Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak sobie czytam a w głowie siedzi mi cały czas pewien artykuł na temat pleśniawki i soli aż w końcu go znalazłem, NA 15 - wiem, zaraz ktoś powie, że to staroć, ale co z tego - wyczytałem tam wiadomości potwierdzające przypadek elozoxa jak i radykalne leczenie FMC w zaawansowanym przypadku


i tak np. napisane jest:


"grzyby wywołujące pleśniawkę najlepiej rozwijają się w niskich temp. wody ... Dlatego pierwszym etapem walki z nimi jest podniesienie temp do poziomu co najmniej 28 st. C. na okres trwania kuracji, a potem jeszcze na tydzień po jej zakończeniu. Należy pamiętać o intensywnym napowietrzaniu ... Ponadto wskazane jest jej zasolenie poprzez dodatek soli kuchennej w proporcji 1 łyżka stołowa na 10 l wody..."


i tutaj elozox miał trochę racji bo dalej jest napisane:


"Kąpiel w soli kuchennej w stężeniu 20g na 1 litr wody, przez 15-40 min (w zależności od wytrzymałości ryby) może mieć zastosowanie jedynie w przypadku słabej inwazji grzyba..."


być może elozox twoje brzanki z pleśniawką to był ten przypadek, dalej jednak:


"Najbardziej skutecznym wydaje się być roztwór FMC."


Artykół w NA opublikowany dzięki uprzejmości Wydawcy Magazynu Weterynaryjnego - więc chyba wiedzieli co pisali

Opublikowano
i tutaj elozox miał trochę racji


Jest stare powiedzenie- wiedział, ze dzwonią, ale nie widział, w którym kościele.


Generalnie sól w małych dawkach ma działania usprawniające przenikanie osmotyczne, ważne dla funkcjonowania organizmu ryby. Ryba nie jest owodniowcem, ale nie będziemy się tutaj rozwodzić na ten temat i jakie to ma znaczenie- są google.


Druga to właściwości, nazwijmy to kolokwialnie, żrące roztworów soli. Chodzi oczywiście tutaj o silne stężenia. Tak, wtedy sól może mieć działanie antyseptyczne.


Pytanie, które się rodzi- po co używać soli w silnym stężeniu do krótkotrwałych płukanek, jeżeli na rynku jest kilka, różnych preparatów do takiego stosowania. Tym bardziej, że sól w silnym stężeniu jest na pewno bardziej drażniącym środkiem niż FMC/MFC/CMF?


AT- słuchaj laborantów.

Opublikowano
dzięki soli ryba mniej energii zużywa na osmozę komórkową, w związku z tym większą ma siłę na zwalczanie choroby. Sól sama w sobie nie ma jakiś tam wielkich właściwości bakteriobójczych.


oczywiście. Lepszym terminem jest "antyseptyczne".

Antyseptyka (gr. anti – przeciw sepsis – gniciu, dosłownie: zapobieganie gniciu) – postępowanie odkażające, mające na celu niszczenie drobnoustrojów na skórze, błonach śluzowych, w zakażonych ranach. (wikipedia)


elozox dodatkowo zaproponował dawkowanie


Dla samej soli oraz jej działania dostrzegam porównanie:

kiedy jesteś podziebiony, kiedy zaczyna się choroba, to nie wsuwasz od razu antybiotyków (nawet tych precyzyjnie działających na jednostkę chorobową) tylko możesz zacząć od cebuli, czosnku, gorącego mleka z miodem, herbaty z sokiem malinowym, gorącej kąpieli i wypocenia się. Jeśli przekroczy się pewien poziom zachorowania, nieodzowne jest stosowanie mocniejszych lekarstw w tym wizyta u lekarza. W wielu przypadkach tak też działa właśnie sól - sama w sobie nie jest lekarstwem w znaczeniu wyżej wymienianym w wątku. Jednak pomaga. Pomaga do pewnego stopnia.


Sól nie jest złotym środkiem i lekiem na całe zło - to oczywiste, jest jednak - uważam - najmniej inwazyjnym, najbardziej naturalnym (jest z nami i w nas od zawsze) środkiem dezynfekującym. Jestem zwolennikiem soli jako pierwszego "środka leczniczego". Stosowałem ją już z powodzeniem i dla samych ryb nie było to zbytnie obciążenie. Nie musiałem też później przerzucać wody przez węgiel etc.


Swietnie zwalcza wiciowce, czyz nie?


Stężenie soli ma znaczenie. Nie wiedząc jakie poziomy jak działają na akwarium uszkodziłem rośliny, ale to ciut inny temat zwiazany z osmoza komorkowa - swoja droga warty opisania przez zorientowanych w temacie.

Opublikowano

elozox: może czas abyś Ty się na jakąś wybrał? Nie napisałeś o właściwościach soli tylko skleciłeś potok określeń których znaczenia nawet nie rozumiesz.


Różnic pomiędzy brzankami a pyszczakami tłumaczyć chyba nie trzeba? Czy może jednak trzeba?


Filas: dawkowanie łyżka na 10l wody załatwia tylko kwestię związaną z tym co powiedział Yaro. Na grzyba nie działa.


Doolga: Działanie herbaty z malin ma swoje konkretne podstawy biologiczne. Czosnek i cebula akurat na przeziębienie Ci nie pomogą - to taka sama ludowa legenda jak rewelacje na temat regulowania trawienia solą. Chodzi o to aby oddzielić to co wiadomo od tego co się wydaje a to co się wydaje od tego co elozox przepisuje z opisów aukcji i opowiadań wujka. Sól ma pewne właściwości które są przerysowywane do rozmiarów absurdu, natomiast nikt nie pisze o jej negatywnym wpływie na ryby. Stosując leczenie ingerujemy w subtelny układ reakcji organizmu i trzeba to robić środkiem który działa możliwie skutecznie przy niewielkich działaniach niepożądanych. Sól nie jest takim środkiem, szczególnie w przypadku pyszczaków.

Opublikowano

Tak z cala pewnoscia Ty rozumiesz wszystko jestes najmadrzejszym wybitnym specjalista a wszyscy ktorzy mysla inaczej nie majac wykrztalcenia bakteriologicznego sa glupi i mowia bzdury , bo racja jest tylko Twoja ,ale jakos z diagnoza miales problemy czyzby Twoj geniusz zawiodl? Zaproponowales nawet restart zbornka :mrgreen: heheh ... brakowalo mi jeszcze rady typu wymen wode w kranie... Czlowieku pomysl o jakim przepisywaniu z allegro i ulotkach mowisz pokazalem link owej soli??? tak jest tam dostepna. Co do Twoich uwag ja gdy proponujesz komus jak stosowac dany lek tez moge odpisac po co kopiujesz jak jest na ulotce danego praparatu, wiec po co wogole psac o sprawach oczywistych zapisanych gdzie indziej? Zastanow sie prosze nad swoim podejsciem do sprawy i nie rob ze mnie glupka !... bo nie takich przerabialem i pewnie jak zwykle w takiej sytuacji za obraze warna dostalbym ja bo Ty na pewno jawnie nikogo bys nie obraził natomiast interpretacja twoich postow wzgledem mojej osoby nie pozostawia wiele do myslenia, wiec nie obnos sie tak swoja osoba bo kiedys ,ktos bolesnie sprowadzi Cie na zemie.

Opublikowano

Jakoś dalej nie widzę abyś odpowiedział na pytanie o źródła Twoich rewelacji. Czyżby google tym razem zawiodło? Nikomu nie proponowałem restartu zbiornika, jeżeli chcesz łapać mnie za słowa to czytaj dokładnie a pisz tak, aby dało się zrozumieć to, co próbujesz przekazać. W robieniu głupka ze swojej osoby zaspokajasz się wystarczająco sam i moja pomoc nie jest Ci do tego potrzebna. A w kwestii przerabiania kogokolwiek to zanim zaczniesz przerabiać mnie (lub kogokolwiek innego) zacznij od przerobienia biologii na poziomie gimnazjalnym. Co do bolesnego sprowadzania na ziemię to ignorancją wgniatasz mnie w grunt coraz głębiej z każdym kolejnym postem więc przynajmniej z tego możesz mieć satysfakcję.

Opublikowano

a tym czasem wracając do tematu :))... Biolog przełączony do małego akwa, podmianka zrobiona, wlany cmf(mfc)tropical. Teraz pytanie czy w wodzie czasami nie zdąży wytworzyć mi się no2 przez okres gdy mam odpięty kubeł?

Według zaleceń na opakowaniu, najpierw pełna dawka(10ml/100l), potem 2-3 podmiany co 3 dni po 20% i dawka(5-10ml/100l).

Wodę podniosłem do 29 stopni.

Zastanawiam się czy 10 dni bez kubła nie będzie miało negatywnych skutków...

Opublikowano

W mysl przyslowa glupszemu sie ustępuje zamierzam to zrobc dlatego jest to ostatni moj post w tym temace na pewno kazdy oceni sobe ten konflikt sam, natomiast wracajac do tematu nic nie pomogles a Tylko se mądrzysz i przemawia przez Ciebe zarozumialstwo.pozwol niech kazdy sam oceni przydatnosc soli w akwarium a nie robisz to za wszystkich.

Opublikowano
a tym czasem wracając do tematu :))... Biolog przełączony do małego akwa, podmianka zrobiona, wlany cmf(mfc)tropical. Teraz pytanie czy w wodzie czasami nie zdąży wytworzyć mi się no2 przez okres gdy mam odpięty kubeł?

Według zaleceń na opakowaniu, najpierw pełna dawka(10ml/100l), potem 2-3 podmiany co 3 dni po 20% i dawka(5-10ml/100l).

Wodę podniosłem do 29 stopni.

Zastanawiam się czy 10 dni bez kubła nie będzie miało negatywnych skutków...



Może od razu przyznam się że nie jestem bakteriologiem ani innym żadnym innym naukowcem ot zwykły elektryk :-)

Co do mojej rady to idzie ona prosto z głowy i z logicznego myślenia - weapster nie zastanawiałeś się może że tym iż odłączyłeś filtr biologiczny możesz więcej zaszkodzić niż pomóc?

Niedawno temu też przerabiałem chorobę w akwa (i w tym wypadku mutra okazał się niezastąpiony - jeszcze raz dzięki) i również chciałem przełożyć biologa do małego akwa ale pojawiło się jedno ale...

...czy zachowując pożyteczne bakterie nitryfikacyjne nie zachowamy rownież całego tego dziadostwa przez które mamy problemy?

Czy czasami po zakończonej powodzeniem kuracji i "wyzdrowieniu" całej obsady podłączając kubełek nie wprowadzimy tego czegoś z powrotem do akwarium?

Ja po przeanalizowaniu wszystkich plusów i minusów doszedłem do wniosku że jednak łatwiejsze dla mnie będzie zrestartowanie zbiornika niż ponowna walka z choróbskiem.

Jak się potem okazało cały proces restartu przebiegł w 3 dni - dodałem "czystych" bakterii tzn bez pożywki (Biodigest Prodbio) i po wyjęciu węgla miałem NH3, po trzech dniach nie było śladu ani NH3 ani NO2, a NO3 zaczęło rosnąć.

Pomyśl i przeanalizuj to co napisałem - jak się na to zdecydujesz jest kolejny plus - możesz bez jakichkolwiek zagrożeń wyszorować kubeł i dokładnie wypłukać całe złoże bo i tak będzie jałowe (ja tak zrobiłem)

Opublikowano

Kunta: w twoim wypadku problemem była flavobakterioza, bakterii trzeba się było pozbyć z całego akwarium. W tym przypadku mamy do czynienia z grzybem który atakuje tkankę już chorobowo zmienioną przez pasożyta. Zarodniki grzybów zawsze będą w wodzie i nie stanowią one zagrożenia dla ryb które nie mają uszkodzeń skóry/są w kiepskiej kondycji.


weapster:Oczywiście jest takie ryzko, ale to samo groziło by Ci gdybyś zalał złoże MFC. Musisz po prostu ograniczyć karmienie i kontrolować parametry na bieżąco. Odłączając kubeł jesteś w korzystniejszej sytuacji niż gdybyś go nie odłączył, bo dysponujesz żyjącym złożem. Gdyby sytuacja tego wymagała filtrujesz wode z akwa przez węgiel, podpinasz kubeł i znowu masz funkcjonującą filtracje biologiczną.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.