Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jesli kasa nie gra roli, to pewnie jakiegos Red Dragona :D

Skoro tego kogos bedzie stac na wypelnienie sumpa wkladami lepszej jakosci, niz keramzyt, to 100l spokojnie wystarczy IMHO.

Opublikowano

Decydując się na sump w działającym akwarium,

można się zastanowić na tym:


1. http://www.um-um.pl/product_info.php?products_id=5432


2. http://www.um-um.pl/product_info.php?products_id=1665


Tylko zastanawiam się, skąd taka duża różnica w cenie, tym

bardziej, że urządzenie nr. 1 wygląda na bardziej skomplikowane.


W każdym razie można coś takiego zbudować samodzielnie,

jeśli budowa komina nie wchodzi w grę z różnych przyczyn.


milc

Opublikowano
Witam mam jeszcze jedno pytanie odnośnie sumpa, mam okazję założyć u gościa akwarium 1000l i jakiej pojemności powinien być sump żeby spełniał swoje zadanie jako filtr biologiczny i po części mechaniczny. Co byście proponowali do środka (jaką maszynkę) zaznaczam że kasa nie gra roli. Pozdrawiam


Jeżeli to nie jest Twój zbiornik radzę wybrać sprzęt , który sprzedaje jakis duzy dystrybutor - np. AquaMedic . Radze omijac firmy , które zasadniczo nie mają serwisu np. Deltec , Tunze czy AquaBee - zepsuje się ... klient będzie miał sluszne pretensje ,że zamiast wymienic duperołke kupujesz nową pompę .

Sam sump - ja radzę zrobić możliwie największy - jest zwyczajnie łatwiejszy w obsłudze niż taki ''na styk'' . Łatwiej go rozplanować , łatwiej umieścić dodatkowy sprzęt ,nie ma problemu czy to z nadmiernym spiętrzaniem wody czy brakiem wody na komorze pompy .Tym bardziej jeżeli ma jako tako spełniać funkcje mechaniczne ... ja jednak radzę na etapie projektu zbiornika przy kominie zabudowac panel filtracyjny - nie zajmie dużo miejsca ,a pozwoli wbudować cyrkulator i dac dobry prefiltr mechaniczny .

Opublikowano
Tylko zastanawiam się, skąd taka duża różnica w cenie, tym

bardziej, że urządzenie nr. 1 wygląda na bardziej skomplikowane.



Urządzenie pierwsze to skimmer - słuzy do ściągania filmu białkowego z powierzchni. Nie mam pojecia czy da się go uzyć jako komory przelewowej :)

Opublikowano
Tylko zastanawiam się, skąd taka duża różnica w cenie, tym

bardziej, że urządzenie nr. 1 wygląda na bardziej skomplikowane.



Urządzenie pierwsze to skimmer - słuzy do ściągania filmu białkowego z powierzchni. Nie mam pojecia czy da się go uzyć jako komory przelewowej :)



Napisano, że można podłączyć do strony ssącej filtra

kanistrowego - no ale w sumie tak można napisać nawet

w opisie belki świetlnej - też ją można podłączyć, pytanie

jak i co z tego wyniknie :-)


A co do urządzenia drugiego - czy te ceny są naprawdę

naprawdę? Część cen AquaMedic jest mordercza :-)


A możesz coś więcej zarzucić o tym panelu filtracyjnym

i cyrkulatorze? Linkę jakąś?


milc

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Przypominm że przy planowiu przepustowości sumpa, trzeba tez wziąść pod uwagę opór jaki stawiają wkłady filtracyjne. Pusty sump u mnie prawie nie mial bezwładności na pierwszej komorze, ale po wrzuceniu keramzytu poziom wody w pierwszej komorze znacząco podniósł sie w stosunku do pozostałych, co dowodzi że jednak keramzyt stawia całkiem spory opór. Gdybym teraz robił sumpa, to pierwszą przegrodę zrobił bym wyższą w stosunku do pozostałych.


Kot.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

dlatego ja mam przepływ w sumpie nie góra dół tylko z lewej strony do prawej. woda przepływa i tak przez wszystkie warstwy a różnica między pierwszym i ostatnim jest nie zawielka.

Opublikowano

Ja tezkiedys mialem sumpa z przeplywem z lewej do prawej strony ale szybko zmienilem na gora dol. Po prostu po jakims czasie zaobserwowalem, ze tak naprawde przy bocznej filtracji nie wykorzystywana jest cala powierzchnia materialow filtracyjnych. Woda w tym przypadku ma tendencje do przeplywania gora i slabo dociera do dna sumpa.

Opublikowano

Nie mam tego problemu ponieważ podłoże biologiczne jest duzo wyżej niż przepływ wody. Wiec górą sobie nie poradzi wiec musi płynać tak jak musi :)

Nie narzekam narazie na pracę sumpa, natomiast jak będę miał większą obsadę to zobaczę jak wydala ten samp jakościowo

Opublikowano

Hm.... moglbys podrzucic jakas fotke? Jezeli masz boczny przeplyw i jak piszesz podloze biologiczne jest duzo wyzej niz przeplyw wody to jestem bardzo ciekawy jak wyglada ten sump.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.