Skocz do zawartości

[840 L] Filtr narurowy tylko jako mechanik


g.pajak

Rekomendowane odpowiedzi

Może z tą odległością masz troszkę racji, ale jak jest możliwość to czemu nie. Myślałem aby zastosować na ssaniu orurowanie 1 cal, a na wylocie za pompą CO 3/4 cala. Większa masa wody napiera grawitacyjnie na wkłady i mniejsza masa do przepchania przez "próg akwa". Wiem że to naczynia polączone. ale myślę że to też pomoże w wydajności. Co wy na to ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może z tą odległością masz troszkę racji

teoretycznie nawet nie trochę racji tylko pełną rację :!: Odległości wcale nie muszą być takie same. Woda tak samo jak prąd, głupia nie jest i zawsze wybiera drogę z mniejszym oporem :wink: Nawet jak na początku woda za trójnikiem będzie płynąć bardziej do filtra o mniejszym oporze - czyli z krótszym przewodem - to po jakimś czasie gdy ten pierwszy filtr się przypcha i wzroście jego opór to woda "wybierze sobie" drugi filtr, drugi się przypcha, to znów więcej przepływu masowego przejdzie na pierwszy.... i tak w dalej :) Także filtry będą się zapychać równomiernie przy takim układzie.


Większa masa wody napiera grawitacyjnie na wkłady i mniejsza masa do przepchania przez "próg akwa". Wiem że to naczynia polączone. ale myślę że to też pomoże w wydajności. Co wy na to ?


Z tą mniejszą masą do przepchania nie do końca masz rację, masa wody przed pompą i za pompą musi być i będzie taka sama :!: Zmienia się tylko jej prędkość wraz ze zmianą średnicy rury :idea:

Zgodnie zresztą ze wzorem:


A * V = constans


gdzie, A -> pole przekroju rurociągu [m2]

V -> prędkość wody [m/s]


Czyli, mając na przykład przed pompą pole przekroju rury 2 cm2 i prędkość wody 1 metr na sekundę to jeżeli za pompą dasz rurę o polu przekroju 1 cm2 to prędkość wzroście ci do 2 m/s. Masa wody się nie zmieni, bo musiał byś ją gdzieś w układzie dolewać albo upuszczać :wink:


Wybaczcie koledzy mi te wywody techniczne, ale pozwoliłem sobie na to, tylko dla tego, że piszemy w dziale TECHNIKA. :lol: Obiecuję, że już nie będę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karold napisał(a):

Większa masa wody napiera grawitacyjnie na wkłady i mniejsza masa do przepchania przez "próg akwa". Wiem że to naczynia polączone. ale myślę że to też pomoże w wydajności. Co wy na to ?



Z tą mniejszą masą do przepchania nie do końca masz rację, masa wody przed pompą i za pompą musi być i będzie taka sama Zmienia się tylko jej prędkość wraz ze zmianą średnicy rury

Zgodnie zresztą ze wzorem:


A * V = constans


gdzie, A -> pole przekroju rurociągu [m2]

V -> prędkość wody [m/s]


Czyli, mając na przykład przed pompą pole przekroju rury 2 cm2 i prędkość wody 1 metr na sekundę to jeżeli za pompą dasz rurę o polu przekroju 1 cm2 to prędkość wzroście ci do 2 m/s. Masa wody się nie zmieni,



Właśnie o prędkość na wylocie chodzi. To będzie mechanik i cyrkulator odrazu. Nie pamiętam wzorów tak jak ty, to były moje przemyślenia i pewnie nie wyszło tak jak chciałem. Niemniej jednak na wlocie 1 cal będzie ok, aby zmniejszyć opory wynikające z małego przekroju rury, to pewnie też wiesz, ale pamiętaj że inni czytają posty i może tego nie wiedzą :D . Będę miał do myślenia jak zacznę kiedyś stawiać większe akwa. Lubię takie wyzwania :mrgreen: .

Napiszę jeszcze że na moim prefiltrze nie widzę mocnego spadku przeplywu po 2 tyg. Zastosowana watolina jest podobnej "granulacji" jak wata sery. Kubełek Atman CF-1200 i przepływ ok.

Jakie planujesz wkłady do twojego mechanika ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, właśnie wróciłem z nowego domu. Jestem po przepłukaniu 150 kg piasku :!: z castoramy oraz po wyszorowaniu i umyciu ok 300kg kamieni wapiennych :o Jestem padnięty - nogi wchodzą mi tam gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę :!: :wink: Już nawet zalałem powyżej poziomu kamieni, nawet mi się efekt podoba.


Teraz właśnie przeglądam allegro w celu zakupu pompy Grundfosa oraz dwóch filtrów narurowych z wkładami.


Jakie planujesz wkłady do twojego mechanika ?

Jeśli chodzi o wkłady to docelowo wymyśliłem sobie dać 2 razy po 50 mikronów siatkowe, wielokrotnego użytku. Jeżeli uda mi się kupić to może wsadzę nawet 70 albo 100 mikro. Oczywiście filtry połączę równolegle, tak jak pisałem wcześniej. Na początek jednak, czyli teraz zaraz po zalaniu części wody do akwa założę jakieś jednorazówki 10 mikronów aby wyłapać resztę syfu z kamieni i piasku, zmienię je najwyżej kilka razy przed wpuszczeniem ryb :D


Zastanawiam się też nad zrobieniem prefiltrów narurowych takich jak Ty masz, niemniej jednak poczekam z tym jeszcze jak pochodzi to u Ciebie dłużej. Poczekam na opinię :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek jednak, czyli teraz zaraz po zalaniu części wody do akwa założę jakieś jednorazówki 10 mikronów aby wyłapać resztę syfu z kamieni i piasku, zmienię je najwyżej kilka razy przed wpuszczeniem ryb

Widzisz, same zalety mają te zewnętrzne konstrukcje :lol: - dobry pomysł :!:


Tak jak pisałem wcześniej, po konsultacjach z Smurv wiem że siatkowy to zły pomysł bo szybko się zapycha i

ma płaską powierzchnię filtrującą. Polecam moje rozwiązanie. Właśnie dzisiaj po 2 tyg. zmianiłem wkład z watoliny na nowy i narazie nie zamieniam tego rozwiązania na nic innego. Mam taki prefiltr ponad miesiąc i jestem bardzo zadowolony. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkład z watoliny

...a mógłbyś podesłać linka np. z allegro jakiej konkretnie watoliny używasz?


Tym czasem myśląc sobie o tych narurówkach, mimo iż już mam filtry biologiczne, wymyśliłem sobie i chciałbym wam poddać pod ocenę ten pomysł takie oto coś:


schemat1.jpg


Jest to gotowy schemat - można go jeszcze oczywiście dodatkowo "przybajerzyć" o odpowietrzenia i inne dodatkowe zaworki :twisted: - owoc moich przemyśleń z ostatnich kilku dni. :lol: Po pierwsze zastosowanie połączenia równoległego (dlaczego to było już opisywane wcześniej w tym poście) dwóch filtrów mechanicznych, to jedna rzecz. Drugą rzeczą i głównie jej tyczy się skąd innąd prosta modyfikacja jest sposób podłączenia biologów w system. Otóż z tego co zorientowałem się nie łączycie biologów narurowych na jednej pompie z mechanikami głównie dlatego,że strasznie tłumią przepływ w całym układzie. No i jest to zupełnie logiczne :!:

Niemniej jednak można to obejść w bardzo łatwy sposób: przez założenie by-pass'u na filtrach biologicznych. Zaworek na by-pasie pozwoli nam łatwo wyregulować mały przepływ wody na biologach. Reszta wody zupełnie nie stłumiona popłynie sobie rurką obok.


Myślę, że teoretyczznie powinno to działać, ale co wy na to Panowie praktycy :?: :mrgreen:


PS> ale schemat wypas narysowałem, co nie :wink::wink::wink::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z praktycznego punktu widzenia to nie wiem jak się sprawdza system z by-pass'em bo nie miałem jeszcze okazji takiego testować. Myślę że w takim układzie bedzie Ci ciężko powiedzieć ile wody przepływa przez biologi bo nie będziesz widział przepływu. Myślę o zastosowaniu jakiegoś mechanicznego przepływomierza np. licznika lub takiego "wiatraczka" jak na stacji benzynowej. Ustawiasz wtedy przepływ na by-pass'ie dokładniej bo widzisz ruch wody. Pamiętaj tylko że to mechanik i ma mucić wodę na maxa.

Tu masz grubą włukninę w dobrej cenie. Owijasz nią rurkę wkładu tyak aby cały nawinięty wkład miał nie więcej niż 6 cm grubości. Wtedy obwijasz go sznurkiem aby się nierozleciało i do korpusu. Jak skończy się mój zapas to będę kupował od tego urzytkownika.http://www.allegro.pl/item462803677_wloknina_tkanina_filtrujaca_do_akwarium_gruba.html

Mam sporo pytań na skrzynkę odnośnie prefiltra więc zaczyna się to kręcić.

Ciekawe, dlacego nikt więcej nie wypowiada się w temacie :?: :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze dzięki za linka, wiem już teraz o co chodzi :idea:


Myślę o zastosowaniu jakiegoś mechanicznego przepływomierza np. licznika lub takiego "wiatraczka" jak na stacji benzynowej


Myślę, że twoje rozwiązanie na pewno by się sprawdziło, jest tylko jedno "ale": cena :twisted: To jest trochę jak strzelanie z armaty do muchy :wink: Niemniej jednak kupując odpowiedni zawór proporcjonalny można pokusić się o automatyczne sterowanie przepływu wody na by-passie za pomocą sterownika PLC, dla mnie żaden problem wykonanie takiego czegoś 8) Jednak jest to propozycja dla bardziej majętnych hobbystów, zwolenników pełnej automatyki w akwa :lol:

Moim zdaniem można to rozwiązać za pomocą trzech dodatkowych zaworów. Popatrz na zmodyfikowany schemat:


schemat2.jpg


Tok postępowania przy takim pomiarze proponuję następujący:


1. Zakręcasz zawory 3 i 4 otwierając jednocześnie zawór 1, podstawiasz wiadro, mierzysz ile wody w ciągu np minuty przepływa w całym układzie

2. Otwierasz zawór 3, zakręcasz 1 i otwierasz zawór 2, znów podstawiasz wiadro i mierzysz ile wypłynie ci przez zawór 2 - masz odpowiedz ile idzie przez by-pass - podczas tego pomiaru tak ustawiasz zawór 4 aby ustawić odpowiednią wartość przepływu na by-passie.


Różnica z pomiarów 1 i 2 daje ci przepływ na filtrach biologicznych.

Dodatkowo można zastosować jeszcze jeden zawór po lewo od zaworu nr 2 w linii by-passu, ale nie sądzę żeby było to absolutnie konieczne.

Cała taka operacja zajmuje ok 10 minut. Nie uważam, żeby sprawdzanie np. co dwa tygodnie było zbytnio uciążliwe :D


Na koniec powiem, że szkoda, że nikt nie wypowiada się w tym temacie, bardzo jestem ciekaw innych opini :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wezwany do odpowiedzi się wypowiem... po powrocie z delegacji :P


widziałem ten system działający u Misya, na mojej pompie CO (grundfos 25-40) i stwierdzam że jak dla mnie to działa "za wolno" - tzn fajnie że dzięki temu jest półautomatyczna podmiana wody itd, ale sam przepływ to jakaś masakra... to szybciej mój pies sika... tak jak ta pompa działała doskonale przy moim mini sumpie a potem przy donicy... tak 3 biologów i jednyego mechanika w układzie nie jest w stanie pociągnąć... ale któż to mógł wiedzieć bez testów :wink:


chcąc coś pomajstrować (delegacja odcięła mnie od wszelkich rozrywek tego typu) zamówiłem 6 filtrów narurowych z różnymi wkładami... i wrzucę je w pokrywę w podziale: 2 na jednej pompie (aquabee up 3000) i 2 na drugiej (up 2000) - pompy bez gąbek - zobaczymy jak będzie żarło - w dwóch niezależnych układach - wyniki podam na forum

pomysł zrodził się oczywiście potrzebą ułatwienia sobie życia, bo obecnie nie mając czasu muszę z-pół-automatyzować podmianę, co mi takie rozwiązanie ułatwi (dwa pozostałe filtry będą w łazience z mech+węgl. i kranikiem do podłączenia węża od podmiany)


docelowo chcę aby biolog był przy okazji mechanicznym... oczywiście zamiennie wymieniane wkłady... bo moje pompy są za silne na tą długość akwa bez takiego "ograniczenia" mocy...


mam też sklejony w/g artykułu ze str głównej FBF, ale jego niestabilność (zmiana przepływu=zmiany w złożu) nie zapewnią mi "stabilności i bezobsługiwalności" zbiornika :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wzięcie udziału w dyskusji...


ale sam przepływ to jakaś masakra...

makoku drogi, a czy układ jest faktycznie taki sam o którym dyskutujemy :?: :?: :twisted:

Czyli, mechaniki połączone równolegle i ewentualnie by-pass na biologach? Bo to właśnie jest kluczem w naszej dyskusji?


wrzucę je w pokrywę w podziale: 2 na jednej pompie (aquabee up 3000) i 2 na drugiej (up 2000)

jak je połączysz, szeregowo czy równolegle? może na potrzeby testu zmontował byś oba układy i porównał przepływy po jakimś czasie? :D Było by to silnie pomocne myślę... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzięki wszystkim nie było tak źle temperatura spadła do 23-stopni ale jeszcze raz dziękuję 
    • @Piotr925  W poniższym temacie w poście nr 9 masz częściową odpowiedź naszego byłego prezesa KM.  Jeżeli jest to  obniżenie z powodu awarii , które będzie trwało krótko to myślę , że i 17- 18 C na ten czas nie zaszkodzi. Pytanie co rozumiesz pod pojęciem awaryjne? Ale myślę , że te kilka godzin nie narobi Tobie bałaganu.  Podczas moich przeprowadzek taką temperaturę utrzymywałem kilka godzin.   
    • A jaką masz obecnie? Nie ma sztywnych liczb jaki mogą spowodować szok termiczny u ryb.
    • Do jakiej minimalnej temperatury wode mogę obniżyć podczas awaryjnej podmiany połowy zbiornika 630l 
    • Pardon, zagalopowałem się. 😬
    • Od razu ucinam wszelkie dyskusje na temat wspomnianych ryb czy proponowania koledze obsady w tym temacie. Przypominam, jesteśmy w dziale DIY.
    • Też miałem 120 cm akwarium, więc baw się dobrze i poznawaj biotop, 
    • Właśnie. To nie temat, jakich wiele tu na forum, że nowicjusze opisują planowane zbiorniki z przekonaniem, że "większy nie wejdzie do salonu", po czym reszta przekonuje, że da się, delikwent stawia takowy i jest wdzięczny i zadowolony. 😉 Trudno, jest jak jest, przecież nie będziemy koledze kazać przestawiać ścian, zwalić wylanej płyty i zamurować otworu, bo zbiornik mógłby być większy. Oczywiście, aż prosiło się o taki na etapie projektowania domu. Inna sprawa, to niech rzuci kamieniem ten, kto nie zaczynał od 240-tki. 😁 Może faktycznie na piętrze (albo i na tym samym poziomie) stanie za jakiś czas 1000 litrów i jeszcze zadziwi wszystkich. 👍 Nie jest też tak, moim zdaniem, że nic nie da się wpuścić do takiego akwarium. @Lema pewnie jeszcze trochę zejdzie, zanim odpalisz zbiornik, mam np. do oddania harem niedużej i ciekawej rybki, jaką jest Labidochromis Perlmutt. Jeśli chodzi o wysokość akwarium, nie szalej, bo światło otworu w ścianie ma niecały metr, będzie Ci trudno serwisować zbiornik.  Chyba, że jako podstawę zamówić płytę ze sklejki, ale o wymiarze 130x50 cm i zrobić akwarium wystające o 10 cm od obu narożnych ścian. Pomyśl, może to jest dobry kierunek, ale nie wiem, jak z bezpieczeństwem i ciągami komunikacyjnymi przy ścianach. Zabudowa akwarium od góry też musiałaby być wysunięta o te 10 cm. Moim zdaniem mogłoby to dać ciekawy efekt bryły szkła i wody wystającej ze  ściany; serwis byłby łatwiejszy, niż gdyby szyby były zlicowane ze ścianami.
    • Co do wielkości, to strzeliłeś sobie w kolano. Taki baniak mocno ogranicza Ci możliwość doboru obsady i spotka Cię to, co w Malawi najmniej fajne. Wykastrowana obsada, problemy z agresją nawet wśród najspokojniejszych mbuna, bo łagodnych nie ma. O rybach z grupy non mbuna możesz zapomnieć przy takich wymiarach. Nie gniewaj się, brutalnie, ale takie są fakty. Ćwiczę ten biotop jakiś czas i wielkość zbiornika jest lekarstwem na wszystkie problemy, jakie się pojawiają. "Zaczynanie małymi kroczkami" w tej konkretnej sytuacji jest błędem. Złe założenie, które przynosi więcej szkody niż pożytku. I nie musisz na nas robić wrażenia wymiarami zbiornika. To nie konkurs na największe akwarium. Powinieneś stworzyć zbiornik, w którym ryby będą się czuły dobrze, bo tylko w taki sposób Ty będziesz z niego zadowolony. Inna sytuacja, jak wbijasz akwarium do ciasnego mieszkania. Tutaj kompromisy wielkościowe są uzasadnione i zrozumiałe.  Ale jak komponujesz akwarium  z nowo budowanym domem, to taki mały zbiornik jest błędem i tyle. Tak myślę, czysto subiektywnie😉 Szukanie litrażu w podnoszeniu wysokości nie ma sensu. Dla ryb niewielka korzyść, a Ty będziesz miał znacznie utrudnioną pielęgnację zbiornika. Jeżeli ma to mieć sens to zwiększaj powierzchnię dna.
    • Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie się tematem. Odpowiadając na pytania odnośnie czy będzie to malawi, to tak, taki jest właśnie plan. Z tego co wiem, to w tym biotopie chodzi o jak największą powierzchnię dna. Niestety, ale nie mogę zwiększyć powierzchni podstawy. Na prawo od akwarium jest ściana nośna, które wolałbym nie naruszać, a za akwarium jest wąska ścianka z gazobetonu, podtrzymująca wylane nadproże nad akwarium. Wewnątrz tego wąskiego murka zatopiłem pręty, żeby całość wzmocnić. Jedyny kierunek w jaki mogę iść to do góry, ale też nie ma co przesadzać bo później zacznie widać środek spiżarni oraz będzie utrudniony dostęp do dna. Wy to widzicie z innej perspektywy - ograniczenia jednak są, muszę rzeźbić w tym co mam na tą chwilę. Co do wielkości i tego, że na początku popełniłem błąd to może i macie racje, ale wolę zaczynać małymi kroczkami. Nie wiem jak to się finalnie skończy. Oby bakcyl pozostał. Planuję z czasem urządzić swoje biuro na drugiej kondygnacji i tam będę miał pole do popisu. Akwarium 120x40x60 na Was pewnie wrażenia nie robi, ale na mnie już tak. Widziałem podobne kiedyś u znajomych i strasznie mi się to spodobało. Akwarium zacznie się na około 122cm, do tego wysokość 60cm to już się robi 182cm, a to dosyć wysoko według mnie. Czy może jednak warto iść do góry? Co do tematu sumpa, przelewu itp. to macie racje - lepiej zrobić na zewnątrz i nie zabierać przestrzeni już z tak małego akwarium. Rozumiem, że przez to jestem skazany na akwarium na zamówienie. Jesteście w stanie polecić firmę/osobę, która się specjalizuje w takich tematach? Wolałbym coś sprawdzonego. Najważniejsza informacja, która została wyjaśniona na tak wczesnym etapie, czego się bardzo cieszę, to właśnie te otwory w płycie betonowej. Całe szczęście nie będę musiał ich robić. Dziękuję za porady.   @yaro Płyta granitowa to takie trochę na szybko wybrane rozwiązanie. Muszę się rozeznać cenowo jak to wygląda. Rozważę płytę meblową albo coś podobnego, a pod akwarium gąbeczka, to wiem   @TomekT Widzę, że kolega z Torunia, także rzut beretem. 😛 Dzięki za pomysł z żywicą, jest spoko, ale wymaga szalowania itd. Wolałbym mimo wszystko kupić coś twardego i sztywnego, co mogę jedynie przykleić na klej i wypoziomować delikatnie młoteczkiem. Sklejka wodoodporna brzmi bardzo spoko. Już miałem z takimi do czynienia i są naprawdę bardzo solidne.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.