Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z trupkami to roznie..moga zostac zjedzone a szielet wciagniety przez wew, moga zostac wciagniete przez zew jak nie ma prefiltra, moga zostac zjedzone, a moga sie schowac za skalkami :wink:

  • 7 lat później...
Opublikowano

Cześć . Bardzo proszę o pomoc. Z moimi pyszczakami dzieje się coś dziwnego od pewnego czasu stały się dla siebie bardzo agresywne już 4 rybki zostały zabite i dzisiaj zaatakowały kolejną . Bida leży mi do góry brzuchem z pogryzionymi pletwami i czeka na śmierć :( musiałam ją odizolowac bo gotowe były zjeść ją żywcem . Co się z nimi dzieje? Czy dla tej rybki jest jeszcze nadzieja?

Akwarium dostałam w spadku od znajomej a w sumie wynusilam to na niej bo nie bardzo o rybki dbała . Dopiero zaczynam wdrażać się w temat posiadania akwarium.

Wczoraj miałam wrażenie że pyszczaki mają tarlo czy to możliwe że samce się wybijają? Z drugiej strony widzę że inna rybka już ma obgryziona pletwe ogonowa i mam wrażenie że będzie następna a jest to samiczka / przynajmniej tak mi się wydaje . Może ktoś z was wytłumaczy mi ich zachowanie bo nigdzie nie znalazłam odpowiedzi . Dodam jeszcze że jakieś 2tyg temu również miały tarlo i któregoś dnia po powrocie do domu doznalam szoku bo zabiły ta właśnie samiczke która miała ikre w buzi !

Parametry:

Ph wynosi 7

No2 jest podwyższone 0.2 ale ciągle z tym walczę może to też jest przyczyną?

Temp. 24 stopnie

Proszę o pomoc.

Opublikowano

....witam przede wszystkim!

Podałaś tylko trzy parametry w tym dwa są złe. Temperatura od biedy może być. Przyczyną jest agresja wynikająca na pewno podczas tarła ale też nie podajesz bardzo istotnych rzeczy takich jak: rodzaj pyszczaków, ich ilość, układ w haremach ,wielkość akwarium, rodzaj aranżacji, inne parametry wody, rodzaj pokarmu ..A to wszystko ( pomijając wspomnianą agresje podczas tarła) ma zasadnicze znaczenie w tym o co pytasz. Uzupełnij te informacje a będzie nam łatwiej Ci pomóc.


Fajnie ,że chcesz pomóc rybom i że Cię te hobby zainteresowało..Do wszystkiego dojdziesz spokojnie..dużo czytaj ( u góry na pasku FAQ) , dużo pytaj a wszystko będzie OK.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witaj...

Może podaj też wymiary zbiornika,jaką masz w nim filtrację,oraz ilość ryb jaka w nim pływa,bo przeczuwam że jest to typowo przerybiony zbiornik z mixem gatunków,zapewne w większości składających się z samców...

Co do NO2 to ten poziom wynika zapewne z tego przerybienia,przekarmiania ryb oraz nie wyrabiającej filtracji jak i zapchanym całym tym syfem filtrze(zapewne zewnętrznym kubełkowym)...


O widzę że kolega AndrzejWalb już mnie uprzedził ;)...

  • Dziękuję 1
Opublikowano

....teraz doczytałem w info o Tobie jakie masz akwa i ile rybek. Akwa małe...ale dalej nie wiemy nic więcej poza wielkością zbiornika i ilością rybek.

-- dołączony post:

O widzę że kolega AndrzejWalb już mnie uprzedził ..


...:)

Opublikowano

Tak rybek jest 9 szt.

1x pyszczak złocisty

1x yellow

3x psendotrophens socolofi / jeden z nich to ten który pływa do góry brzuchem. Drugi z nich to ten który ma podgryziona pletwe ogonowa a trzeci z nich to największy i najbardziej agresywny samiec

2x lombardzki

I dwie ostatnie nie wiem jak się nazywają ale wyglądają identycznie jak te powyżej ale są żółte.

Karmione są raz dziennie albo spirulina albo mrozonymi larwami/robakami .

Filtra kubelkowego jeszcze nie posiadam obecnie jestem na etapie poszukiwań bo nie jestem pewna jako wybrać . Filter mam wewnetrzy firmy aquael model fan-1 plus 320 l/h i napowietrzacz . W środku nie mam żadnych roslinek ponieważ każde zjadaly więc dałam sobie spokój mam za to kamienie chyba wapienne porobione różne groty i biały piach na spodzie . Takie akwarium już dostałam jedynie podłoże zmieniłam na ten piach właśnie . Acha w akwarium są jeszcze dwa duże glonojady . Jeżeli coś źle robię to z nie wiedzy dopiero się uczę nie chce zrobić im krzywdy wręcz przeciwnie zabrałam je od znajomej bo właśnie u niej umieraly...

Opublikowano
Jeżeli coś źle robię to z nie wiedzy dopiero się uczę nie chce zrobić im krzywdy wręcz przeciwnie zabrałam je od znajomej bo właśnie u niej umieraly...
Przykro mi to powiedzieć ale teraz będą się męczyć u ciebie.

Zadna z tych ryb nie nadaje się do tak małego akwarium które jest praktycznie bez filtracji :(. Oddaj te ryby może ktoś inny będzie w stanie zapewnić im godziwe warunki lub kup znacznie większe akwarium.

Jeśli interesuje cię nasz biotop to przeczytaj uważnie FAQ.

Opublikowano

No to już znamy odpowiedź na twoje pytania,mianowicie żadna ryba które posiadasz nie nadaje się do tego litrażu zbiornika+te glonojady pomijając już że to całkiem inny biotop...

Złocisty,Lombardzki to dość agresywne ryby wymagające dużego zbiornika i dlatego wyławiasz trupy innych ryb...

Do tego dochodzi jeszcze bardzo słaba filtracja...

Ogólnie wszystkie ryby są do oddania...

Tak jak kolega AndrzejWalb wcześniej napisał zacznij od poczytania http://forum.klub-malawi.pl/faq.php oraz poprzeglądaj,poczytaj inne działy tematyczne http://forum.klub-malawi.pl/ i tam w razie czego zadawaj pytania na dany temat...

Pozdrawiam ;)...

Opublikowano

Dziekuje wam wszystkim za porady .

Mogła bym zapytać w zoologu w pobliskim mieście ale też nie wiadomo czy będą chcieli je przyjąć . Póki co na większe akwarium niestety nie mam miejsca :( najgorzej jeżeli nikt nie będzie chciał ich 'adoptować' mieszkam raczej w małym mieście nawet w zoologicznym nie mają zbyt dużej wiedzy na temat ryb :/

Mam jeszcze pytanie odnośnie tej zaatakowanej ryby co z nią zrobić? Tak czekać aż umrze ? Z głodu? :(

Opublikowano
Dziekuje wam wszystkim za porady .

Mogła bym zapytać w zoologu w pobliskim mieście ale też nie wiadomo czy będą chcieli je przyjąć



....postaraj się może wystawić je na OLX?


Mam jeszcze pytanie odnośnie tej zaatakowanej ryby co z nią zrobić? Tak czekać aż umrze ? Z głodu?


..jak masz warunki to możesz ja odizolować . Z tym ,że z tego co piszesz to ich nie masz. Być może znajdzie się ktoś z ogłoszenia z OLX kto ją weźmie i uratuje..jak nie to niestety zostanie zjedzona . W naturze też się zjadają...Brzydko to brzmi ale tak jest w naturze...


...ale nie zrażaj się do akwarystyki. Pomyśl nad innymi rybkami , nad innym biotopem a sama sobaczysz ile to hobby dostarcza przyjemności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.