Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

faktycznie jestem trochę zapracowany ;) i nawet jak pisze to tak dopadnę jeden wątek i w nowe się nie wbijam ale obsada i to jeszcze u doświadczonego malawisty to zawsze pokusa ;)


no wiec tak ;)


mieszanie w obsadzie odłowu z F1 to zawsze ryzyko ... problemem jest jednak zawsze taki sam ... a jak możemy mieć tylko odłów ;). Pokusa zwycięża tak to już jest. Przykładowo kwarantanna dla ryb z odłowu powinna trwać ponad pół roku bo taki jest zazwyczaj najdłuższy okres potrzebny na stwierdzenie że choroba w rybie wykiełkowała. Oczywiście uległem pokusie bo w domu i u teściowej mam tylko 450-ke i 375-ke a do kwarantanny potrzebowałbym przynajmniej te 240 litrów bo odłów to dorosłe ryby. Startując nowy zbiornik pomyślałem wiec że to będzie wielka kwarantanna. No i ... sie nie udało odłów częściowo przeżył ale F1 przejęły od nich jakiś szczep mykobakteriozy i jeden gatunek poszedł do zamrażalki drugi w kwarantanne i okazał się niedotknięty. F1 to zazwyczaj ryby czyste i zdrowe choroba dotyka je najcześciej w transporcie właśnie z odłowem. Często jest tak że wyglądająca niby porządnie i ładnie ryba jest nosicielem, u mnie akurat nie przywlokły sie żadne egzotyczne stwory ( bo mykobakteriozę mógłby i przywlec F1, który gdzieś styknął się z chorym odłowem) ale takie ryzyko to norma. Co ciekawe takie stwory nie stanowią zbyt wielkiego problemu dla odłowu który bądź w ogóle nie ma objawów chorobowych lub szybko zwalcza problem. Nawet z mykobakteriozą odłów poradził sobie lepiej. Zakładając więc, że posiadamy sam odłów możemy liczyć ze w ciągu tego pół rocznego okresu ryba się wyleczy ... ale zawsze istnieje ryzyko ze może być nosicielem czegoś co dotknie inne ryby. Dlatego obiecałem sobie ze odłów będę miał osobno ... ale czy dotrzymam słowa :mrgreen: . Taki głupi jest ten człowiek ... zobaczy coś co pragnie i rozsądek pryska. Na pocieszenie poweim ze pozostałe kilka prób się powiodło. Jednak meth powinieneś wziąć to pod rozwagę jeśli będzie skucha to pozbędziesz się pewno całego baniaka. Startujesz nowy baniak wiec rozszerzasz potencjalnych zamrożonych ale nadal jest to zbiornik quasi-kwarantanowy i niw wrzucasz jednego odłowu w stara ukochaną obsadę czego już w ogóle nie polecam bo przywiązuje sie do ryb.


Teraz obsada:


Mbamba

magunga

flavus


imho super obsada pod względem urody ryb ... pod względem diety nie jest źle bo nawet preferowanie przez msobo peryfitonu nie zmienia faktu że może spożywać i plankton ... pięta achillesowa to zachowanie ryb .... wszystkie wykazują terytorializm nie miałem mbamby ale jeśłi ryba w okresie tarłą wykazuje znaczny terytorializm w jeziorku to w młodości w baniaku będzie co najmniej umiarkowanie terytorialna. Msobo jest terytorialny w stopniu znacznym podobnie jak flavus. Twoje akwa to jednak tylko 120 cm w 150 cm mógłbyś zaryzykować ale w tym to IMHO bez sensu. Możesz wydać sporo grosza i mieć tak na prawdę śliczne 1 góra 2 samce i samice msobo. Tak wiec lepiej dodać coś mniej terytorialnego i IMHO z ładniejszymi samicami. Z ryb alternatywnych afra jest terytorialna, więc nic się nie zmieni long pelvicki umiarkowanie terytorialne zostaje wiec coś z ładnymi samicami a to coś zamiast msobo magunga dla mnie odpada. Msobo to przecudna ryba. U mnie F1 z Tan- Malu w klubie tak przyciąga widzów ze nawet 2 samce łobuzy mają swoje imiona ( sierżant i plutonowy ;), obok mnie ma zajęcia klub emerytów i kojarzą im sie z policjantami ;) ). Ryba kwiatek z cudnymi samicami nawet z jednym samcem warto je mieć. W 120 cm już można więc od nich bym zaczynał układanie obsady. Gdybyś dodał afry lub zaryzykował z mbambą to zostaje coś trzeciego ale stanowczo mniej terytorialnego. I tu czekam na Twoją inwencje. Musisz zdecydować sie na 2 i 3 gatunek bo nie wiem czy bardziej ci zależy na mbambach czy flavusie. Przemyśl i popatrz 2 terytorialne + 1 nieterytorialny. Wypełnij więc puste pola ;)

Opublikowano

To się nazywa kompleksowa odpowiedź - dzięki wielkie ;)

I tak:

Podstawa to mbamba + msobo - jeśli zaryzykuje WF

lub afra + msobo - jeśli F1

I tak właśnie chyba sam siebie oszukiwałem, bo początkowo zakładałem 3 gatunek nieterytorialny, dobrze że mnie zastopowałeś :) . Ale z nieterytorialnych nic mi do głowy nie przyszło... Yellow odpada, acei za duże...

Ewentualnie dwugatunkowe też mnie urządza (zwłaszcza z mbamba :) ), ale jakby się znalazł ładny nie terytorialista było by lepiej ;)

Opublikowano

Nieterytorialne ryby są niestety wśród mbuna rzadkie pasowały by do twojej obsady Labidochromis sp perllmut czy chisiumulae, Melanochromis pararellus oraz umiarkowanie terytorialne ale oderwane od substratu skalnego red red-y czy red - blue. Ciekawym rozwiązaniem byłoby też dodanie Maingano. Ta ryba jest terytorialna inaczej. W akwarium nie zajmuje konkretnego miejsca i nie broni go przed innymi rybami ale w samych skałach w danym dniu czy chwili będzie się bronić i przepędzać intruzów choć na drugi czy trzeci dzień już się tam w ogóle nie pojawi. Jeśli będzie dużo skał to tak na prawdę przywiązanie do skał będzie demonstrowane tylko tym, ze ryba będzie w nich znikać. Tylko jeśli kryjówek w skałach będzie za mało maingano powalczy o te jedyne dobre dla niego miejsce, mając dużą alternatywę nie będzie walczył demonstrując piękną barwę. Podobnie zachowuje sie johannii ale on jest już ma zbyt podobny kolorystycznie schemat do msobo

Opublikowano

Czyli ostatecznie:


Cynotilapia sp. "Mbamba", Metriaclima sp. "Msobo", Melanochromis parallelus

lub

Cynotilapia afra, Metriaclima sp. "Msobo", Melanochromis parallelus

ewentulanie

Pseudotropheus sp. "Zebra Long Pelvic", Metriaclima sp. "Msobo", Melanochromis parallelus?


Pozostaje poczekać na nową ofertę, wybór będzie zależał od dostępnych odmian barwnych...

Hari ile trwa kwarantanna w TM po nowej dostawie?

Opublikowano

Hmm wszystkie trzy są OK najciekawsza i najbardziej ryzykowna to nr 1, w zależności od odmiany najpiękniejsza może być 2-ka ale i trójka jest niczego sobie ;). Wszystkie 3 są OK. Co do kwaratanny, w samym TM nie trwa długo gdzieś chyba do miesiąca ale u ich dostacy ... hmmm ... jest jakaś kwarantanna ale ile czasu trwa tego pewnie nie wie nawet TM. Ryby mniej popularne z odłowu mogą siedzieć tam ze względu na brak chętnych długo a te popularne pewno schodzą prawie na pniu. F1 to tylko kwarantanna TM.

Opublikowano

Czyli 3 zestawy - coś z tego powinienem dostać - dzięki wielkie ;) Żebym się tylko na msobo zdążył załapać...

Miałbym jeszcze kilka pytań odnośnie odmian, ale w sumie nie wiadomo co będzie dostępne.

Opublikowano

Oferta w końcu dotarła :)

Dostępny jest i msobo i parallelus.

Natomiast z mbamby i afry dostępne są takie odmiany (nazewnictwo jak w ofercie):

Cyno. spec. Mbamba white head Mdoka 5 - 7 cm MALES - WF - czyli odpada

Cynotilapia spec. Mbamba Luwino yellow head 6 - 8 cm - WF

Cynotilapia afra Hai Reef yellow top 5 - 7 cm - WF

Cynotilapia afra Lumbira 5 - 7 cm Males - WF - też same samce?


Cynotilapia afra Likoma white top 5 - 6 cm - F1

Cynotilapia afra Lions Cove 5 - 6 cm - F1


Wybór nie za wielki :( Co z tego zestawy byście proponowali ?


Ewentualnie co mi jeszcze na szybko przychodzi do głowy...

1. msobo, parallelus, long pelvic

2. msobo, parallelus, flavus ??

3. red-red, afra, long pelvic

4. red-red, afra, flavus


Chociaż w takich układach to flavus może opanować całe akwa? A w red-redach trapi nie ich wielkość (widziałem niezłe krówki), jakie one średnio rosną?


Jeszcze jedno pytanie o odłów. W sprzedaży są dość sporo osobniki i widzę że zostaje im sporo samców - można wybierać przy zakupie rozkład płci?

Opublikowano

Flavus jest dynamiczny i agresywniejszy co wcale nie znaczy że będzie szeryfem bo jest relatywnie mały... gdy trafi na mocnego red-reda nie będzie miał szans, podobnie jak z parallelusem ( tu w ogóle nie dałbym mu większych szans ) z msobo, afrą czy longpelvickiem na dwoje babka wróżyła choć tu na pewno nie byłby bez szans. Red redy jednak rosną nie ma co tego ukrywać 15 cm byki też się zdarzają a 13-14 cm w przypadku samca to raczej norma. Ich plus to np wzbudzanie respektu u mniejszych agresorów oraz oderwanie od skał a minus właśnie wielkość. Jednak w układzie jednosamcowym można pokusić się o nie w takiej przerośniętej 120tce nawet z 2 dodatkowymi gatunkami. Jeśli flavus to właśnie z krówkami. W 2 i 4 miałby temperówki w postaci parallelusów i red- redów, choć lepiej jednak żeby przy zawadiace była ryba bardziej cierpliwa czyli red-red. Melono mogłyby puszczać nerwy i mógłby totalnie zdominować flavusa a to oznacza albo słabe barwy albo nawet zagonienie. Tak więc lepsza wydaje się 4-ka. Jeśli bez flavusa to najbezpieczniejsza i najciekawsza wydaje się 1ka. Jednak wszystkie cztery są do przełknięcia. Co do dostępnych afr i mbamb to oglądam i szukam ;). Wypowiem sie za jakiś czas bo nazwy handlowe to dżungla ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.