Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Mieszasz ze sobą ciepłownie blokową z ciepłownią (elektrociepłownią) przemysłową.

Nie te kalibry.



Czytasz, czytasz , a nie rozumiesz:)

Czy ja gdzieś piszę o ciepłowni w bloku , czy o wymiennikowni?

Ciepłownia zasila parą wymiennikownie , wymiennikownie ogrzewają CWU oraz CO u odbiorcy.

Prościej się nie da.

W czymże niebezpieczne jest schłodzenie pary?

A ją się wykorzystuje dlatego , że już jest wytworzona i nie ma sensu jej schładzać.

Opublikowano

Jakie niebepieczeństwo ? Takie że woda w stanie ciekłym jest doskonałym przewodnikiem ciepła.

To raz, dwa że pojawienie się wody zmniejszy ci przepływ na zagięciach rurociągu zablokuje lub "zatka".

Jak kostki domina.

Aby para się nie skraplała to na powrocie bezpośrednio w ciepłowni wartośc jej temp. musi lekko przekraczać 100.

Zatem jaką wartość osiąga na wyjściu biorac pod uwagę jakosc izolacji i warunki zewnętrzne?

To nie jest tak chop-siup walimy pare w rurkę.


Co więcej to woda w stanie ciekłym ma zdecydowanie większa pojemnośc cieplną niż w stanie gazowym,a to oznacza że ma bezwładność.

Szybciej schłodzisz parę do stanu skroplenia niż doprowadzisz wodę do stanu wrzenia.

Opublikowano

Drak , bijesz pianę o jakości izolacji , więc proszę przeczytaj sobie o rurach preizolowanych:)

http://www.itc.polsl.pl/banasiak/energe ... /EK_W4.pdf


W ogóle nie wiem po co tak drążysz ten temat?

Dla drążenia?

Pokazania , że jednak Ty masz rację?

Gdzie mieszkasz?

Sprawdzić jak jest w Twojej miejscowości z tym tematem , żaden problem, kilka telefonów , pytań i już wiadomo.

Napisałem Ci , że instalacje są zasilane parą , informacja u źródła , z PEC-u, a Ty dalej swoje.

Wybuduj sobie ogrzewania wodą , będziesz takie miał , tutaj gdzie ja mieszkam , nikt się nie martwi Twoimi wątpliwościami i dostarcza energię cieplną w postaci pary.

Dziękuję , z mojej strony EOT , nie ma sensu widzę dalej na tej temat dyskutować.

Opublikowano

Sorki ale juz troche mnie to irytuje


Drak czytaj z uwaga i przetwarzaj informacje, bo sory ale jak na moj gust wydajesz sie ograniczony, albo zgrywasz glupio madrego.

Opublikowano

To ja muszę wszystkich przeprosić. Sory że zamieniłem post o podmianie wody w jedna więlką elektrociepłownie.

Aby trochę uspokoić Drak'a:

Wszystkie elektrownie i elektrociepłownie jako medium technologiczne wykorzystują parę bo to właśnie para porusza turbiny generatorów. W mojej miejscowości (50 tyś mieszkańców) parę dostarcza się do dwóch osiedli i kilkunastu zakładów przemysłowych, szkół, basenu i :) kościoła (dowiedziałem się od pracownika Ciepłowni). Pozostałe budynki zasilane są przegrzaną wodą (> 100 st C) pod wysokim ciśnieniem, ale są one zlokalizowane nie dalej niż 1km od ciepłowni. Te osiedla zasilane parę są około 5 km od źródła.

Kiedyś wszędzie była para ale po modernizacji mają możliwość przesyłania przegrzanej wody. Woda która płynie z ciepłowni jest bardzo chemicznie zmieniona, dodają różne różności pomagające utrzymać rury w dobrym stanie. Takze w rurach to bardziej płynie Borygo niż woda :)

Opublikowano

Wiecie co ,już nie drąże, serdecznie to [...] zgodnie ze swoim ograniczeniem i kończac zgrywanie się w drążeniu.

Eot.


MateuszT: Radzę wziąć zimny prysznic, jak nie potrafisz opanować emocji w inny sposób.

Opublikowano

Panowie z PECu rurami leci para pod wysokim ciśnieniem i temperturą następnie na osiedlach w wymiennikach ogrzewana jest woda użytkowa. To wszystko po to że w ciepłej wodzie rozwijają się niebezpieczne dla życia i zdrowia bakterie Legionella. Chodzi oto żeby woda ciepla krążyła w jak najmniejszym obiegu i jak najczęściej podlegała wymnianie. Ja w domku mam i termę i zasobnik do CWU zimą chodzi zasobnik i komputer raz w tygodniu robi przegrzanie zasobnika do temperatury 70 stopni celem wybicia właśnie tych bakterii.


POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.