Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
minimum....96/112 litrow... jak yaro wspomnial nie kazdy moze postawic 240/375. nie bede sie rozpisywal dlaczego, bo kazdy wie...


Slawku, ale przyznasz, ze barwniaki lub muszlowce to tez ciekawe ryby? Prawda? Pielegniczki rowniez.


Znam goscia, ktory o amstaffach wie wszystko, jezdzi na wiekszosc wystaw w kraju, koresponduje zagranicznymi hodowlami. Licze sie jego zdaniem i to bardzo.

Ale nie ma zadnego psa bo twierdzi, ze nie ma na to warunkow.

Pozyczam czasem siodel od goscia, ktory ma ich cala kolekcje i naprawde sie na nich zna niesamowicie. Dobrze jezdzi i kocha konie i... nie ma i miec nie chce bo nie ''stac'' go mentalnie na koniecznosc zajmowania sie nim.


Czy prawdziwy fascynat darzy to zrobienia rybkom minimum w imie interesowania sie nimi?

Opublikowano

Po raz kolejny pojawia się zdanie: "nie każdy może..." nie każdego stać..." Przecież nikt nie zmusza kogoś do stawiania zbiornika z pyszczakami. A gdyby buty były wyceniane w zależności od rozmiaru? kupilibyście mniejsze? ja bym dozbierał na "odpowiednie" :wink:


Uważam, że mieszkanie czy finanse nie mogą być kryterium w tej spraiwe. W tej konkretnej, a nie, czy postawić 1000l czy 900l. Jak ktoś nie ma miejsca czy kasy, to niech się nie zabiera za "malawiowanie" :D

Opublikowano
zastanawiałem się, tworząc ankietę, czy nie dodać 375 litrów jako 5. opcję, ale na razie po odpowiedziach widzę, że raczej bym się wygłupił. Chociaż jako minimum optymalne już się pojawiło. Jak przypominam sobie moje 240l, to widzę, że ono było malutkie...



Z uszanowaniem dla starszych forumowiczów ale idąc tym tropem dojdziemy do wniosku że ogólnie ryby w akwariach domowych się męczą .240 l oczywiscie sporo mniejsze od 375l ale przeciez wiemy ze do rozmiarów nalezy dopasowac gatunki i ilosc rybek . Widze ze w swoim 375l nie trzymasz saulosi czy rdzawych więc sam nie potraktowales 375 litrów jako minimum bo wtedy chodowalbys w nim wlasnie takie gatunki.

Opublikowano
dojdziemy do wniosku że ogólnie ryby w akwariach domowych się męczą .

a nie? :mrgreen:

Widze ze w swoim 375l nie trzymasz saulosi czy rdzawych więc sam nie potraktowales 375 litrów jako minimum bo wtedy Hodowalbys w nim wlasnie takie gatunki.

Radzę zajrzeć na wcześniejsze wypowiedzi mjunszajn, wprowadziła swoje pojęcie minimum zoptymalizowanego. I o takim mówię. I nie napisałem, że dla mnie 375 to minimum, ale chciałem dać taką opcję, by i maniacy a'la seeman (where are You?...) mogli sobie zagłosować. Każdy z nas, jak widzę, postrzega pojęcie minimum po swojemu: jeden patrzy przez pryzmat rozpoczynania przygody z 4 szt. saulosi i wrzuceniu ich na rok do 112 litrów, a inny przez pryzmat najmniejszego akwarium docelowego, gdzie szklane bariery nie będą doskwierać rybom i hamować ich naturalnych popędów i zapędów. Analogicznie - dla kogoś minimum w mieszkaniu to 20m kw. na osobę, dla drugiego 50m kw. A my tu próbujemy dowiedzieć się, jakie mamy wyobrażenie o minimum w metrach dla homo sapiens sapiens ;)

Opublikowano
Po raz kolejny pojawia się zdanie: "nie każdy może..." nie każdego stać..." Przecież nikt nie zmusza kogoś do stawiania zbiornika z pyszczakami.


wiec wg.was 112 nie da rady z np. Saulosi 1+3 ?

Opublikowano
Po raz kolejny pojawia się zdanie: "nie każdy może..." nie każdego stać..." Przecież nikt nie zmusza kogoś do stawiania zbiornika z pyszczakami.


wiec wg.was 112 nie da rady z np. Saulosi 1+3 ?


Z dorosłymi? moim zdaniem, nie.

Opublikowano
wiec wg.was 112 nie da rady z np. Saulosi 1+3 ?


ale dlaczego 1+3? czy to jest minimalna obsada dla pyszczaków? Można wpuścić samego samca, dałby radę w mniejszym nawet, takie 60x30x30. Dlaczego harem z 1 samcem jest dobrym rozwiązaniem? Pewnie niektórzy nie zrozumieją o co mi chodzi, że się czepiam, ale pytam całkiem poważnie. Dlaczego to ma być jakiś wyznacznik trzymania naszych ulubionych ryb - może być przecież 1+2, jest więcej samic, i zmieściłyby się też w jakichś 70 litrach, i nie biłyby się (może) i by się rozmnażały (na pewno).

Opublikowano
Po raz kolejny pojawia się zdanie: "nie każdy może..." nie każdego stać..." Przecież nikt nie zmusza kogoś do stawiania zbiornika z pyszczakami.


wiec wg.was 112 nie da rady z np. Saulosi 1+3 ?


Z dorosłymi? moim zdaniem, nie.


A moim TAK :wink: Wiem bo miałem je 2,5 roku w takim baniaczku więc myślę, że były już dorosłe. Było kolorowo, pięknie i bardzo ciekawie co napisałem wyżej. Ryby były razem od maluszków. Po niecałym roku obsada została zredukowana do układu 1+4 i taka pozostała. Później rozszczelnił się baniaczek i powędrowały do PiotraQ ale już do 375, więc pewno było im jeszcze lepiej :D

Opublikowano

czasami odnosze wrazenie ze nasze forum staje sie konserwatywne... jeszcze rok temu akwa 240l nadawalo sie do trzymania 3 gatunkow, a teraz okazuje sie ze najlepsze bylo by jednogatunkowe :|

limar oczywiscie ze podana przeze mnie obsada da rade w np.112l.

mam wrazenie chlopaki ze popadacie w skrajnosc bo wam sie szklo z dnia na dzien kurczy :D

kisor : rozmawiamy o obsadzie a nie o poszczegolnych sztukach ryb..przeciez i np. 1 szt. red red przezylaby w 30 litrach :twisted:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.