Skocz do zawartości

Ceramika vs inne, alternatywne media biologiczne


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, triamond napisał(a):

W oryginalnym wątku problemem były tylko 3 puszki na "biologię" w narurowcu @Amohr Jak mało pojemności, to lepiej mieć wydajne media.

A co u mnie było niewydajne, ceramika czy K1? Przecież nie zauważyłem różnicy:huh:

Zaprzeczasz sam sobie

W dniu 3.03.2023 o 16:09, triamond napisał(a):

Jeśli nie było purolite, to wyjęcie ceramiki zmniejszyło powierzchnię o 10%. Można nie zauważyć. Tutaj brak zmiany świadczy o skuteczności ceramiki...

 

Edytowane przez Bartek_De
Opublikowano
57 minut temu, Andrzej Głuszyca napisał(a):

K1  nie jest złym pomysłem ( poza ceną) .  Nigdy nie stosowałem K1 w kubełku ani nigdzie .    W opisach jest info aby kosze zasypywać do 1/2 pojemności co pozwala na lepsze jego "ruszanie się".  Oczywiście może być też w postaci statycznej jak opisuje producent ale wtedy coś za coś czyli mniejsza jego wydajność.  I tu wszystko jasne.

Teraz K1 droższe o 70 % niż gąbka przy zakupie 50l/25l.  Jeśli uda się uzyskać fluidyzację, to wystarczy 60% objętości (wtedy cenowo zbliżone do gąbki) ale wydajność wzrośnie 2x. Minusy to hałas, no i po prostu może nie mieszać się w kubełku prawidłowo.

Jeśli możesz dociąć gąbkę do wymiarów koszyków, to bym nie kombinował z cięciem w kostki. Dodatkowa praca + pogorszenie wydajności. Cięcie gąbki ma sens w module o nieregularnych kształtach. Tutaj prościej K1;)

@Bartek_De Skuteczności ceramiki trzeba wziąć w cudzysłów. Jeśli wyjęcie nie spowodowało zmiany, to potwierdza "skuteczność". Późniejszy brak zmiany można tłumaczyć stopniowym budowaniem biofilmu. Zmiana rozłożona w czasie na wiele miesięcy. Dodatkowo czysta woda to kilka tyś. bakterii/ml. Mętna to kilka milionów (https://aquariumscience.org/index.php/4-3-free-floating-bacteria/). Skala logarytmiczna. Gąbka ogarniała robotę ;)

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, triamond napisał(a):

Teraz K1 droższe o 70 % niż gąbka przy zakupie 50l/25l.

Nie miałem pojęcia:)

Godzinę temu, triamond napisał(a):

Minusy to hałas, no i po prostu może nie mieszać się w kubełku prawidłowo

No właśnie..miałem zapytać o potencjalny hałas ale zapomniałem. czyli jak w moim przypadku raczej odpada jako złoże.

Dalej czekam na informacje ( sprawdzone) odnośnie gąbki pociętej w akwarium. @triamond  Dzięki za odpowiedź.

Opublikowano

Jeżeli chodzi o kubeł to jak w jednym koszu jest ceramika to myślę że będzie ok, potworzą się między wałkami galaretowate struktury bakterii i będzie to pracowało. Stwierdzam że ta porowatość i to szybkie wchłanianie wody przez ceramikę ma niewielkie znaczenie w filtracji biologicznej. Jakby zamiast ceramiki dać żwir 1 - 3 cm wielkości to będzie to tak samo działało. Różnica na pewno będzie jakby dać do wszystkich koszy ceramikę a do drugiego kubła same gąbki.

Kilka fotek jak w moim kuble wyglądają te galaretowate struktury bakterii.

IMG_20230304_115846.thumb.jpg.a49eb98fc81caac692598893565dcfb5.jpgIMG_20230304_115901.thumb.jpg.806d2575a57a36081d631ad29395f6cc.jpgIMG_20230304_120426.thumb.jpg.b870c6e0a139d77293578ed0aa4aa53b.jpgIMG_20230304_121927.thumb.jpg.66cb34898ba77c4e4d35c2c064e8994f.jpgIMG_20230304_122024.thumb.jpg.32868b3e700b4d0795bf08411493992a.jpg

Jak widać woda w kuble jest czysta, ale pełno jest w niej tych galaretowatych farfocli. Podobno bakterie wymagają podłoża żeby się na nim osiedlić, ale chyba mogą sobie stworzyć same podłoże jak się sczepią w wielkie kolonie widoczne gołym okiem.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ja niedawno u siebie otwierałem 3 kubły po pełnym roku. Przez ten czas nie były ani razu otwierane. Najwięcej pięknych glutów było na gąbkach a na wszystkich cudownych ceramikach dość czysto. A np matrix wyglądał jakbym go przed chwilą wypłukał. Ciężko było tam znaleźć jakikolwiek biofilm. A już w ogóle na niektórych "wkładach", które powinny mieć dużo glutów to nie było absolutnie nic. Jak umyte. Myślałem, że wszystko będzie wyglądało jak w toalecie na dworcu a tu czysto. 

Ewidentnie bakterie chętniej gościły się na gąbkach. 

Oczywiście w pewnym sensie to rozczarowanie bo te super ceramiki były kosztowne i producent obiecał cuda a tu wizualnie nic się nie działo. Chyba, że cały film bakteryjny były tak drobny i subtelny że ciężko to było zauważyć i mimo wszystko ktoś mieszkał w tych ceramikach. 

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Andrzej Głuszyca napisał(a):

Dalej czekam na informacje ( sprawdzone) odnośnie gąbki pociętej w akwarium.

Stosuję takie pocięte gąbki, mam biobale podkładki budowlane.  Stosowałem również materiał podobny do K1, nie były to walce a coś podobnego do waty akwarystycznej. Ta wata plastikowa ( nie pamiętam nazwy) nie spisywała się dobrze, mazia niezbyt dobrze trzymała się w tym materiale. Kiedyś otwierałem kubeł w którym były biobale i wspomniane wcześniej zwykłe podkładki. Zdumiony byłem większą ilością śluzu na zwykłych podkładkach budowlanych. Pociętą gąbkę stosowałem na wyjściu, bardzo duże otwory. Mam spory kubełek pocięte kawałki służą mi za wypełnienie kubełka do pełna. Moja filtracja przy zbiorniku 200 L to około 10 %, obojętnie czym wypełnisz taki kubeł woda będzie czysta. Nawet gdy mam kilka ryb więcej nie ma różnicy.
Przy pociętych gąbkach nie spada tak drastycznie przepływ, nie jest to pewna sprawa bo kiedyś miałem kubełek 20w obecnie 40w. W tego rodzaju filtracji woda równomiernie przepływa przez złoże, takie odniosłem wrażenie.
W sumie nie bardzo wiem o co pytasz, wymiana wsadów przy zbyt małej pojemności filtra dużo nie zmieni.
Nie testowałem nigdy zmywaków kuchennych, wsadów mutag .

1 fotka wata pcv

2fotka podkładka do styropianu (castorama)

Tomasz78, oglądam Twoje farfocle i myślę że mamy w akwarium inne bakterie. 😉

k0.jpg

wkład.jpg

Edytowane przez piotriola
połączenie posta
  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
    • A pisze na tym uzdatniaczu żeby po otwarciu zużyć w ciągu np; 48h?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.