygląda z rozmnażaniem tego żeby za chwile się nie okazało że świdrów nie ma a za to jest masa helenek.

Jak macie jakieś zdanie na ten temat to proszę o opinię.

Opublikowano

jeżeli masz mase świdrów to znaczy że karmisz zbyt obficie. Świdry się nie biorą z niczego. Same w sobie raczej przeciwdziałają wysokiemu poziomowi NO3 "zagospodarowując" nadwyżki pokarmu dla ryb.

Opublikowano

Jeśli chcesz ograniczyć populację ślimaków, to w pierwszym etapie najważniejsz jest j.w. czyli ograniczenie karminia, a następnie należy usuwać mechanicznie np. przy pomocy takiego ustrojstwa http://www.zoologiczny.sklep.pl/JBL_LimCollect_pulapka_na_slimaki__25_31___3924 . A może warto nauczyć ryby, żeby jadły ślimaki? Antenome Helena odradzam będzie miała cieżkie życie z pyszczakami.

Opublikowano
Jeśli chcesz ograniczyć populację ślimaków, to w pierwszym etapie najważniejsz jest j.w. czyli ograniczenie karminia, a następnie należy usuwać mechanicznie np. przy pomocy takiego ustrojstwa http://www.zoologiczny.sklep.pl/JBL_LimCollect_pulapka_na_slimaki__25_31___3924 . A może warto nauczyć ryby, żeby jadły ślimaki? Antenome Helena odradzam będzie miała cieżkie życie z pyszczakami.



Jak się nie ma co z pieniędzmi robić to polecam metodę kolegi. A jak wolisz to wydać na pokarm to włącz światło o 2 w nocy wyzbieraj z szyby wszystkie ślimaki. Zabieg powtórz tyle razy ile będzie potrzeba.

Opublikowano

mea kulpa... czester masz absolutną rację 20zł piechotą nie chodzi, że o DIY już nie wspomnę, a przez n kolejnych dni można przecież wstawać o 2 nad ranem jedynie po to, aby łapać ślimaki :D. I też uważam, że pojęcie kosztu alternatywnego jest mocno przereklamowane :wink:. Żeby nie było całkiem OT, to można też przy podmianach odsysać część piachu do jakiegoś pojemnika a nastepnie czyścić go ze ślimaków.

Opublikowano

Tak normalnie eureka wyjąłem kubeł a tu EUREKA 8 szt małych różne jedna nawet wielkości prawie 5cm, a świderków milion sto tysięcy masakra, a w kuble taka Kambodża ze szok syfilis komo. Jeszcze takiego syfilisu nie widziałem.Więc może i czas przyszedł na porządek

Opublikowano

Ja właśnie zajrzałem do sumpa i tam jest "czysto" no powiedzmy trochę brązowego nalotu na dnie może z 2mm gąbki czyste i miliony świderków. Więc nie wydaje mi się by brudne złoże było powodem wzrostu NO3 przynajmniej u mnie. Zrobiłem testy od dzisiaj ograniczam ilość pokarmu. Kolejne testy w sobotę zobaczymy co z tego wyjdzie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.