Skocz do zawartości

Prośba o dobranie 3-ciego gatunku *niebieskiego*


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powoli przygotowuje się do zakupu akwarium 240 litrów (standardowe wymiary) no i oczywiście całego sprzętu.

W akwa chciała bym trzymać yellowki (które już posiadam), maylandia estherae red red i ewentualnie trzeci gatunek : coś niebieskiego (zarówno same jak i samice), mało agresywnego, i nie rosnącego bardzo dużego :) Tak więc proszę o poradę dotyczacą doboru trzeciego gatunku w akwarium.

Opublikowano

a ja Ci jako posiadacz wspomnianego gatunku powiem że nie da rady trzymać w 240 reda z dwoma innymi gatunkami. Chociażbyś przeczytała tysiąc postów i myślała z całych sił że da radę. Szkło nie jest z gumy.

Opublikowano

Dlatego wole pytać "przed", a nie "po" - chodzi mi o opinie posiadaczy w/w ryb i jak to jest z nimi w praktyce:) Czyli z redów raczej bym zrezygnowała :/ Więc maingano z yellowkami było by ok? Może jeszcze jakieś inne "niebieskie" by się nadawały?

Opublikowano

to nie lepiej 2 kolory za 1 rzutem saulosi- samczyki niebieskie a samice zolte harem nawet 3+7 i cytrynki 1+3, ewentualnie dodal p.elongatus chewre do 10 cm rosnie i nie jest tak agresytwny jak np; mpanga, jednak pozostaje problem diety, wiec moze c. afra red top... wybor jest duzy najlepiej wybrac gatunki ktore Ci sie podobaja wypisac nazwy i sie cos dobierze...

Opublikowano

Yellowki już mam, dlatego nie chciałam już dorzucać nic żółtego:/ a bardzo zależy mi na niebieskim kolorze. Myślałam już wcześniej o Cynotilapia Afra - bo są piękne i mi osobiście bardzo się podobają, ale czy nie są też zbyt agresywne ?

Opublikowano

samiec afry jest super - samice??

na pewno nie niebieskie ;)

masz już yelowki, wpuść maingano

będziesz miała i żółto i niebiesko

wszystko o co ci chodzi, a nie przerybisz akwarium i powinno być w porządku

Opublikowano
coś niebieskiego (zarówno same jak i samice), mało agresywnego


O maingano można powiedzieć wiele ale na pewno nie są mało agresywne, to najbardziej zadziorne pyski jakie miałem do tej pory - zaczepiają z dobrym skutkiem nie tylko redy ale nawet większe od siebie Fryeri czy ostatnio Tyrranochromisy. Nie boją się nikogo i niczego - u mnie po ponad dwóch latach zostały wykluczone z obsady - głównie z powodu agresji zewnątrzgatunkowej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.