Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam :)

Po jakichś 30 latach "siedzenia" w akwarystyce, w końcu dotarłem do decyzji o pierwszym Malawi :)

Akwarium 160x60x60. Bez tła strukturalnego, ilość kamieni raczej umiarkowana. Dlatego padło na non mbunę. Przestudiowałem chyba wszystko co było przestudiowania i mam takie przemyślenia co do obsady. Z tych ryb bym chciał wybrać docelowy skład.

Sciaenochromis fryeri - musi być, zarządzenie córki, przynajmniej samiec.

Labidochromis caeruleus 

Aaulonocara baenschi

Placidochromis Mdoka White Lips

Copadichromis azureus

Otopharynx tetrastigma

 

Ja bym chciał spróbować z mdoka, yellow i tetrastigma, ale co zrobić z fryeri, który zresztą mi się też bardzo podoba. Zrezygnować z mdoka na rzecz fryeri? Ale wtedy pewnie ilość niezbyt ładnych samiczek spowoduje u mnie nieodpartą chęć dołożenia kolejnych ryb ;) z tego też powodu zdecydowałem się na yellow, chociaż A. baenschi bardziej mi się podoba.

A jakby zamiast mdoka w większej docelowej ilości, celować w 1+3 azureus i ewentualnie dołożyć potem podrośnięte go samca fryeri, jeżeli reszta będzie funkcjonować? Pewnie będzie za ciasno...

Jakiś pomysł jak to ogarnąć, żeby był i fryeri i nie było zbyt wielu szarych samiczek?

Opublikowano

Ja widzę tu dwa ewentualne układy:

1. Yellow, mdoka i fryeri 

2. Yellow/baenschi, tetrastigma, azureus, fryeri w układzie 1+2. 

Z frejkami jest takie niebezpieczeństwo, że może się skrzyżować z samicami tetrastigmy, i baenschi, i azureusa. Pies na baby, bez względu na gatunek😉, więc najbezpieczniejszy jest pierwszy układ. 

  • Lubię to 3
Opublikowano

Dzięki za odpowiedź! A tak z ciekawości, mdokom nie grozi zgwałcenie przez freja? :) Ogólnie nie planuję odchowywać młodych, a jeżeli jakieś kundelki by jednak przetrwały to na pewno nie puszczę ich w sprzedażowy obieg.

Druga opcja by mi odpowiadała, nawet bardzo. Jakbym spróbował takiego układu, to kupując młode ryby, ile kupić na początek? 10 x tetrastigma (ze względu na dużą śmiertelność młodych, z tego co czytałem) i po 6 (8?) reszty, żeby celować wszędzie w układy 1+x? Czy bezpieczniej kupić więcej młodych, żeby była większa szansa na odpowiednią ilość samiczek?

Dobrze myślę, że przy tak małym akwarium (jak na non mbuna i obecne czasy :) powyższe ryby wypełnią jego wszystkie strefy?

Opublikowano
17 minut temu, ducze napisał:

mdokom nie grozi zgwałcenie przez freja?

Mdokom raczej nie grozi zgwałcenie przez frejka, gdyż samice są niebieskie, więc kolorystycznie za bardzo odbiegają. 

Nie słyszałem o większej śmiertelności tetrastigm. To nie jest jakiś wyjątkowo delikatny gatunek. Możesz kupić po 8-10szt. Frejków może być mniej. Chodzi Ci głównie chyba tylko o samca? 

  • Lubię to 2
Opublikowano
1 minutę temu, pozner napisał:

Chodzi Ci głównie chyba tylko o samca? 

Tak. To długa historia, ale koniec końców, córka, która zakupiła sobie Atlas ryb akwariowych, zgodziła się na Malawi kosztem akar pomarańczowopłetwych, tylko pod warunkiem, że będzie fryeri :)

W jakimś temacie czytałem, że młode tetrastigmy lubią padać krótko po zakupie. Ale może to jakieś przypadkowe zdarzenie albo czyjś błąd rzucił mi się w oczy.

OK, to spróbuję z fryeri, tetrastigmą, azureusem i yellow. Jak podrosną i zaczną się problemy, będę redukował albo korygował obsadę.

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, ducze napisał:

OK, to spróbuję z fryeri, tetrastigmą, azureusem i yellow.

Zwróć uwagę że fryeri i azureus są bardzo podobne, wziąłbym zamiast azureusa coś innego kolorystycznie np. aulonocara jacobfreibergi.

Opublikowano
58 minut temu, Tomasz78 napisał:

Zwróć uwagę że fryeri i azureus są bardzo podobne

Co racja to racja. Ale przy jednym samcu fryeri niebieskiego nie będzie za wiele. Chociaż też aulonocary mi się ogólnie podobają. No nic, mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia :)

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Nonmbunarium wystartowało :) Koniec końców od dzisiaj pływa 10x mdoka, 8x tetrastigma i 10x yellow. Fryeri najwyżej dołożę w miarę rozwoju sytuacji :) Ryby od Darka Gaży.

Dzięki za rady :)

Edytowane przez ducze
  • Lubię to 3
Opublikowano

 Tak to wygląda :) rośliny mi zostały z poprzedniego biotopu, szkoda było wyrzucić :) najwyżej z czasem wylecą. No i z barwą światła muszę powalczyć, bo mi się ogólnie nie podoba. Ale ryby super, zero stresu :)
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Raczej polecał bym serpentynit. No i jak pisali moi przedmówcy - biały piasek jest do kitu. Ryby się na nim płoszą i widać odchody.  Plusem jest chyba tylko to że się ładnie komponuje z białymi meblami 😜
    • Dodatkowe pytanie, koledzy wyżej mi zwrócili uwagę, że mój wystrój średnio jest fikcjonalny dla biotopu malawi. Mam możliwość wymienić obecne kamyki na łupki w większej ilości. Zauważyłem, że te łupki mają dosyć nieregularne i ostre krawędzie. Pytanie czy takie łupki mogą myć zagrożeniem dla ryb, np. podczas gonitwy ryba przywali w taką ostrą krawędź?
    • A ja chciałbym natomiast zwrócić uwagę na filtrację - czy jest ona dobra i wydajna to sprawdzi się dopiero w praniu 🙂  Po pierwsze filtr UV na starcie nie jest zalecany - niepotrzebnie wydłuży czas dojrzewania zbiornika. Po drugie podwodna deszczownica (tak jak każda inna) tylko spowalnia przepływ wody z filtra, tak samo jak każde kolanko - zdejmij deszczownie, kolanko z wylotu filtra wewnętrznego wtedy uzyskasz dużo lepszą cyrkulację. A jeżeli już o cyrkulacji mowa to zmorą białego piasku będą widoczne odchody, które albo będą zalegać (przy niewłaściwej cyrkulacji), albo będą widoczne w czasie ich przemieszczania się wraz z nurtem wody. Z kolie białe kamienie szybko obrosną glonami (zielonymi albo jak to zwykle zaraz po starcie brązowymi) - ryby to lubią, ale będzie wyglądało to słabo na białym tle - takie uroki Malawi 🙂 
    • @Tomash Wpisz w SZUKAJ słowo ŚMIERDZĄCA , zaznacz WSZĘDZIE . Z najdziesz parę tematów z podobnym problemem. Może tam znajdziesz podpowiedz.  Masz link do strony na wszelki wypadek:  https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=śmierdząca&quick=1  
    • Hej. Dobrze, że wrzuciłeś zdjęcie bo podpowiem Ci w innej kwestii niż pytasz. Nie o parametrach ale też o komforcie dla ryb. Śnieżno biały piasek plus białe kamienie to nie najlepszy pomysł. Każdemu podoba się coś innego, wiadomo gusta są różne ale niestety rybą to się na pewno nie spodoba. Takie kolory będą odbijały mocno światło co wywoła stres u ryb. Nie będą się wybarwiać i na pewno nie będą się czuły dobrze w takiej aranżacji. Kolejna  ważną kwestią jest ułożenie skał. Masz ich za mało i są ułożone zbyt płasko Ryby z grupy mbuna żyją pośród skał, w grotach i na dużych powierzchniach skalnych. Pooglądaj naszą galerię, może będzie dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś co będzie dla Ciebie ładne a dla ryb funkcjonalne i chociaż trochę będzie przypominać naturę w której żyją. Trzymam kciuki👍
    • Dzięki za odpowiedź, wstawiam zdjęcie dla lepszego oglądu sytuacji.   Jeżeli chodzi o parametry to NO2  i NO3 niewykrywalne w testach, GH*d około 14, KH*d około 10, ph bliżej 7,6 niż 7,8 i CL2 zero.   Jeżeli chodzi o dojrzewanie to cykl biologiczny raczej się zaczął, bo to o czym nie wspomniałem to na początku wrzuciłem dwa sumiki tymczasowo aby produkowały minimalne odchody i też były bakterie w płynie na początku. BTW sumiki się mają dobrze, ale wiadomo suma nic nie zajedzie i nie jest miarodajny.   Kamieni nie chciałbym usuwać raz, że mi się podobają, dwa że dojechałem do końca budżetu. Więc jeżeli nie będę pewien, że są toksyczne to wolałbym ich nie usuwać.   W sobotę jestem umówiony z hodowcą na odbiór gromadki saulosi. Jak oceniacie ryzyko, jeżeli mierzalne parametry wody są ok, węgiel aktywny zainstalowany w filtrze wewnętrznym działa i sumy wyglądają normalnie? Z góry dzięki za pomoc!        
    • Wieczorową porą: Od zalania zbiornika minęło niecałe 2 m-ce. Ryby pływają już miesiąc, nawet nie wiem kiedy to minęło...😉 Podopieczni rosną w oczach. Są żarłoczni jak piranie. Mam wrażenie, że zjadły by ile bym im nie dał... Ładnie się wybarwiają, pojawiają się już dominujące samce które zaczynają się stroszyć między sobą i samicami. Na chwilę obecną wszystko hula bez problemu🙂 jak widać na zdjęciach udało się wychodować zielony dywan z którego ryby są zachwycone🙂 mam nadzieję, że pokryje większą powierzchnię modułów, wtedy efekt będzie super. Oczywiście nie wszystko zawsze musi być kolorowo... Po zarybieniu i nauce karmienia, różnych próbach, lepszych i gorszych zdarzało się, że część karmy spływała do komina. Kilka razy i w różnych ilościach😕. Skutkiem czego niestety pojawiło się zachwianie parametrów. Testy Kropelkowe JBL. (wzrost NO2 do wartość ok. 0,3). Na szczęście sprawdzałem wyniki codziennie i szybko zareagowałem podkręceniem stałej podmiany wody. Potem wlałem bakterie Prodibio. Zwiększenie podmiany wody niestety spowodowało spadek temp. w zbiorniku do niecałych 20°C. Zasilanie mam bezpośrednio z sieci i w zimie ma ok 8°C. Nie chcąc już obniżać temperatury wody w akwarium, przy stanie N02 na poziomie 0,2 zastosowałem trzymane w pogotowiu Sachem Prime. N02 wróciło do niewykrywalnego poziomu (<0,01) Także, było stresu przez dwa dni ale udało się obyć bez żadnych strat w rybach.  Jeszcze jedną, rzeczą z którą się borykam to ocieranie się ryb. Po przeczytaniu kilku wątków i zastosowaniu chyba już wszystkiego.  Zmiana pokarmu, mocne ograniczenie karmienia, w końcu głodówka, zastosowanie soli akwarystycznej, miałem też preparat Preis Carely Coly-podejrzewajać pasożyty. Nic nie pomogło i ocierały się wszystkie gatunki. Co dziwne nie było to od razu po wpuszczeniu do zbiornika (do nowych parametrów wody) lecz po jakimś czasie. Już teraz nie pamiętam ale pewnie zbiegło się to z wahaniem N02, obniżeniem temp i prawdopodobnie mogło to wywołać u nich stres i rozwój pasożytów. Nie chciałem od razu wlewać lekarstw, więc próbowałem wszystkie lżejszego co tylko wyczytałem w innych wątkach. Jednak pomimo poprawnych odchodów ryb, idąc w stronę pasożytów kończę leczenie Capisolem/Protosolem podawanym w karmie naprzemiennie rano/wieczór. Z tego co obserwuje to pomogło. Odbieranie występuje już rzadziej i nie z taką "natarczywość" jak wcześniej.  Oprócz w/w problemów wszystko śmiga, żyje, rośnie i ma się dobrze. Gratuluję dotarcia do końca lektury😉
    • Cześć kupiłem rybki pod tą nazwą z hodowli od Pana z czech jest ktoś mi wstanie powiedzieć czy jest to rzeczywiście ten gatunek ? Wiem że zdjęcie nie jest najlepsze spróbuję wieczorem przy innym świetle zrobić lepsze. Kupiłem 15 maluchów z myślą o redukcji ale teraz się zastanawiam czy to w ogóle będzie to 😅
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.