Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pomyślałeś co będzie gdy ryby zaczną dobierać się do tych klinów ze styropianu? Uwierz mi, pyszczaki mają różne "świetne" pomysły

Wysłane z mojego SM-G770F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Opublikowano

Akurat to mi sobie trudno wyobrazić. Wciśnięte głęboko w wąskie szczeliny. Z wierzchu mogą coś poskubać ale głębiej nie dla rady. A żeby im diety plastikiem nie urozmaicać podocinam jeszcze to co ewentualnie wystaje gdzieś.

Opublikowano
IMG_20210203_181300.thumb.jpg.9a753d0b5e774b37f36ba3f3b28abee5.jpgI tak to zostanie. Dołożę jeszcze trochę mniejszych  kamieni na dnie. Zastanawiam się nad roślinami. Anubiasow mam sporo, a w weekend przycinka w innym akwarium. Przyłoże tu i tam i zobaczę. Zostaną albo nie. Dzięki wszystkim za rady
Na moje oko to wygląda jak garaże ,wcale nie przypomina Biotopu Malawi .
Popatrz w naszą galerie jak koledzy mają ułożone aranżację na razie jest kicha  .
Chyba ze ci to podoba to co innego .

Tu masz moje akwarium aranżacje ec09caafb49a498d1ee6ece92675bb92.jpg
  • Lubię to 4
Opublikowano

Sam nie jestem jeszcze przekonany czy tak to będzie. To już chyba piąty układ który stawiam. Rano mi się już kompletnie nie podoba i po robocie od nowa.

 

Opublikowano

Aranżacja kwestia gustu ważne żeby się Tobie podobało nie nam, ale jak prosisz o ocene i o radę to pewnie ma to jakiś cel? Zapewne chcesz coś poprawić ulepszyć być może nawet upiększyć. Kilku kolegów mniej lub bardziej dosadnie daje Ci do zrozumienia że ta aranżacja jest mówiąc wprost i bez ogródek ,,do du..y,, a ty dalej w nią brniesz coraz bardziej. Jeżeli Ci się podoba efekt tego co uzyskałeś to git nie ma co dywagować zostaw jak jest o ile jesteś pewny że to nie runie i do przodu. Jeśli jednak masz wątpliwości i chciałbyś coś zmienić, spróbuj zrobić jak radzą koledzy ściągnąć kamienie z góry i ułożyć obok. Moim zdaniem im ułożenie kamieni wygląda bardziej naturalnie tym akwarium prezentuje się lepiej. W naturze kamienie w jeziorze i nie tylko tworzą gruzowiska, a nie jakieś dziwne konstrukcje bo grawitacja i woda im na to nie pozwala, no chyba że widziałeś gdzieś w naturze takie ułożenie skał czy kamieni i się nim inspirujesz.

Nie bierz tego do siebie, ale pooglądaj piękne zbiorniki koleżanek i kolegów z forum w galerii na YT itd i się czymś zainspiruj. Jeżeli nie masz zmysłu ,, dekoratorskiego,, to wybierz akwarium które Ci się podoba najbardziej i spróbuj je skopiować to żaden plagiat i tak nie zrobisz takiego samego bo to niemożliwe nie ma dwóch identycznych kamieni, a nawet jeśli jakiś cudem zrobisz identyczne myślę że nikt się na Ciebie nie obrazi a wręcz będzie się cieszył ze mógł kogoś swoją pracą i akwarium zainspirować.

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka



  • Lubię to 5
Opublikowano
3 hours ago, pulpet said:

IMG_20210203_181300.thumb.jpg.9a753d0b5e774b37f36ba3f3b28abee5.jpgI tak to zostanie. Dołożę jeszcze trochę mniejszych  kamieni na dnie. Zastanawiam się nad roślinami. Anubiasow mam sporo, a w weekend przycinka w innym akwarium. Przyłoże tu i tam i zobaczę. Zostaną albo nie. Dzięki wszystkim za rady👍

Jeżeli mogę coś doradzić zanim podejmiesz kolejną próbę robienia gruzowiska usuń piasek. Teraz nie masz gwarancji, że kamień po ustawieniu dobrze leży. Ryby kopią, więc o katastrofę nietrudno, no chyba, że na celu masz zarażenie sąsiada niżej akwarystyką.

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Opublikowano

Ja Ci powiem tak ułóż  jak uważasz, i tak za jakiś czas pozmieniasz albo przekonasz się co mieliśmy na myśli, tylko dla własnego bezpieczeństwa zrób to stabilnie, bo te ryby kopią, oj bardzo kopią a wtedy może się dużo wydarzyć żeby Cie nie zrazic to masz tutaj moje kombinacje zobacz, to wszytsko na przestrzeni 3 lat, już pomijam ogrom wiedzy nabytej i ludzi poznnaych,a co przedemna to już inna historia. Wracając do Ciebie rób i kombinuj mi się nie podoba co wymyśliłes, ale z czasem może być tylko lepiej 

Pierwsze Akwa 2017 rok grudzień 125 l 

Screenshot_20201001_222012_com.facebook.katana.thumb.jpg.a1fca7f7d040a508dfa0b669464793eb.jpg

Drugie Akwa 300 litrów, lipiec 2018 bodaj 

FB_IMG_1587586567907.thumb.jpg.c26f08f10394af88f9b225118ce38948.jpg

Trzecie akwarium sierpień 2019 540 litrow i w końcu jest ok(przynajmniej dla mnie)  ciemność i mrok 🤪

IMG_20210121_194918.thumb.jpg.356cb86202f24c946fd6f977ea912355.jpg

Wiec widzisz sam, że długa droga s przed tobą nauczysz się wszystkiego aranz można w godzinę zmienić, wierz mi już dwa razy tak zrobiłem 😉... W każdym razie powodzenia ja będę śledził poczynania 🖐🏻

  • Lubię to 6
Opublikowano

16124619639352120815853636351868.thumb.jpg.11ec033acc62f4dff71440644cfb5349.jpgWitam ponownie. Kto ma jeszcze siłę to zapraszam na kolejną rundę. Wczoraj akwarium jeszcze dwa razy było pełne  i o 2 .00 skończyły się siły i natchnienie w postaci nienajlepszego niemieckiego piwa. Kolejne próby były na tyle nieciekawe, że postanowiłem.ich nie uwieczniać. Rano zbiornik pusty a ja do pracy. Stwierdziłem że kolejne puzzle z tego co mam nie mają sensu, więc po pracy na spacerek do pobliskiego lasu poszedłem. Wróciłem bogatszy o cztery kamyki o łącznej wadze 43 kilo. Półtorakilometrowy spacerek farmera do auta i wiem że Malawistyka lekka nie jest😀. Do kafarów nie należę, więc prawie mi oczy pękły. Ale do rzeczy. Biorąc pod uwagę wszelkie rady wymodzilem coś takiego. Piszcie, krytykujecie, zobaczymy co wyniknie. Mi chyba pierwszy raz zaczyna się podobać to co ułożyłem.

  • Lubię to 3
Opublikowano

Ja bym te duże  zostawił tak jak są a resztę po prostu zbił w gromadę idąc w gòrę. Ale nie układał tylko po prostu pokładł tak aby były stabilne. 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.