Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Patrząc wstecz po akwariach które miałem , a zaczynałem , od takiego , że głowa boli, to 240l to jest minimum , od jakiego powinno zacząć się przygodę z Malawi.

Nie piszę o tym , że Saulosi można trzymać w mniejszym zbiorniku , bo można (vide Limar :D ) , ale o to iż zaczynając hodować te piękne ryby , nie można się opanować i chcemy mieć ich jak najwięcej i jak najbardziej kolorowe.

Zobaczcie jaka jest większość pytań początkujących malawistów odnośnie obsady.

Byleby kolorowo było :!:

W 112l kolorowo nie zrobimy, w 160 też ciężko , a 240l daje już jakąś możliwość:)

Ktoś napisze , że przecież saulosi to już dwa kolory , zgoda , ale to coś takiego (nie umniejszając piękna tym rybom) , jak zepsuty czarno-biały telewizor , gdzie zamiast odcieni szarości mamy odcięcie żółci i granatu.

Nie wiem , czy dobrze wyraziłem o co mi chodzi , ale w razie wątpliwości postaram się to innaczej wytłumaczyć :mrgreen:

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Pisząc że 240 L to optymalne minimum to lekka przesada. Ja posiadam 112 L w standarowej jednogatunkowej obsadzie Saulosi i myślę że jest OK. Wiadomo rybki nam tego nie powiedzą ale przyglądając się im nie widać jakiegoś niezadowolenia . Także moim zdaniem minimum w jakim możemy zacząć przygodę z MALAWI to 112 L .

Opublikowano
Pisząc że 240 L to optymalne minimum to lekka przesada. Ja posiadam 112 L w standarowej jednogatunkowej obsadzie Saulosi i myślę że jest OK. Wiadomo rybki nam tego nie powiedzą ale przyglądając się im nie widać jakiegoś niezadowolenia . Także moim zdaniem minimum w jakim możemy zacząć przygodę z MALAWI to 112 L .


Przeczytaj proszę jeszcze raz mojego posta , powoli i dokładnie i wtedy proszę skomentuj :mrgreen:


A odnosząc się do Twego posta:

Jeśli coś jest minimum to raczej trudno aby było optimum :D

Nie ma czegoś takiego jak "jednogatunkowy standard" , , to jakiś potworek językowy :D .

Po czym widać , że rybki są zadowolone , a po czym nie ?

Opublikowano

Ja zaczynałam od 98 litrów.

Uważam, że doraźnie można przetrzymywać ryby z Malawi w zbiorniku o powierzchni dna 100x40, a okresowo nawet w mniejszych zbiornikach. Jednak takie zbiorniki, nawet jako jednogatunkowe nie nadają się na zbiornik docelowy. Już o tym wspominałam wcześniej- jedynie ryby z rodzaju pseudocrenilabrus nadają się do tego typu zbiorników. No, ale one nie są pyszczakami i nie są rybami stadnymi.


Jeśli chodzi o 240 litrów myślę, że można je przeznaczyć na grupę jednogatunkową, lub zbiornik OFM w przypadku mniejszych ryb z grupy MBUNA.


Oczywiście możemy naciągać rożne rzeczy. Tylko dlaczego 112litrów? 98 litrów ma tą samą powierzchnie dna, a przecież jest tańsze... no i są zbiorniki 74cm- przecież ryba nie zauważy tych 6cm różnicy. No, a różnica pomiędzy 70 litrów, a 60 litrów o długości 60cm... cóż to za różnica.


I nie jest to ironia, ale bardzo często schemat myślowy, z którym stykam się na co dzień.

Stwierdzenie, że minim to 240 litrów daje taki margines bezpieczeństwa, który pozwala nam uniknąć sytuacji, gdzie w majestacie ''podobnie radzili na forum'' istnieje zupa rybna z venustuskiem, auratuskiem i sauloskami w 112 litrach. Bo przecież w necie pisali, że dla pyszczaków takie się nada.


I dodam szczerze- na sklepie używam na narybek zbiorników podzielonych na dwa, o powierzchni dna 150x50- czyli połówka ma więcej litrów niż 112 i... nie wyobrażam sobie tam haremiku dorosłych saulosków. Cierpiałoby moje poczucie estetyki.

Opublikowano

czasami własne poczucie estetyki trzeba obniżyć do swoich możliwości.

nie każdy może postawić w domu 240l

a i 112 l to już coś co jest szczytem marzeń - sam pamiętam gdy moim marzeniem było akwarium choć troszkę większe niż 100 l.

Daniel - często się z Tobą zgadzam - ale w tym wątku pytamy się o minimalne wymiary akwarium - nie o optymalne

Bo sam uważam że 112l to minimum i nie tylko (mjunszajn) z powodu wielkości dna - ale i ilości wody która jest buforem parametrów.

Optimum to już inna bajka i mając i akwarium 240 l i 720 l uważam że 150 cm to to do czego powinno sie dążyć.

Opublikowano
minimum....96/112 litrow... jak yaro wspomnial nie kazdy moze postawic 240/375. nie bede sie rozpisywal dlaczego, bo kazdy wie...

...że zacytuję pewną reklamę: nie każdy może poczuć przestrzeń... ryby w 112 litrach jej nie poczują.

...nie każdy powinien mieć w związku z tym pyszczaki. Muszlowce też są podobno fajne.

...nie każdy... ;P


Pytanie pomocnicze: Czy wielkość akwarium powinno dopasowywać się do wymagań ryb, czy do możliwości przestrzennych własnego mieszkania?


zastanawiałem się, tworząc ankietę, czy nie dodać 375 litrów jako 5. opcję, ale na razie po odpowiedziach widzę, że raczej bym się wygłupił. Chociaż jako minimum optymalne już się pojawiło. Jak przypominam sobie moje 240l, to widzę, że ono było malutkie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. To się wszystko zgadza, ale Sebastian ma ceny bardzo zaporowe. Ostatnio poszukiwałem Dimidiochromis strigatus - wycenił mi parę ryb 11-13cm na kwotę 400zł ryby f-1 Jacek Stuś z Żor. Ma dobre jakościowo ryby, ale fosorochromisow niestety nie ma w ofercie. W cichlidenstadel ryby są w cenie 30% tego co np.  w tanganika Konin Ale wysyłka bardzo droga.  Więc. Sam już nie wiem, gdzie teraz pozyskiwać dobrej jakości ryby 
    • Potwierdzam. Kupiłem u Sebastiana ryby do obecnego zbiornika. Są naprawdę ekstra. Szczerze mówiąc to po "wypadnięciu" z obiegu TAN-MAL to gatunki mniej popularne jest możliwe dorwać tylko u Sebastiana.
    • Tanganika-Konin. Sebastian Januszkiewicz, kupowałem kilka razy, ryby bardzo dobrej jakości.
    • Hej podpowiedzcie gdzie teraz najlepiej kupować ryby? Tan mal nie działa niestety.  A tam były F1  Jestem z Tychów ale może być wysyłka. Czy np aquapet będzie ok?  cichlidenstadel ale wysyłka droga. Słyszałem też o kimś z Czech/Słowacji I o Jacku z Żor. Chciałem Fossorochromisy stado + jeszcze max 2 gatunki (akwa 300 x 80 x 75) , musze obsade zmienić bo mdoki zostały przy tarle Protomelas taeniolatus powybijane jak zresztą część reszty ryb. Jakis agresywny mi się trafił (a ma już 17-18cm) Dzięki
    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.