Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodzi mi raczej o koszty związane z samym chowem(jeśli chodzi o energie to wiem, ponieważ akwarium mam już od 5 lat). Precyzując, to chodzi mi o pokarmy, jakieś testery itp. Na razie nie zakładam akwarium przez jakiś czas, ponieważ gromadzę informacje, myślę, że po maturce będę zaczynał coś kombinować na większą skale :)

Opublikowano
Chodzi mi raczej o koszty związane z samym chowem(jeśli chodzi o energie to wiem, ponieważ akwarium mam już od 5 lat). Precyzując, to chodzi mi o pokarmy, jakieś testery itp. Na razie nie zakładam akwarium przez jakiś czas, ponieważ gromadzę informacje, myślę, że po maturce będę zaczynał coś kombinować na większą skale :)


Nowik , to te same koszt co przy innych rybach:)

Zmieniają Ci się tylko rodzaje pokarmów i testów. poza tym wszystko to samo:)

Opublikowano
Chodzi mi raczej o koszty związane z samym chowem(jeśli chodzi o energie to wiem, ponieważ akwarium mam już od 5 lat). Precyzując, to chodzi mi o pokarmy, jakieś testery itp. Na razie nie zakładam akwarium przez jakiś czas, ponieważ gromadzę informacje, myślę, że po maturce będę zaczynał coś kombinować na większą skale :)


No więc jedziemy..

Testy- podstawowe PH KH-GH NO2 NO3 to koszt .ok 100 zł zależy od firmy.. ja mam wszystko zooleka poza no3 - sery.

Pokarmy- koszt niewielki za 50 zł można nakupić spory zapas- lecz również firma..ktoś na pewno napisze że za 1 pokarm płaci 50 zł.

Więc wiesz... Niejeden pies na imię Burek

Ale nie są to jakieś większe koszty w stosunku ROCZNYM niż w hodowli gupików. :wink:

Opublikowano

Ja tam myśle jednak że pyski w utrzymaniu są tańsze niż akwa roślinne z paletami, bo tam to i trzeba mocniejsze światło, filtr RO (zależy kto ma jaka wodę), jakieś nawozy, może CO2 itp. Tu jednak cała otoczka roślinności i tego co im potrzebne odpada, a przy okazji koszty mniejsze.

Opublikowano

Jeszcze kwestia, gdzie kupujesz :wink: ja np pokarmy kupuję tylko na allegro, jako uzupełnienie, w dobrze znanym nam sklepie. I płacę w granicach 10-20zł za litr pokarmu. Zobacz, ile kosztuje taka ilość w puszce w sklepie :wink: podobnie z testami, wkładami do filtra itd. 99% tego, co mam w szafce, jest kupione przez internet. Polecam :D

Opublikowano

Co do pokarmu to mi wychodzi około 100zł rocznie. To nie zbyt duży wydatek. Testy kupuje jak mi sie skończą. od czasu kupna akwa mam te same. tyle że trzeba będzie teraz zmienić/dokupić. No i faktycznie są one tańsze w utrzymaniu jak to MArcin powiedział : do palet potrzeba jest więcej światła i różnego rodzaju nawozy.

Akwa to jednorazowy wydatek. Koszt wody ?? hmm głowa nie rozboli. światło sobie przeliczysz. A takie utrzymanie o jakie nam chodzi to umnie w 112 to około 200 zł rocznie przy problemach :) W większych akwariach nie będą to raczej większe koszty (jeśli chodzi o pokarmy testy itp. ). I uwaga nowinka: Mama mięknie może będe miał większe akwa. oczywiście nie teraz bo min. za niecały rok (np. początki wakacji 2009). Ale to już duży sukces ;] (Czester_ może zresztą pamiętasz naszą rozmowę na temat większego akwa) ?? :):twisted:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.