Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja np w jednym akwarium w którym ryby karmi żona od czasu do casu stosuje głodówkę, tzn mówię żeonie że juz je nakarmiłem choć tego nie zrobiłem ale nie chce mieć w tym akwa piłeczek pinpongowych.


:) gdyby ona o tym wiedziała :mrgreen:

Opublikowano

Od kilku lat stosuję jednodniową głodówkę bez żadnych skutków ubocznych ,tym dniem jest niedziela :wink: (dzień odpoczynku nie rybek tylko mój). Natomiast napiszę o pewnym wymuszonym przez okoliczności eksperymentem. Zawsze podczas mojej nieobecności powierzam opiece zbiornik mojemu bratu (były akwarysta :( ).Pewnego razu zdarzyło się że w jednym terminie mieliśmy wyjazd i karmienie z ciężkim sercem powierzyłem rodzicom ,no i stało się to co w najgorszych scenariuszach przewidywałem czyli katastrofa środowiskowa . Przyjechałem w ostatniej chwili i udało się uratować obsadę i zbiornik. Po dwóch latach sytuacja powtórzyła się wyjazd mój i brata zbiegł się ponownie w tym samym terminie i wtedy postanowiłem z ciężkim sercem zostawić akwa samemu sobie. Po dziesięciu dniach nieobecności rybki były w znakomitej formie z obsady nic nie ubyło nawet 3-4 miesięczne podrostki przetrwały. Myślę że spokojnie wytrzymały by jeszcze z dwa do czterech dni bez większej szkody dla zdrowia. I po tym doświadczeniu jak zajdzie taka sama okoliczność pozostawienia zbiornika komuś niedoświadczonemu to wybiorę z dwojga złego głodówkę.

Opublikowano

Zgodzę się :) głodówka jako własny odpoczynek, bo dla ryb to żadna różnica, ja osobiście zostawiam akwarium pod opieką kogoś ale nie pozwalam nikomu wspypać jedzenia a ich opieka polega na tym że doglądają czy się nic nie dzieje niepokojącego, dopiero przy dłuższych wyjazdach powyzej 2 tygodni robię kilka porcji do pojemniczków i oni po prostu muszą tylko w danym dniu to wrzucić.

Opublikowano

:) gdyby ona o tym wiedziała :mrgreen:


hari sam widziałeś że na pierwszy rzut oka można było pomyśleć że bloat w akwa i to ostatnia faza :wink:

Opublikowano
, dopiero przy dłuższych wyjazdach powyzej 2 tygodni robię kilka porcji do pojemniczków i oni po prostu muszą tylko w danym dniu to wrzucić.

O takim porcjowaniu nie myslałem :D

ja w domu jak mam dłuzszy wyjazd to karmik mi się sprawdza a w pracy to tak jedna osobę co sie ma podczas mojej dłuższej nieobecności akwa opiekować wycwiczyłem tyle sie nagadałem o szkodliwości przekarmiania że ostatnio jak wróciłem z urlopu to ryby schudły.

Opublikowano

Widziałem widziałem Mariuszku ;) no może nie ta ostatnia faza ale lekki niepokój mogłby zaistnieć ;).


Co do doświadczeń ;) Straszek nas natchnął :mrgreen: . Ja zawsze na wakacje zostawiam ryby samym sobie i karmie co 4-8 dni. Mam takie pastwiska w akwa że o mbuna nie boję sie w ogóle a i dorosłe aulonki sobie jakoś radzą.


Pewnego razu miałem jednak kotnik a w nim około 1 cm aulonki, yellow oraz saulosi. W takim akwa jako spiżarnię zawsze trzymam też kilka porośnietych glonem kamieni ze zbiornika ogólnego. Zdarzyła mi się 8 dniówka poprzedzona 4 dniówką i ... miesożerne yellow jednak sobie poradziły saulosi również ale aulonki przeżyły w znacznie mniejszej ilości z 15 rybek przeżyło 6 czy 7.

Opublikowano
Po dziesięciu dniach nieobecności rybki były w znakomitej formie z obsady nic nie ubyło nawet 3-4 miesięczne podrostki przetrwały. Myślę że spokojnie wytrzymały by jeszcze z dwa do czterech dni bez większej szkody dla zdrowia.

I po tym doświadczeniu jak zajdzie taka sama okoliczność pozostawienia zbiornika komuś niedoświadczonemu to wybiorę z dwojga złego głodówkę.


To ja opisze inna forme wytrzymałości naszych pyszczaków .

Zdarzyło się to z okazji pozbycia sie mojej starej obsady i zmiany wystroju akwa + generalne porzadki , czyli 100% restart . Woda spuszczona , rybki odłowione i oddane . Na dnie zbiornika 210x50 został piach i moze z 5-6cm wody której juz nie dałem rady spuści wężem i postanowiłem ,ze w wolnej chwili wybiore to jakims garnuszkiem , gabka czy przy pomocy innych technik . Pech chciał , ze wolna chwila przyszła po ok 7-10 dniach ( nie pamietam juz teraz) a w akwa zapodziała sie jedna sztuka (chyba acei - musiała się schowac w tle ) . Przezyła bez filtracji , natleniania i karmienia !!! Trafiła do kotnmika na 14 dniowa rekonwalescencje , po czym trafiła do nowego domku . Byłem w szoku , tam było 5-6 cm wody !! a rybka miała już ok 6 cm długości !

Opublikowano
O takim porcjowaniu nie myslałem :D

ja w domu jak mam dłuzszy wyjazd to karmik mi się sprawdza a w pracy to tak jedna osobę co sie ma podczas mojej dłuższej nieobecności akwa opiekować wycwiczyłem tyle sie nagadałem o szkodliwości przekarmiania że ostatnio jak wróciłem z urlopu to ryby schudły.


To niezły wykład musiałeś wywalić :) Moja świeżo upieczona obsada ostatnio miała przymusową 4 dniową głodówkę podczas długiego weekendu. Maluchy od 2 do 4 cm, wszystkie przetrwały w dobrej formie, choć akwa świeże i pastwiska niet :) W ogóle mam problem z porcjowaniem karmienia. Wrzucać tak aby zniknęło całe żarcie do kilku minut - to wiem. U mnie żarcie znika gdzieś po 30 sekundach, a ja mam wrażenie, że zniknie, ile bym nie wrzucił :twisted:

Da się jakoś określić ile dawać 30 przedszkolakom? Szczyptę, kilka płatków, czubek łyżeczki? Przy karmieniu 3 razy dziennie. Nie chciałbym, przekarmiać, ale nie chciałbym też, aby najmniejsze maingano były poszkodowane. Co do głodówki postanowiłem robić jednodniową-cotygodniową :) Taki trening silnej woli.

Opublikowano

Zeolta to dawkowanie i tak w miarę wzrostu rybek będziesz musiał zwiększać (czyli dość szybko), a po redukcji znowu zmniejszać :) Z czasem sam wyczujesz ile, czego i dlaczego :wink:

Teoria - karmić tyle żeby znikło w ciągu 2 min. u pyszczaków nie bardzo się sprawdza. Testowo ostatnio tak wrzucałem szczyptami a one jadły, jadły, jadły… :mrgreen:

Opublikowano

Sision chyba mówił coś o minutowej miarce...Ale chodzi głównie o to ,żeby pokarm nie opadł na dno.Osobiście karmię 2 razy dziennie ,szczyptą podawaną 3 krotnie ,w odstępach ok 2 minutowych.Za niedługo mam zamiar zapodać w niedziele głodówke...Niech się bestie odtłuszczą... :wink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.