Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, egon44 napisał(a):

Może odezwij się do Pana Darka.

Swoje karmi wyłącznie płatkami, o ile wiem od niego, przynajmnjej na pewno roślinożerne.

  • Lubię to 1
Opublikowano
6 godzin temu, egon44 napisał(a):

Może odezwij się do Pana Darka. 

Chłop zna się na rzeczy, bardziej niż nie jeden z nas . 

Napewno coś tobie doradzi na chorobę twoich ryb. 

Jutro chyba tak zrobię , zobaczę jak jutro ryby będą się czuły. 

 

2 godziny temu, TomekT napisał(a):

Swoje karmi wyłącznie płatkami, o ile wiem od niego, przynajmnjej na pewno roślinożerne.

Bardzo możliwe , z tego co pamiętam też mi to wspominał jak brałem od niego pyski , ale chciałem urozmaicić dietę i się skusiłem na hikari exel oraz sinking  a także dainichi veggie, zmieszalem wszystko w jedno i tyle. Niestety ryby rzuciły się jak wygłodniałe i myślę że ten pokarm długo im się trawił w układzie pokarmowym i to im zaszkodziło . Szkoda że przez moją głupotę , padło kilka sztuk :(

Opublikowano

Dobrze, że problem zdiagnozowany. Mam co prawda obsadę złożoną z Hary, Perlmutta i Msobo, ale stosuję te płatki, które p. Darek, a zamiennie i ostrożnie zaczynam przyzwyczajać do najmniejszych rozmiarem granulatów Naturefood (w mniejszej ilości, jak podaje producent) i niepokojących efektów nie widzę. Ale np. nie zdecydowałbym się teraz na podawanie rybkom (szczególnie mniejszym Msobo) najmniejszego granulatu Tropical Carnivore; fajny skład, ale kuleczki są jakieś takie zbite i konsystencji plasteliny, słabo rozdrabniają się na mniejsze, czego nie mogę powiedzieć chociażby o tonącym granulacie Naturefood z artemią.

  • Lubię to 1
Opublikowano
15 godzin temu, matejk napisał(a):

hikari exel

Mam ten pokarm, hikari cichlid excel medium 250g, uważam że jest to dobry pokarm, moje ryby nie maja po nim przezroczystych nitkowatych odchodów ani innych poważniejszych zaburzeń/chorób, zjadły już ponad połowę paczki, karmię nim od 4-5 miesięcy.

Wada hikari jest taka że pokarm jest ogromnych rozmiarów, po namoczeniu zwiększa rozmiar jeszcze bardziej. Muszę go rozdrabniać przy każdym karmieniu, czasami kruszę go na sucho a najczęściej rozdrabniam po namoczeniu. Czas do pełnego namoczenia/spęcznienia/zmiękczenia to minimum 30-40 minut, namaczany w wodzie z akwarium.

15 godzin temu, matejk napisał(a):

dainichi veggie

Karmiłem tym pokarmem 3 lata, jest to bardzo dobry pokarm, po karmieniu dainichi nigdy nie zauważyłem u moich ryb żadnych niepokojących objawów.

Skąd masz dainichi? Został Ci się z jakichś zapasów? Daninichi od dłuższego czasu, chyba od co najmniej roku nie jest dostępny w sprzedaży, producent już go nie produkuje.

15 godzin temu, matejk napisał(a):

zmieszalem wszystko w jedno i tyle. Niestety ryby rzuciły się jak wygłodniałe i myślę że ten pokarm długo im się trawił w układzie pokarmowym i to im zaszkodziło

 Dainichi wątpię żeby Twoim rybom zaszkodził, natomiast hikari mógł zaszkodzić jeśli nie rozdrobniłeś pokarmu i nie namoczyłeś go. Pokarm hikari który ryba połknęła łapczywie w większych ilościach spęcznieje w przewodzie pokarmowym i może dojść do zapchania, wtedy problem gotowy.

Jakich rozmiarów masz hikari? Zdaje się że są w dwóch rozmiarach: medium oraz mini, ale ten mini podejrzewam też trzeba namoczyć i rozdrobnić.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wiem, że tylko częściowo na temat ale jak można było kupić Dainichi to moje ryby wtedy czuły się idealnie. Nic ich nie ruszało. Wszystko dobrze się trawiło. A teraz muszę z wszystkim bardzo uważać, bo co jakiś czas wracają długie i cienkie odchody. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ja od jakiegoś czasu wszystkie granulaty, oprócz spiruliny w płatkach, moczę przez parę godzin zanim podam rybom. Ponoć warto to robić, żeby zminimalizować rozwój pasożytów jelitowych. Jest to ważne szczególnie u roślinożerców.

 

Opublikowano
W dniu 18.08.2023 o 13:50, Tomasz78 napisał(a):

Mam ten pokarm, hikari cichlid excel medium 250g, uważam że jest to dobry pokarm, moje ryby nie maja po nim przezroczystych nitkowatych odchodów ani innych poważniejszych zaburzeń/chorób, zjadły już ponad połowę paczki, karmię nim od 4-5 miesięcy.

Wada hikari jest taka że pokarm jest ogromnych rozmiarów, po namoczeniu zwiększa rozmiar jeszcze bardziej. Muszę go rozdrabniać przy każdym karmieniu, czasami kruszę go na sucho a najczęściej rozdrabniam po namoczeniu. Czas do pełnego namoczenia/spęcznienia/zmiękczenia to minimum 30-40 minut, namaczany w wodzie z akwarium.

Karmiłem tym pokarmem 3 lata, jest to bardzo dobry pokarm, po karmieniu dainichi nigdy nie zauważyłem u moich ryb żadnych niepokojących objawów.

Skąd masz dainichi? Został Ci się z jakichś zapasów? Daninichi od dłuższego czasu, chyba od co najmniej roku nie jest dostępny w sprzedaży, producent już go nie produkuje.

 Dainichi wątpię żeby Twoim rybom zaszkodził, natomiast hikari mógł zaszkodzić jeśli nie rozdrobniłeś pokarmu i nie namoczyłeś go. Pokarm hikari który ryba połknęła łapczywie w większych ilościach spęcznieje w przewodzie pokarmowym i może dojść do zapchania, wtedy problem gotowy.

Jakich rozmiarów masz hikari? Zdaje się że są w dwóch rozmiarach: medium oraz mini, ale ten mini podejrzewam też trzeba namoczyć i rozdrobnić.

A jaka obsadę posiadasz , bo to wydaje mi się że jest istotne, rzeczywiście tych granulatów tak długo nie moczylem może przez to powstał problem , szkoda że za sprawą mojej głupoty cierpią żywe stworzenia 😭

Opublikowano
13 godzin temu, Tomasz78 napisał(a):

Auratus, metriaclima estherae, trewka thumbi mc/ob, cynotilapia zebroides, yellow.

Czyli w sumie taki mix jeśli chodzi o żywienie , myślę że kluczem jest i tak, jak wspomniałeś wcześniej odpowiednie namoczenie tego pokarmu .

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, matejk napisał(a):

kluczem jest i tak, jak wspomniałeś wcześniej odpowiednie namoczenie tego pokarmu

Uważam że kluczem jest odpowiednie rozdrobnienie tego pokarmu. Namaczam bo na mokro jest miękki i lepiej się go rozdrabnia, ale tak jak wspomniałem rozdrabniam go także na sucho i też jest ok.

Mix mam? Że yellow jest mięsożerny a trzymany z roślinożercami i wszystkożerną cynotilapią, hmmm....

Wszystkie ryby karmię z przewagą karm roślinnych, teraz 2:1 a do tej pory 3:1 ale jedna karma roślinna już mi się skończyła.

Mięsożerny yellow karmiony na karmach dla roślinożerców jest największym gatunkiem w akwarium, więc jak widać w niczym mu nie przeszkadza karmienie karmami dla typowych roślinożerców.

Pokarm hikari cichlid excel medium:

IMG_20230821_124503.thumb.jpg.c9fc4f7a157cc26324d228b053469010.jpg

po 30 minutach

IMG_20230821_131241_1.thumb.jpg.2d7b5cdf9b19e1d2d6b4386c2659c428.jpg

Edytowane przez Tomasz78
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.